Płacz Czwórki

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Płacz Czwórki

#256 Post autor: kangur » niedziela, 20 maja 2012, 16:48

Kwestia płaczu jest chyba powiązana z tym jaki mamy kontakt ze samym sobą. W moim wypadku, gdy czułam się lepiej ze sobą i swoimi emocjami, to zdarzało mi się płakać podczas czytania książki czy oglądania serialu
zabrzmiało to tak, jakby rozrzewnienie wywołane fikcyjnym światem książek oznaczało, że jest się ze sobą w harmonii ;) ...



Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Płacz Czwórki

#257 Post autor: Enturie » niedziela, 20 maja 2012, 18:13

Na swój sposób tak, chociaż może się to wydawać komiczne. Jeżeli ma się lepszy kontakt ze swoim ciałem i emocjami, które w nas są, to łatwiej je nam wyrażać. I u każdego człowieka może to działać na innej płaszczyźnie. Płacz wywołany smutną sceną w filmie czy książce może być oznaką, że wczuwasz się w rolę danej postaci. A empatia nie występuje u ludzi, którzy są zablokowani i mają problemy z odczuwaniem czegokolwiek.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Płacz Czwórki

#258 Post autor: kangur » niedziela, 20 maja 2012, 20:54

mi się to kojarzy z rozchwianiem emocjonalnym i zbytnim oderwaniem od świata

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Płacz Czwórki

#259 Post autor: Enturie » niedziela, 20 maja 2012, 23:24

W sumie... To się wydaje logiczne. Przepraszam za wcześniejszy potok niepotrzebnych słów.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Płacz Czwórki

#260 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 22 maja 2012, 17:20

kangur pisze:mi się to kojarzy z rozchwianiem emocjonalnym i zbytnim oderwaniem od świata
Nie zgodzę się z Tobą, bo ja np nie uważam siebie za osobę z rozchwianiem emocjonalnym. człowiek w Kontakcie ze sztuka przeżywa za każdym razem, w mniejszym lub większym stopniu swoje własne katarsis. i to jest najpiękniejsze co w sztuce może być, bo prócz wyzwalania, ona jeszcze oczyszcza.
Enturie pisze:Na swój sposób tak, chociaż może się to wydawać komiczne. Jeżeli ma się lepszy kontakt ze swoim ciałem i emocjami, które w nas są, to łatwiej je nam wyrażać. I u każdego człowieka może to działać na innej płaszczyźnie. Płacz wywołany smutną sceną w filmie czy książce może być oznaką, że wczuwasz się w rolę danej postaci. A empatia nie występuje u ludzi, którzy są zablokowani i mają problemy z odczuwaniem czegokolwiek.
Dokładnie tak, czujesz więź z tymi bohaterami, czujesz się jakbyś sama to przeżywała, a to wyzwala i oczyszcza, jak wyżej wspomniałem. Ale to jest jednym z podstawowych celów sztuki, sczególnie w odniesieniu do sztuki antycznej.
Także ja np się z Toba w pełni zgadzam i śmiało twierdzę, że tez tak mam, nie jesteś sama :wink:
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Płacz Czwórki

#261 Post autor: Enturie » wtorek, 22 maja 2012, 19:07

szerfi1991 pisze:Dokładnie tak, czujesz więź z tymi bohaterami, czujesz się jakbyś sama to przeżywała, a to wyzwala i oczyszcza, jak wyżej wspomniałem. Ale to jest jednym z podstawowych celów sztuki, szczególnie w odniesieniu do sztuki antycznej.
Także ja np się z Toba w pełni zgadzam i śmiało twierdzę, że tez tak mam, nie jesteś sama :wink:
To miło, że ktoś podchodzi do tego w podobny sposób. :) W sumie, gdybyśmy mieli być obojętni na sztukę, to zapewne nie miałaby ona sensu.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Płacz Czwórki

#262 Post autor: kangur » wtorek, 22 maja 2012, 20:13

absolutnie nie mówię o zupełnej obojętności na sztukę. Wiadomo, że wzbudza ona emocje, ale akurat płacz oznacza skrajne załamanie, brak nadziei, uczucie jakby ktoś przejechał po tobie walcem. Płaczę, gdy bliska mi osoba umiera lub gdy zostanę porzucona przez osobę, którą kocham. Są to momenty kiedy mam wrażenie, że życie mi się wali, przelatuje przez palce, wtedy płaczę. Dlatego też, gdy wyobraziłam sobie osobę płaczącą nad książką wydało mi się to wręcz śmieszne. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ktoś płacze w galerii sztuki, bo tak go jakieś dzieło przejęło, poruszyło, emocjonalnie zmieszało z błotem. Z muzyką jest nieco inaczej, wyzwala wspomnienia, można przy niej się rozkleić jeśli się jej zawsze słuchało w najgorszych momentach życia, ale mam wrażenie, że płacz będzie wtedy raczej nawykowy ; ). Sądzę, że takie skrajne, silne, najmroczniejsze wzruszenia nie są domena osoby emocjonalnie stabilnej. Rozumiem, że macie inne zdanie na ten temat, to tylko moja opinia : )

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Płacz Czwórki

#263 Post autor: szerfi1991 » środa, 23 maja 2012, 15:49

kangur pisze:płacz oznacza skrajne załamanie, brak nadziei, uczucie jakby ktoś przejechał po tobie walcem. Płaczę, gdy bliska mi osoba umiera lub gdy zostanę porzucona przez osobę, którą kocham. Są to momenty kiedy mam wrażenie, że życie mi się wali, przelatuje przez palce, wtedy płaczę
Płacz nie jest tylko oznaką załamania. Np płacz kiedy wzruszą Cię ciepłe słowa bliskiej Ci osoby, kiedy np. osiągniesz coś dla Ciebie ważnego- płacz ze szczęścia itd. Płacz też się różni, nie zawsze oznacza to samo, jak nie zawsze dane słowo interpretujemy jako całość.
I fakt, że ktoś nie potrafi zapłakać ze wzruszenia czy radości dla mnie jest własnie oznaką, że coś jest nie tak, że ma trudny okres.
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Płacz Czwórki

#264 Post autor: maroz » środa, 23 maja 2012, 18:16

I fakt, że ktoś nie potrafi zapłakać ze wzruszenia czy radości dla mnie jest własnie oznaką, że coś jest nie tak, że ma trudny okres.
Są ludzie (i niektóre typy) które płakać nie potrzebują by żyć.
Ja sobie cenię płacz (w samotności) bo oczyszcza z negatywnych emocji i pozwala mi ponownie spojrzeć obiektywnie i pozytywnie na moją sytuację. Z radości łzy mi lecą bardzo rzadko ale mi się zdarza. Mi nie przeszkadza że ktoś płacze w mojej obecności nie ważne czy jest mężczyzną czy kobietą.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Płacz Czwórki

#265 Post autor: kangur » środa, 23 maja 2012, 21:18

chodzi o płacz ze smutku. ,,Płacz wywołany smutną sceną w filmie czy książce(...)"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Płacz Czwórki

#266 Post autor: maroz » czwartek, 24 maja 2012, 09:00

no dla mnie to nic złego taki płacz. mi też się zdarza ze smutku czy ze szczęścia się wzruszyć ;-)
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Płacz Czwórki

#267 Post autor: szerfi1991 » czwartek, 24 maja 2012, 16:41

kangur pisze:chodzi o płacz ze smutku. ,,Płacz wywołany smutną sceną w filmie czy książce(...)"
A kto powiedział, że tylko o taki płacz :?: Nie koniecznie płacze się w scenach smutnych, niejednokrotnie i w tych radosnych.
Po za tym nie zawsze trzeba płakać by okazać wzruszenie...
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Płacz Czwórki

#268 Post autor: maroz » czwartek, 24 maja 2012, 16:51

ja też czasem płaczę ze złości i frustracji po wielu latach cierpienia.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Płacz Czwórki

#269 Post autor: szerfi1991 » czwartek, 24 maja 2012, 16:59

Mam pytanie da was tzn do Kangur i maroza a mianowicie dlaczego zakładacie płacz tylko pod wpływem negatywnych emocji?
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Płacz Czwórki

#270 Post autor: maroz » czwartek, 24 maja 2012, 17:09

Bo zapomniałem o pozytywnym płaczu. Łzy mi lecą gdy np. ktoś mi okaże akceptacje bo tyle lat się nie czułem akceptowany a teraz tak wielki i dobry i ważny dla mnie gest ze strony osoby ukochanej. To jest radość po smutku.
Po drugie płacz kojarzę z khatarsis czyli wylatują stare emocje przykre i czuję ulgę i gdy rano się budzę mam już inne spojżenie na świat. Innych form płaczu nie kojarzę.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

ODPOWIEDZ