5w4 vs. 5w6

Dyskusje na temat typu 5

Jestem:

5w4
183
73%
5w6
53
21%
5
15
6%
 
Liczba głosów: 251

Wiadomość
Autor
Lerain
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 14 marca 2011, 01:15
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#91 Post autor: Lerain » piątek, 3 czerwca 2011, 20:53

Pomimo tego że typ 5w4 może być bardziej ekstrawertyczny, wchodzący na głęboką wodę to i tak zawsze szuka sposobu uniknięcia zagrożenia (nawet błahego).

5w4 nie tylko się broni, ma on powiązanie z szefem i w sytuacji "niebezpiecznej" po prostu zewnętrznie odnajdujemy "Szef mode on!".



Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#92 Post autor: Snufkin » sobota, 4 czerwca 2011, 09:59

Lerain pisze:Pomimo tego że typ 5w4 może być bardziej ekstrawertyczny, wchodzący na głęboką wodę to i tak zawsze szuka sposobu uniknięcia zagrożenia (nawet błahego).

5w4 nie tylko się broni, ma on powiązanie z szefem i w sytuacji "niebezpiecznej" po prostu zewnętrznie odnajdujemy "Szef mode on!".
WTF ? Grzeszysz synu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Lerain
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 14 marca 2011, 01:15
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#93 Post autor: Lerain » niedziela, 5 czerwca 2011, 10:41

Ojcze. Wcale nie grzeszę. Kiedy chcę ustawiać ludzi budzi się we mnie 1/100 osobowości Adolfa Hitlera i rozkazuję.

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: 5w4 vs. 5w6

#94 Post autor: Szej-Hulud » niedziela, 5 czerwca 2011, 18:44

Wydaje mi się, że w tym wypadku pomiędzy piątką a ósemką występuje zasadnicza różnica. Mianowicie ósemka chce rządzić, być może nie okazuje tego wprost, ale jednak wciąż stara się to robić. Z kolei piątka z natury nie rządzi innymi, o ile sytuacja tego nie wymaga- np. widzi, że nie są w stanie sami sobie poradzić. Wówczas zaczyna nimi kierować, jednak robi to otwarcie i nie wypiera się tego. Działa poniekąd charytatywnie* na rzecz innych, nieporadnych ludzi.

*Oczywiście może też być w tym egoistyczna, jeśli ich brak skuteczności miałby jakiś wpływ na jej życie.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Lerain
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 14 marca 2011, 01:15
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#95 Post autor: Lerain » niedziela, 5 czerwca 2011, 19:16

Szej-Hulud trafiłeś w sedno sprawy.

Szefostwo ujawnia się podczas, gdy piątka "wie lepiej".

Nie ukrywajmy, że zawsze piątka "wie lepiej". : P

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 vs. 5w6

#96 Post autor: Cotta » niedziela, 5 czerwca 2011, 19:28

Lerain pisze: Szefostwo ujawnia się podczas, gdy piątka "wie lepiej".
U mnie tylko wtedy, gdy czyjeś decyzje miałyby mieć na mnie wpływ. Jeżeli nie, co najwyżej ograniczę się do nienarzucającej się sugestii, że moim zdaniem ktoś głupio robi. Ale kierować nim nie zamierzam.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: 5w4 vs. 5w6

#97 Post autor: Szej-Hulud » niedziela, 5 czerwca 2011, 20:14

Cotta pisze: U mnie tylko wtedy, gdy czyjeś decyzje miałyby mieć na mnie wpływ. Jeżeli nie, co najwyżej ograniczę się do nienarzucającej się sugestii, że moim zdaniem ktoś głupio robi. Ale kierować nim nie zamierzam.
Ze mną jest podobnie, jednak z tą różnicą, że mogę stać się niezbyt miły, jeśli ktoś moją radę odrzuci "z zasady" lub aby mnie w jakiś sposób skrzywdzić. Zacznę dowodzić swoich racji, obalać- w moim spojrzeniu logicznie i trafnie, jednak bezskutecznie- cudze argumenty i ogólnie będę wiedział lepiej. Co innego, że rzeczywiście będę miał rację.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 vs. 5w6

#98 Post autor: Cotta » niedziela, 5 czerwca 2011, 20:46

Szej-Hulud pisze:Co innego, że rzeczywiście będę miał rację.
To się wie. My zawsze mamy rację. :twisted:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#99 Post autor: Pierzasta » niedziela, 5 czerwca 2011, 22:36

Cotta pisze:
Szej-Hulud pisze:Co innego, że rzeczywiście będę miał rację.
To się wie. My zawsze mamy rację. :twisted:
Nie zawsze, ale zatrważająco często. :) Dla ludzi o małych zdolnościach logicznego myślenia i argumentacji to może być nie do zniesienia. :( Oni mają tendencję do rozumienia tego właśnie jako narzucania swojego zdania, rządzenia się, ignorowania ich zdania. Jednak dla mnie to co innego. Niektórzy np. często okazują postawę "wiem, ze nie mam racji ale przecież siedo tego nieprzyznam za nic w świecie", natomiast zdrowa piątka, jak mi się zdaje, nie działa w ten sposób.

kabanos pisze:Pytanie do 5w4, czy nie macie czasami wrażenia, że rozmowa, czy życie towarzyskie nie jest złe, tylko nie macie na to ochoty bo np uważacie osobę (osoby) z którymi przebywacie za nieumiejących się zachować* (estetycznie) i w rezultacie nie macie ochoty z nimi gadać.

zachować* - nie mam na myśli konkretnego zachowania, tylko tak w ogóle, ogólnie.
W ogóle nie mam wrażenia, że życie towarzyskie, czy interakcja z innymi ludźmi są złe. Jednak często jest nudne, męczące, itd., głównie dlatego, że interaktować trzeba ze wszystkimi, a lubię tylko niektórych.

Wiadomo, że część osób, albo i większość uważam za nieprzyjemnych, chyba nie tylko piątki tak mają. Jednak nie tyle obwiniam ich, że nie umieją się zachować, po prostu zachowują się w sposób, który mnie się nie podoba, więc naturalnie chciałabym ograniczyć kontakt z nimi. Zdajęsobie sprawę, że więszość ludzi ma prawdopodobnie nieco mniejsze wymagania wobec innych, ale nic na to nie poradzę, poza tym obniżanie standardów to zła rzecz.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: 5w4 vs. 5w6

#100 Post autor: Szej-Hulud » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 12:58

Nie zawsze, ale zatrważająco często. Dla ludzi o małych zdolnościach logicznego myślenia i argumentacji to może być nie do zniesienia. Oni mają tendencję do rozumienia tego właśnie jako narzucania swojego zdania, rządzenia się, ignorowania ich zdania. Jednak dla mnie to co innego. Niektórzy np. często okazują postawę "wiem, ze nie mam racji ale przecież siedo tego nieprzyznam za nic w świecie", natomiast zdrowa piątka, jak mi się zdaje, nie działa w ten sposób.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale wydaje mi się, że nie do końca masz rację. Znam wiele ósemek i czwórek i z bólem muszę przyznać, że mają skłonności do błędnej interpretacji cudzych słów lub- co gorsza- braku rozumienia nieco bardziej skomplikowanych lub wymagających domyślenia się zdań, co prowadzi do nieporozumień pomiędzy nimi a piątką, która- jak wiadomo- nie jest zbyt dobra w powtarzaniu się, zwłaszcza w sytuacji stresu. Wówczas piątka może sprawiać wrażenie sztywnej, niemiłej a nawet apodyktycznej, ponieważ jest świadoma swoich racji, jednocześnie nie będąc w stanie przekazać ich otoczeniu, co prowadzi do frustracji, która z kolei prowadzi do izolowania( odwracania swojej uwagi od emocji).
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
rpds
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 lutego 2011, 16:44
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#101 Post autor: rpds » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 13:15

Szej-Hulud pisze:
Nie zawsze, ale zatrważająco często. Dla ludzi o małych zdolnościach logicznego myślenia i argumentacji to może być nie do zniesienia. Oni mają tendencję do rozumienia tego właśnie jako narzucania swojego zdania, rządzenia się, ignorowania ich zdania. Jednak dla mnie to co innego. Niektórzy np. często okazują postawę "wiem, ze nie mam racji ale przecież siedo tego nieprzyznam za nic w świecie", natomiast zdrowa piątka, jak mi się zdaje, nie działa w ten sposób.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale wydaje mi się, że nie do końca masz rację. Znam wiele ósemek i czwórek i z bólem muszę przyznać, że mają skłonności do błędnej interpretacji cudzych słów lub- co gorsza- braku rozumienia nieco bardziej skomplikowanych lub wymagających domyślenia się zdań, co prowadzi do nieporozumień pomiędzy nimi a piątką, która- jak wiadomo- nie jest zbyt dobra w powtarzaniu się, zwłaszcza w sytuacji stresu. Wówczas piątka może sprawiać wrażenie sztywnej, niemiłej a nawet apodyktycznej, ponieważ jest świadoma swoich racji, jednocześnie nie będąc w stanie przekazać ich otoczeniu, co prowadzi do frustracji, która z kolei prowadzi do izolowania( odwracania swojej uwagi od emocji).
Koleżanka mówiła o zdrowej piątce ;)
Bywam piątką.

nakemiin
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 15:45
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Szczecin

Re: 5w4 vs. 5w6

#102 Post autor: nakemiin » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 16:09

Coś w tym jest. Rzadko noszę okulary haha.
5w4

Disconnect and self destruct

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#103 Post autor: Pierzasta » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 18:35

Szej-Hulud pisze:
Nie zawsze, ale zatrważająco często. Dla ludzi o małych zdolnościach logicznego myślenia i argumentacji to może być nie do zniesienia. Oni mają tendencję do rozumienia tego właśnie jako narzucania swojego zdania, rządzenia się, ignorowania ich zdania. Jednak dla mnie to co innego. Niektórzy np. często okazują postawę "wiem, ze nie mam racji ale przecież siedo tego nieprzyznam za nic w świecie", natomiast zdrowa piątka, jak mi się zdaje, nie działa w ten sposób.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale wydaje mi się, że nie do końca masz rację. Znam wiele ósemek i czwórek i z bólem muszę przyznać, że mają skłonności do błędnej interpretacji cudzych słów lub- co gorsza- braku rozumienia nieco bardziej skomplikowanych lub wymagających domyślenia się zdań, co prowadzi do nieporozumień pomiędzy nimi a piątką, która- jak wiadomo- nie jest zbyt dobra w powtarzaniu się, zwłaszcza w sytuacji stresu. Wówczas piątka może sprawiać wrażenie sztywnej, niemiłej a nawet apodyktycznej, ponieważ jest świadoma swoich racji, jednocześnie nie będąc w stanie przekazać ich otoczeniu, co prowadzi do frustracji, która z kolei prowadzi do izolowania( odwracania swojej uwagi od emocji).
To w czym się nie zgadzamy? Bo zdaje się, że przyznałeś, iz istnieją ludzie, którzy nie rozumieją logicznej argumentacji piątki i odbierają ją jako apodyktyczność? To jak tu wygląda piątka, to kwestia pryzmatu, przez który patrzy na nią rozmówca.

Co do tego powtarzania się czy izolowania - tak, miałam na myśli zdrową piątkę.

PS. Przepraszam za literówki i łączenie wyrazów. Mam z tym problem ostatnio.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: 5w4 vs. 5w6

#104 Post autor: Szej-Hulud » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 18:47

To w czym się nie zgadzamy? Bo zdaje się, że przyznałeś, iz istnieją ludzie, którzy nie rozumieją logicznej argumentacji piątki i odbierają ją jako apodyktyczność? To jak tu wygląda piątka, to kwestia pryzmatu, przez który patrzy na nią rozmówca.
Chodzi mi o to, że ci ludzie niekoniecznie tylko odnoszą takie wrażenie, ponieważ równie dobrze mogą mieć racje. Wyobraź sobie siebie w sytuacji stresowej- musisz przed publiką zadziałać spontanicznie. O ile nie wywoła to paraliżu (metaforycznie rzecz ujmując), to najpewniej będziesz dość oschła, pozbawiona emocji i być może mrukowata, co sprawi, że ludzie odbiorą cię jako apodyktyczną, ponieważ właśnie na taką możesz w danej sytuacji wyglądać. Oczywiście ci, którzy znają piątki zrozumieją, że nie chodzi tutaj o kierowanie innymi dla kaprysu i nie będą się gniewać, ale reszta- patrz wyżej.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#105 Post autor: Pierzasta » poniedziałek, 6 czerwca 2011, 19:02

Szej-Hulud pisze:
To w czym się nie zgadzamy? Bo zdaje się, że przyznałeś, iz istnieją ludzie, którzy nie rozumieją logicznej argumentacji piątki i odbierają ją jako apodyktyczność? To jak tu wygląda piątka, to kwestia pryzmatu, przez który patrzy na nią rozmówca.
Chodzi mi o to, że ci ludzie niekoniecznie tylko odnoszą takie wrażenie, ponieważ równie dobrze mogą mieć racje. Wyobraź sobie siebie w sytuacji stresowej- musisz przed publiką zadziałać spontanicznie. O ile nie wywoła to paraliżu (metaforycznie rzecz ujmując), to najpewniej będziesz dość oschła, pozbawiona emocji i być może mrukowata, co sprawi, że ludzie odbiorą cię jako apodyktyczną, ponieważ właśnie na taką możesz w danej sytuacji wyglądać. Oczywiście ci, którzy znają piątki zrozumieją, że nie chodzi tutaj o kierowanie innymi dla kaprysu i nie będą się gniewać, ale reszta- patrz wyżej.
Ale ja mówiłam o przypadkach, w których piątka MA rację.
Zresztą samo wysuwanie swojej propozycji czy zdania dla niektórych jest już kłóceniem się. Oczywiście, że piątki czasami są bezpośrednie gdy chodzi o rozwiązywanie problemów, ale mimo wszystko - nie tylko inne piątki są w stanie to zrozumieć i odebrać neutralnie.

O, przy ożywionej wymianie argumentów to chyba nie jestem oschła :D ani pozbawiona emocji, chyba masz przesadnie negatywne wyobrażenia o piątkach. Spontanicznie przed publiką - nie ma sprawy. Nie powiem, że nigdy nie mam tremy, ani się nie denerwuję, ale kiedy mam poczucie, że moje działanie jest zasadne, to nie mam powodu, żeby się stresować. i w ogóle... skąd ciągle ten negatywny stereotyp piątki? Jak już tu gdzieś wspominałam, odniosłam wrażenie, że na wielu opisach enneagramu królują mało pochlebne opinie, skupiające się na wadach piątek, czy macie podobne wrażenia? Według mnie mindheart jest bardzo dobra.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

ODPOWIEDZ