Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
A Jack Torrance z "Lśnienia" Kinga? Co myślicie? Fajnie było pokazane, jak schodził na coraz niższe poziomy zdrowia. Pod koniec jego postać przypominała mi pewną baaardzo niezdrową męską ósemkę.
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Tak, bardzo dobry przykład. Tak samo w filmie "Upadek" (nie mylcie z filmem o tym samym tytule przedstawiającym ostatnie dni Hitlera) główna postać grana przez Michaela Douglasa. Film pokazuje sfrustrowanego mężczyznę ósemkę, który właśnie stracił pracę, rozwiódł się z żoną i stopniowo popada w obłęd. Jego poziom zdrowia cały czas się obniża co prowadzi do tragicznego zakończenia. Mocny film, polecam.
A co myślicie o postaci Hana Solo z "Gwiezdnych Wojen"?
A co myślicie o postaci Hana Solo z "Gwiezdnych Wojen"?
Podobno 1w9 LIE
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Dorzuciłbym tu jeszcze właśnie Jacka Nicholsona. Jeden z przykładów podała Mietla... on ma diaboliczny uśmieszek, myślę, że ósemkowe poczucie humoru (wiele innych ósemkowych cech), więc świetnie się sprawdzał w roli "niegrzecznych chłopców", morderców albo psychopatów itp...Paweu pisze:Większość postaci granych przez Sean'a Connery, Roberta de Niro, Clinta Eastwooda i Charlesa Bronsona to ósemki.
Charles Bronson... dla mnie to taki chłopczyk z milusią buzią. Nie ma w sobie męskości o moim zdaniem był najgorszym Bondem. Więc on czy jego postacie nie wydawały mi się ósemkowe...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:11 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Charles Bronson nie był odtwórcą 007, i komu jak komu, ale trudno mu odmówić ósemkowej męskości. Jeśli miałeś na myśli P. Brosnana, to podzielam Twoją opinię.baby_kapar pisze:Charles Bronson... dla mnie to taki chłopczyk z milusią buzią. Nie ma w sobie męskości o moim zdaniem był najgorszym Bondem. Więc on czy jego postacie nie wydawały mi się ósemkowe...
5w6
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Tak, mój błąd Charlesa cenię za rolę w 7 wspaniałych ale nie znam go z wielu filmów, żeby stwierdzić, czy jest on ósemkowyewutek pisze:Charles Bronson nie był odtwórcą 007, i komu jak komu, ale trudno mu odmówić ósemkowej męskości. Jeśli miałeś na myśli P. Brosnana, to podzielam Twoją opinię.baby_kapar pisze:Charles Bronson... dla mnie to taki chłopczyk z milusią buzią. Nie ma w sobie męskości o moim zdaniem był najgorszym Bondem. Więc on czy jego postacie nie wydawały mi się ósemkowe...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Hm. Rolom Bronsona czy Eastwooda przypisałbym częściej bardziej typy 1 czy 5, milczący idealiści lub odludkowie, ale nie zawsze w ósemkowym stylu (aczkolwiek czasem tak).
Brudny Harry zdecydowanie 9w8 (zbyt nihilistyczny jak na typową Ósemkę, przynajmniej w pierwszym filmie), tak samo zresztą jak Eastwood w życiu prywatnym.
Brudny Harry zdecydowanie 9w8 (zbyt nihilistyczny jak na typową Ósemkę, przynajmniej w pierwszym filmie), tak samo zresztą jak Eastwood w życiu prywatnym.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- lasuch
- Moderator
- Posty: 731
- Rejestracja: sobota, 15 maja 2010, 10:50
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Wczoraj dla odświeżenia pamięci i trochę z nudów oglądałem Wiedźmina z Michałem Żebrowskim w roli głównej no i zauważyłem, że to idealne 8w9...nie wymieniał go chyba nikt przede mną, a wydaje mi się, że aż bije od niego ósemkowością
Swoją drogą bardzo mi się podoba cała seria Sapkowskiego i gra Wiedźmin, jako Polacy powinniśmy być dumni z takich perełek
Swoją drogą bardzo mi się podoba cała seria Sapkowskiego i gra Wiedźmin, jako Polacy powinniśmy być dumni z takich perełek
8w7 SLE-Ti
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Rano skończyłam czytać "Lot nad kukułczym gniazdem" Kesey'a i przyszło mi na myśl, że postać McMurphy'ego, szpitalnego buntownika, świetnie oddaje niepokorną stronę natury ósemki.
Odwaga w przeciwstawianiu się niesprawiedliwemu systemowi, pomimo świadomości ryzyka [a raczej kalkulowanie, jak umiejętnie osiągnąć zamierzony cel bez znacznych strat; rzucanie się bez zastanowienia w ogień bardziej przypomina mi antyfobiczne 6], wzniecanie chaosu, który tak naprawdę ma na celu zaprowadzenie porządku, stawianie czoła postępującym niemoralnie autorytetom, obrona uciemiężonych pacjentów, no i rozbrajająca szczerość, zadziorność, ukrywanie swoich obaw i słabości za fasadą beztroski, walka "do ostatniej kropli krwi" - to wg mnie symptomatyczne cechy 8.
Nie wiem, jak wygląda odtworzona przez Jack'a Nicholson'a rola tego bohatera, ale po zapoznaniu się z filmową fabuła, niespecjalnie mi się spieszy do konfrontacji własnego wyobrażenia z wizją reżysera [zbyt mocno zmieniona, a ja jeszcze znajduję się pod urokiem książki - ogólnie gorąco polecam ].
Odwaga w przeciwstawianiu się niesprawiedliwemu systemowi, pomimo świadomości ryzyka [a raczej kalkulowanie, jak umiejętnie osiągnąć zamierzony cel bez znacznych strat; rzucanie się bez zastanowienia w ogień bardziej przypomina mi antyfobiczne 6], wzniecanie chaosu, który tak naprawdę ma na celu zaprowadzenie porządku, stawianie czoła postępującym niemoralnie autorytetom, obrona uciemiężonych pacjentów, no i rozbrajająca szczerość, zadziorność, ukrywanie swoich obaw i słabości za fasadą beztroski, walka "do ostatniej kropli krwi" - to wg mnie symptomatyczne cechy 8.
Nie wiem, jak wygląda odtworzona przez Jack'a Nicholson'a rola tego bohatera, ale po zapoznaniu się z filmową fabuła, niespecjalnie mi się spieszy do konfrontacji własnego wyobrażenia z wizją reżysera [zbyt mocno zmieniona, a ja jeszcze znajduję się pod urokiem książki - ogólnie gorąco polecam ].
6w7 sp/sx, EIE
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Świeżo po lekturze "Lotu nad kukułczym gniazdem" - tak, Randle Patrick McMurphy to zdecydowanie Ósemka. 8w7 dokładniej. Genialna postać, w ogóle książka jest fantastyczna.
Film oglądałam jakieś dwa lata temu, kreacja Nicholsona jest także ósemkowa, Mem. Moim zdaniem dobrze oddał charakter postaci, chociaż nie jest rudym, wielkim facetem.
Cholera, ale dobra ta książka. Bałam się zakończenia, znałam je z filmu. Aż nie chciałam jej czytać przez kilka ostatnich stron...
Ogólnie coś jest w postaciach męskich ósemek w książkach, że je uwielbiam
Film oglądałam jakieś dwa lata temu, kreacja Nicholsona jest także ósemkowa, Mem. Moim zdaniem dobrze oddał charakter postaci, chociaż nie jest rudym, wielkim facetem.
Cholera, ale dobra ta książka. Bałam się zakończenia, znałam je z filmu. Aż nie chciałam jej czytać przez kilka ostatnich stron...
Ogólnie coś jest w postaciach męskich ósemek w książkach, że je uwielbiam
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Jesli ktos mial kiedys okazje czytac "Pocalunki na Manhattanie" Davida Schicklera to napewno zgodzi sie ze mna ze Patrick Rigg jest niezaprzeczalna 8. Swietny egzemplarz dobrze wykreowanej osemkowej postaci.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
Re: Ósemka w literaturze i sztukach pokrewnych
Magneto z X-menów, natomiast Xavier to 1w9 tak myślę.
Ósemka zdecydowanie, z tych samozachowawczych . Z tej trylogii to Ósemką jest jeszcze Darth Vader.Paweu pisze:A co myślicie o postaci Hana Solo z "Gwiezdnych Wojen"?
papa ludki