Problemy miłosne Czwórek

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Czwórki i odamiana uczuć

#451 Post autor: inv » sobota, 30 października 2010, 17:25

Katsuamedama pisze:Witajcie drogie czwórki!

Mam do was pytanie: czy uczucia czwórki mogą się odmienić, jeśli zostały jasno wypowiedziane?
4w5? raczej tak
4w3? raczej nie. najprawdopodobniej zapomni, albo ściemnia, albo ktoś tu jest nieatrakcyjny (na którejś ze sfer życia) ;p


Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Czwórki i odamiana uczuć

#452 Post autor: Matea » sobota, 30 października 2010, 18:11

inv pisze:
Katsuamedama pisze:Witajcie drogie czwórki!

Mam do was pytanie: czy uczucia czwórki mogą się odmienić, jeśli zostały jasno wypowiedziane?
4w5? raczej tak
4w3? raczej nie. najprawdopodobniej zapomni, albo ściemnia, albo ktoś tu jest nieatrakcyjny (na którejś ze sfer życia) ;p
Czy to stwierdzenie, że 4w5 mają w sobie więcej empatii ? ;>
Ja bym napisała tak : jeśli to facet to mu się nie odmieni, jeśli to kobieta, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jej się to odmieni, kiedy np. nabierze zaufania, przekona się do kogoś itp...
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Czwórki i odamiana uczuć

#453 Post autor: inv » sobota, 30 października 2010, 18:49

Matea pisze: Czy to stwierdzenie, że 4w5 mają w sobie więcej empatii ? ;>
raczej nie to miałem na myśli, ale rzeczywiście i kobiecie może się odmienić. szczególnie po piwie, które jest afrodyzjakiem. wiem z doświadczenia.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Problemy miłosne Czwórek

#454 Post autor: Matea » niedziela, 31 października 2010, 14:21

nie potrzebnie wszystko spłycasz.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

Re: Czwórki i odamiana uczuć

#455 Post autor: Memory » niedziela, 31 października 2010, 14:54

inv pisze:raczej nie to miałem na myśli, ale rzeczywiście i kobiecie może się odmienić. szczególnie po piwie, które jest afrodyzjakiem. wiem z doświadczenia.
Chyba dopiero, jak sama rozpaczliwie odczuwa potrzebę bliskości, nawet imitacji... Ale to gówniarska postawa.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Problemy miłosne Czwórek

#456 Post autor: MartiniB » niedziela, 31 października 2010, 15:42

Albo ją najnormalniej świerzbi w kroczu.

Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Problemy miłosne Czwórek

#457 Post autor: inv » niedziela, 31 października 2010, 16:52

ale to dopiero po piwie ;]
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Problemy miłosne Czwórek

#458 Post autor: Matea » niedziela, 31 października 2010, 19:14

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Generalizujecie, żeby samemu nie poczuć się osamotnieni. Taka jest przykra czwórkowo-trójkowa prawda. Dodam jeszcze do tego, że masz Inv'ie niezdrową skłonność do podpinania etykietek wszystkim ludziom dzięki czemu czujesz się przyjemnie wyluzowany w swoim intelektualnie-utopijnym światku pełnym czerni i bieli, który nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety. Czy to przejaw jakiegoś kompleksu ?
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
swiatlo
Posty: 365
Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Na krańcu świata

Re: Problemy miłosne Czwórek

#459 Post autor: swiatlo » niedziela, 31 października 2010, 19:52

Matea jesteś niesamowita :| Rozpracowałaś inva znasz czwórki na wylot :roll:
troll ze schizofrenią

Awatar użytkownika
OMG
Posty: 274
Rejestracja: piątek, 25 grudnia 2009, 22:58

Re: Problemy miłosne Czwórek

#460 Post autor: OMG » wtorek, 2 listopada 2010, 19:16

E tam, dopalacze.


Ostatnio rzadko na forum siedzie. Pasuje coś popisać.
Zauważyliście pewnie moje starsze posty na temat jaki to jestem szczęśliwy itd?
O tak, o czy myśleliście kiedyś czwórki. Tak, rzadko nam się to zdarza. Że dochodzi do rozstania, nie z powodu kłótni, zdrady, nieporozumień itd. Tylko ze zwykłej odległości? Ktoś nagle znajdzie się pare set kilometrów od was na kilka lat. A przy tym obydwoje się kochacie. Czyż nie okrutne? To jest nawet większe gówno niż jakiekolwiek inne rozstanie(Prosze tutaj inva i innych cfaniaków :P o nie wypisywanie większych gówien). Człowiek jest w takiej niemocy. Nic nie może zrobić. Tak jakby ta osoba nagle umarła? Masz żyć nadzieją? Coś tu nie tak.

W przypadku kiedy zdradzisz jakąś osobę, ktoś jest winny. Kiedy coś zrobisz przykrego, jest to kogos wina, ale jeśli nagle tracisz tą osobe bez niczyjej winy to człowieka rozpi...dala...gorycz. Nic nie może zrobić.

Jeśli bym kogoś zdradził, zawsze moge coś zrobić, przeprosić, jeśli bym moją kochaną obraził po pijaku, bym jakoś zadziałał. A kiedy człoweik jest w niemocy. Jest w jednym wielkim gównie.
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Problemy miłosne Czwórek

#461 Post autor: MartiniB » wtorek, 2 listopada 2010, 21:41

"Związki" na odległość są nienormalne.

Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Problemy miłosne Czwórek

#462 Post autor: inv » wtorek, 2 listopada 2010, 21:58

ale w średniowieczu zaliczano je do "wysokiej miłości" (hohe Minne), w przeciwieństwie do tej niskiej (niedere Minne), która w dobie rozpasania mediów jest gloryfikowana.

wiem, że jak na dzisiejsze czasy, nie dodaje to wiele do zastanowienia się "ludziom nowoczesnym" (jak to zabawnie brzmi xD), ale...

...tylko obiektywizuję
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
seele
Posty: 116
Rejestracja: czwartek, 29 lipca 2010, 18:26
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Problemy miłosne Czwórek

#463 Post autor: seele » środa, 3 listopada 2010, 00:18

w sredniowieczu rowniez ludzie bronili sie przed szatanem chcac przekupic go roznymi rzeczami, a rany leczyli tluszczem ;p

co do Minne, czytalam o tym (i tutaj chcialam rowniez dodac cos od siebie na ten temat pelna radosci ze ktos tez o tym slyszal;p) i byl taki cytat ktory byl fajny i az go znalazlam "Niedere Minne heisst die liebe die so erniedrigt, dass der koerper nach wertloser freude strebt; diese liebe schmerzt auf unruhmliche weise" dalej bylo o hohe ale nie chce mi sie pisac bo nie wiem czy ktos to bedzie czytal i tak

wiec niedere i hohe M zapamietalam bardziej jako stan umyslu i pewien hm tak jakby cel czy skutek milosci, nie podciagajac pod odleglosc, lecz moze to wynikac z mojej niewiedzy

Konczac, uwazam ze zwiazki na odleglosc sa trudne, a nawet bezsensowne. Ludzi musialoby laczyc wiele dziwnych rzeczy tj bezgraniczne zaufanie, wiara w niepowtarzalnosc milosci jaka ich spotkala i inne paranormalia
Oczywiscie dla mnie odleglosc to kilkaset km trudnych do pokonania ze wzgledow finansowych, czy sytuacyjnych, co powoduje spotykanie sie ze soba raz na pol roku. No bez sensu. Wspolczuje
'A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół'

http://www.maxmodels.pl/lavendel.html

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Problemy miłosne Czwórek

#464 Post autor: Matea » środa, 3 listopada 2010, 00:53

seele pisze:
Konczac, uwazam ze zwiazki na odleglosc sa trudne, a nawet bezsensowne. Ludzi musialoby laczyc wiele dziwnych rzeczy tj bezgraniczne zaufanie, wiara w niepowtarzalnosc milosci jaka ich spotkala i inne paranormalia
Czy to takie nierzeczywiste ??
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
glutownica
Posty: 217
Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Problemy miłosne Czwórek

#465 Post autor: glutownica » środa, 3 listopada 2010, 05:15

Matea pisze:
seele pisze:
Konczac, uwazam ze zwiazki na odleglosc sa trudne, a nawet bezsensowne. Ludzi musialoby laczyc wiele dziwnych rzeczy tj bezgraniczne zaufanie, wiara w niepowtarzalnosc milosci jaka ich spotkala i inne paranormalia
Czy to takie nierzeczywiste ??
Raczej tak. Wiem z autopsji - jakie piękne, mocne i najprawdziwsze z prawdziwych uczucie by nie było - prędzej czy później rozbija się o mur rzeczywistości. Co innego, kiedy mamy możliwość zmian i poświęcenia, kiedy możemy wykreować życie obok innej osoby skutecznie niwelując kilometry. Wiąże się to jednak z całkowitą zmianą dotychczasowego życia i nie jestem pewien czy byłbym w stanie poświęcić się tak mocno dla czegoś, co może prysnąć jak bańka z Ludwika. Związki na odległość potrafią być piękne, do czasu. Każda romantyczna dusza będzie obstawać, że możliwe... do pierwszego wypieprzenia się na pysk.
ILE
jeszcze razy się nie uda

ODPOWIEDZ