Enneagram

wszyscya sie na Was patrzą? Nie krepuje Was to? Ja mam wrazenie, że wszystkie oczy sa skierowane na mnie. Ciagle mam wrazenie, że ktos mnie obserwuje non stop i dlatego mam obsesje, ze musze caly czas udawac i grac przed nimi wszystkimi jakas role idac ta ulica. Strasznie mnie to meczy bo chcialabym byc czasem niezauwazalna. Drazni mnie to uczucie, ze jestem obserwowana. Ale z drugiej strony mnie to kreci i jak odkryje, ze ktos na mnie nie patrzyl to mnie to wkurza Uwazam, ze wszyscy powinni na mnie zwrocic uwage chociaz jednoczesnie mnie to wkurza bo nie czuje sie swobodnie z tym. Mam wrazenie, ze oni wiedza o tym, ze ja jestem dziwna.

Mam podobnie a po za tym nie potrafie znieść ludzkiego wzroku na sobie.
Gdy ktoś na mnie ptrzy zawsze się odracam bo czuje się niezręcznie

Ja tez mam podobnie:)
Hm....jak odkryje ze osoba spoglada na mnie ukradkiem np.w autobusie,to zaczynam grac niewiem dlaczego(rozne role smutnego chlopca,badz marzyciela,patrzac sie z rozmarzeniem w blask jasniejacego słonca,niewiem chce wywolac jakies odzucie w stosunku do mojej osoby),czuje na sobie spojrzenia dlatego gram,chocby podswiadomie ale gdy czuje sie tak dziwnie to niepotrafie inaczej

o własnie...ja czasem jak jade samochodem to specjalnie placze zeby inni to widzieli jak stana obok na swiatlach...ostentacyjnie wycieram sie chusteczka do tego ...albo jak stoje w kolejce to gram role bardzo zamyslonej albo wkurzonej

Ja zawsze patrze się zamyslony za okno w autobusie albo patrze się w sciane gdy gdzieś stoje. Byle tylko nie spotkać czyjegoś wzroku. Nie wiem czemu ale boje się tego

a u mnie to zalezy od nastroju....czasem nie mam ochoty na ludzi a czasem to prowokuje i sama sie patrze zeby tez patrzyli....ostatnio patrzylam sie na kogos kilka razy a potem nagle sie usmiechnelam z zaskoczenia

Nie mam takiego wrażenia.Ale też nie lubię mieć czyjegoś wzroku na sobie.

Kiedyś dość często miałam wrażenie, że na ulicy czy w autobusie wszyscy się na mnie patrzą, ale ostatnio zauważyłam ze to uczucie minęło. Tyle że zauważyłam inną ciekawą rzecz: często kiedy siedzę w ciszy i bezruchu w jakimś pokoju, zaczynam mieć wrażenie, że meble na mnie patrzą... O_o

Kurna, to sie nazywa paranoja! Rozwiewacie moje wszelkie watpliwosci co do tego, ze typ 4 to typ najbardziej podatny na zaburzenia psychiczne . Po kolei te tematy. Pier.dol. Zasuwaj do przodu, mysl o tym czy zmieniles dzis majtki, a nie o tym czy ktos na Ciebie akuuurat patrzy. Byc moze. SFW?

Niewidzialna nie jestem, bo ktoś mnie czasem pyta o godzinę czy stara się mnie wciągnąć w rozmowę.

Espilo pisze:Ja tez mam podobnie:)
Hm....jak odkryje ze osoba spoglada na mnie ukradkiem np.w autobusie,to zaczynam grac niewiem dlaczego(rozne role smutnego chlopca,badz marzyciela,patrzac sie z rozmarzeniem w blask jasniejacego słonca,niewiem chce wywolac jakies odzucie w stosunku do mojej osoby),czuje na sobie spojrzenia dlatego gram,chocby podswiadomie ale gdy czuje sie tak dziwnie to niepotrafie inaczej

Dokładnie tak samo mam. I dotyczy to bardziej autobusów niż ulicy.

niestety tak...
mam wrażenie że ludzie są zbyt wścipscy, człowiek nie może swobodnie się czuć wśród nich

Egocentrycy...

Kiedyś tak miałam.
Z wiekiem przeszło.
Teraz jak czuję, że się gapią to zastanawiam się czy jestem taka zajebista, czy papier toaletowy przyczepił mi się do buta? A jesli nawet, NO TO CO.

Szura pisze: Egocentrycy...

Tak czytam od początku i też miałam to samo napisać.