Jakie kobiety lubicie? - pytanie do panów 8

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#16 Post autor: Nuit » piątek, 13 lipca 2007, 15:30

Może jesteś zdrowszą 7 od mojej ciotki .... :roll:


"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#17 Post autor: Czekolada » piątek, 13 lipca 2007, 22:34

Green Eyes pisze:matko kochana!! ale my najczesciej tylko sprawiamy wrazenie takich nieodpowiedzialnych :wink: jestesmy roztrzepani, nie lubimy sobie odmawiac przyjemnosci ale nie zapominamy o najblizszych. wprawdzie nie mam jeszcze dziecka, ale na pewno nie bede o nim zapominac! poki co moj pies zawsze mial co jesc i mial zapewniana dawke dziennych spacerków, a i moj facet glodny nie chodzi, nawet rachunki place na czas :D
Musze się wypowiedzieć. Pamiętam jak dawno dawno temu, rodzice bali się mnie zostawić na dobę samą, mówili, że dom sekundę po ich wyjeździe pójdzie z dymem - a kiedy już zostawili ... wszystko było cacy, nie mogli się nadziwić, że ich mała nieporadna córusia okazała się być poradna.
Ta nieodpowiedzialność to taka kreacja, w niektórych przypadkach (post Nuit) niestety nią nie jest.

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#18 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » piątek, 13 lipca 2007, 22:53

Nuit nie napisała, że jej ciocia jest 7w6.

Zresztą ja w ogóle nie widzę powodu do tego by nieodpowiedzialność wiązać z jednym typem.

Niektórzy lubią być nieco "nieodpowiedzialni" gdy wiedzą, że im lub komuś innemu nic nie grozi. Ja też bywam czasami nieodpowiedzialny w sposób kontrolowany. To, że ktoś lubi czasem przyświrować nie znaczy, że jest głupi w poważnych sprawach grożących niebezpieczeństwem jemu lub komuś mu bliskiemu.

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#19 Post autor: Czekolada » sobota, 14 lipca 2007, 10:30

Słomkowy_Kapelusz pisze:Nuit nie napisała, że jej ciocia jest 7w6.

Zresztą ja w ogóle nie widzę powodu do tego by nieodpowiedzialność wiązać z jednym typem.

Niektórzy lubią być nieco "nieodpowiedzialni" gdy wiedzą, że im lub komuś innemu nic nie grozi. Ja też bywam czasami nieodpowiedzialny w sposób kontrolowany. To, że ktoś lubi czasem przyświrować nie znaczy, że jest głupi w poważnych sprawach grożących niebezpieczeństwem jemu lub komuś mu bliskiemu.
Znowu czegoś nie zobaczyłam :roll: .
Ludzie często polegają tylko na pozorach. A potem są mocno zaskoczeni, że jest zupełnie inaczej. Przytakuję Twoim słowom.

Bardzo miło, że wreszcie ktoś napisał o naszym typie coś miłego, bo tutaj, na forum istnieje bardzo duża tendencja w stronę 7w8 ;) .
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Lallima
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 11:03

#20 Post autor: Lallima » środa, 1 sierpnia 2007, 21:52

Słomkowy_Kapelusz pisze: geny + inne uwarunkowania bilogiczne (np. jakość wód płodowych) + interakcja ze środowiskiem + życie wewnętrzne (wierzę, że przeżywając doświadczenia i przetwarzając informacje jesteśmy w stanie stworzyć wartośc dodaną) = charakter
Ale przecież z typem osobowości rodzimy się. Jest udowodnione, że już niemowlę postrzega świat na 9 różnych sposobów. A wychowanie rodziców, środowisko, rozwój wewnętrzny i intelektualny decydują o poziomie zdrowia naszego typu osobowości. Nie możemy wychowac sobie 8 czy 2 bo tak nam się podoba. Możemy tylko dziecko, które już ma wrodzony typ doprowadzic na wysoki poziom zdrowia.
4w3

nudis_verbis
Posty: 325
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37

#21 Post autor: nudis_verbis » czwartek, 2 sierpnia 2007, 11:27

sądzę, że nie rodzimy się z typem. on ksztaltuje się dopiero w procesie socjalizacji, każdy typ wyksztalca sie tak żeby najlepiej chronić siebie przed zagrażającym światem a slużą do tego różne mechanizmy obronne jak wycofanie itp. co więcej wydaje mi się, że czlowiek kiedy sie rodzi jest zdrowy, dzieci są swobodne, nie znają wstydu i tak dalej. dopiero potem uczą się klamać i to w procesie przystosowywania się do życia w spoleczenstwie człowiek "psuje się".

Awatar użytkownika
Lallima
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 11:03

#22 Post autor: Lallima » czwartek, 2 sierpnia 2007, 13:39

Nie zgadzam się z tobą. Uważam że te wykształcone w okresie socjalizacji mechanizmy obronne to raczej maski. jeśli próbujemy wychować wrażliwe dziecko na twardziela, to być może będzie wyglądać jak twardziel, ale w srodku będzie wrażliwym dzieckiem. Obserwuję małe dzieci i widzę jak od niemowlęctwa wykazują zachowania zgodne z typami enneagramu. Mają wrodzoną nieśmiałość, lub odwagę itp. Każdy człowiek innego typu jest inny, inne doświadczenia itd, ale wydaje mi się, że te podstawy enneagramu są wrodzone. Przecież od maleńkości dzieci odczuwają strach lub wstyd np. przed obcymi. Są płaczliwe z natury lub spokojne itd. ZByt wiele cech osobowych ujawnia się we wczesnym dzieciństwie, żeby stwierdzić ze to wytwór socjalizacji.
4w3

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#23 Post autor: Gabriel » czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:57

Zgadzam się Lallimą. Po mojej 4-letniej kuzynce i 6-letnim kuzynie mogę stwierdzić jakie mają typy Enneagramu. Typ socjoniczny jest jeszcze łatwiejszy do rozpoznania. Czasem można go wyznaczyć po jednej rozmowie z dzieckiem. A skoro typ socjoniczny można wyznaczyć już tak wcześnie to i typ Enneagramu kształtuje się również bardzo wcześnie. Są pewne zależności między tymi dwoma systemami i ósemka nie może być np. INFP.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#24 Post autor: Kivi » wtorek, 7 sierpnia 2007, 01:31

"Natomiast w ryzach tego zwierzątka nie utrzymasz. Ono już tak jest stworzone, że prędzej pójdzie spać na ławce przed blokiem, niż da się złamać. Opór wobec nacisku jest osiowym składnikiem tej osobowości i rośnie wprost proporcjonalnie do siły wywieranej presji."

Słomkowy Kapeluszu, jesteś moim bogiem:P
Skłaniam się w 100% do tej teorii, jako 7w8.
Osobiście potrafię narobić dużo głupstw, tylko dlatego, że ktoś wywiera na mnie presję i próbuje mnie "utrzymać w ryzach". Niestety np. moi rodzice nie pojmują faktu, że im bardziej mnie zmuszają, tym mniej jestem skłonna do podporządkowania się i często jest to źródłem konfliktów.

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#25 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » wtorek, 7 sierpnia 2007, 15:16

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że lubię tę nową użytkowniczkę :lol: .

Chciałem tu jeszcze wymienić preferowane typy, ale wycofuję niemal gotowego posta.
Dlaczego? Bo znam 5 z którymi rozumiem się w lot i takie, z którymi nie zrozumiem się nawet gdybym bardzo chciał (różnica fundamentów).

Znam 8, które cenię i szanuję, ale i takie, które uważam, za twardych dogmatyków z kompleksami nie umiejących nigdy zrobić kroku w tył.

Z innymi typami jest bardzo podobnie, znam np. skrajnie różne od siebie 6w5.

Chyba więc nie typ jest najważniejszy, a poziom zdrowia. Wyjątkiem jest 2w1, bo boję się, ze one z natury rzeczy, nie rozróżniają w związkach spraw swoich od nieswoich. Mimo wszystko, to jest wynik moich osobistych doświadczeń i mocnego emocjonalnego postanowienia: "nigdy nie wchodź w bliskie relacje z takimi ludźmi".

nudis_verbis
Posty: 325
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37

#26 Post autor: nudis_verbis » środa, 8 sierpnia 2007, 10:00

Gabriel pisze:Zgadzam się Lallimą. Po mojej 4-letniej kuzynce i 6-letnim kuzynie mogę stwierdzić jakie mają typy Enneagramu. Typ socjoniczny jest jeszcze łatwiejszy do rozpoznania. Czasem można go wyznaczyć po jednej rozmowie z dzieckiem. A skoro typ socjoniczny można wyznaczyć już tak wcześnie to i typ Enneagramu kształtuje się również bardzo wcześnie. Są pewne zależności między tymi dwoma systemami i ósemka nie może być np. INFP.
to chyba zgadzasz sie ze mna, bo ja uwazam, ze typ enneagramu ksztaltuje sie wczesnie a ona twierdzi inaczej?
gabriel myslisz jak ona ze rodzimy sie z typem ennea?

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#27 Post autor: aliszien » środa, 8 sierpnia 2007, 11:45

nudis_verbis pisze: gabriel myslisz jak ona ze rodzimy sie z typem ennea?
Na pewno rodzimy się już z pewnym temperamentem, który kieruje nasz rozwój w stronę jednym typów, a oddala od innych.
4w5, INFj, sp/sx

nlg
Posty: 218
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 16:07
Lokalizacja: tak

#28 Post autor: nlg » środa, 8 sierpnia 2007, 19:20

A ja sądze coś jeszcze innego... Ostateczny typ enneagramu wykształca się dopiero u człowieka kilkunastoletniego (17,18 ) albo nawet i później, kiedy wszystkie burze emocjonalne, przemiany psychiki i inne pierdoły tego typu ma się już za sobą.

Bo jak inaczej uzasadnić to, że w wieku około 10 lat byłem trójką (jestem tego na 100% pewien, zwłaszcza że nadal pamiętam jak wtedy podchodziłem do świata), w wieku gimnazjalnym byłem piątką, z której powoli zaczynała wychodzić ósemka a teraz jestem tym czym jestem i co tego, że teraz jestem 8w7 też nie mam wątpliwości.

Ewentualnie można powiedzieć, że w gimnazjum miałem chore połączenie z piątką ale co z tym okresem wcześniej?
tak

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#29 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » środa, 8 sierpnia 2007, 21:39

Osobowość kształtuje się nawet dłużej. Według najpopularniejszej obecnie teorii osobowości - wielkiej piątki (Costy i MCcrae) rozwój trwa do 25-30 roku życia. Potem stabilizuje się i tylko jakieś szczególne doświadczenia osobiste, traumy lub psychoterapia są w stanie spowodować większe zmiany.

Ale ok, wracamy już do tematu.

nudis_verbis
Posty: 325
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37

#30 Post autor: nudis_verbis » czwartek, 9 sierpnia 2007, 14:28

nlg pisze:A ja sądze coś jeszcze innego... Ostateczny typ enneagramu wykształca się dopiero u człowieka kilkunastoletniego (17,18 ) albo nawet i później, kiedy wszystkie burze emocjonalne, przemiany psychiki i inne pierdoły tego typu ma się już za sobą.

Bo jak inaczej uzasadnić to, że w wieku około 10 lat byłem trójką (jestem tego na 100% pewien, zwłaszcza że nadal pamiętam jak wtedy podchodziłem do świata), w wieku gimnazjalnym byłem piątką, z której powoli zaczynała wychodzić ósemka a teraz jestem tym czym jestem i co tego, że teraz jestem 8w7 też nie mam wątpliwości.
Lubie obserwowac male dzieci i jak wyjasnic to ze po dluzszym przyjzeniu widac u nich cechy roznych typow. w rodzinie mam troche malych dzieci, przyrodniego brata, ktory jest osemka i patrzac na niego przypominalem sobie swoje zachowania z dziecinstwa, choc chyba nie tluklem jak on mlodszego brata za zabranie zabawki itp. u syna mojej kuzynki widac cechy 7w8, te dzieciaki i inne ktore widzialem reaguja w sytuacjach stresowych wg typow na jakie wygladaja. a maja 3-5 lat.
jesli chodzi o zmiennosc typow o ktorej napisales to ze zachowywales sie jak trojka tez ma wytlumaczenie, byl topic o pozornym podobienstwu typow, gdzie bylo opisane, ze dany typ jest podobny do znajdujacych sie typow na przeciwleglej stronie kregu z typami, czyli w przypadku osemki jest to 3 i 4.
poniewaz bycie danym typem to wytwarzanie odpowiednich mechanizmow obronnych przeciw zagrazajacemu zewszad swiatu to wyksztalca sie on we wczesnym dziecinstwie i natezenie cech zwieksza sie w zaleznosci od roznych czynnikow.
to, ze napisales, ze typ wyksztalca sie dopiero w wieku 17-18 lat moze byc zwiazane z tym, ze w okresie dojrzewania zaczyna sie proces wtornej socjalizacji, czlowiek odkrywa sie jakby na nowo i to moim zdaniem wzmaga wtedy cechy typu jakim sie jest.

ODPOWIEDZ