Wybryki za młodu

Wiadomość
Autor
Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Wybryki za młodu

#1 Post autor: Pablo » sobota, 1 listopada 2008, 00:01

Zainspirowała mnie dzisiejsza konwersacja na PW do założenia tematu. pamiętacie wasze niecenzuralne szaleństwa z okresu bezkarnej młodości? :)

Postraszmy trochę resztę :twisted:



Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#2 Post autor: Ediakar » sobota, 1 listopada 2008, 22:09

O tak :twisted:, najlepsze było zrzucanie na przechodniów idących nieoświetloną moją ulicą :evil:, firanki albo pódła na głowę z drzewa na sznurku :twisted: :twisted: :D, to były czasy..., ale wolę stan obecny :P

Awatar użytkownika
NeveReven
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 22:37
Lokalizacja: Lublin

#3 Post autor: NeveReven » niedziela, 2 listopada 2008, 09:47

A ja się wybiję. Byłam bardzo grzecznym dzieckiem. Żadnych pudeł i firanek, jak straszenie przechodniów to tylko własnym wyglądem... wogóle byłam bardzo grzecznym dzieckiem :P
8w7
Klątwa informatyka: Żebyś Viste instalował z dyskietek!!!

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#4 Post autor: impos animi » niedziela, 2 listopada 2008, 15:44

Moja siostra Ósemka też właśnie była bardzo grzecznym, wzorowym dzieckiem, chodzący przykład do naśladowania jako wzór posłuszeństwa, rozsądku i opanowania. Za to ja właśnie co chwile się w coś wpakowywałam (i to mi w sumie zostało do dzisiaj) i byłam tym szałaputem, który co chwilę miał szlaban albo dostawał w skórę.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#5 Post autor: Pablo » niedziela, 2 listopada 2008, 22:25

Ja byłem też spokojny i pomocny ale do jakiegoś 13 r.ż. Wtedy się zaczeło :twisted:

-Strzelanie z hacli w szkole (opatentowałem takie specjalne z taśmy ołowianej a jak kiedyś nim oberwałem, bo nie każdego udało się odzyskać to miałem 2 razy takiego sińca niż rozmiar tego hacla :P )
- Polowanie na ptactwo z pneumatyka (co ciekawe każdego zastrzelonego żałowałem ale miałem w sobie ten chory instynkt łowiecki - potem mi przeszedł)
-W odniesieniu do powyższego punktu - moja sąsiadka miała kury i uczyła nas historii. Kiedyś się na mnie uwzięła za coś tam (już nie pamiętam co) to jej połowę z nich odstrzeliłem :P - co ciekawe - jak taką trafisz to masa piór z niej wylatuje a ten karabinek był słaby bo to młodzieżówka.
- Parę telefonów na spółkę z kumplem do szkoły że bomba.
- Nałogowe ukręcanie rur w kranach w szkolnej łazience.
-Telefon z pogróżką do kogoś kto mojego kumpla męczył - taką wiąchą mu wtedy pojechałem że na komisariacie się tłumaczyć potem musiałem bo koleś w panikę wpadł i policję do szkoły z matką wezwał.
- Z tego samego pneumatyka podziurawiłem jeszcze jednemu sąsiadowi kajaki na dachu - jakąś sprzeczkę z ojcem miał przez pewien okres a ja byłem "po stronie rodziny" - wiadomo

Jakoś bójek unikałem - po prostu nie szukałem sobie wrogów ale jak ktoś mi zalazł za skórę to mógł liczyć że albo oberwie garścią gwoździ albo zleci ze schodów albo będzie musiał sobie czaszkę bandażować. Poza tym byłem raczej niekonfliktowy :)

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#6 Post autor: Snufkin » wtorek, 4 listopada 2008, 10:35

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 21:05 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
NeveReven
Posty: 117
Rejestracja: wtorek, 19 sierpnia 2008, 22:37
Lokalizacja: Lublin

#7 Post autor: NeveReven » środa, 5 listopada 2008, 10:55

Snufkin a tobie co że takie oczy robisz??
8w7
Klątwa informatyka: Żebyś Viste instalował z dyskietek!!!

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#8 Post autor: impos animi » środa, 5 listopada 2008, 13:54

On ma wrodzony wytrzeszcz oczu ;p
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#9 Post autor: Ediakar » czwartek, 6 listopada 2008, 18:23

Pawlo debilu :twisted:

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#10 Post autor: Pablo » piątek, 14 listopada 2008, 01:35

no co? ;) Teraz to już grzeczny chłopak który za młodu się wyszalał jak widać :mrgreen:

No a do tego wolny - tylko gotować nie lubię :P

Awatar użytkownika
Ediakar
Posty: 577
Rejestracja: wtorek, 11 grudnia 2007, 00:56
Lokalizacja: Z nieba rodem

#11 Post autor: Ediakar » poniedziałek, 17 listopada 2008, 21:03

A ja umiem gotować
(wodę na cherbatę)

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

#12 Post autor: Kapar » wtorek, 18 listopada 2008, 05:01

Ediakar pisze:A ja umiem gotować
(wodę na cherbatę)
Ja nigdy jeszcze nie pilem cherbaty
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

agness
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 22 listopada 2008, 23:03

#13 Post autor: agness » sobota, 22 listopada 2008, 23:29

ja do tej pory jestem dosyc spokojna jesli nie liczyc mlodzieńczego buntu z którego jeszcze cos zostało :wink: czasem zdarzalo sie miec jakies odjechane pomysly z kolezankami ale to byly tylko wyglupy :D

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

#14 Post autor: Basket Case » niedziela, 23 listopada 2008, 16:19

Nie lubiłam szkoły... pierwszy raz na wagary wybrałam się w drugiej klasie podstawówki.

Nie spodobało mi się jednak bezcelowe błąkanie się okolicy więc do perfekcji doprowadziłam udawanie chorób. Każdy pewnie kiedyś udawał, że go coś tam boli, ale ja robiłam to co dwa tygodnie... :twisted: Raz nawet poszłam do szpitala ze stwierdzonym zapaleniem płuc...

W LO to nie było tygodnia, żebym nie opuściłam przynajmniej jednej (nudnej) lekcji... usprawiedliwienia pisałam sobie sama, jakoś to nie wyszło...

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#15 Post autor: yusti » niedziela, 23 listopada 2008, 22:02

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 21:42 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ