O nas (leniwość 9) ;)

Wiadomość

Hydra

arturoos pisze:
Szczurek pisze:ja raczej nie kumuluje w sobie emocji.. bo mało ich doznaje, hehe. Za to czasem jestem aż za bardzo uparty. Jak ktoś wg mnie wyraźnie próbuje mnie kontrolować to się zapre i nic mnie nie ruszy, nawet gdyby konsekwencje mojego postępowania były tragiczne dla mnie samego. Jednak to nie przez emocje.. tylko tak mogę pokazać siebie samego... tylko tak pokazuje swoje stanowisko i tyle ;]
No musze przyznać ze u mnie wygląda to tak samo, równiez się upieram na swoim gdy ktoś próbuje mnie kontrolować, i nawet choćbym wiedział że na tym strace to nie zmienie zdania tylko dlatego aby pokazać że nie dam sobą kierować.

Czym się różni motywacja od kontrolowania?Tonem głosu (zachęta vs. rozkaz)? ... bo chyba nie treścią przekazu...

Szczurek

gdy ktoś mnie motywuje.. to przynajmniej moge sobie wyobrazić jego punkt widzenia. Przy kontrolowaniu nie zawsze się zgadzam z jego punktem widzenia, jestem wręcz przeciwny.

Hydra

Szczurek pisze:gdy ktoś mnie motywuje.. to przynajmniej moge sobie wyobrazić jego punkt widzenia. Przy kontrolowaniu nie zawsze się zgadzam z jego punktem widzenia, jestem wręcz przeciwny.

Czy to znaczy, że kierujesz się emocjami przy podejmowaniu decyzji?Jeśli ktoś Cię przekonuje to przemyślisz sprawę i może się zgodzisz, kiedy natomiast ktoś po prostu ... nie wiem ... wyda Ci polecenie, to nawet nie zadasz sobie trudu by zastanowić, się czy on czasem nie ma racji?

Szczurek

powinienem napisać "często jestem wręcz przeciwny" :) sama forma czy to prośba, polecenie czy rozkaz ma ogromny wpływ na moje zachowanie. Przy rozkazie z reguły jestem negatywnie nastawiony do wykonania danej czynności, ale to jest kwestia mojego doświadczenia i nawyku. Chyba że wiem że mogę to zrobić, nie jest to sprzeczne z moimi przekonaniami i nie jest to złe. Można to wyczuć w sekunde... moja decyzja jest natychmiastowa - albo ulegam albo się zapieram i nie ruszam.

Venea

Hello:)
ja identyfikuję się bardzo z 9,,,ale nie wiem czy to dobrze czy źle. Z jednej strony lubię siebie, jako tą przedziwną 9, ale z drugiej często miewam problemy ze sobą i choć czasem znajduję rozwiązania, nigdy nie jestem niczego na 100% pewna:(
Ale najbardziej podoba mi się stwierdzenie: "Mam chorobę NCNP- Niczego Cholera Nie Pamiętam"!!!!!!

EDIT:
Szczurku,,,
czy mogę tak się zwrócić do Ciebie?
Potwierdzam Twoje teorie, mam to samo...gdy ktoś zmusza nas do czegoś, nigdy nie będziemy robić tego z takim zaangażowaniem, jak czyniąc to z własnej woli!!! racja racja,,panie....ten tego ten..

arturoos: pozwoliłem sobie połączyć posty i proszę pamiętać na przyszłość że można poprostu edytować posta dodając coś, zamiast pisać jeszcze raz w nowym poście. Pozdrawiam

zuzi

jejku własnie poraz pierwszy od półtora miesiąca próbuje sie zmusic żeby zrobic cos w końcu na uczelnie.. ale itak zajrzałam na strone enneagramu!
czytam wypowiedzi dziewiątek.. i mam wrażenie jakby to były moje słowa!dziwna sprawa..mega schiza!
...w moim otoczeniu najprawdopodobniej nie ma zadnej 9...bo moje podejście do zycia ludzie niekoniecznie rozumieja.. choc akceptuja.Dobrze jest wiedzieć że sa ludzie myslacy tak jak ja:)

Kikijuro

zuzi pisze:jejku własnie poraz pierwszy od półtora miesiąca próbuje sie zmusic żeby zrobic cos w końcu na uczelnie.. ale itak zajrzałam na strone enneagramu!

No ja też dziś miałem się zamiar zmusic do nauki ale powiedziałem sobie ze jutro tez jest dzień

Szopa

Ja tam juz sie pogodzilem z tym ze nic nie zrobie i nawet sie nie probuje oszukiwac. Nie i już :P

Hydra

Szczurek pisze:... moja decyzja jest natychmiastowa - albo ulegam albo się zapieram i nie ruszam.

A jak to wszystko się ma do tzw. trudności w mówieniu "NIE"? Manipulowanie ludźmi za pomocą próźb jest doskonałą formą kontroli. Czy to również jesteś w stanie wyczuć i odpowiednio zareagować?

Szczurek

to zależy też od osoby która mnie o coś prosi :) gdy kogoś znam to wiem jaki on jest i wiem jak zareagować, gdy ktoś obcy mnie o to prosi to na początku prawdopodobnie bym spełnił jego prośbę - jeśli oczywiście nie jest ona przeciwna moim ideałom ;) prędzej czy później poznam pewnie tą osobę i będe wiedział jak reagować na jej prośby. Ja jestem strasznie uczulony na próby manipulacji moją osobą.... ale jak już napisałem we wcześniejszym poście to już jest wynik mojego doświadczenia i nawyku :)

Możliwe, że najdziecie tu dużo niescisłości i przeciwieństw... ale z reguły piszę posty nie analizując ich.. hehe jak wyjdzie tak wyjdzie.[/img][/b]

Hydra

Szczurek pisze: Możliwe, że najdziecie tu dużo niescisłości i przeciwieństw... ale z reguły piszę posty nie analizując ich.. hehe jak wyjdzie tak wyjdzie.[/img][/b]

Jestem tu nowa, jestem dziewiątką tak jak wy i mam analityczny umysł.Te wszystkie pytania, które Wam zadaję nie wynikają z chęci wytknięcia logicznych błędów w wypowiedziach tylko raczej z ciekawości;)
Odnoszę wrażenie, że skupiacie się wyłącznie na negatywach bycia dziewiątką i właściwie wszystkie cechy tego typu uważacie za wady, no co najwyżej za cechy "niedoceniane" przez innych, a więc również kompletnie niepotrzebne.
Ja jestem dziewiątką i jestem z tego zadowolona, dlatego też "robię" tu za adwokata diabła:D

Szczurek

Może i coś w tym jest.. ja jednak kocham być sobą, nie chciałbym się zmieniać i modyfikować w jakimś konkretnym kierunku, bo zmian i tak nie unikniemy ;) Uwielbiam mój niepoprawny optymizm, mój idealizm.... moje szczęście :)

Szopa

Same here. Mowie o sobie zle i innym mowie tylko o wadach, ale nie zamienilbym sie chyba z kims innym. Lubie to ze moge pomagac innym (chyba troche zbaczamy z tematu).

Szczurek

pomaganie innym to swoją drogą, hehe. Uwielbiam jak mi ludzie dziekują za pomoc. Uwielbiam jak są mi wdzięczni, jak się do mnie uśmiechają... trudno mi to wyjaśnić słowami, ogólnie lubię sprawiać im radość

Szopa

Ogolnie to nie musisz tego opisywac slowami, bo chyba wszystkie dziewiatki wiedzą o co chodzi :)
Altruizm jest swietny, choc czasem meczacy. No i mozna sie przejechac na 'zuych' ludziach, ktorzy chca Cie wykorzystac :P