Związki 3
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Pozwólcie, że odświeżę troszkę temat i wypowiem swoje zdanie na temat związku z 3w2
Ja, jako Czwórka z ogromną tendencją do przyciągania Piątek (na dłuższą i krótszą metę, przyjacielsko i bliżej, w każdej możliwej postaci) na początku nie mogłam sklasyfikować typu osoby, z którą jestem.
Zrobiłam więc test. Nie znałam wcześniej żadnej Trójki, ale im więcej o Was czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jestem z 3w2.
I mogę powiedzieć, że... Jest idealnie? Nie jestem pewna, czy wypowiedziała się tutaj jakakolwiek Czwórka, która jest/była w związku z Trójką. Ale nie wiem dlaczego... Jest idealnie.
Wg mnie Trójka jest idealnym partnerem dla Czwórki i chętnie dowiem się, dlaczego wg Was wogóle coś takiego, jak "związek z Trójką" jest czymś niemal ezoterycznym
Ja, jako Czwórka z ogromną tendencją do przyciągania Piątek (na dłuższą i krótszą metę, przyjacielsko i bliżej, w każdej możliwej postaci) na początku nie mogłam sklasyfikować typu osoby, z którą jestem.
Zrobiłam więc test. Nie znałam wcześniej żadnej Trójki, ale im więcej o Was czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jestem z 3w2.
I mogę powiedzieć, że... Jest idealnie? Nie jestem pewna, czy wypowiedziała się tutaj jakakolwiek Czwórka, która jest/była w związku z Trójką. Ale nie wiem dlaczego... Jest idealnie.
Wg mnie Trójka jest idealnym partnerem dla Czwórki i chętnie dowiem się, dlaczego wg Was wogóle coś takiego, jak "związek z Trójką" jest czymś niemal ezoterycznym
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
- ola_dominator
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 19 sierpnia 2009, 23:55
- Lokalizacja: Świat
W związku z obumierającym forum trójek, jako nowy członek chciałabym się podzielić swoimi wrażeniami pozytywnymi ze związku 5w6...
- tolerancja
-szanowanie wolności i poczucia niezależność
- wielkie zaufanie, z naturalną możliwością posiadania tajemnic
- cudowne uzupełnianie się jedno od ogółów drugie do szczegółów (szczegolnie we współłpracy świetnie to wychodzi - bardzo dobre efekty)
oraz powiedzmy mało pozytywnymi doświadczeniami ze związku z 8:
-permanantna kontrola
-brak zaufania i SZACUNKU dla drugiego człowieka
- przemiotowe traktowanie
- wykorzystywanie seksualne
ale to tylko moje osobiste doświadczenia...
- tolerancja
-szanowanie wolności i poczucia niezależność
- wielkie zaufanie, z naturalną możliwością posiadania tajemnic
- cudowne uzupełnianie się jedno od ogółów drugie do szczegółów (szczegolnie we współłpracy świetnie to wychodzi - bardzo dobre efekty)
oraz powiedzmy mało pozytywnymi doświadczeniami ze związku z 8:
-permanantna kontrola
-brak zaufania i SZACUNKU dla drugiego człowieka
- przemiotowe traktowanie
- wykorzystywanie seksualne
ale to tylko moje osobiste doświadczenia...
3w2
jak się stara, to jest dobrze trójka potrafi się starać - być może podchodzi zadaniowo i chce to 'zadanie' potraktować profesjonalnie chodzi mi tu jednak o sam mechanizm działania, który wynika z dobrych intencji i tego, że trójka naprawdę chce, a nie z braku uczuć i nastawienia na sukces, jak to się zwykło mówić o 3heaven pisze:też bardzo chętnie sie dowiem, bo pewna Trójeczka sie chyba o mnie stara i zastanawiam sie jak to wszystko będzie wyglądać ^^
co do ezoteryczności związków z trójką, nie wiem skąd wynika a żeby było fajnie wystarczy kilka prostych sposobów:
nie krytykować zanadto, raczej krótko dać do zrozumienia co było nie tak i nie kontynuować wątku
nie podcinać skrzydeł nadmiarem pesymizmu
działać razem z nią
radzić sobie w życiu, tzn. nie robić z siebie totalnej ofiary
mieć do zaoferowania cokolwiek poza bezmyślnym wpatrywaniem się i słodzeniem
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki
Re: Związki 3
Drodzy enneagramowcy, pomóżcie!
jestem w, hmm, jakby to nazwać - bliższych stosunkach z 3w4 (nie jestem pewna na 100% czy dobrze określiłam typ) - związkiem tego na pewno nazwać nie można, ale wiem że rozmawia ze mną wiecej niż z kimkolwiek innym. Pisze codziennie, już od sierpnia, pyta o wszystko, rozmawia ze mną, mówi że mu sie podobam - może nie całkiem wprost, ale przesyła bardzo, bardzo jasne aluzje... No i właśnie - potrafi w środku rozmowy powiedzieć że go to wszystko nie obchodzi (ale pisze codziennie i pyta o wszystko), albo jest wredno-ironiczny Nie mówi o swoich problemach, tylko zawsze przesyła aluzje - ale wprost NIGDY nie powie że coś sie stało. I jak ja mam z nim postępować? Chciałabym żeby sie przede mną otworzył, ale nie wiem czy mam naciskać, czy poczekać aż poczuje sie bezpiecznie?... I czemu jest taki wredny? Zachowuje sie troche jak pies ogrodnika - sam sie nie zdecyduje na jakiś konkretny krok, ale wiem że jakbym zaczeła spotykac sie z kimś innym, to byłby wściekły i jak tu was zrozumieć?...
jestem w, hmm, jakby to nazwać - bliższych stosunkach z 3w4 (nie jestem pewna na 100% czy dobrze określiłam typ) - związkiem tego na pewno nazwać nie można, ale wiem że rozmawia ze mną wiecej niż z kimkolwiek innym. Pisze codziennie, już od sierpnia, pyta o wszystko, rozmawia ze mną, mówi że mu sie podobam - może nie całkiem wprost, ale przesyła bardzo, bardzo jasne aluzje... No i właśnie - potrafi w środku rozmowy powiedzieć że go to wszystko nie obchodzi (ale pisze codziennie i pyta o wszystko), albo jest wredno-ironiczny Nie mówi o swoich problemach, tylko zawsze przesyła aluzje - ale wprost NIGDY nie powie że coś sie stało. I jak ja mam z nim postępować? Chciałabym żeby sie przede mną otworzył, ale nie wiem czy mam naciskać, czy poczekać aż poczuje sie bezpiecznie?... I czemu jest taki wredny? Zachowuje sie troche jak pies ogrodnika - sam sie nie zdecyduje na jakiś konkretny krok, ale wiem że jakbym zaczeła spotykac sie z kimś innym, to byłby wściekły i jak tu was zrozumieć?...
"Gdyby tylko Bóg dał mi jakiś jasny znak! Na przykład złożył solidny depozyt w szwajcarskim banku na moje nazwisko."
4w7
4w7
Re: Związki 3
Odpuść sobie, po prostu nie potrzebuje związku/bliższej znajomości, gdyż wystarcza mu sama świadomość pełnej kontroli nad Waszą relacją, innymi słowy, wystarcza mu świadomość bycia dla ciebie atrakcyjnym, świadomość, że to do niego należy słowo tak lub nie. To dla takich ludzi normalne, nie potrzebują oni partnerów, gdyż co innego jest dla nich w życiu ważne. Dobrze czują się singlami, pod warunkiem jednak, że będą sobie regularnie udowadniać, iż taki stan rzeczy zależy tylko i wyłącznie od nich samych.
Jeśli jest spełniony, może zostanie Twoim przyjacielem, jeśli zakompleksiony, uważaj na mentalny wpierdol.
Jeśli jest spełniony, może zostanie Twoim przyjacielem, jeśli zakompleksiony, uważaj na mentalny wpierdol.
Przesłanie Izraela https://www.youtube.com/watch?v=HvPWsfNZyNM
Re: Związki 3
a na pewno jest 3? znane mi męskie trójki jak chcą być w związku to najlepiej już, od razu, na maksa.
Też bym odpuściła, nie ma co się potem bujać
(Martini, dawno Cię nie było)
Też bym odpuściła, nie ma co się potem bujać
(Martini, dawno Cię nie było)
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki
Re: Związki 3
Po dłuższym zastanowieniu wydaje mi się, że może podchodze do sprawy troche subiektywnie, podejście do związków o którym wspomniałem to taki dziwny mix dwóch typów, bardziej typowy dla stereotypowych ósemek, z pewnymi naleciałościami trójkowego podejścia.
Tak czy nie inaczej, nie próbuj zakwalifikować gościa pod jeden typ bo to głupie i sama sie oszukujesz szukając w ten sposób jakiegoś klucza do sukcesu znajomości z nim.
Powiem tak - największe cyrki i chaos odczuwamy wtedy gdy zaczynamy postępować z otoczeniem i samym sobą w myśl konstrukcji enneagramu. Ponieważ NIGDY wszystkie "klocki" się ze sobą nie zazębią. A nawet jeśli dziś będziemy czuć, iż znaleźliśmy pewne pomocne ramy, jutro może się okazać, że odkryliśmy w sobie/innych coś co tą misterną konstrukcję rozpierdoli (Socjonika w tym temacie jest jeszcze bardziej pojebana).
To, że ludzie przejmują cechy jedynie sąsiednich typów (skrzydła), to największe kłamstwo enneagramu.
Tak czy nie inaczej, nie próbuj zakwalifikować gościa pod jeden typ bo to głupie i sama sie oszukujesz szukając w ten sposób jakiegoś klucza do sukcesu znajomości z nim.
Powiem tak - największe cyrki i chaos odczuwamy wtedy gdy zaczynamy postępować z otoczeniem i samym sobą w myśl konstrukcji enneagramu. Ponieważ NIGDY wszystkie "klocki" się ze sobą nie zazębią. A nawet jeśli dziś będziemy czuć, iż znaleźliśmy pewne pomocne ramy, jutro może się okazać, że odkryliśmy w sobie/innych coś co tą misterną konstrukcję rozpierdoli (Socjonika w tym temacie jest jeszcze bardziej pojebana).
To, że ludzie przejmują cechy jedynie sąsiednich typów (skrzydła), to największe kłamstwo enneagramu.
Przesłanie Izraela https://www.youtube.com/watch?v=HvPWsfNZyNM
Re: Związki 3
Nie, bo są jeszcze połączenia. I połączenia skrzydeł. Więc w sumie to nawet spora mieszanka typów wychodzi. A jest powiedziane też, w drodze do pełnego zdrowia można przejść przez wszystkie typy, wykazywać cechy wszystkich z nich.MartiniB pisze:To, że ludzie przejmują cechy jedynie sąsiednich typów (skrzydła), to największe kłamstwo enneagramu.
W zwiąku z tym byłby chaos, a jeśli wiesz, jakim ktoś jest typem, zawsze masz się do czego odwołać.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Związki 3
Który Enneagram tak mówi? :> Ichazo, Riso&Hudson, Rohr&Ebert, Słowikowski&Curlej, Hurley&Dobson, Baron&Wagele - z tych mi znanych interpretacji żadna tak nie twierdzi. Wszystkie twierdzą zgodnie, że wszystkie 9 typów jest w każdym człowieku - ale jeden przejawia się najczęściej i jest "domyślnym trybem działania". Skrzydła w specyficzny sposób wpływają na własność typu głównego i faktycznie, w tym przypadku przejmuje się cechy tylko sąsiednich typów - ale chodzi nie o to, że możemy zachowywać się jedynie jak typ podstawowy i skrzydło (lub skrzydła), ale o to, że nasza podstawowa motywacja jest zmieniona zgodnie z właściwościami danego skrzydła. Nothing ponad toMartiniB pisze:To, że ludzie przejmują cechy jedynie sąsiednich typów (skrzydła), to największe kłamstwo enneagramu.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Re:
Oj byl już na tym forum poruszony temat związku 3 z 4 ale byl tak rozsiany po różnych tematach ,że i nie sposób go teraz odszukać...Nesca pisze:
I mogę powiedzieć, że... Jest idealnie? Nie jestem pewna, czy wypowiedziała się tutaj jakakolwiek Czwórka, która jest/była w związku z Trójką. Ale nie wiem dlaczego... Jest idealnie.
Wg mnie Trójka jest idealnym partnerem dla Czwórki i chętnie dowiem się, dlaczego wg Was wogóle coś takiego, jak "związek z Trójką" jest czymś niemal ezoterycznym
Mogę powiedzieć tylko ,że to byla bardzo ożywiona dyskusja ;P
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
Re:
Też mi się tak zdarza. Co więcej, w każdym chłopaku, którego spotykam dopatruję się jakiś wad, byleby tylko z nim nie być. Matko, skończę jako stara pannaMiltado pisze:Tak się zastanawiam... czy my 3 nie jesteśmy zbytnimi idealistami w doborze partnera?? tzn. wygląd, charakter itp. No z resztą sami wiecie... Wydaje mi się że za bardzo myślę o ideałach.
3w4 - you won't get a piece of me
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Re: Związki 3
Właściwie zauważyłam ciekawą tendencję, iż 3 często wiążą się z ludźmi o podobnej aparycji i aspiracjach.
Ja związałam się z kimś, kto uważany jest za mojego brata wśród ludzi nieznajomych na pierwszy rzut oka. Aspiracje o karierze oraz ambicje są podobne, jednak mój partner jest dużo zdolniejszy ode mnie, zatem on może pozwolić sobie na pewną dozę lenistwa, a ja muszę nadrabiać pracoholizmem.
Ja związałam się z kimś, kto uważany jest za mojego brata wśród ludzi nieznajomych na pierwszy rzut oka. Aspiracje o karierze oraz ambicje są podobne, jednak mój partner jest dużo zdolniejszy ode mnie, zatem on może pozwolić sobie na pewną dozę lenistwa, a ja muszę nadrabiać pracoholizmem.
Did you see SEE se?
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
Re: Związki 3
W sumie powiem Ci, że zgadzam się z Tobą 3 często też nie lubią tzw. 'ofiar losu'Aleksandrowa pisze:Właściwie zauważyłam ciekawą tendencję, iż 3 często wiążą się z ludźmi o podobnej aparycji i aspiracjach.
Ja związałam się z kimś, kto uważany jest za mojego brata wśród ludzi nieznajomych na pierwszy rzut oka. Aspiracje o karierze oraz ambicje są podobne, jednak mój partner jest dużo zdolniejszy ode mnie, zatem on może pozwolić sobie na pewną dozę lenistwa, a ja muszę nadrabiać pracoholizmem.
3w4 - you won't get a piece of me