4 & 8 - help!

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#61 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » czwartek, 8 lutego 2007, 22:18

Green Eyes pisze:
"Nigdy nie ustępują" tylko fanatycy własnego ego, ale za to ich czasami kochacie Wink
no no, prosze nas niewiast tak bardzo nie splycac Panie Kapeluszu
Ja jeszcze nie Pan, Panno Green ;) Poza tym napisałem „czasami” :D
Green Eyes pisze:
bycie „frytką”
mozesz to rozwinac ? :lol:
Naprawdę muszę? Chodzi mi o bycie tandetną i pustą panną w stylu niejakiej Frytki – tej, która z Kenem zasłynęła tym i owym.
vodka :) pisze:
olewanie drugiej osoby, brak poszanowania minimum prywatności
właśnie - ciężko ustalić, gdzie wy tą granicę widzicie.. jak za mało wolności, to źle.. ale jak za dużo, to też niedobrze - bo to już olewanie...
Hm, wiem, że to trudno zdefiniować. Jest, to kwestia wyczucia. Pisząc o olewaniu miałem na myśli taką sytuację, w której problem dla Ciebie ważny i na poważnie przedstawiany jest zupełnie bagatelizowany przez drugą stronę. Próbujesz dotrzeć, mówisz o tym, raz, potem drugi, a tu dalej to samo, ktoś mówi zdawkowe „tak jasne” i nic sobie dalej nie robi z tego, że Tobie zależy.
vodka :) pisze:
słowa: „nigdy”, „zawsze”, „każdy”, „Zenek na Twoim miejscu…” są oględnie mówiąc bardzo niemile widziane. :D
i pewnie jeszcze "nie można", "trzeba", "powinieneś" ;)
Bingo :D

Ponadto rzecz oczywista – szacunek, nieszantażowanie odejściem i nie wykorzystywanie w kłótni wiedzy o czułych punktach. Nie chodzi mi bynajmniej o cukierkowy związek, ale o taki „perwer”, w którym nawet wypowiedziane w pozornej złości określenie „Ty wredna małpo” brzmi jak „uwielbiam Cię kochany stworze”.



Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#62 Post autor: vodka :) » czwartek, 8 lutego 2007, 22:49

Słomkowy_Kapelusz pisze:nieszantażowanie odejściem
ale taki mały szantażyk też nie? ;)
Słomkowy_Kapelusz pisze:Nie chodzi mi bynajmniej o cukierkowy związek, ale o taki „perwer”, w którym nawet wypowiedziane w pozornej złości określenie „Ty wredna małpo” brzmi jak „uwielbiam Cię kochany stworze”.
tzn ten "perwer" jest dobrze czy źle widziany? :D
(ej, no i co perwersyjengo w takim zwrocie.. ;P)

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#63 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » czwartek, 8 lutego 2007, 22:56

vodka :) pisze: ale taki mały szantażyk też nie? ;)
Ehh siódemka, siódemka ... Ósemkę wkurzamy inaczej, bo akurat ten tekst może ni z głupia frant wziąć serio i powiedzieć smutne dobranoc.
vodka :) pisze: tzn ten "perwer" jest dobrze czy źle widziany? :D
(ej, no i co perwersyjengo w takim zwrocie.. ;P)
Wynika z kontekstu!
Sól życia :mrgreen:

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#64 Post autor: vodka :) » czwartek, 8 lutego 2007, 23:10

Słomkowy_Kapelusz pisze:
vodka :) pisze: ale taki mały szantażyk też nie? ;)
Ehh siódemka, siódemka ... Ósemkę wkurzamy inaczej, bo akurat ten tekst może ni z głupia frant wziąć serio i powiedzieć smutne dobranoc.
heh, jak ja próbowałam szantażować 8 odejściem, to w odpowiedzi słyszałam tylko: "A to se odchodź" :D a do tego był foch, wielka obraza i tydzień nie odzywania się :roll: urocze ;)

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#65 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » piątek, 9 lutego 2007, 20:50

Ode mnie usłyszałabyś to samo. Jeśli, to by się powtarzało, to doszedłbym do wniosku, że Ci nie zależy i zostawił Cię nawet gdybyś solennie zapewniała: "żartowałam". Taki tekst oznacza, że masz silną "gotowość przesiadkową" - traktujesz związek jak jazdę tramwajem "dopóki jedzie w moim kierunku, to jadę, a gdy tak nie jest, to przesiadka".

PS. Gdy chce się cokolwiek wskurać z ósemką, to należy ją urabiać, a nie przyciskać. Przyciśnięta przypomina granat.

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#66 Post autor: Green Eyes » piątek, 9 lutego 2007, 21:05

Słomkowy_Kapelusz pisze: PS. Gdy chce się cokolwiek wskurać z ósemką, to należy ją urabiać, a nie przyciskać. Przyciśnięta przypomina granat.
swieta prawda :twisted:

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#67 Post autor: vodka :) » sobota, 10 lutego 2007, 00:20

Słomkowy_Kapelusz pisze:PS. Gdy chce się cokolwiek wskurać z ósemką, to należy ją urabiać, a nie przyciskać. Przyciśnięta przypomina granat.
ech, Ósemki... wiem, że na was przypieranie do muru nie działa, tak zresztą, jak i na mnie ;) próbowałam już przekonywać na różne sposoby znanego mi 8w7, no i niestety... mało co skutkuje, bo uparty, jak osioł... niestety jeśli ktoś musiał ustępować, to ja, ale z jakim bólem..:/ (też uparta jestem ;P) a to urabianie jest ok, tylko że trochę pracochłonne :> czy naprawdę Ósemka sama z siebie nie mogłaby choć raz ustąpić? :D korona z głowy przez to nie spadnie :lol: chyba ;)

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#68 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » sobota, 10 lutego 2007, 20:21

Pisałem o tym. Może ustąpić. Ja np. nie kruszę kopi o byle co. Poza tym bardzo ważna jest argumentacja. Jeśli nie jesteś konfrontacyjna w stosunku do ósemki, to ona to odwzajemni.

Dobra dyplomacja prawie zawsze osiągnie więcej niż dywizja pancerna :D

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#69 Post autor: vodka :) » sobota, 10 lutego 2007, 22:25

Słomkowy_Kapelusz pisze:Ja np. nie kruszę kopi o byle co.
i tutaj nasze typy się mijają ;)
ale Ósemki to i tak moi faworyci i jeszcze długo będą musieli mnie znosić, hehe :lol:

Awatar użytkownika
wloczega
Posty: 301
Rejestracja: wtorek, 3 kwietnia 2007, 00:05
Enneatyp: Indywidualista

#70 Post autor: wloczega » środa, 25 kwietnia 2007, 19:01

hm, uwielbiam ósemeczki;) ale sądze, że chwoiami irytuje je mój brak zdecydowania i dzielenie włosa na czworo;) pozdrawiam wszystkie 8:)

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#71 Post autor: pepelemoko » poniedziałek, 11 czerwca 2007, 22:48

Nuit pisze:polecam topik "jak rozkochać w sobie 8" - tam jest sporo różnych informacji odnośnie postępowania z nami:)
przerobiłam już wszystkie topiki odnośnie i nadal nie wiem co z nim zrobić... strasznie chciałabym wiedzieć co czuje ale cho?lernie trudno się przebić

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#72 Post autor: Nuit » poniedziałek, 11 czerwca 2007, 23:27

Sama mówisz, że jest "niezbyt zdrową 8" a okazywanie uczuć jest dla ósemek obnażaniem swoich słabych stron, więc stać na to ósemki tylko naprawdę pozbawione lęków, zdrowe. Bo osiem zakłada skorupy ze strachu. Osiem z silnym poczuciem własnej wartości, naprawdę silne, zdrowe i pewne siebie nie będzie obawiało się okazywać swoich słabości.

To taka filozofia - pierwszy zaatakuj, nie okazuj słabości bo może ot być wykorzystane przeciwko tobie, nie ufaj ludziom, bo nigdy nie wiesz czy nie okaże się twoim wrogiem.

Więc może trzeba zwyczajnie oswoić? ;)
No i fakt na odległość to nie jest fajne... Sama kiedyś zerwałam fajnie zapowiadający się związek tylko dlatego że był na odległość i nic nie świadczyło o zmianie...
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

Re: 4&8 help!

#73 Post autor: pepelemoko » wtorek, 12 czerwca 2007, 00:28

exiled pisze:skad ja to znam... :roll:
kiedys bylem w zwiazku na odleglosc i kiedy sie widzielismy to bylo super, choc tez potrafilem byc chamski - to osemkom nie przychodzi zbyt trudno...w szczegolnosci uszczypliwosc(przez nich tak rozumiana, ktora jest defacto chamstwem)
robilem dokladnie to co opisujesz, kiedy naladowalem sobie baterie, potrafilem utrzymywac niespecjalnie czesty i namietny kontakt, dlaczego? bo jestem taka osoba, ktora nie potrzebuje codziennie sie kontaktowac...osemki sa bardzo niezaleznym typem, wydaje mi sie, ze zbyt czeste kontaktowanie sie z osoba, nawet do ktorej cos czuja przytlacza ich poczucie wolnosci...
mysle, ze zwiazek 'na miejscu' wymaga jakiegos wiekszego zobowiazania i poswiecenia, na odleglosc mozna sobie 'bimbac' i twoja osemka wykorzystuje to pewnie tak jak ja kiedys...

mi po tym zwiazku zostal jedynie ten z lewej strony teksu :wink:
hehehe
właśnie te zgryźliwości i zaczepki są zaje;biście kręcące, absurdalnie kupa w nich wdzięku pod warunkiem że nie zamieniają się w apodyktyczne manifestowanie władzy pozbawione uczuć i świadomości że można kogoś zranić.. "bimabać" niech sobie "bimba" tylko z szacunkiem do tego co sobie daliśmy a tego ostatnio mu zabrakło, przynajmniej w moim odczuciu...

a tak poza tym to całkiem owocny był ten twój związek odległościowy :wink:

Awatar użytkownika
Ertai
Posty: 274
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 22:02
Kontakt:

#74 Post autor: Ertai » wtorek, 12 czerwca 2007, 01:51

http://www.taraka.pl/index.php?id=osemka.htm

Poczytaj, może się o nim dowiesz czegoś więcej.
8 w 9
Ertai pisze:Chcą mnie zmusić do monogami =[

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#75 Post autor: Gabriel » wtorek, 12 czerwca 2007, 11:23

pepelemoko pisze:stąd pytanie: jak zachowują się ósemki gdy się boją, gdy zaczynają stąpać po dla nich niepewnym emocjonalnym gruncie ??
Z moich doświadczeń z ósemkami: wku*wiają się / są podejrzliwe :), dopóki nie nabiorą zaufania do drugiej osoby. Wtedy wydają się słuchać i rozumieć.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

ODPOWIEDZ