przyjemność z dowalania

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
wodzu88
Posty: 129
Rejestracja: wtorek, 13 marca 2012, 15:01
Enneatyp: Dawca

przyjemność z dowalania

#1 Post autor: wodzu88 » wtorek, 22 maja 2012, 15:10

Czasem mam wrażenie że niektórzy indywidualiści są wyjątkowo złośliwi. Czerpią wielką przyjemność z nieszczęść innych oraz dowalania im. I że są również mistrzami wyłapywania słabości u innych ludzi. Jak się same na siebie zapatrujecie 4? A może inne typy się z tym spotkały i macie coś do powiedzenia? :)
ps Nie chce aby brzmiało to jako jakaś złośliwość, chce po prostu zbadać czy ten typ ma do tego skłonności. Bo do złośliwości skłonność wykryłem jeszcze u 2 innych typów, więc jestem ciekaw czy mam dobrą teorię


Ponad wielkie cycki cenię wielkie serce <3
2 w 1

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: przyjemność z dowalania

#2 Post autor: Nikt » wtorek, 22 maja 2012, 16:10

Przyjemność z "dowalania" - generalnie źle to jest ujęte. No, ale mniejsza z tym.

Wolę pomagać ludziom niż im uprzykrzać życie, ale wobec najbliższych mi osób stosuję czasem drobne złośliwości.

Swoją drogą tak straciłem "przyjaciela", chociaż wobec tego co się wydarzyło nie sądzę, aby był on moim przyjacielem. Dziwne rzeczy się z nim działy, chciałem przywrócić go do ładu. A on, jak w ironicznym opisie typu 4w3 na nonsensopedii zwyczajnie "strzelił focha".

Na pewno jednak nie zaliczę się do osób złośliwych, bo zawsze, gdy próbuję komuś dogryźć można wyczuć, że robię to żartobliwie. Tylko ludzie pozbawieni dystansu do siebie będą czuli się urażeni.
4wu5.

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: przyjemność z dowalania

#3 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 22 maja 2012, 16:55

Owszem zdarza mi się czasem, nawet nie celowo dowalić komuś za mocno. Ale nie, nie czerpię z tego przyjemności. generalnie zdecydowanie bardziej pasuje mi pomaganie innych dobra rada itd. Ja nawet nie potrafię dać komuś kopniaka na podniesienie, jakoś nie wychodzi mi to. Ale co racja to szczególnie bliskim potrafię dowalić(ale tylko czasami :? ).
Co do wyłapywania słabości u innych, chyba tak mam do tego skłonności. jednak wykorzystuję to w zdecydowanie przeważającej ilości przypadków, do pomocy takiej osoby a nie by dobić.
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: przyjemność z dowalania

#4 Post autor: Enturie » piątek, 25 maja 2012, 15:28

Zdarza mi się czasem być opryskliwą bez powodu właściwie. Kiedy głupota rozmówcy przekracza granice, to kiepsko dla tej drugiej strony. Przynajmniej w moim wypadku tak jest. Nie trawię idiotów. Ale na ogół wolę słuchać i być z drugim człowiekiem w dobrym kontakcie. Mieć świadomość, że mogę komuś pomóc. Co do zauważania złych stron, to niestety... Jest tak. Są momenty, gdy się coś zanadto idealizuje, a są, gdy deprawujemy innych do woli. Wszystko zależy od stanu emocjonalnego w jakim się Czwórka znajduje. Niekiedy wystarczy delikatnie upomnieć i jakoś to jest, a czasem takie upomnienie przekreśla na całej linii... Mam przyjaciółkę, która jest Dwójką i jej nie "dowalam". ;]
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: przyjemność z dowalania

#5 Post autor: kangur » piątek, 25 maja 2012, 16:53

zdecydowanie świadomie nie dołuję bliskich, pomagam na różne sposoby jak tylko mogę. Faktem jest, że gdy ktoś ma problem lub jest załamany czuję się jak ryba w wodzie w tym sensie jednak, że wiem jak się czuje, co przeżywa i jak mu ulżyć.
Wyłapywanie słabości-hmmm, wydaje mi się, że dobrze odczytuję subtelne zmiany nastroju, osobowość ludzi itp. a przez to ewentualne słabe punkty, ale nikt jeszcze nie zatruł mi życia na tyle, żebym zrobiła z tego użytek :P

wodzu-jakieś konkretne sytuacje? Czwórkom ogólnie przypisuje się zazdrość-o partnera, o lepsze życie... Mnie też to nie ominęło, jednak zawsze trzymałam to w sobie, nie dawałam tego odczuć, potem często dochodzą jakieś wyrzuty sumienia, a koniec końców jak wszystko - przemija z wiatrem.

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: przyjemność z dowalania

#6 Post autor: Winterdark » piątek, 25 maja 2012, 19:26

Jeżeli ktoś sobie konkretnie na to zasłużył i nie ma innej możliwości rozwiązania problemu to zdarza mi się być złośliwym.
Ale w innych sytuacjach nie.

W końcu samemu będąc złośliwym nie ma się prawa narzekać na złośliwości innych xP

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

Re: przyjemność z dowalania

#7 Post autor: Memory » sobota, 26 maja 2012, 19:05

Bywam złośliwa, drażliwa, a nawet wybuchowa. Najczęściej jednak nie zauważam, kiedy nagle staję się nieprzyjemna dla innych. Nie wyczuwam tego, jak to mogą odebrać. Dopiero "po fakcie" uświadamiam sobie, że mogłam kogoś urazić. Na ogół staram się jednak być kulturalna i pełna zrozumienia w stosunku do ludzi. Oczywiście nie mam na myśli żartobliwych przytyków, które czasem uważam za zabawne (niestety i wtedy zdarza mi się przegiąć).
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: przyjemność z dowalania

#8 Post autor: Amisu » środa, 30 maja 2012, 19:06

Takie poczucie humoru, ale w żadnym razie nie czerpię przyjemności z "dowalania" komuś.
Zaraz rzucę cytatem...
"Czwórki zwykle wykazują nieco kąśliwy i sarkastyczny humor, co nie zawsze podoba się otoczeniu - a to z kolei zaskakuje je, gdyż nie żywią złych zamiarów."
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: przyjemność z dowalania

#9 Post autor: Nikt » środa, 30 maja 2012, 20:47

O tak! Świetny cytat, który chyba dokładnie odwzorowuje moje "niecne" zamiary podczas rozmów :D
4wu5.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: przyjemność z dowalania

#10 Post autor: maroz » środa, 30 maja 2012, 21:33

Mnie jakoś humor (złośliwość) czwórek nie dotyka gdyż nie jest on bezpośrednią oceną i poniżeniem mojej osoby, nie jest też przejawem odrzucenia który by ugodził w moje poczucie bezpieczeństwa.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: przyjemność z dowalania

#11 Post autor: Amisu » czwartek, 31 maja 2012, 00:11

Dla mnie złośliwe żarty czwórek są jak spotkanie z meduzą. Wszystko fajnie, pławisz się radośnie, aż tu nagle ni z tego ni z owego czujesz ból. Niby czwórki złych zamiarów nie mają, ale w docinkach są bezbłędne, bo trafiają w samo sedno kompleksów/lęków.
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: przyjemność z dowalania

#12 Post autor: Enturie » czwartek, 31 maja 2012, 20:27

Myślicie, że zdrowe Czwórki też są złośliwe? Bo wydaje mi się, że im gorzej z akceptacją samego siebie, otaczającego świata etc., tym Czwórka będzie bardziej dawała popalić innym swoimi docinkami.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

Re: przyjemność z dowalania

#13 Post autor: Riviette » czwartek, 31 maja 2012, 21:10

Moja przyjaciółka 4w5 jest jak najbardziej zdrowym typem, a jej docinki i złośliwości wynikają z czystego poczucia humoru, nie zawiści. :) Tu chyba tkwi różnica.
6w5, IEI

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: przyjemność z dowalania

#14 Post autor: maroz » czwartek, 31 maja 2012, 22:30

Myślicie, że zdrowe Czwórki też są złośliwe?
Myślę że zdrowe czwórki są złośliwe wtedy kiedy chcą być złośliwe (kontrola, opanowanie, samoświadomość, zasady), a niezdrowe czwórki musza być złośliwe bo nie potrafią inaczej (mechanizmy obronne, nieświadome emocje, nieopanowane emocje)
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: przyjemność z dowalania

#15 Post autor: Ceres » czwartek, 31 maja 2012, 23:49

Nie, nie jestem złośliwa. Chyba, że dla kogoś, kogo naprawdę nie trawię (takich mogę policzyć na palcach jednej ręki) lub w obronie przed złośliwościami innej osoby - ale rzadko kiedy dochodzi do takiej sytuacji.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

ODPOWIEDZ