Strona 9 z 13

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:25
autor: fioletowastokrotka89
Mam wrażenie, że pomyliliście chyba mój problem z problemem Litki ;p Ja nie chcę go za przepraszać, chcę tylko wyjaśnić, dokąd zmierza nasza znajomość, bo jak wspominałam wcześniej, nasza sytuacja jest niejasna, a on wysyła sprzeczne sygnały. A ja bym chciała czegoś więcej.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:27
autor: Elkora
fioletowastokrotka89 pisze:Mam wrażenie, że pomyliliście chyba mój problem z problemem Litki ;p Ja nie chcę go za przepraszać, chcę tylko wyjaśnić, dokąd zmierza nasza znajomość, bo jak wspominałam wcześniej, nasza sytuacja jest niejasna, a on wysyła sprzeczne sygnały. A ja bym chciała czegoś więcej.
nie pomyliła, jestem 5 my się nie mylimy

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:29
autor: maroz
Przyznam że co do piątek jesteście nieomylni ;-)
Nie wiem jak to piątki oceniają.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:32
autor: fioletowastokrotka89
Wybacz, Elkora, Twojego posta nie wiem dlaczego, ale zobaczyłam po czasie ;p

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:34
autor: Cotta
Fioletowa, najpierw piszesz:
fioletowastokrotka89 pisze:Chcę mu też przekazać, że moim celem nie jest przymuszanie do żadnych deklaracji i zależy mi tylko,by on wiedział jak sprawy wyglądają.
potem:
Ja nie chcę go za przepraszać, chcę tylko wyjaśnić, dokąd zmierza nasza znajomość, bo jak wspominałam wcześniej, nasza sytuacja jest niejasna, a on wysyła sprzeczne sygnały. A ja bym chciała czegoś więcej.
To jak w końcu, chcesz tylko przekazać informację o tym, co czujesz, czy uzyskać deklarację, na co możesz liczyć?

Nie wiem, jak on, ale ja mam skłonność do brania wypowiedzi dosłownie. Jeżeli ktoś mi pisze, że nie chce deklaracji, a jedynie chce napisać, jak z jego perspektywy sprawy wyglądają, to tak to traktuję: celem nie są moje deklaracje, to ich nie będzie. Tymczasem wygląda na to, że jednak właśnie takie deklaracje są celem, więc pierwsza wypowiedź jest sprzeczna z intencjami, w związku z czym i reakcja może być nieadekwatna do tych ukrytych intencji. 5 nie są najlepsze w czytaniu ukrytych komunikatów.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:42
autor: maroz
Cotta. A czy piątki nieświadomie wyczuwają ukryte intencje i reagują nie wiedząc o tym?

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:43
autor: fioletowastokrotka89
Hmm..fakt, nie wyraziłam się zbyt jasno. Chodzi mi o to, że fajnie, jakby on był w stanie odwdzięczyć się tym samym. Nie chcę go jednak wystraszyć i postawić ultimatum: Albo mnie chcesz albo koniec znajomości. Chcę, by nie bał powiedzieć się prawdy. I że jeśli uzna, że nawet jeśli też nie jestem mu obojętna, ale z jakichś powodów nie chce deklaracji i woli, by pozostało tak, jak jest, to zaakceptuję ten stan rzeczy. Chodzi mi tylko o to, by go nie tracić zupełnie.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 15:54
autor: TowarzyszFrytas
maroz pisze:Cotta. A czy piątki nieświadomie wyczuwają ukryte intencje i reagują nie wiedząc o tym?
Raczej wyczuwają i nie reagują ewentualnie reakcją jest podejrzliwość i ucieczka. Ukryte intencje są złe, bo są ukryte. Trza pisać prosto, zwięźle i na temat, ot co. Najlepiej jeszcze wzór podać.

Też często wypowiedzi które nie zawierają konkretnego zapytania kwituje po prostu czymś w rodzaju "Dobrze, rozumiem". Co często spotyka się z reakcją, że jestem zły zimny, nieczuły i bez serca i olewam wszystkich :P

Ja bym się również nie zdziwił jakby piątka zamiast deklaracji na takie coś odpowiedziałem wyliczeniem potencjalnych scenariuszy, założeń, listą zalet i problemów, proponowanych rozwiązań na najbliższe 20 lat. I na koniec stwierdziła byś sama zdecydowała jak to ma wyglądać, a on się dostosuje.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 16:02
autor: Cotta
@fioletowa: Wg mnie, jeżeli chcesz, żeby odwdzięczył się tym samym (rozumiem, że napisanie, jak to wygląda z jego strony?), to powinnaś to napisać wprost. Zapytanie, jak widzi waszą relację obecnie i w przyszłości, to nie jest stawianie ultimatum. Dobrze, żeby miał czas na zastanowienie się, żebyś nie wymagała odpowiedzi natychmiastowej (ale to chyba już wiesz ;) ).

@maroz: Jeżeli reaguję na coś, nie wiedząc o tym... to nie wiem, o tym. ;) Z tego, co zdołałam sobie uświadomić na temat rzeczy nieuświadomionych, to że mam skłonność do nadinterpretowania cudzego zachowania jako zamachu na moją przestrzeń osobistą i wolność. Co do ukrytych intencji, to jestem w stanie wyczuć, że istnieją, ale niekoniecznie potrafię zdiagnozować, jakie są. Po prostu widzę, że ktoś się kryguje, czai z czymś, nie mówi wprost, o co chodzi. Raczej mam skłonność do uznawania, że to manipulant, skoro nie mówi wprost, czego ode mnie chce, tylko przemyca coś pod płaszczykiem. Kolejna rzecz: wyczuwanie, że ktoś się we mnie zakochał. Tego nie wyczuwam. Jak druga strona mnie nie oświeci, to się nie zorientuję.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 16:05
autor: maroz
tylko że niektórzy ludzie nie mówią nie po to by zmanipulować tylko np dlatego że się boją lub wstydzą lub inne emocje połączone z wstydem ;-)

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 16:09
autor: Elkora
5 bywają niepewne siebie co w połączeniu z tym że zdają sobie sprawę z własnej skłonności do nadinterpretacji owocuje tym że nawet jeśli widzą jakieś ukryte znaczenia i podteksty to przyjmują ze pewnie im się zdawało

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 16:19
autor: Cotta
maroz pisze:tylko że niektórzy ludzie nie mówią nie po to by zmanipulować tylko np dlatego że się boją lub wstydzą lub inne emocje połączone z wstydem ;-)
Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale nie traktuję tego jako ukryte intencje. Dla mnie ukryte intencje są wtedy, kiedy ktoś usiłuje zrealizować coś przy pomocy drugiej osoby, nie wtajemniczając jej w swoje zamiary, ale wprzęgając ją w sytuację tak, żeby odegrała rolę niczym kukiełka: "powiem, że chodzi o A, ale w rzeczywistości realizuję B, jednak nie chcę, żeby ta osoba wiedziała, że chodzi o B, bo bardziej mi się przyda, kiedy tkwi w przeświadczeniu, że to A."

Sytuacja, kiedy ktoś np. nie otwiera się łatwo, bo odczuwa nieśmiałość, wstyd, czy lęk, to coś innego. Nie mam wrażenia, że taka osoba oszukuje. Po prostu ma problemy z wydobyciem się z siebie. Sama też mam z tym problemy, więc rozumiem to zjawisko. Tutaj nie ma "powiem ci, że A, chociaż naprawdę to B". Tutaj jest "potrzebuję dużo czasu, żeby wykrztusić z siebie B, ale żadnym A cię nie będę karmić" (gdzie A oznacza pozory, B prawdę).

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 17:46
autor: muahahaha
Nie wiem czy pisanie takich rzeczy na gg to dobry pomysł. Jeżeli ktoś, napisałby mi przez internet o bardzo ważnych sprawach, to bym się zastanowiła ‘jeżeli są takie ważne, to czemu nie chciało się ruszyć dupy z domu i załatwić ze mną tego osobiście’. Wolałabym się spotkać z tą osobą i dostać do ręki kartkę, ze słownym wyjaśnieniem ‘trudno mi rozmawiać na takie temat i pomyślałam, że łatwiej nam będzie dojść do porozumienia na piśmie’ przynajmniej widziałabym, że danej osobie zależy. Później się pożegnać i dać czas na odpowiedź.

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 18:09
autor: fioletowastokrotka89
Dziękuję wam za odpowiedzi, upewniły mnie, że jednak powinnam zrobić ten krok. Pomysł wręczenia kartki, gdy widzimy się na żywo jest dość niekonwencjonalny i on uznałby to za jakieś wydziwianie. I jakby nie było też by musiał zareagować w danym momencie na to zdarzenie. Sama prośba o określenie uczuć jest stresująca, więc nie chcę jej pogłębiać okolicznościami :wink:

Re: Jak interpretować takie zachowanie?

: czwartek, 7 czerwca 2012, 18:33
autor: Snufkin
fioletowastokrotka89 pisze:Wiem, że już robię się nudna i monotematyczna, ale wczoraj coś we mnie pękło i postanowiłam, że postawię sprawę jasno. Zamierzam napisać mu, co czuję (oczywiście delikatnie, bez używania wielkich słów i przesadnych emocji). Wiem, że lepiej powiedzieć to prosto w oczy, ale ja wiem, że on potrzebuje dużo czasu, by przemyśleć pewne sprawy i nie chcę go stawiać w niezręcznej sytuacji, gdy będziemy stać twarzą w twarz,a on nie będzie wiedział,co powiedzieć. A np. na gg będzie mógł przemyśleć, co chce mi odpowiedzieć i więcej z niego wyciągnę. Chcę mu też przekazać, że moim celem nie jest przymuszanie do żadnych deklaracji i zależy mi tylko,by on wiedział jak sprawy wyglądają. I oczywiście, że jeśli nawet nie spodoba mu się to, co napisałam, nadal zależy mi na dobrych kontaktach. Myślicie, że to wyjdzie? I że go nie wystraszę?
Moim zdaniem bardzo trafna decyzja.
fioletowastokrotka89 pisze:Ja nie chcę go za przepraszać, chcę tylko wyjaśnić, dokąd zmierza nasza znajomość, bo jak wspominałam wcześniej, nasza sytuacja jest niejasna, a on wysyła sprzeczne sygnały. A ja bym chciała czegoś więcej.
"Czegoś więcej" interpretuję jako zachętę to uprawiania miłości w jej węższym fizycznym zakresie znaczeniowym. Jeśli Twój 'mężczyzna' się na to zdecyduje to super, być może oboje już za 9 miesięcy zostaniecie rodzicami. Jeśli nie - facet poczuje się upokorzony i bardzo prawdopodobne, że postanowi spalić za sobą wszystkie mosty, ewentualnie po jakimś czasie wróci i sytuacja powtórzy się na nowo. Moim zdaniem powinnaś w następnym kroku wyrzucić gg bo to jest chore żeby budować intymność przez internet. PS pisanie liścików wydaje mi się głupie :|