Strona 2 z 2

Re: Moralny Kac

: piątek, 22 lipca 2011, 13:11
autor: Ans1
Niestety to temat, który też mnie dotyczy. Mam kaca moralnego po spotykaniu się z pewnym facetem. Ten niby "związek" trwał krótko, ale jakoś mi ciąży na sumieniu. Jako 7w6 przez pewien czas byłam nim zafascynowana, dużo się działo. Mój pęd do nowości, poczucie wolności, tolerancja były zaspokojone. Staram się zapomnieć o przeszłości. Kac moralny zwycięża też po sytuacjach, gdy nadużyłam alk. i wynikały z tego niezręczne sytuacje. Ostatnio staram się wyciągać z tego wnioski. W pewnym sensie niezapominanie o tym wszystkim jest jakby swego rodzaju przestrogą. Na mnie działa. Choć to niestety nic przyjemnego.

Re: Moralny Kac

: piątek, 22 lipca 2011, 15:54
autor: atis
spojrzalam na swojego posta sprzed dwoch lat i przyznam szczerze ze jestem w lekkim szoku xD zdecydowanie się zmieniłam od czasu gdy zaczynalam swoje bytowanie na tym forum.
nie, obecnie NIE miewam moralnych kaców, raz: nauczyłam się pić i imprezować z natężeniem które moj organizm i psychika wytrzymują, dwa: w sumie to zaczęłam mieć gdzieś, na tyle skutecznie, ze mi wisi absolutnie wszystko co zrobilam kompromitującego (o ile to nie jakas siara na wielka skalę) i obracam to w żart i anegdotę do opowiadania podczas kolejnego picia.

Re: Moralny Kac

: piątek, 22 lipca 2011, 20:26
autor: kaja
raczej nie miewam kaca moralnego :) dotrzymuję obietnic i takie tam. czasem po alkoholu zrobię coś głupiego, ale nie na tyle, żeby mieć moralniaka, choć ostatnio raz miałam, bo przegięłam upiwszy się i nie panowałam nad tym, co robię, choć po szybkim przemyśleniu sytuacji stwierdziłam, że co ja się będę martwić ;) ot, po prostu zachowałam się nieco nieporządnie i tyle :P szybko mi minął kac :twisted:

Re: Moralny Kac

: poniedziałek, 25 lipca 2011, 23:46
autor: Wespazjan
Witam,
ja naszczęście raczej nie miewam poważniejszych kaców moralnych. Jestem bardzo zadowolony z zainstniałej sytuacji. Brak wyrzutów sumienia = więcej spokoju w życiu.
Wiem, że nie jestem święty, mam swoje wady, ale nie zrobiłem nic, co by mocno wpłynęło na moje sumienie. Mam nadzieje, że do końca życia tak zostanie. Bardzo bym tego chciał.
Pozdrawiam

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 17:24
autor: Manic
7mki nie miewają takich rzeczy bo maja mówiąc brzydko wyjeba...e :D

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 19:06
autor: Amber
to miłe że masz coś do powiedzenia w każdym temacie o 7 :P

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 19:10
autor: atis
To miłe, zwłaszcza iż ma się nijak zarówno do teorii enneagramowej jak i faktów, a my lubimy czytać dowcipasy ^.^ to miłe, bo jakże rozwijające są jednozdaniowe... ZEBY CHOCIAZ!!!!! czasem nawet kilkuwyrazowe a nie jednozdaniowe!! posty które chxx wnoszą do tematu ;>

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 19:19
autor: Manic
nie no jasne znafcy tematu będą bredzic o swoich wyobrażniach a propos danego typu :D pławicie się w jakichs fantazjach a wiekszość z was uwaza że jest kims innym niż jest. tudziez chciałaby :D Zatem znafcy tematu 7mki nie mają czegoś takiego jak kac moralny. Ale Wy zapewne wiecie lepiej bo po tak długiej bytności na forum stereotypy i inne go..a wżarły Wam się w mózg :D Miło mieć kółko wzajemnej adoracji?

"to miłe że masz coś do powiedzenia w każdym temacie o 7" no jako 7mka chciałam się ustosunkowac ale rozumiem że tylko aprobowane przez Was wypowiedzi sie liczą. Żenujące.

atis jak masz problem idź do psychologa. albo się upij tudzież zacznij się wydurniac w końcu według was tak się 7mka zachowuje :D

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 19:33
autor: Snufkin
Może po prostu atis i spółka dbają o pozory, że wcale nie są takie płytkie. Nie ma się czym przejmować i tak im nie wierzymy na słowo.
EDIT
atis pisze:nie, obecnie NIE miewam moralnych kaców, raz: nauczyłam się pić i imprezować z natężeniem które moj organizm i psychika wytrzymują, dwa: w sumie to zaczęłam mieć gdzieś, na tyle skutecznie, ze mi wisi absolutnie wszystko co zrobilam kompromitującego (o ile to nie jakas siara na wielka skalę) i obracam to w żart i anegdotę do opowiadania podczas kolejnego picia.
Sam widzisz, nawet się przyznała wyżej.

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 19:35
autor: Manic
No jeśli posiadanie kaca moralnego świadczy o tym że ktoś jest głęboki to współczuję naiwności.
Widzę że tutaj prym wiedzie frustracja i hipokryzja. Dziwnie tutaj dziwnie. I kolego Snufkin kobietą jestem :P

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 23:11
autor: Yarren
Czego się ciskasz? Nie chcę Cie zdenerwować, sprowokować, kłócić, tylko pytam, bo się dziwię.

Bo dziewczyny się przyczepiły formy Twojej wypowiedzi, nie jej treści.
Chodziło im o to, że Twoje posty są chaotyczne i właściwie o niczym i nic nie wnoszą.

Jako Piątka-nerd siedzę od paru ładnych lat na paru forach i powiem Ci, że takie randomy jak ty są mocno irytujące.

Re: Moralny Kac

: sobota, 25 lutego 2012, 23:27
autor: Manic
I tak prawie nikt się tu nie udziela. Zatem Twoim zdaniem nic nie wnosi a to była moja opinia w temacie. Rozumiem że jakbym pisała pretensjonalne posty na 150 zdań to by było mniej randomowo? :roll:

Re: Moralny Kac

: czwartek, 25 kwietnia 2013, 22:58
autor: belladonna666
Zdarza się często jednak wtedy staram się z tego śmiać i jeżeli ludzie nie robią problemów później ani nie przypominają to szybko zapominam i wracam do codziennego trybu życia. Potrafię np. coś odwalić przy kimś po pijaku i później jest mi strasznie wstyd, ale jeżeli ta osoba dalej nie ciągnie tej niezręcznej sytuacji i się dogadamy no to następnym razem rozmawiam z nią tak jakby spięcia nie było :) Przeszłości nie da się zmienić, trzeba ją zaakceptować albo wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość ;)