Reakcja 9 na narzucanie

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
julita7
Posty: 21
Rejestracja: piątek, 1 lipca 2011, 01:18
Enneatyp: Mediator

Reakcja 9 na narzucanie

#1 Post autor: julita7 » sobota, 2 lipca 2011, 13:49

Jak reagujecie gdy ktoś próbuje decydować za was albo narzucać wam swoją wolę?

Jestem 9w1 i nigdy nie próbuję się nikomu narzucać, zawsze dbam o to, żeby ktos nie czuł się przeze mnie do czegoś zmuszany w bezpośredni lub pośredni sposób. Jednak gdy ktos próbuje coś narzucać mnie, reaguję na to bardzo emocjonalnie i bronię się przed tym. Nie potrafię tego tolerować i ulegać innym - mimo tego, że niektórzy ciągle próbują na mnie to wymuszać siła i szantażem enocjonalym. A jak jest u innych 9?


9w1

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: Reakcja 9 na narzucanie

#2 Post autor: Basket Case » środa, 20 lipca 2011, 15:35

Temat wątku mniej więcej pasuje więc mam pytanie:

Od kilku dni goszczę u siebie znajomych. Najprawdopodobniej to 9w8 (SEI dla wtajemniczonych) i 1w2. Zawsze dobrze spędzało mi się z nimi czas, ale teraz sytuacja jest specyficzna - mamy siebie 24/7 (a tylko ze swoim TŻtem jestem w stanie wytrzymać tak długo - cóż instynkt sx/sp, a so daaaaaaleko w tyle) Niemniej jednak bardzo mi zależy na tym, aby miło wspominali tydzień u nas.

W czym problem:

Jestem w rozterce, bo mam wrażenie, że z jednej strony 9w8 oczekuje ode mnie abym z nimi jeździła, wymyślała różne atrakcje, decydowała, a z drugiej strony moje propozycje odbiera jako narzucanie się, chociaż mówię wielokrotnie wprost: "może zrobilibyśmy to, ale nie czujcie się ograniczeni moją propozycją, może wymyślicie coś lepszego, nie czujcie się również zobowiązani, żeby mnie zabierać ze sobą, ale jeżeli chcecie to pojadę chętnie, zależmy mi tylko na tym byście się dobrze bawili..."

Męczy mnie takie zapewnianie o braku potrzeby naciskania z mojej stronie (daremne swoją drogą...), jak i również męczy mnie to oczekiwanie ze strony 9w8, że to jednak ja coś wymyślę. Nie czuję się komfortowo planując komuś atrakcje, bo skąd mam wiedzieć co będzie im się podobać?

Osobiście najfajniej czułabym się w sytuacji gdybym mogła podać im kilka możliwości do wyboru, a oni zdecydowaliby co chcą robić, dodatkowo w przypadku jakiejś katastrofy pogodowej czy innej nie czuli się ograniczeni planami obiadowymi na przykład (co miało miejsce dzisiaj - no kurcze obiad można zjeść wszędzie), tudzież mieli konkretny plan na ewentualność deszczu (znowu przykład z dzisiaj - spontaniczne wymyślanie atrakcji to coś czego bardzo nie lubię :/ )
Nie mam nic przeciwko oczekiwaniu od "miejscowego", by wiedział co, gdzie i kiedy ciekawego się dzieje w jego mieście, ale sytuacja w której "i tak źle i tak niedobrze" jest dla mnie frustrująca :(

Mój TŻet wpadł na pomysł, by rozmawiać z 1w2 - niech on decyduje, może to i dobry pomysł, ale zastanawiam się nad innym rozwiązaniem paradoksu:
Czy jest jakaś możliwość by 9w8 było zadowolone wczasami i nie czuło się że na nie naciskam (rzucając propozycje spędzenia przez nich wolnego czasu) i nie czuło się "niezaopiekowane" przez gospodarza (który nie potrafi zadbać o odpowiednie spędzanie czasu przez 9w8)?

Jak połączyć te dwie rzeczy? Da się?

Podkreślam, że jak dla mnie mogą robić co chcą, byleby się dobrze bawili.

PS: 9w1 nie okazuje chyba tak mocno tego, że czuje się naciskane i jest mu z tym źle...

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

Re: Reakcja 9 na narzucanie

#3 Post autor: Grin_land » środa, 20 lipca 2011, 16:06

zakręciło mi się z głowie od stawiania się na miejscu owej 9. Teoretycznie myślę że byłabym zadowolona gdyby ktoś wziął na siebie inicjatywę nie wymagając jednocześnie że będę działać pod jego dyktando. Tylko to jedynie teoria.
Może po 1 przestań podkreślać tak mocno że nie chcesz naciskać, to od pewnego momentu może mieć skutek przeciwny ;) zamiast tego postaw na styl wypowiedzi "to co chcielibyście dziś robić/na co macie nastrój? Słyszałam że tu i tu jest ciekawie, a niedaleko nawet można spokojnie zatrzymać się na obiad" znaczy tak rzucic uwagę w powietrze że np ładna pogoda i gdzieśtam musi być teraz świetnie- ja tak zwykle robię intuicyjnie żeby uniknąć odpowiedzialności za decyzje.

Po 2 mam wrażenie że 9w8 może mieć tak że nie będzie zadowolone póki nie przejmie inicjatywy. Niby nie chce, robi co się da żeby nie decydować, na samą myśl o braku obok kogoś kto by je ciągnął do przodu może dostawać ataku paniki, ale generalnie kręcić nosem na wszystko. W momencie gdy okaże się że samo musi za siebie decydować nagle okazuje się że to najnaturalniejsza rzecz pod słońcem, do tego 9 nareszcie czuje się na swoim miejscu :P nie mam pojęcia jak taką sytuację sztucznie zaaranżować, ale wiem że ja jako 9w8 miewam takie odchyły.

odnośnie tematu- i nie lubię i lubię być naciskana. Nie lubię bo budzi to we mnie sprzeciw, bierną agresję i nieprzyjemne emocje. Lubię, bo często gdy nacisk przekroczy pewien dopuszczalny poziom i taktyka muru nie wystarcza zaczynam jasno i wyraźnie widzieć i określać czego chcę (w odróżnieniu od tego czego nie chcę a co próbuje się mi narzucić), działać w tym kierunku, no czasem zdarza się agresja słowna niestety :/
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: Reakcja 9 na narzucanie

#4 Post autor: Basket Case » czwartek, 21 lipca 2011, 14:35

Dzięki za radę Grin :) Nie będę jednak ukrywać, że takie "traktowanie ludzi jak lalek porcelanowych" strasznie mnie męczy: nie można powiedzieć w prost, bo się obrazi/zasmuci, zastosuję pewien trik - obrazi się jeżeli się dowie, że to był trik, bądź wyjdzie to na tyle sztucznie, że po prostu nie zadziała.
Grin_land pisze:odnośnie tematu- i nie lubię i lubię być naciskana. Nie lubię bo budzi to we mnie sprzeciw, bierną agresję i nieprzyjemne emocje. Lubię, bo często gdy nacisk przekroczy pewien dopuszczalny poziom i taktyka muru nie wystarcza zaczynam jasno i wyraźnie widzieć i określać czego chcę (w odróżnieniu od tego czego nie chcę a co próbuje się mi narzucić), działać w tym kierunku, no czasem zdarza się agresja słowna niestety :/
Czyli jednak paradoks nie jest moim wymysłem ;)

Kolejne pytanie:
Czego nie robić, jak się zachowywać, żeby Dziewiątka nie czuła się naciskana?
Jakieś proste zasady w punktach?

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Reakcja 9 na narzucanie

#5 Post autor: Ninque » wtorek, 4 grudnia 2012, 18:50

odnośnie tematu
Wszystko zależy od rożnych czynników np.:
-od tego kto mi narzuca
-od tego co mi narzuca
-od tego czy zrobiłabym to sama bez jego narzucenia czy nie
-od tego czy podoba mi się narzucona rzecz czy coś tam..
i pewnie gdybym pomyslała jeszcze chwilkę coś by się znalazło.

Jednak moją najczęstszą reakcją jest bunt, nie, bo nie, ja nie chce, nie zrobie tego i już.
Np kiedy mój kochany tatuś mi mówi posprzątaj to, a ja własnie zamierzam to zrobić, buntuje się i nie ma siły która by mnie zmusiła do sprzątnięcia. Wiem, że to nie jest za mądre ale nikt nie będzie mi mówil co mam robić, a na pewno nie jakaś Ósemka! xD
Oczywiście są też sytuacje kiedy jest fajnie gdy ktoś coś narzuci, bo nie trzeba się samemu głowić. Dlatego na początku wspomniałam, że wszystko zależy.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
kinia
Posty: 150
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 22:31
Lokalizacja: kraków

Re: Reakcja 9 na narzucanie

#6 Post autor: kinia » środa, 9 stycznia 2013, 21:07

to zależy od poziomu zdrowia 9
na niski poziomie zgadza sie na propozycje z lenistwa i dla świętego spokoju
na ciut wyższym, lub prawie zdrowa - umie powiedzieć NIE

zauważyłam ostatnio jak bardzo moi znajomi są zdziwieni jak mówię "nie" jakby w słowniku słów możliwych - nie było tego SŁOWA.
a ja chcę coś zrobić inaczej, a nie jak porcelanowa lalka iść tam gdzie mi rozkazuje.
9w1, ISFj

ODPOWIEDZ