Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Jednia
Posty: 17
Rejestracja: piątek, 14 grudnia 2007, 15:21

#511 Post autor: Jednia » piątek, 14 grudnia 2007, 16:21

W stanie lekkiego załamania wypalam (cudem zdobytego) papierosa.
Upijam się tylko na imprezach, a rzadko na nie chodzę. Za młoda jestem, poczekam do 18-stki.
Chodzi mi o naprawdę o jakiekolwiek. Od rozdrapywania palców, przez pracowanie do upadłego, aż po cięcie się, czy próby samobójcze.
Skąd sie biorą według Ciebie?
No, tu mam trochę więcej osiągnięć.
Stosowałam drastyczne diety, bo mam gigantyczne obrzydzenie do swojego ciała. Schudłam 10 kg w ciągu dwóch tygodni, ale na tym stanęło. Najwyraźniej mam za mało silnej woli jak na anorektyczkę, no i odwagi by wepchnąć sobie palec do gardła w razie napadu.

Cięłam się przez jakiś czas. Przestałam, bo rodzice zaczęli coś podejrzewać, poza tym uwielbiam pływać. A coś nie za bardzo mi odpowiada chodzenie na basen ze sznytami na rękach.
Zostały blizny, a z długim rękawem się nie rozstaję.

Prób samobójczych jak na razie zero. Jak siedzę w wannie to długo trzymam głowę pod wodą, ale to forma zabawy, nie zamachów na swoje życie.


4w5

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#512 Post autor: Matea » piątek, 14 grudnia 2007, 18:09

Graham pisze:Narkotyki poszerzają horyzont, dają do myślenia, pokazują nowe rzeczy
Ja rzadko kiedy korzystam z tego co jest w zasięgu ręki. To zbyt proste i nie na moje ambicje.
To tak jak byś sobie kupił podręcznik odnośnie "Jak pisać wiersze" zamiast sam taki napisać.

Żenada.
Ostatnio zmieniony piątek, 14 grudnia 2007, 18:11 przez Matea, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#513 Post autor: Matea » piątek, 14 grudnia 2007, 18:11

Corvinus pisze: Stało się to po dość czestym "spożywaniu" extasy czyli popularnych "piguł". Teraz jest juz w miare ok.
Za to lubie sie zdrowo zalać, wiem, że nie powinienem, ale alkohol i tak najmniej szkodzi.
Bredzenie konającego. Wybacznie ,ale to wydaje mi sie poprostu żałosne.
To jest uleganie własnym słabościom zamiast się z nimi zmierzyć.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#514 Post autor: Corvinus » sobota, 15 grudnia 2007, 00:31

Matea pisze: Bredzenie konającego. Wybacznie ,ale to wydaje mi sie poprostu żałosne.
To jest uleganie własnym słabościom zamiast się z nimi zmierzyć.
Nie rozumiem Cię, co ci się wydaje żałosne ?
10w10

Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#515 Post autor: Yo » sobota, 15 grudnia 2007, 23:11

fakt, że zalewasz sie z powodu problemów, zamiast z nimi walczyć. wiesz różne są opinie, wg cieibe to jest dobre i tyle. OK. Albo moze chcesz sprawdzić jak to jest. Twoje życie twój wybór, tu nei ma reguł, żyje sięjak chce, żdana droga nei jest słuszna czy nieszłuszna. Nie ma obiektywnej prawdy.

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

#516 Post autor: Graham » sobota, 15 grudnia 2007, 23:17

To, że lubi się zdrowo zalać nie świadczy o tym, że ma problem, albo że uważa, że to jest ok.
Ot. lubi. Nie powiedział jak często.

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#517 Post autor: Corvinus » niedziela, 16 grudnia 2007, 17:03

Jedynie Graham zrozumial, chyba kazdy lubi sobie wypic, ale to nie znaczy ze zaraz kazdy jest alkoholikiem. Ja nie mam problemu z alkoholem.
10w10

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#518 Post autor: Matea » niedziela, 16 grudnia 2007, 17:06

:lol:

Każdy alkoholik tak mówi :D
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#519 Post autor: Corvinus » niedziela, 16 grudnia 2007, 17:10

Matea pisze::lol:

Każdy alkoholik tak mówi :D
Wiesz co ? Nie obrażaj ludzi jak ich nie znasz ok ?
10w10

Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#520 Post autor: Yo » niedziela, 16 grudnia 2007, 17:33

Corvinus pisze:Jedynie Graham zrozumial, chyba kazdy lubi sobie wypic, ale to nie znaczy ze zaraz kazdy jest alkoholikiem. Ja nie mam problemu z alkoholem.
ja nie lubię.

Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#521 Post autor: Kivi » niedziela, 16 grudnia 2007, 18:05

A mnie takie rzeczy nie kręcą i jestem z tego dumna.
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

#522 Post autor: Graham » niedziela, 16 grudnia 2007, 18:20

Yo-chodziło mi o ludzi pijących. Wiadomo że jak ktoś nie pije to tym samym nie lubi.
Taa...co by Corvinus teraz nie napisał i tak wyjdzie że jest alkoholikiem. Bo albo się przyzna albo zaprzeczy. Zaprzeczenie to według niektórych tak samo jakby się przyznał. Nie można lubić się od czasu do czasu upić i przy tym nie być alkoholikiem?

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#523 Post autor: Seiren » niedziela, 16 grudnia 2007, 20:12

Graham - jeżeli Cię to pocieszy, to moim zdaniem można :D
Cóż, może to i mało kobiece, ale odczuwam czasem ochotę na to, aby się upić. I jakoś nie czuję się alkoholiczką. I inni też mnie tak nie postrzegają ;) (a przynajmniej z tego, co mi wiadomo :P )
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Mela 4w5
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 23 grudnia 2007, 23:04

Autodestrukcja ?! Brak

#524 Post autor: Mela 4w5 » niedziela, 23 grudnia 2007, 23:36

Był taki, krótki co prawda, okres mojej autodestrukcji przejawiający się zbyt intensywnym, agresywnym myciem twarzy. Łącze go jednak z wyjątkowo trudnymi dla mnie przeżyciami.

Alkohol? Nie mam z nim problemów - rzadko wypijam więcej niż jeden kieliszek wina a i to ma zwykle miejsce co ok. 2, 3 tygodnie
Do tej pory dorobiłam się tylko 2 kaców, a trochę już żyje.

Papierosy- nigdy mnie nawet nie interesowały
Narkotyki - j.w.

Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 2 grudnia 2007, 04:43

#525 Post autor: Mariusz » niedziela, 23 grudnia 2007, 23:47

Sam nigdy nie mialem papierosa w ustach, nie probowalem trawy czy innych narkotykow. Alkohol tez okazyjnie.

Nie uwazam sie przez to za nikogo lepszego, moze nawet trace wiele wspanialych chwil nie wspomagajac sie. Jednak jest to moj swiadomy wybor i jakos nie pociagaja mnie takie rzeczy, choc alkohol lubie sobie czasem lyknac.

Co do calej reszty uzywek, to mam mase kumpli ktorzy mowia. "Nawet nigdy nie probuj brac, palic tego gowna"
Jakos ich slucham i mam nadzieje, ze tak zostanie :wink:
Ludzie dziela sie na czystych i szczesliwych !!
ESFp- najprawdopodobniej
Enneagram? - wsio po trochu ;)
WRC
Warcy Rycy Cescy !!

ODPOWIEDZ