Co 7 sądzą o 5w6

Wiadomość
Autor
pacanoid
Posty: 378
Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 08:46

#46 Post autor: pacanoid » sobota, 8 grudnia 2007, 08:56

...
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 lipca 2009, 22:33 przez pacanoid, łącznie zmieniany 1 raz.


5

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#47 Post autor: Czekolada » sobota, 8 grudnia 2007, 16:02

paranoid_android2 pisze:Wydaje mi się, że wśród siódemek można spotkać dużo duali do typów wybitnie "piątkowych" (INTx), a więc teoretycznie 5 i 7 powinny się dogadywać świetnie, co wiem z doświadczenia, ale co również wiem z doświadczenia - 7 może doprowadzić 5 do szewskiej pasji w minutę.
Większość siódemek to ESFp (które z kolei są jednym z najliczniejszych typów), więc nie dziwi mnie ta mała tolerancja na 7 (jak wiadomo na forum jest większość INTj).

Awatar użytkownika
nasedo
Posty: 126
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 20:49
Lokalizacja: Katowice

#48 Post autor: nasedo » niedziela, 9 grudnia 2007, 00:54

mleczak pisze:Nie zgadzam się, że piątki i siódemki powinny trzymać się z daleka. W takim przypadku powinienem zerwać wszelkie kontakty ze swoim najlepszym przyjacielem. Jakoś tego nie widzę i się nie rwę:)
Ogólnie wszystko da się wyćwiczyć tylko trzeba pewną dozę tolerancji wykazać. Kiedy piątka potrzebuje chwili spokoju nie naciskać, nie narzucać i przede wszystkim nie odbierać tego jako afront typu "On/ona nie chce ze mną rozmawiać". Po prostu w tej chwili nie chce rozmawiać, i lepiej to porzucić niż naciskać. Jeżeli się poczeka to piątka może zacząć rozmawiać i (o dziwo) może sama ją zacząć inicjować. Ale na to potrzeba czasu, jak dużo zależy od tego jak bardzo aspołeczna jest piątka, a wydaje mi się, że duża część siódemek chce wszystkiego od razu, nagłego pstryk i jest super, orkiestra gra, jest impreza. Bo same tak działają.
Nasedo:
Odniosę się po kolei:
1. Zgadzam sie. Zachowała się nieuprzejmie. Choć oczywiście mógłbym ją bronić, że to jej czekolada, a nie twoja była, ale to nie ma sensu.
2. Jak mi się zdaję ta dziewczyna chciała z jakiegoś powodu uniknąć kontaktu z tobą. Więc czy może tu być mowa o w ogóle jakiekolwiek oszczędności?
3. A nie zastanowiło cię, że może ona nie potrafi tak po prostu podejść, porozmawiać (nie mówiąc już o wylewaniu swojej osobowości, co po prostu nie leży w naturze piątek). Może jest nieśmiała? Więc próbuje jakoś spędzić czas. Dla mnie to co opisujesz to typowe oznaki nudy, a nie chęci oszczędzania czasu (szczególnie czytanie słownika). A ktoś próbował z nią rozmawiać, nienachalnie, jakoś ją zagadać?
Piątki są oszczędne, zgoda. Oszczędne w gestach, słowach, okazywaniu uczuć. Ale wiem po swoim przykładzie, że dla osób bliskich jesteśmy w stanie dawać z siebie bardzo wiele. Tylko najpierw trzeba się do nas zbliżyć, a później obdarowujemy, nie na odwrót. W otoczeniu znajomych jestem gadatliwy, skłonny do szaleństw, chętnie dzielę się tym co mam z przyjaciółmi. Tak że to chyba jednak nie jest skąpstwo
No właśnie, ale dlaczego z tej nudy czytać bezsensownie słownik jak można iść do ludzi? Ja zagaduje, mysle ze w miare nie nachalnie, ale polega to na tym, że ja zagaduje i tyle, i nic, moze jestem nieisteresujący.

Nie lubie właśnie tej oszczedności, którą świetnie tutaj przytoczyłeś. Poza tym osipiałbym, gdybym miał się starać tak powoli o jakąś Piątke, rozumiem, ze nie mozna miec wszystkiego tu i teraz, ale czas leci szybko i po co sie tak czaić?... dobra, chciałbym na 'pstryk'.
7w8; INTJ; sx/so/sp;
gg: 3626262

Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

hm...

#49 Post autor: enngiv » poniedziałek, 17 grudnia 2007, 17:23

Znam duzo 7 i duzo 5...na plaszcyznie kolezensko intelektualnej to dosc ciekawy uklad, ze wskazaniami na ryzyko przegrzewania sie...5 dosyc intensywnie spedza czas przy 7...a wiadomo jak z tym kruszynami jest...recepta na dobre ciasto(okolicznosci + czas)...

Na plaszczyznie intymnej bliskosci damsko-meskiej...7 musi byc szalenie przystojna(ladna)...tak zeby 5 zaczela za nia biegac, jednoczesnie 5 musi byc tez na tyle atrakcyjna zeby 7 dalo sie dogonic...

Reasumujac...Wyobrazmy sobie zaslinione 7, dokuczliwie jatrzone skurczami zoladka, ktore pedzi z jezykiem na brodzie ku kolejnej biesiadzie...
Wpada do srodka, siada przy stole, glosno beka, uderza piescia w stul...a tam podaja mu kromke suchego chleba....(wlasciciel gospody, uczony doswiadzceniem, wie ze jesli kogos stac, to zaplaci i poprosi o wiecej)...

Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#50 Post autor: Tuxic » środa, 30 stycznia 2008, 18:18

Mam koleżankę piątkę, bardzo fajna osoba, choć czasami za cicho mówi :) Trochę przecenia wiedzę , ale i tak ją lubię ;d Moja mama też jest 5 ;d Generalnie piątki są ok

evita perón
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 09:45

Dziwi

#51 Post autor: evita perón » wtorek, 22 lipca 2008, 19:12

Dziwi mnie troche temat skapstwa piatek. Sam jestem 5w4. Jestem z dziewczyna 4w3, a jest to przeciez typ, z ktorym bardzo sie utozsamiacie i ta dziewczyna stale mi mowi ze jestem zbyt szczodry i rozrzutny i wciaz mi robi awantury o pieniadze. Czekam na wyjasnienia
5w4

Awatar użytkownika
Anja.S
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 21:55
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

#52 Post autor: Anja.S » wtorek, 22 lipca 2008, 23:07

5w6 to moja mama 8) Rozumiemy się naprawdę dobrze, gorzej jak zaczynamy się awanturować.
7w8 // ESFP

Obrazek

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#53 Post autor: Memory » sobota, 2 sierpnia 2008, 18:21

Istnieją pewne przeszkody w porozumiewaniu się.
Mam koleżankę 5w6 i czasem nie potrafimy dojść do porozumienia.
Ujmę to tak: małymi kroczkami uczyłam się z nią gadać. Kiedyś krępował ją mój entuzjazm, wariacje, nagłe wybuchy emocji, podekscytowania, ale potrafię już się przy niej kontrolować, a nawet wydobywać z niej duży aspekt siódemki. :D
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
KrzychoX
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 31 lipca 2008, 22:09
Lokalizacja: Cieszyn

#54 Post autor: KrzychoX » sobota, 2 sierpnia 2008, 19:12

5w6 i skąpstwo?
uważam się za osobę oszczędną.. ale to jeszcze nie skąpstwo.
nie pochwalam szastania pieniędzmi na lewo i prawo nawet jak ma się ich za dużo.. ale fortuna kołem się toczy i kiedyś można mieć za mało więc lepiej wydawać je mądrze i nadmiar oszczędzać :wink:
>>- 5w6 -<< jakieś 94% ;] r1991
"Jestem roztańczonym pyłem tego świata"

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#55 Post autor: Eradicator » sobota, 2 sierpnia 2008, 19:31

Zgadzam się z tym, że jesteśmy oszczędni, tzn. ja jestem :P Sam rzadko kiedy kupuję drogie rzeczy. Czasem żal mi wydać nawet na piwo 4,5 zł :lol:
Ja uważam, że należy trzymać pieniądze na wszelki wypadek lub konieczne wydatki. Te wydatki to np.: kupno samochodu (przy czym trzeba wziąć pod uwagę cenę paliwa do niego), kupno domu czy mieszkania. Generalnie chodzi mi o to by wydać je raz a dobrze a nie wydawać je kupujac co rok to nowszy samochód lub zmieniając mieszkanie na co raz to nowsze czy większe.
Najlepiej jest wg mnie. obrać sobie jakiś jeden konretny cel i dążyć do jego realizacji. Przykładowo celem może być jakiś samochód Ford za 30 tys. lub Volvo za 70 tys. zł w zależności od comiesięcznych przychodów. Nie kupować po drodze jakieś Fiaty, czy inne małe samochody, chyba, że sytuacja tego wymaga (dojazd do pracy w innym mieście) to można sobie pozwolić na jakiś używany samochód za 5 tys. zł.
W każdym bądź razie nie jestem typem człowieka, który by wydawał pieniądze na jeden samochód, póżniej drugi, trzeci itp. tylko dlatego, że co raz więcej bym zarabiał.
Generalnie sknera ze mnie :P
Ciekawe jak jest z łatwością poznania siódemki ? Znaczy jak łatwo na nie wpaść piątkom ? Te siódemki to chyba zwykle się gdzieś ciągle przemieszczają z miejsca na miejsce będąc tym samym nieuchwytnymi :P

ODPOWIEDZ