Strona 1 z 1

Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: niedziela, 31 lipca 2011, 22:39
autor: Perwik
Czym się zajmujecie?

Proszę Was abyście odpowiedzieli tylko na pytanie czym się zajmujecie (bo musicie i bo chcecie), ewentualnie co chcecie robić w przyszłości -> jakie sfery życia Was interesują, co robicie, co będziecie robić, a także o czym myślicie.

Proszę Was, abyście nie pisali dlaczego ani po co robicie to co robicie.

Interesuje mnie tylko rejon waszego działania w świecie.

Przykład:

Jestem Perwik (chłopiec) w życiu zajmuję się szeroko pojętym rozwojem. Interesuje mnie w to jak człowiek się rozwija, dlaczego, po co, co mu siedzi w głowie, co robi i dlaczego to robi, jaką ma osobowość. A także co czuje i jak czuje. Często także analizuję dylematy moralne -> dlaczego ktoś/ja tak a nie inaczej postąpił.
Po za tym intensywnie pracuję nad poczuciem dobrego smaku, rozwijam swój gust a także szlifuję umiejętność wyrażania swoich emocji w ekspresji artystycznej po przez słowo/ruch/dźwięk, także w tym sektorze pracuję a właściwie raczkuję. (ważne jest to, że w tym sektorze chcę pracować zawodowo).
W mniejszym stopniu interesuje mnie rozwój fizyczny/sport (chociaż uwielbiam biegać, jeździć na rowerze i tańczyć).
Prawie nigdy nie zastanawiam się nad swoją sytuacją społeczną.
W dziedzinach technicznych oraz ekonomicznych wiem tyle ile muszę wiedzieć, żeby się całkowicie nie pogubić, chociaż nienawidzę biurokracji i staram się jej unikać.
Otoczenie/przyrodę traktuję jako przyjemny dodatek, lubię spacery nad morzem, czasem włóczę się po lesie.


Czyli jak widzicie pytanie jest CO MNIE Z GRUBSZA INTERESUJE



Proszę, aby wypowiadały się tylko osoby z tego podforum i to osoby, które są względnie pewne swojego typu. Zakładam ten temat na każdym podforum, więc proszę abyście odpowiadali „u siebie”. Jeśli odczuwacie bardzo silny wpływ skrzydła lub połączenie z konkretnym typem -> napiszcie o tym.
Możecie podać także swoją płeć, jeśli jest niepewna (nie znam użytkownika a nick nie wskazuje czy to chłopiec czy dziewczynka).



Po co ten temat? Chcę sprawdzić, czy jest jakaś zależność między typami enneagramu a tym czym się ludzie zajmują, gdzie pracują, w jakich sferach życia się rozwijają no i o czym myślą.

Re: Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 01:47
autor: SuperDurson
Interesuję się ruchem. Tak ruchem - jestem zainteresowany sposobami działania wszelkich mechanizmów, dość dowolnymi procesami rozciągniętymi w czasie, oraz wszelkimi metodami kontrolowanego wpływu na tę zmieniającą się wciąż część rzeczywistości.

Jestem mocno zainteresowany ekonomią, praktyczną psychologią, reklamą, wpływem społecznym i szeroko rozumianym rozwojem. Pasjonuję się wschodnimi sztukami walki i walką uliczną, technikami oddechowymi oraz relaksacyjnymi, szamanizmem, jogą, hipnozą, tantrą, klasyczną i nowoczesną magią. Jestem praktykiem orienorautą, poza tym bardzo etycznym kłamcą oraz niewerbalnym manipulantem. Handlarzem. Człowiekiem tłumu, duchem miasta, obserwatorem ludzi. W wolnym czasie piszę opowiadania do szuflady, wiersze i ostatnio powoli też książkę.. fantasy.
Pasjami rozmawiam też z ludźmi na ulicy, wkręcam ich i opowiadam bajki, albo wyciągam z nich nowe strategie.. :twisted:

Lubię bardzo wczuwać się w różne jednostki, przewidywać ich ruchy, prowokować subtelnie i sprawdzać swoje podejrzenia..

Re: Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: wtorek, 2 sierpnia 2011, 13:39
autor: logik
Cóż, interesuję się trochę. Nie mam żadnego głównego zainteresowania. Interesują mnie szeroko pojęte kwestie społeczne, generalnie zastanawianie się co mogę zrobić dla społeczeństwa, co społeczeństwo może zrobić dla mnie, kto i w jaki sposób nam szkodzi, kto pomaga oraz co mogę zrobić z jednymi i drugimi. Równie mocno interesuje mnie nauka, a co najgorsze, bardzo wiele jej dziedzin. Aktualnie zagłębiam się w chemię i matematykę, z którymi to poniekąd wiążę moją przyszłość. Oprócz tego bardzo fascynuje mnie fizyka i biologia. Wcale nie mniej interesuję się muzyką, starając się raczej poszerzać horyzonty, niż je ograniczać. Muzykowanie - hobbystycznie - owszem i to bardzo. Muzyka jest dla mnie też ewentualną (w przyszłości może nawet mniej ewentualną a bardziej oczywistą) formą działania społecznego. Lubię też ruch: rower, góry, gry zespołowe. Co do spraw społecznych, zastanawiam się też nad kwestiami etyczno-moralnymi, co nam wolno, a gdzie pozwalamy sobie za dużo. Swego czasu myślałem trochę o aktorstwie.

To chyba tyle.

A, odczuwam silny wpływ skrzydła 7, zarówno jak i połączenie z 3. :)

Re: Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: czwartek, 11 sierpnia 2011, 15:00
autor: .Anka.
SuperDurson, wyciągasz strategie? Jakże to enigmatycznie brzmi :roll: Możesz dookreślić?

Re: Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: czwartek, 11 sierpnia 2011, 23:31
autor: SuperDurson
Na przykładzie.

Bardzo praktycznym i obrazowym przykładzie..

Pracuję teraz jako telefoniczny doradca klienta - mówiąc wprost telemarketer - wyobraź sobie jak siedzę wygodnie przy komputerze, w klimatyzowanym biurze, drapię się lewą ręką po karku, a prawą gram w pokera on-line na kilku stołach naraz, ze słuchawkami na uszach i robię dokładnie to co robić uwielbiam, czyli jednocześnie ryzykuję w starciu z myślącym przeciwnikiem.. nie mając czasu ani do namysłu, ani obliczeń, ani planowania, a jedynie czas na reakcję.. oraz jednocześnie rozmawiam sobie miło z coraz to nowymi ludźmi.. z niewiarygodną ilością coraz to nowych osób.. i podczas tego bardzo krótkotrwałego, oraz ograniczonego i schematycznego kontaktu staram się złapać każdego uwagę, skłonić do polubienia mnie, wybadać potrzeby i (jeśli potrzebuje) zazwyczaj przekonać do kupna mojego produktu, albo - odesłać grzecznie do konkurencji.. :twisted:

Aby to zrobić skutecznie, potrzebuję dowiedzieć się, co jest dla tych ludzi ważne, co ich "uruchamia" - wyciągnąć to z nich.. szybko! ..a oni zazwyczaj nie lubią, nie szanują i przede wszystkim nie ufają telefonicznym sprzedawcom (bo to zbyt często osoby "z łapanki" i bez doświadczenia, lub ludzie mało etyczni) dlatego niespecjalnie chętnie chcą dzielić się ze mną, intymną wiedzą o sobie..

..ale jestem szóstką.. :mrgreen:

..i bardzo potrzebuję ich strategii motywacyjnych, kryteriów i potrzeb, aby wiedzieć jak ich skutecznie przekonywać. Aby dopasować odpowiednią metodę. Dlatego wyciągam takie rzeczy z napotykanych osób i początkowo dość losowo, a z czasem z coraz większą precyzją "zakładam" cudze, psychologiczne ubranka na moich podobnych rozmiarem rozmówców.. wnioskując kto używa czego i w jaki sposób, z czym i jak to się może połączyć.. po baaaaaaardzo drobnych niuansach.. na przykład tonu i tempa głosu, świstu oddechu, używanych słów, czy dźwięków z otoczenia.. to coś jak taka gra, w której "na wyczucie" staram się sprowokować przeciwnika, żeby pokazał jakich zagrywek używa, a zatem jakich jeszcze może użyć.. wciągnąć go w grę.. jego grę.. delikatnie tam wybadać, dając prowadzić się, za rączkę.. i uderzyć tylko raz, ale bardzo celnie.

Jeśli kiedyś zobaczysz gościa, który z wielkim zdziwieniem na twarzy i wyraźnie narastającym zainteresowaniem zaczepia ludzi, przygląda im się bardzo uważnie i wypytuje o "..jak to konkretnie zrobiłeś..", "..czego dokładnie potrzebujesz, aby..", "..co jest dla Ciebie ważne w..", "..co skłoniło Cię do..", "..co to dla Ciebie oznacza..", "..co zobaczyłeś/usłyszałeś/poczułeś kiedy..", "..co Ci daje..", "..co konkretnie..", "..co jeszcze.." itd.. to znaczy, że najprawdopodobniej jakiś handlarz, właśnie wyciąga właśnie z tych ludzi strategie.. Aby kiedyś.. potraktować nimi.. kogoś innego.. :wink:

To stała zagrywka akwizytorów, marketingowców i wszelkiej maści szarlatanów..

Re: Czym się zajmujecie? (tylko 6)

: piątek, 26 sierpnia 2011, 13:10
autor: .Anka.
nie bijcie za zamęt! Może jestem 6!

Drogi SuperDursonie. Tak się złożyło, że ja też pracowałam na podobnym stanowisku. I szczerze napisawszy: czyniłam tak samo jak Ty. Dodam jeszcze, że uprzejmość i wygadanie robi swoje. Sprzedałam coś kobiecie, która wyjeżdżała do kraju o potencjalnie wysokim ryzyku utraty mienia, życia, zdrowia itp.. Bezczelnie pojechałam jej na strachu - kupiła. Innym razem wiedząc, że klient ma dziecko budowałam zaufanie na zasadzie podobieństwa wmawiając mu, że właśnie przypomniał mi o moim dziecku (oczywiście wyimaginowanym), które pewnie pod moją nieobecność demoluje mi pół domu. Zagadałam tak, że mężczyzna wziął produkt.
Konkrety wyłącznie do wiadomości SuperDursona.

Podobnie jak SuperDurson często zagaduję ludzi - najprawdopodobniej w tym samym celu :D

A teraz od siebie: interesują mnie ludzkie poglądy, relacje, odczucia. Przyczyny ich powstania (wieczne "dlaczego"). Gdy mam czas i humor wychodzę na miasto, zagaduję. Spotykam się na koncertach, wernisażach. Korzyść jest podwójna: możliwość rozmowy z kimś, kto może zawsze mi powiedzieć coś ciekawego (słowo, gest, artykulacja), oraz obejrzenie tego z perspektywy sztuki. Gdy nie mam humoru: zamykam się w domu z książką, czytam, szukam znaczeń, różnych interpretacji podczas analizy dzieła. Następnie odszukuję swoje własne zdanie. Często zadaję sobie pytania, by potem dumać nad ich odpowiedzią z własnej perspektywy.

Najwięcej poświęciłam zagadnieniu miłości. Nie rozumiem jej, chcę wiedzieć jak inni ją widzą.

Często zastanawiam się nad słowami. Ich znaczeniem i możnością sprecyzowania za ich pomocą tego, o czym myślimy.

I wreszcie ostatnie: nihilizm. Skąd się bierze, czy jest możliwy? Zawsze gdy "dopadam" nihilistę nie chce skonkretyzować swoich poglądów. :evil: Ponieważ nie narzucam się z zasady, nie dopytuję. A potem czuję niedosyt i rozczarowanie. Ktoś powiedział: "nie wierzę w nic", ale nie chciał przyznać się dlaczego?

A czasem zupełnie bez celu siedzę w trawie obserwując florę i faunę. Harmonia... Dlaczego w naszym świecie jej brak? A może nie brak? Ile nas jest w nas, ile nas w społeczeństwie, w przyjaciołach, wrogach, mediach itd.? Ile? Ile rzeczy i jak bardzo nas ukształtowały? Przeznaczenie? Los? Przypadek? Istnieją? Nie?