Co nas denewuje w nas samych?
tak zwane dryfowanie... mi w odroznieniu do was właśnie to bardzo odpowiada i to mi daje szczęście. Kocham to :)
Everytime you think you're walking,
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
Witam
Najbardziej mnie denerwuje u siebie:
1. syndrom amotywacyjny - wieczne odkładanie rzeczy na później i przeciąganie koniecznych realizacji do ostatniej chwili (często jak jest już za późno)
2. przedkładanie przyjemności nad obowiązki i związany z tym brak asertywności oraz samodyscypliny połączony z brakiem umiaru
3. Wewnętrzny rozpraszacz. Niemożność skupienia się na jednej rzeczy na raz i doprowadzenia jej szybko do końca. Często robię wszystko byleby tylko nie zrobić w danej chwili tego co powinienem.
Najbardziej mnie denerwuje u siebie:
1. syndrom amotywacyjny - wieczne odkładanie rzeczy na później i przeciąganie koniecznych realizacji do ostatniej chwili (często jak jest już za późno)
2. przedkładanie przyjemności nad obowiązki i związany z tym brak asertywności oraz samodyscypliny połączony z brakiem umiaru
3. Wewnętrzny rozpraszacz. Niemożność skupienia się na jednej rzeczy na raz i doprowadzenia jej szybko do końca. Często robię wszystko byleby tylko nie zrobić w danej chwili tego co powinienem.
"Jak tam było, tak tam było
Przecież jakoś było
Jeszcze tak nigdy nie było
Żeby jakoś nie było"
"chcieć to móc - chcę chcieć."
"Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe."
Przecież jakoś było
Jeszcze tak nigdy nie było
Żeby jakoś nie było"
"chcieć to móc - chcę chcieć."
"Poniższe zdanie jest fałszywe.
Powyższe zdanie jest prawdziwe."
gdy masz dobry humor, co mi się często zdarza, to nawet ta ciapowatość nie przeszkadza.. nawet wprawia mnie w jeszcze lepszy nastrój ;]
Everytime you think you're walking,
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
mnie to sie nie podoba że jestem 9w8. przecież wcześniej byłam 5w4 i chciałam żeby tak było już zawsze.. a teraz robie i... 9w8! niee - to chyba dżołk? robie drugi raz - 9w8... ? to był
A kawał
B dowcip
C żart
D dżołk
E to nie było śmieszne?
dobra do trzech razy sztuka... 9w8. ach... rzeczywiście. komfortowa może i jestem. leń ze mnie. i nie obchodzi mnie taki detal, że jak coś mówie to może komuś uwiera. kurczę - życie jest piękne, wszystko jest doskonałe, kocham tych ludzi blisko mnie. 9w8. może jednak mi sie spodoba
A kawał
B dowcip
C żart
D dżołk
E to nie było śmieszne?
dobra do trzech razy sztuka... 9w8. ach... rzeczywiście. komfortowa może i jestem. leń ze mnie. i nie obchodzi mnie taki detal, że jak coś mówie to może komuś uwiera. kurczę - życie jest piękne, wszystko jest doskonałe, kocham tych ludzi blisko mnie. 9w8. może jednak mi sie spodoba
9w8
Oj Dziewiątki co z nas wyrosło najlepszego mnie tez ten brak celu w życiu wkurza z tym ze ja w sumie mam cel ale własciwie nierealny... o! niezdecydowanie mnie wkurza tez. niby pedantyzm a w sumie haos jak holera we mnie a zwazywszy na lenistwo skopiuje moze cos z mojego tematu... wiec: A misie marzy wyjazd np do afryki na misje... chciałabym robic cos bezinteresownie, dla ludzi i dla siebie... wypasc z tego wyscigu szczurów! tylko co bede robiła po powrocie... od czego tu zaczne? chyba od patrzenia jak moi znajomi pieli sie po szczeblach kariery podczas gdy ja wzbogacałam swoje wnetrze empatią... ciezkie to zycie moze zycie jak zycie ale te czasy misie nie podobają wcale! za cholere nie moge sie czasami odnalezc a wszystko przeciez dopiero przedemna...koniec cytatu. wiec czasy mnie wkurzaja tez... chyba za nerwowa jestem tez w sumie
typowa 9
Do mnie idealnie pasuje stwierdzenie typowe dla 9 "Niech to co niepowiedziane zostanie przemilczane", wszystko,prawie wszystko dusze w sobie nie potrafie mówic o tym co mnie boli, denerwuje,co czuje i co mnie martwi. Czasami nawet zastanawiam sie czy nie skrzywdze mojego chłopaka wprzysłosci własnie tym, że tak bardzo zamykam sie w sobie . Zazwyczaj pozastaje tą "mniej zdrową lub niezdrową 9"
- SenSorry
- Posty: 397
- Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Suwałki/Poznań
Re: Co nas denewuje w nas samych?
Szopa pisze:Mnie osobiscie poza leniwoscia i zapominalstwem o ktorym juz pisalem denerwują moje nagłe zmiany nastroju. Potrafie sie zmienić momentalnie pod wpływem chwili. Srednio mi to odpowiada, bo bedac w zlym nastroju potrafie mimowolnie wyzywac sie na osobach bardzo mi bliskich.
edit: czuje sie jakis 'inny'. Do interpretacji dowolnej.
Hydra pisze:1. Brak celu w życiu - dryfowanie. Moja aktywność ogranicza się w zasadzie do REAGOWANIA na to, co mi się przytrafia;)
Wkurza mnie to ze czasami nie umiem trzymac jezyka za zebami, potrafie dosc wrednie odpyskowac gdy mam naprawde zly humor i ranic tym innych.
Jakbym czytała o sobie Może ja jestem dziewiątką? Akurat większość tych cech mi nie przeszkadza, wręcz uważam, że są fajne, przynajmniej ciągle coś się dzieje i jest śmiesznieroman pisze:Witam
Najbardziej mnie denerwuje u siebie:
1. syndrom amotywacyjny - wieczne odkładanie rzeczy na później i przeciąganie koniecznych realizacji do ostatniej chwili (często jak jest już za późno)
3. Wewnętrzny rozpraszacz. Niemożność skupienia się na jednej rzeczy na raz i doprowadzenia jej szybko do końca. Często robię wszystko byleby tylko nie zrobić w danej chwili tego co powinienem.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN
Moge podpisac sie pod tym, czesto,prawie zawsze mam to samo,zresztą ja chyba to lubie. Lubie jak mam dużo zajec wtedy nie mysle o głupotach.3. Wewnętrzny rozpraszacz. Niemożność skupienia się na jednej rzeczy na raz i doprowadzenia jej szybko do końca. Często robię wszystko byleby tylko nie zrobić w danej chwili tego co powinienem.
A poza tym to denerwuje mnie bardzo czesto to, że chce tak postępowac by nie wyrzadzic nikomu przykrości i nie sprawiac kłopotu ale im bardziej sie staram tym jeszcze bardziej narozrabiam i potem w koło jest cieżka atmosfera i oczywiscie zawsze mam pretensje o to do siebie. Oj dużo mam z tej mojej 9w1
arturoos: ok poprawiłem 8)
Tzlm: Błędy ortograficzne poprawione.
- Szopa
- Posty: 644
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 21:13
- Lokalizacja: Zewsząd. Jesteście otoczeni.
Re: Co nas denewuje w nas samych?
Czytając Twoje poprzednie posty na reszcie forum właśnie takie odniosłem wrażenie. Jednak siedziałem cicho, nie sugerując takiej możliwości bo co jak co - na enneagramie się mało znam.SenSorry pisze:Jakbym czytała o sobie Może ja jestem dziewiątką?
Przeczytaj wnikliwie opis dziewiątki i zobacz czy pasuje czy też nie :)
- SenSorry
- Posty: 397
- Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Suwałki/Poznań
Re: Co nas denewuje w nas samych?
Rzeczywiście mam sporo z 9, a zwłaszcza opis 9 w połączeniu z 6 bardzo dobrze mnie opisuje.Szopa pisze:Czytając Twoje poprzednie posty na reszcie forum właśnie takie odniosłem wrażenie. Jednak siedziałem cicho, nie sugerując takiej możliwości bo co jak co - na enneagramie się mało znam.
Przeczytaj wnikliwie opis dziewiątki i zobacz czy pasuje czy też nie
Właśnie sobie uświadomiłam to, że jak jestem na kogoś zła to staje się w perfidny sposób złośliwa i zazwyczaj potem mam wyrzuty sumienie które są jeszcze gorsze. Natomiast nie zauważyłam u siebie wybuchów złości, co inne dziewiątki mają. Nie mam też problemów z mówieniem "Nie".
Może mylić bycie asertywnym z byciem nieuprzejmym. Może być nie co nie czuła, obydwa typy to zachowanie wspierają. Nietaktowna, dyskryminująca i niedyskretna. Może być niechcący nielojalna, rozpowiadając sekrety innych osób.
Na takim zachowaniu też się przyłapałam parę razy :/, ale walczę z tym. Naszczęśce są to sporadyczne przypadki, gdy naprawdę ktoś mnie rozwścieczy.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN
- goldspleen
- Posty: 70
- Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 14:20
roman pisze:Witam
Najbardziej mnie denerwuje u siebie:
1. syndrom amotywacyjny - wieczne odkładanie rzeczy na później i przeciąganie koniecznych realizacji do ostatniej chwili (często jak jest już za późno)
2. przedkładanie przyjemności nad obowiązki i związany z tym brak asertywności oraz samodyscypliny połączony z brakiem umiaru
3. Wewnętrzny rozpraszacz. Niemożność skupienia się na jednej rzeczy na raz i doprowadzenia jej szybko do końca. Często robię wszystko byleby tylko nie zrobić w danej chwili tego co powinienem.
spokojnie moge sie pod tym podpisac, ostatnio zaczelo mnie to powaznie niepokoic, wiec moze juz nie tak spokojnie
"You know what? Drowning is horrific. Don't get me wrong but once you give in, you just let the water come into your lungs and there is a certain euphoria, I hear. I guess as a junkie, I thought maybe you'd appreciate that"
~tide me up~
~tide me up~
Witam
Nawet sporo moich cech mnie wkurza:
- brak zdrowego rozsądku. Mam wrażenie, że jestem z inne bajki i nie mogę zrozumieć zasad rządzących życiem w miejscu w którym jestem,
- decyzje podejmuję pod wpływem serca a nie rozumu,
- szybciej mówię i reaguję a dopiero później zastanawiam sie, czy dobrze postąpiłam,
- jestem zbyt szczera, i nie wychodzę na tym dobrze,
- wiele, wiele innych...
____________________________________
9 w 1
Nawet sporo moich cech mnie wkurza:
- brak zdrowego rozsądku. Mam wrażenie, że jestem z inne bajki i nie mogę zrozumieć zasad rządzących życiem w miejscu w którym jestem,
- decyzje podejmuję pod wpływem serca a nie rozumu,
- szybciej mówię i reaguję a dopiero później zastanawiam sie, czy dobrze postąpiłam,
- jestem zbyt szczera, i nie wychodzę na tym dobrze,
- wiele, wiele innych...
____________________________________
9 w 1