Rozwój Czwórki

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#16 Post autor: vhax » poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 22:29

to nie enneagram tworzy nas tylko my jego. nie można zamknąć się stywno w jakiejś cyferce i dostosowywać sie do tego co kilka osób napisało o danym typie. przecież to Ty kreujesz siebie, to cyfera powinna dopasować sie do Ciebie a nie Ty do niej. Enneagram to nie instrukcja obsługi życia :)

Jesli jestes szczęśliwy żyj jak chcesz, a to co tu jest czytaj w ramach ciekawostek, ale nie bierz do siebie, bo może Ci namieszac i popsuć coś co jak sam przyznajesz budowałes wiele lat :)

:)


7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

PAC
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 19:55

#17 Post autor: PAC » wtorek, 25 sierpnia 2009, 10:41

ha i właśnie tutaj wchodzi kwestia szczęścia... :) Dlaczego tak dużo czasu poświęcam nad rozwojem własnej osobowości? Dlaczego czytam takie róże dziwaczne fora, artykuły etc? Ja chcę się rozwijać właśnie w celu uzyskania tego co powszechnie nazywa się szczęściem. Nigdzie w swojej wypowiedzi nie pisałem, ze jestem szczęśliwy, jestem bardziej szukający. Tym co mnie skłoniło do zainteresowania się bardziej tematem enneagramu jest fakt, że niewiele tak na prawdę różnią się wszystkie te opisy ode mnie, prawie wszystko się pokrywa. Boję się teraz włąsnie tego, że dochodząc do pewnych wniosków będę automatycznie sprawdzał wyniki swych kontemplacji z tym co tu napisane xD I właśnie kwestia jest tego typu, że nie wiem czy to aby na pewno dobrze.

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#18 Post autor: vhax » wtorek, 25 sierpnia 2009, 10:57

jak mogę coś zasugerować to nie powinieneś. jeśli jesteś 4... wydaje mi się, że na tym forum czwórki są wszystko 'bardziej'... bardziej mroczne, bardziej cierpiące, bardziej samotne, bardziej... myślę że bardziej na pokaz. jakie to one nie są indywidualistami i indywidualistkami. tu i ówdzie zaczynają się wyścigi komu jest gorzej. :)

nie brałabym do siebie tego co na forum bo mógłbyś się przypadkiem stać kimś, kim byś nie chciał być :)

pewnie zaraz standardowo mi się oberwie :P
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

PAC
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 19:55

#19 Post autor: PAC » wtorek, 25 sierpnia 2009, 11:18

^^ no cóż, jako czwórka przyznam, że słowa to bolesne dla czwórek, ale jak najbardziej prawdziwe. Trzeba mieć jedynie wystarczająco dużo odwagi i krytycznego spojrzenia, by się do tego przyznać ;p

lukas1
Posty: 118
Rejestracja: sobota, 30 maja 2009, 20:50
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: szczecin

#20 Post autor: lukas1 » środa, 26 sierpnia 2009, 20:58

vhax pisze:wydaje mi się, że na tym forum czwórki są wszystko 'bardziej'... bardziej mroczne, bardziej cierpiące, bardziej samotne, bardziej... myślę że bardziej na pokaz. jakie to one nie są indywidualistami i indywidualistkami. tu i ówdzie zaczynają się wyścigi komu jest gorzej. :)
haha! z cyklu kto ma wiekszego kutasa :D
pretty vacant

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#21 Post autor: El Kalafiorro » środa, 26 sierpnia 2009, 21:04

już Cię lubię lukas :D
żeś po staropolsku poleciał :P
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#22 Post autor: vhax » środa, 26 sierpnia 2009, 21:05

hehe ano! :) masz racje lukas. coś w ten deseń właśnie :D
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re:

#23 Post autor: a. » wtorek, 8 września 2009, 14:40

czytając to, czułam się, jakby ktoś wyjął mi mózg, obejrzał dokładnie i opisał :P psychologia to potęga.
boogi pisze:
Na FS Bium pisze:Niektóre rady są całkiem znośne, na przykład mniej fantazjować i zejść nieco na ziemię, ale oduczyć czwórkę kierowania sie emocjami to dokonanie na niej mentalnej kastracji.
niestety, racja. ja sądzę, że najpierw musimy umieć okiełznać te emocje, żeby nie były zwodnicze, dopiero wtedy możemy się nimi kierować. bo czwórka bez emocji to jak lipski bez siary :D

piszecie o porzuceniu bycia czwórką. a ja sądzę, że jeśli ktoś w cytowanych poradach rozpoznaje siebie, jest CHORĄ czwórką. powinien porzucić CHOROBĘ, nie czwórkę.
vhax pisze:jak mogę coś zasugerować to nie powinieneś. jeśli jesteś 4... wydaje mi się, że na tym forum czwórki są wszystko 'bardziej'... bardziej mroczne, bardziej cierpiące, bardziej samotne, bardziej... myślę że bardziej na pokaz. jakie to one nie są indywidualistami i indywidualistkami. tu i ówdzie zaczynają się wyścigi komu jest gorzej.
tak samo czwórki mogłyby wyrzucać siódemkom, że są takie radosne "jak prosię w deszcz", tak sztucznie się ze wszystkiego cieszą, są narwane, niespokojne, bezmyślne... nie wytykajmy sobie nawzajem, bo to ciągle subiektywne podejście.
Anna

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rozwój Czwórki

#24 Post autor: vhax » wtorek, 8 września 2009, 14:48

noo o moim subiektywnym podejściu swiadczy zwrot 'wydaje mi się' to raz. a dwa... ja mówie o tym forum. nie o 4 w ogóle. na forum, dalej mi się wydaje, jest wiele 4, które całkiem prawdopodobnie nie są 4 a chciałyby nimi byc tudzież są innymi typami w złym stanie zdrowia i tak im sie wydaje.

a co do stanu siódemkowego forum... może czasem używamy więcej emotków... ale piszemy w tym radosnym tonie zdecydowanie mniej niż czwórki w swoim żałobnym odcieniu :P i jeszcze na koniec... nie mam nic do samych czworek, albowiem mnie na przykład pewna czwórka z lekka uspokaja i kocham ja jak siostrę :)

P.S. wiedziałam, że w końcu mi sie za to stwierdzenie oberwie :P
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re: Rozwój Czwórki

#25 Post autor: a. » wtorek, 8 września 2009, 18:20

wydaje ci się czy nie, zrozum, że dla czwórek zawsze przykro jest słyszeć kpiące słowa typu: "ale z ciebie męczennik". i czwórka jest wszędzie czwórką, nie tylko na forum, więc trudno zamykać swoje zdanie w klatce "http://enneagram.pl/forum".
Anna

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rozwój Czwórki

#26 Post autor: vhax » wtorek, 8 września 2009, 19:15

a. pisze:wydaje ci się czy nie, zrozum, że dla czwórek zawsze przykro jest słyszeć kpiące słowa typu: "ale z ciebie męczennik". i czwórka jest wszędzie czwórką, nie tylko na forum, więc trudno zamykać swoje zdanie w klatce "http://enneagram.pl/forum".
nooo, ja za to jak słyszę: '7 - kolorowy pustak' to jestem zaszczycona. ja nie mówię, ze 4 to męczennicy. bo mimo, ze czasem macie takie zadęty to nie jest to regułą. ja mówię, ze na tym forum, jakby na pokaz, 4 starają się zrobić z siebie męczennika.
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re: Rozwój Czwórki

#27 Post autor: a. » wtorek, 8 września 2009, 19:32

vhax pisze:nooo, ja za to jak słyszę: '7 - kolorowy pustak' to jestem zaszczycona.
i oto właśnie mi chodzi.! o te zarzuty wynikające z osobistych uprzedzeń.
i z tym "napokazem" sądzę, że to też nie tak. może po prostu w tym miejscu, na forum, zbierają się CHORE czwórki, które w ten sposób uzewnętrzniają swój kiepski stan psychiczny. nie robimy niczego, żeby cośtam pokazać, to taka specyficzna forma szukania pomocy. mimo że równocześnie możemy mówić: "ja sobie poradzę sama". cóż, czwórka trudną jest ;P
Anna

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rozwój Czwórki

#28 Post autor: vhax » wtorek, 8 września 2009, 20:38

nie martw się, wiem co nieco o 4, nie musisz mnie uświadamiać. i po raz kolejny mówię, ze ja sama mam słabość do 4, a nie uprzedzenia.
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

Re: Rozwój Czwórki

#29 Post autor: El Kalafiorro » wtorek, 8 września 2009, 20:53

Jejku, tylko się nie pogryźcie. Tematem wątku jest rozwój czwórki. I w tej kwestii muszę zgodzić się z vhax. My tu na forum pierniczymy, jak nam źle i jak niedobrze. Wierz mi a. byłam na różnych poziomach zdrowia. Na tych najniższych i na tych najwyższych. Czwórki mają paskudną tendencję do emocjonalnego ekshibicjonizmu przy jednoczesnym zamknięciu w sobie (takiego ogólnego). To dziwna mieszanka, ale nie obserwuję tutaj jak te wszystkie chore biedne czwóreczki, którym na świecie jest tak źle, ściskają pośladki i ruszają do boju walczyć o swój rozwój, o podwyższenie poziomu samopoczucia. Bo coś chyba jest nie tak, jak nawet czwórki, które nie są mhroczne i nie są indywidualistami, którzy wszedzie muszą podążać ścieżką mroku i emocjonalnie otwierać się na całość, są na tym forum marginesem. Bo dlaczego Wasza czwórkowatowaść jest bardziej czwórkowa niż moja? I myślę, że o to "bo tylko ja wiem co to znaczy cierpieć" "a właśnie że nie, bo ja" chodziło vhaxowi.
Peace
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

Re: Rozwój Czwórki

#30 Post autor: ein » środa, 9 września 2009, 08:45

Taka mamy nature, ze jak dzieje sie juz cos dobrego, to sobie siedzimy cicho sie specjalnie nie przechwalamy. Pozatym zawsze cos moze pojsc nie tak jak sobie zalozylismy i caly misternie budowany dobry nastroj moze sie zepsuc w przeciagu 10sec. Teraz jestem w sumie wzglednie zadowolony, ale nie czuje sie dosc kompetentny, zeby dawac tutaj jakies rady, bo jeszcze sie okaze, ze nie jestem czworka, a szostka, albo o zgrozo dziewiatka! Powiem wam tylko tyle, ze mozna sobie spokojnie zyc, cieszyc sie z jakis tam malych sukcesow, tylko trzeba czasami wyjsc do ludzi i jednak sie tak bardzo nie zamykac. To naprawda potrafi pomoc. Gdybym tylko nie mial na stale wstawionych blokad i gdybym sie tak caly czas nie bal, ze mi ludzie cos wiwina, to byloby idealnie, ale mysle, ze z czasem mi to przejdzie, przynajmniej w stosunku do ludzi z ktorymi zmniejszam dystans.

ODPOWIEDZ