nie sadze. wiadomo kazdy jest inny, ale z moich obserwacji osemki- lubi byc intrygowana, wiec tym bardziej jesli nie bedziesz jej sie obnazal to ona bedzie Toba ciagle zafascynowana.Thorn pisze: zastanawiam się, czy możliwa byłaby sytuacja, w której po prostu zdenerwowała się, że nie ma nade mną takiej kontroli, jakby chciała i odeszła.
miej zawsze swoje zdanie, badz gotowy do konfrontacji i obrony tego zdania. nie pokazuj lez ani swojej niepewnosci(zwlaszcza na poczatku kiedy sie jeszcze nie znacie) bo bardzo prawdopodobne ze zamiast cie pocieszyc czy docenic twoja wrazliwosc potraktuje cie malo taktownie.
zgadzam sie Slomkowy tyle ze trzeba wziac pod uwage to ze zwiazek tak silnych osobowosci to na poczatku po prostu wojna i jesli zadna ze stron nie ustapi to bedzie koniec. mozna byc szefem ale z glowa na karku, bo zwiazek to nie walka o dominacje tylko kompromis.Gabriel napisał:
Właściwie nie wyobrażam sobie innej partnerki niż 7 albo 8
Tu mamy podobnie. No może 6 też. Lojalność fajna rzecz. Dla kogoś kto przyszły stały związek chce oprzeć na stalowej przyjaźni wzbogaconej namiętnością, to jakby podstawa : D