Nasza praca

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Avis
Posty: 105
Rejestracja: czwartek, 15 lutego 2007, 10:22
Kontakt:

Nasza praca

#1 Post autor: Avis » środa, 15 sierpnia 2007, 22:48

Temat, w odróżnieniu od Predyspozycje zawodowe Piątek, zawiera raczej pytanie: gdzie pracujecie? Napiszczcie proszę o tym, na czym polega Wasza praca, jak wygląda kontakt z ludźmi, Wasze do niej podejście, etc.


5w4, ISTj

on

dorota_1988
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 17 sierpnia 2007, 12:10
Lokalizacja: Poznań

#2 Post autor: dorota_1988 » piątek, 17 sierpnia 2007, 13:06

To może ja się wypowiem :)

Otóż pracuję obecnie (ale jest to na szczęscie praca dorywcza) w sklepie. W związku z tym mam do czynienia z ludźmi, którzy w dodatku są często negatywnie do mnie nastawieni :( (kasjerzy obrywają zazwyczaj za błędy wszystkich pracowników stojących wyżej) ale jakoś sobie radzę. Czasami po prostu się nie odzywam - takie piątkowe podejście :)

A stosunek do tej pracy mam taki że pracuję bo muszę :D
W każdym razie nikomu nie polecam.

Welewetka
Posty: 14
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 17:13
Lokalizacja: a to skomplikowane

#3 Post autor: Welewetka » piątek, 17 sierpnia 2007, 13:51

Ano to i ja się wypowiem (chociaż zazwyczaj sie nie wypowiadam, bo mi sie nie chce- typowy problem piatek;))

Ja jak na razie pracowałam w kilku miejscach, ale była to zawsze praca dorywcza- i zawsze z ludzmi, powiedzialabym nawet, że bardzo z ludzmi.
Np.:
- udzielanie korepetycji;
- dealerowanie kosmetyków pewnej firmy na A. zajmującej sie sprzedaza bezposrednią;
- roznoszenie ulotek- praca tym "ciekawsza", że płacono mi nie za godziny, tylko za ilość rozdanych ulotek, tak wiec dobry kontakt z ludzmi byl tu zagadnieniem kluczowym;
- obsługiwanie targów turystycznych- podobnie jak w przypadku ww. trzeba było sie wykazac łatwoscia nawiazywania kontaktów, cierpliwoscia i przede wszytkim asertywnoscia, a poza tym non stop sie usmiechac;
- pilotowanie wycieczek szkolnych- to samo co w ww. + "troche" psychologii, coby rozgryzc ludzi, zeby wiedziec, jak ich traktowac.

No i na razie tyle:)
Na zadna z tych prac nie narzekam, bo w kazdej bardzo duzo sie nauczylam, przede wszytskim wlasnie, jak postepowac z ludzmi.
I powiem Wam szczerze, ze jakos nie narzekam na trudnosci w kontaktach z ludzmi, a nawet lubie z nimi pracowac (szczegolnie jesli moge sie czyms wykazac, o czyms opowiadac, doradzac im), bo to daje mi mozliwosc...
ANALIZOWANIA I OBSERWOWANIA ich:))))

Ano i to jest moje zdanie na ten temat :)
A potem se cosik tutaj napisze...

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 248
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 19:38

#4 Post autor: Lex » piątek, 17 sierpnia 2007, 15:28

Ja w dwóch miejsach pracowałem:
- sklep, więc kontakt z ludźmi. Choć było znośnie, bo mało klientów i przychodzili w konkretnym celu (dużo gadania nie było), to nie jest to praca dla mnie. Kiedy muszę, to muszę, ale nie lubię.
- praca sezonowa przy zbiorach - bardzo fajne zajęcie, ponieważ nie wymaga kontaktu z ludźmi (ewentualnie czasem ze współpracownikami co do zakresu obowiązków, ale to tylko kilka słów), cały czas pracy można spędzić praktycznie w samotności (lub choćby się nie odzywać do innych pracujących). To może być praca dla mnie.
Obrazek
5w4

Awatar użytkownika
The White River Kid
Posty: 25
Rejestracja: środa, 8 sierpnia 2007, 19:37
Lokalizacja: from a warm place

#5 Post autor: The White River Kid » piątek, 17 sierpnia 2007, 17:30

Ja pracuję na ogół w małych zespołach (2-10 osób). Raz pracowałem w kinie i nawet sympatycznie było, ludzie czuli jednak respekt. Ale tak na sklepie, to się jednak nie widzę. I z kina odszedłem, zanim mnie skierowali na sprzedaż popcornu (po części dlatego, iż uważam, że nie powinno się ludziom wciskać towaru, kiedy go nie chcą).
Mówcie mi Kid.
[5w4]

Awatar użytkownika
greywolf
Posty: 109
Rejestracja: sobota, 17 marca 2007, 16:21
Lokalizacja: Wrocław

#6 Post autor: greywolf » środa, 22 sierpnia 2007, 00:07

zaklad produkcyjny - obsluga terminalu wagowego i komputery, ale to tylko praca na wakacje:p mam swoje cyferki i jest mi dobrze, jak ktos sie odezwie to mozna udac,ze sie nie slyszy;p
5 w 4...MBTI->INTp...
...tak, jestem tylko wędrowcem, pielgrzymem na ziemi.A wy czyż jesteście czymś więcej?...

Awatar użytkownika
Mr.Mey
Posty: 137
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 10:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#7 Post autor: Mr.Mey » środa, 22 sierpnia 2007, 08:58

Jestem stażystą na stanowisku pracownik biurowy-prawnik w komendzie wojewódzkiej policji. Bawię się teczkami i papierkami, ale na ogół się nie przemęczam. Został mi jeszcze miesiąc, a potem idę robić studia uzupełniające. W wypadku nie dostania się na studia dzienne podejmę działania, by zaczepić się tu na dłużej (chociaż fakt siedzienia w biurze od 8-16 jest dla mnie katorgą).
There is no you, there is only me.

Awatar użytkownika
Lady0
Posty: 30
Rejestracja: środa, 21 marca 2007, 12:15
Lokalizacja: ze smutku..

#8 Post autor: Lady0 » czwartek, 30 sierpnia 2007, 20:37

Pracuję sezonowo, bo w czasie roku akademickiego po prostu mi się nie chce , a także dlatego, że na razie jeszcze nie muszę. Przez jakiś czas pracowałam przy przepakowywaniu różnych rzeczy, np. kosmetyków do pudełek, w których kupujemy je w sklepie. Naprawdę miałam szczery zamiar pokazać, że jestem dobrym pracownikiem (pracowaliśmy na akord, w grupach), ale był jeden problem (zwłaszcza na nocnej zmianie) - zamyślałam się tak gwałtownie, że zapominałam się spieszyć. Praca miała jednak dobrą stronę - nie musiałam z nikim gadać.
Teraz opiekuję się 2 letnim dzieckiem. To fajna praca, bo uczy odpowiedzialności i otwartości. Myślałam, że to będzie ciężko, i czasami jest, ale polubiłam tę pracę. Myślę, że to dlatego, że przy nim (myślę o Adasiu - moim podopiecznym) nie muszę się niczego wstydzić, żadnej z cech piątki, które często mnie i innych irytują. A Adaś naprawdę mnie lubi.
5w4

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#9 Post autor: Romulus » czwartek, 30 sierpnia 2007, 22:03

Hm, pracuje w drukarni/hurtowni książek (a dokładniej tam gdzie mnie szef rzuci (BTW mój szef to 8semka :roll: Skutecznie niszczy psychike ludzką, duzo ludzi nie wytrzymuje, ja jeszcze jakoś sie trzymam) ). Ogólnie "opiekuje się" parkiem maszynowym. Całkiem fajne zajęcie :)
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Komarzyca
Posty: 39
Rejestracja: środa, 15 sierpnia 2007, 18:46
Lokalizacja: Warszawa

#10 Post autor: Komarzyca » czwartek, 30 sierpnia 2007, 22:25

Welewetka pisze:
I powiem Wam szczerze, ze jakos nie narzekam na trudnosci w kontaktach z ludzmi, a nawet lubie z nimi pracowac (szczegolnie jesli moge sie czyms wykazac, o czyms opowiadac, doradzac im), bo to daje mi mozliwosc...
ANALIZOWANIA I OBSERWOWANIA ich:)))
Podpisuję się pod tym. Moja praca to sprzedawca imprez turystycznych w biurze podróży. Nieźle się w tym czuję. Mimo dużego - zwłaszcza latem- nawału ludzi, telefonów, tempa itp. Momentami jest ciężko i stresowo. Ale generalnie ludzie mają do mnie zaufanie, dobrze sobie radzę w takim bezpośrednim kontakcie. Nie jest mi nudno, bo obserwuje sobie różne charaktery, różnych ludzi. Temat też fajny. Wcześniej pracowałam w dużej firmie, i tam było gorzej. Zamknięty krąg ludzi, intrygi, plotki,gadki niewiadomo o czym, męczyło mnie to, nie potrafię się przepychać łokciami.
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą

kargul.x
Posty: 101
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 09:53

#11 Post autor: kargul.x » środa, 5 września 2007, 11:57

Ja pracuję w telewizji (trochę absurd bo sam w ogóle nie oglądam i uważam że oglądanie to głupota). Pracuję tam jako montażysta obrazu. Nie lubię ludzi ale tam akurat większość jest w porządku więc nie mam z tym zbytnich problemów. Lubię tą pracę, właśnie zaraz do niej idę.

zas3k
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 20:59
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#12 Post autor: zas3k » środa, 5 września 2007, 23:18

Ja również pracuję w sklepie, rowerowym. Znam się na tym i lubię jeździć, alemuszę Wam powiedzieć że się na tym stanowisku wypaliłem. Nie sprawia mi ta praca takiej frajdy jak na początku. Wcześniej pracowałem w hotelu no ale nas "zredukowali". A teraz szukam pracy poza moim miejscem zamieszkania, myślę mocno i szukam mocno pracy w Zakopanem w jakimś przytulnym pensjonacie. Uwielbiam góry i bardzo dobrze się tam czuje, może to dlatego że w 25% moja krew to krew "górala" po Dziadku :wink:
--
5w4

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#13 Post autor: wloczega » środa, 5 września 2007, 23:32

Pracowałam w kilku miejscach, prowadziłam lektorat w szkole językowej, pisałam różne rzeczy, robiłam redakcję. A teraz w GW i sobie całkiem chwalę :P
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#14 Post autor: aliszien » czwartek, 6 września 2007, 14:09

wloczega pisze: A teraz w GW i sobie całkiem chwalę :P
To nie dziwię się, że linia GW jest ci bliska :lol:
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#15 Post autor: wloczega » czwartek, 6 września 2007, 15:07

Ano :P nie kryję;)
Włóczyłem się - z rękoma w podartych kieszeniach,
W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą,
Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo !
Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach !

ODPOWIEDZ