Załóżmy, że jeszcze do żadnej nic nie czujesz. Musisz wybrać, w którą chcesz "zainwestować" uczucia. Wybierzesz ładniejszą czy brzydszą?ktośtam pisze:Z tą, którą kocham.
Trzy bezalkoholowe absoluty
wydawało mi się że odpowiedziałem... im doskonalsza tym lepsza... jeżeli szuka się ideału a ma się jedną ładniejszą a obie są równie wartościowe jeżeli chodzi o środek to oczywistym jest że wybierze się osobę która się bardziej nam podoba fizycznie...Emjotka pisze: Misiek, ja się nie pytam ogólnie, tylko w kontekście okoliczności nakreślonych w pytaniu.
już inna sprawa że aby wystartować związek z regóły potrzebny jest początkowy impuls jakim jest pociąg fizyczny więc nawet mając osobę super inteligentną o bogatym wnętrzu i fajną z osobowością a super laskę to większe szanse są na to że ja wybrałbym super laskę... czyli jeżeli nawet byłoby pytanie zadane wprost wnętrze czy zewnętrze wybrałbym wygląd...
wygląd pomaga w rozpoczęciu związku a wnętrze w jego utrzymaniu...
piękno, prawda, dobro
piękno jako stan przeze mnie odczuwany, więc może zawierać w sobie różne rzeczy czy emocje. wygląd zewnętrzny też jest ważny i tu nie ma co się oszukiwać. róznica jest tylko taka że nie wszyscy się do tego przyznają
dobro jest pojęciem "podejrzanym", prawda ważniejsza
piękno jako stan przeze mnie odczuwany, więc może zawierać w sobie różne rzeczy czy emocje. wygląd zewnętrzny też jest ważny i tu nie ma co się oszukiwać. róznica jest tylko taka że nie wszyscy się do tego przyznają
dobro jest pojęciem "podejrzanym", prawda ważniejsza
5w4, INTj
-
- Posty: 171
- Rejestracja: niedziela, 4 lutego 2007, 11:35
- Lokalizacja: miasto Warsa, Sawy, złotej kaczki i bazyliszka
Siooostrrraaa? A całe życie mi wmawiali, że jestem jedynaczką.a wybralam prawda, piekno, dobro.
-
to zeby dobic powiem, ze jest nas juz 3, mam biologiczna siostre i tez jest 5
wracajac do tematu:
piekno wydaje mi sie jedyna wzgledna rzecza z tych 3.
dobro czy prawda sa bezwzgledne. a prawda najbardziej. dlatego daje ja na pierwszym miejscu.
piekno na drugim, bo lubie skrajnie- skoro pierwsze bylo cos najbardziej obiektywnego, to nastepne bedzie najbardziej subiektywnego.
a zreszta- czy te 3 nie sa nierozlaczne?
5w4, ENTJ
Okrutny wybór ,
no więc;
1. prawda - fałszu nie znoszę,
2. piękno - bo piękniej się dzięki niemu żyje
3. dobro - ale czyje dobro, moje? twoje? bezinteresownie czynione przez obcych - średnio w to wierzę. W idealnym świecie byłoby na 1 miejscu ale życie to nie bajka..
no więc;
1. prawda - fałszu nie znoszę,
2. piękno - bo piękniej się dzięki niemu żyje
3. dobro - ale czyje dobro, moje? twoje? bezinteresownie czynione przez obcych - średnio w to wierzę. W idealnym świecie byłoby na 1 miejscu ale życie to nie bajka..
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Prawda, bo nad jej znaczeniem głowili się już starożytni od Arystotelesa począwszy. Bo prawda jest jedna, ale można ją widzieć na tysiące sposobów w zależności od percepcji.
Dobro bardzo ciężko zdefiniować i najcięższe umysły od starożytności licząc próbowały sobie z tym poradzić. Ja przyhylam się do teorii mówiącej o tym, że dobro nie jest obiektywne. Mówi się, że nie da się uszczęśliwić wszystkich, a co za tym idzie dobro nie jest jednakowe dla wszystkich.
Piękno to bardzo subiektywne odczucie i od zawsze było wiązane z dobrem. Ja nie mam skonkretyzowanego poglądu na piękno. Po prostu jest i już i chyba nie potrafię wytłumaczyć dlaczego coś potrzegam jako piękne, a drugie, choć też ładne i wartościowe, już nie.
Dobro bardzo ciężko zdefiniować i najcięższe umysły od starożytności licząc próbowały sobie z tym poradzić. Ja przyhylam się do teorii mówiącej o tym, że dobro nie jest obiektywne. Mówi się, że nie da się uszczęśliwić wszystkich, a co za tym idzie dobro nie jest jednakowe dla wszystkich.
Piękno to bardzo subiektywne odczucie i od zawsze było wiązane z dobrem. Ja nie mam skonkretyzowanego poglądu na piękno. Po prostu jest i już i chyba nie potrafię wytłumaczyć dlaczego coś potrzegam jako piękne, a drugie, choć też ładne i wartościowe, już nie.
There is no you, there is only me.
- Kimondo
- Posty: 1599
- Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Spaghettiland
- Kontakt:
Pomyślmy.. Wykorzystujesz małe dzieci w Afryce do pracy w szyciu butow. Zarabiasz na tym pieniadze po czym - charytatywnie pomagasz dzieciom ktore szyja te buty. Bo osiagasz krociowe zyski, pomnażasz pieniadze na giełdzie i inwestycjach - fakt przebieg jest niemoralny ale skutek jest dobry. ... czy w takm wypadku jesteś zły czy dobry?
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Jesteś dobry, gdy wykorzystujesz te dzieci w takim sensie, że pracują u Ciebie.
Jeśli tylko pracują dajmy na parę godzin dziennie, to jest ok, bo bez tej pracy nie będą dajmy na to miały co jeść, a lepiej pracować i jeść, niż nie pracować i nie jeść. Jednak gdy wykorzystujesz je w tym sensie, że masz z nich półdarmych niewolników, którzy pracują po 16 godzin dziennie i przez to tracą zdrowie, to jest to już inne wykorzystywanie.
Jeśli tylko pracują dajmy na parę godzin dziennie, to jest ok, bo bez tej pracy nie będą dajmy na to miały co jeść, a lepiej pracować i jeść, niż nie pracować i nie jeść. Jednak gdy wykorzystujesz je w tym sensie, że masz z nich półdarmych niewolników, którzy pracują po 16 godzin dziennie i przez to tracą zdrowie, to jest to już inne wykorzystywanie.
- Kimondo
- Posty: 1599
- Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Spaghettiland
- Kontakt:
fałsz , zło, brzydota.
Fałsz - dziek iniemu mozesz sie obronić przed innymi
zło - tak, czasem trzeba mieć włąsne zdanie i ranić innych, inaczej wlezą ci na głowęa jak peknie ci kregosłup powiedzą - sorry
brzydota - na to nie ma rady - musisz nauczyć sie technik fałszu np. makijażu.
Fałsz - dziek iniemu mozesz sie obronić przed innymi
zło - tak, czasem trzeba mieć włąsne zdanie i ranić innych, inaczej wlezą ci na głowęa jak peknie ci kregosłup powiedzą - sorry
brzydota - na to nie ma rady - musisz nauczyć sie technik fałszu np. makijażu.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
Ponieważ nie chciało mi się szukać innych kntekstów niż wystepujące,też wybrałem odpowiedź ostatnią. Bo chociaż piękno na pewno wiele dla mnie znaczy, cóż znaczy zdobycie największego piękna przy fałszu. Co znaczyłaby najpiękniejsza kobieta w moim życiu, jeżeliby mnie nie kochała, co znaczyłoby najpiękniejsze życie, jeżeli byłoby wytworem wyobraźni(np. dzięki nakotykom czy schizofreni lub nawet całkiem naturalnie ). A dobru.. dostał sie niestety sam koniec. Nie dlatego że nic nie znaczy ale dlatego że tą kwestie rozpatrywałbym na końcu.
Ostatnio zmieniony środa, 16 stycznia 2008, 04:50 przez Jero, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 ILI
Nie masz nic do stracenia..odpręż się
„Idąc długą i krętą drogą, pod strzałami klęsk, nie bojąc się ognia ni szubienicy, grając w królową gier i wygrywając za wszelką cenę, zakpisz z przeciwności losu i zyskasz klucz, który otworzy ninth gate”
Nie masz nic do stracenia..odpręż się
„Idąc długą i krętą drogą, pod strzałami klęsk, nie bojąc się ognia ni szubienicy, grając w królową gier i wygrywając za wszelką cenę, zakpisz z przeciwności losu i zyskasz klucz, który otworzy ninth gate”
Ostatnia opcja.
Prawda ponieważ niewiedza prowadzi do regresu, cierpienia i nie właściwych czynów.
Piękno, a kto by chciał żyć w brzydkim miejscu?
Dobro dlatego, że jest dla mnie lekko bezsensownym, niedefiniowalnym słowem. Teraz pytanie cze jeśli 2 osoby są na bezludnej wyspie i nie ma co jeść to czy dobre jest zjedzenie towarzysza i przeżycie jednej osoby czy śmierć głodowa obu?
Prawda ponieważ niewiedza prowadzi do regresu, cierpienia i nie właściwych czynów.
Piękno, a kto by chciał żyć w brzydkim miejscu?
Dobro dlatego, że jest dla mnie lekko bezsensownym, niedefiniowalnym słowem. Teraz pytanie cze jeśli 2 osoby są na bezludnej wyspie i nie ma co jeść to czy dobre jest zjedzenie towarzysza i przeżycie jednej osoby czy śmierć głodowa obu?