Strona 1 z 1

Zaangażowanie społeczne, ochotnicze itd

: sobota, 12 grudnia 2020, 17:14
autor: Wiatr1000
Jak piątki się angażują w takie działania?

Po przeprowadzce na wieś czasami zdarza mi się słyszeć, by żyć ze społecznością wiejską, w tym ze OSP :shock:
Sorki.. O ile szanuję i jestem za taką organizacją społeczną, nawet podziwiam chłopców. To ja nigdy bym się wpisał :lol:
Po co? Nigdy mnie ciągnęło do społeczności i takich rzeczy :wall: Bo co, ze tu mieszkam i tu facet, to powinno być moim obowiązkiem jako mieszkańca tej społeczności by się garnąć? :what:

Jak to u was z innymi tego typu rzeczami? Garniecie się do grup? Ochotniczych itd?

Re: Zaangażowanie społeczne, ochotnicze itd

: poniedziałek, 21 grudnia 2020, 12:26
autor: joe von pyehoo
Nie podziwiam chłopców z OSP ani żadnych innych chłopców, ale gdybym był alkoholikiem od razu bym się zapisał do OSP - im więcej znajomych to na butelkę zawsze prędzej styknie [= uzbiera się]. :cheers: Bo chyba o to głównie tam chodzi. A tak przy okazji co to jest "obowiązek" ? :surprised:

Re: Zaangażowanie społeczne, ochotnicze itd

: sobota, 26 grudnia 2020, 01:31
autor: AnetaK
A ja podziwiam strażaków, zwłaszcza ich muskulaturę. W zeszłym roku, a nie, to było w tym roku :mrgreen: :hug: widziałem takiego wielkiego, 2 metrowego strażaka i od razu sobie wyobraziłem, że zachodzi mnie od tyłu i gruchocze moją szyszeczkę, a potem odkręca zawór, żeby ugasić pożar w mojej rozezdrganej z rozkoszy szyneczce... ah... to było piękne lato.

Re: Zaangażowanie społeczne, ochotnicze itd

: wtorek, 19 stycznia 2021, 16:50
autor: Cotta
Nie garnę się, ale nie z poczucia bezsensu takich działań, a tym bardziej nie z pogardy, tylko z obawy: boję się że ludzie będą za dużo ode mnie chcieć, że już na moje sprawy mi czasu i sił nie styknie, jak się zaangażuję w zbiorowe, że nie będę mieć chwili spokoju, że nie podołam itd. itp... i nie uważam tego za fajną cechę.