Lojalność / Zdrada

Wiadomość
Autor
Azagal
Posty: 388
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 05:43

#31 Post autor: Azagal » poniedziałek, 29 października 2007, 21:49

...
Ostatnio zmieniony sobota, 13 września 2008, 15:53 przez Azagal, łącznie zmieniany 1 raz.



dillinger
Posty: 548
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 16:44

#32 Post autor: dillinger » poniedziałek, 29 października 2007, 21:54

pasujesz mi na 6 Azagal..., ale to tylko tak intuicyjnie powiedziałem, bo narazie nie mam czasu sie nad tym głębiej zastanowić ;x

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#33 Post autor: nutshell » poniedziałek, 29 października 2007, 22:11

Jeszcze niedawno wydawalo mi sie ze wyleczylem sie z empatii i zabawilem sie uczuciami kogos kogo od samego poczatku traktowalem jak przedmiot, ale jak przyszlo co do czego i trzeba bylo zerwac relacje...wszystko we mnie puscilo. Dostalem takim rykosztem emocjonalnym od tamtej osoby ze sie wylozylem na lopatki i pozniej tylko cichutko kwiczalem jak dotarlo do mnie co zrobilem ...

Musialem kogos zranic zeby sie przekonac o tym ze sam siebie oszukuje i tak naprawde jestem wrazliwym czlowieczkiem a nie twardym skurwy**** ... ktory moze sie bezkarnie zabawiac czyimis uczuciami.
Wbrew temu co pisałam wcześniej dobrze to rozumiem, bo mam tak od dziecka. Właściwie nawet gorzej, nawet nie muszę nikomu dowalać, by poczuć, że mam w sobie ludzkie uczucia w postaci wyrzutów sumienia choćby. Często to mi dowalano, a w efekcie i tak to ja czułam się winna. Paranoja. Dlatego próbuje to w sobie jakoś zdusić, choćby pozornie cudzym kosztem. Choć to moje 'pie***le czyjeś zdanie' to bardziej teoria niż praktyka, ale muszę się jakoś bronić, nie? ;)
A ogólnie to życzę wszystkim 6 równowagi, pomiędzy chronieniem siebie a nie krzywdzeniem innych :)
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Azagal
Posty: 388
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 05:43

#34 Post autor: Azagal » poniedziałek, 29 października 2007, 22:34

...
Ostatnio zmieniony sobota, 13 września 2008, 15:56 przez Azagal, łącznie zmieniany 1 raz.

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#35 Post autor: nutshell » poniedziałek, 29 października 2007, 22:41

No popatrz, to chyba mamy dziś dzień powszechnej zgodności i harmonii, bo ja po raz pierwszy oficjalnie zgodziłam się z yusti :P
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Kantus
Posty: 249
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 18:12

#36 Post autor: Kantus » wtorek, 30 października 2007, 14:18

Jeszcze niedawno wydawalo mi sie ze wyleczylem sie z empatii i zabawilem sie uczuciami kogos kogo od samego poczatku traktowalem jak przedmiot, ale jak przyszlo co do czego i trzeba bylo zerwac relacje...wszystko we mnie puscilo. Dostalem takim rykosztem emocjonalnym od tamtej osoby ze sie wylozylem na lopatki i pozniej tylko cichutko kwiczalem jak dotarlo do mnie co zrobilem ...
No właśnie.Katastrofa. Tak samo jak zrywalem z dziewczyną ostanio to nie napisałem po prsotu zę zrywam tylko po prostu jakoś tak łagodniej i na końcu że zostańmy przyjaciółmi itp..

Ale mam jeszcze kawał życia przed sobą (odpukać) za 10 lat może to wyglądać zupełnie inaczej.
Cóż to? Szukasz? Chciałbyś się udziesięciokrotnić, ustokrotnić? Szukasz zwolenników? - Szukaj zer!

:]

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#37 Post autor: Snufkin » niedziela, 22 czerwca 2008, 20:25

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 16:29 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#38 Post autor: Prowokacja » niedziela, 22 czerwca 2008, 23:03

Azagal pisze: Ja jako przybrany brat mowie ze to nie takie proste. Jeszcze niedawno wydawalo mi sie ze wyleczylem sie z empatii i zabawilem sie uczuciami kogos kogo od samego poczatku traktowalem jak przedmiot, ale jak przyszlo co do czego i trzeba bylo zerwac relacje...wszystko we mnie puscilo. Dostalem takim rykosztem emocjonalnym od tamtej osoby ze sie wylozylem na lopatki i pozniej tylko cichutko kwiczalem jak dotarlo do mnie co zrobilem ...

Musialem kogos zranic zeby sie przekonac o tym ze sam siebie oszukuje i tak naprawde jestem wrazliwym czlowieczkiem a nie twardym skurwy**** ... ktory moze sie bezkarnie zabawiac czyimis uczuciami.
Cholera, jak dobrze to znam...
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
Archer
Posty: 145
Rejestracja: środa, 30 stycznia 2008, 09:28
Lokalizacja: Nigdziebądź

#39 Post autor: Archer » sobota, 30 sierpnia 2008, 15:15

Dla mnie sprawiedliwość jest ważniejsza niż lojalność. Zawsze staram się być obiektywnym sędzią. Potrafię wytknąć przyjaciołom ich wady, wytknąć sobie swoje. Po za tym jestem lojalny wobec tych, którzy sobie na to zasłużyli i bardzo ciężko to zburzyć. Mają moją przychylność na b. długi czas. W miłości jest gorzej, jako osoba z temperamentem EP (który cholernie nie współgra z osobowością) muszę trzymać się w ryzach by być wiernym i lojalnym, lubi flirtować z wieloma osobami na raz, traktując to jako miłą przygodę. Jednakże unikam takiego (naturalnego mi) działania, ponieważ jako wrażliwa osoba wiem, że może to ranić uczucia innych.
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.

Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.

Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.

Awatar użytkownika
kinia
Posty: 150
Rejestracja: poniedziałek, 8 września 2008, 22:31
Lokalizacja: kraków

Re: Lojalność / Zdrada

#40 Post autor: kinia » poniedziałek, 22 września 2008, 14:53

lusylia pisze: Pytanie dwa: Czy wasza lojalnosc oznacza, ze naprawde zakladacie, ze jesli juz bedziecie w stalym zwiazku to za nic w swiecie nie dojdzie z waszej strony do zlamania wylacznosci?
tak, w teście na pytanie co może zdarzyć się najgorszego w Twoim życiu - odpowiedzialam - rozwód, a większość ludzi, śmierć bliskiej osoby,
rozwód i cała tragedia tej sytuacji jest dla mnie niewyobrażalny,
cechuję się wiernością i nieprzekraczaniem granic

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#41 Post autor: nutshell » poniedziałek, 22 września 2008, 20:21

...
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 lipca 2009, 15:10 przez nutshell, łącznie zmieniany 1 raz.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

dorotascorpio
Posty: 41
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25

#42 Post autor: dorotascorpio » czwartek, 2 października 2008, 15:07

No wiesz, zdrada, to takie wielkie kłamstwo, nie ma co kryć.
Nie wyobrażam sobie zdrady i to jest rzecz, której nigdy bym nie wybaczyła. Zrozumiałabym, gdyby bliska mi osoba porzuciła mnie wcześniej, przeczuwając, że w związku jest źle i lepiej nie będzie. A zdrada też nie pojawia sie ot tak, tylko właśnie wtedy, gdy jest źle (chociażby dla jednej ze stron)

Ja osobiście jestem bardzo lojalna i nigdy, przenigdy nie dopuściłabym się zdrady. To by było dla mnie samobójstwo, nie mogłabym znieść samej siebie.
4w5
infp

dorotascorpio
Posty: 41
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25

#43 Post autor: dorotascorpio » czwartek, 2 października 2008, 15:08

ps: za dużo tej "zdrady" w poście, wybaczcie ;p
4w5
infp

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#44 Post autor: Absynt » czwartek, 2 października 2008, 17:59

Zdrade jako jednorazowy numer moglbym wybaczyc, ale drugi zwiazek za plecami?

Tak sobie myslalem ostatnio... Wizualizowalem, ze wpadam do chaty, wchodze do sypialni, a tam zona w lozku z jakims kolesiem... Otwieram szeroko drzwi, ona sie zakrywa, koles wyskakuje, zbiera skarpety... Ja krzycze... KURRRRWAAA... STAC!! :twisted: Zamieraja...
Ja: Kto to jest?
Zonka: Yyyy....
Ja: Podejdz tu (do kolesia)
Patrze caly czas na nia... i wypierdalam kolesiowi z banki, lub z sierpowego, az pada nieprzytomnie. Wyrzucam babsko nagie za drzwi a za nia wywlekam tez nagiego kochanka. WON!!! :evil:
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

dorotascorpio
Posty: 41
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25

#45 Post autor: dorotascorpio » czwartek, 2 października 2008, 23:34

:D
piękne!
4w5
infp

ODPOWIEDZ