Re: Jak interpretować takie zachowanie?
: czwartek, 16 sierpnia 2012, 00:00
Jesteś kolejną osobą która nie czytała od początku tego tematu a się wypowiada. Moim zdaniem powinnaś już iść spać.
Polskie forum o Enneagramie
https://enneagram.pl/forum/
Dla mnie taka postawa (skoro nie mnie zaboli, to nie jest to mój problem) jest cyniczna. Już pisałam, że jak dla mnie bliska 5-letnia znajomość zobowiązuje do bycia trochę bardziej wrażliwym na to, co drugą osobę zaboli i jakie skutki będzie dla niej miało. A o wykorzystywaniu* piszę cały czas w kontekście wykorzystywania czyjejś słabości (zakochania, ciężkiego okresu w życiu, upojenia alkoholowego itp.) dla własnej korzyści bez myślenia o tym, jak to wpłynie na drugiego człowieka. Można swoje potrzeby zaspokajać tak, żeby inni nie cierpieli. Ocena sytuacji nie zawsze jest łatwa, ale jeżeli ktoś wprost mówi komuś, że się zakochał, to sprawa jest jasna.Snufkin pisze:A to, że ktoś coś chce a nie może lub nie potrafi jak można łatwo ocenić ? O tym jest przecież ten temat.
I co to znaczy seksualne wykorzystanie, bo dla mnie to jest wtedy jak ktoś coś komuś robi po kryjomu.
I jaką masz na myśli nadzieje skoro i tak żadnej nie ma. Jak ktoś ma nadzieje to jego problem nie nasz.
Dlatego dodałam też opcję drugą:sjofh_ystad pisze: Nie mnie oceniać zachowanie tego gościa, ale mówienie, że jest "dupkiem" to przesada. Z tego, co wyczytałem i zrozumiałem, on sam do końca nie wie czego chce.
Cotta pisze:Opcja druga: sam też jest zaangażowany i się miota między sprzecznymi uczuciami, więc żadna ze stron nie jest "trzeźwa". W tej opcji nie jest dupkiem, tylko jest tak samo zagubiony jak Fioletowa. Czyli układ z cyklu tych określanych mianem "to skomplikowane".
Mnie też to lekko zdziwiłoCotta pisze:Sry, rozmowa nołlajfów o zbytnim samoogracznianiu przerasta nawet mój poziom abstrakcyjnego myślenia. ;P