Sprawność fizyczna Piątek

Wiadomość
Autor
Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#106 Post autor: Eradicator » czwartek, 24 lipca 2008, 11:21

Ja od dziecka lubiłem aktywność fizyczną. Zawsze wszędzie mnie było pełno, no i zawsze coś musiałem sobie zrobić :P
Jeśli chodzi o sport uprawiany to jeźdzę na rowerze. Lubię też pograć w piłkę nożną ale ostatnio grałem jakieś 4 lata temu, podobnie było do niedawna z siatkówką.
Jeźdząc na rowerze lubię się bawić swoim organizmem, czasem go zajeździć a czasem spróbować czegoś ekonomiczniejszego. Ostatnio zacząłem się zajeźdzać ale to tylko przez jeden dzień bo ostatnio pogoda kuleje, zresztą do tej pory :/
Lubię to zmęczenie po jeździe na rowerze i tę dużą dawkę tlenu w mózgu :D Czuję się wtedy szczęśliwszy, w końcu hormon szczęścia (bodaj endofiryna się nazywa) wtedy działa.
Ogólnie mam bzika na punkcie sportu, zawsze coś w telewizji oglądam.

P.S. Oglada ktoś Tour de France '08 ? Ja się załapałem na końcówkach (50-60 km) dwóch ostatnich etapów górskich. Dzisiaj prawdopodobnie decydująca o lasach wyścigu czasówka, ciekawe czy Sastre utrzyma pozycję lidera.



Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#107 Post autor: Snufkin » czwartek, 24 lipca 2008, 13:22

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 18:32 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

solinek
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 31 lipca 2008, 13:28
Lokalizacja: wrocław

#108 Post autor: solinek » czwartek, 31 lipca 2008, 14:21

Łażenie. Badminton.
Byle nie wf.....................................................

Awatar użytkownika
KrzychoX
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 31 lipca 2008, 22:09
Lokalizacja: Cieszyn

#109 Post autor: KrzychoX » czwartek, 31 lipca 2008, 23:46

sprawność fizyczna w skali 1-5 to chyba 4+
sporty : rower, piłka nożna, trochę biegam dla poprawy kondycji.. poza tym nie przepadam za pływaniem
>>- 5w6 -<< jakieś 94% ;] r1991
"Jestem roztańczonym pyłem tego świata"

Dinka
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 12:48

#110 Post autor: Dinka » piątek, 1 sierpnia 2008, 11:22

Ja lubię jazdę na rowerze, bieganie, pływanie. Za to nie przepadam za tzw. sportami zepołowymi, zwłaszcza siatkówki nie lubię i gry w zbijanego, męcząnego głownie podczas wfu w podstawowce

Awatar użytkownika
pomiar
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 00:35

#111 Post autor: pomiar » czwartek, 7 sierpnia 2008, 01:11

Jak wyżej, nie przepadałem i nadal nie przepadam za grami zespołowymi, miewałem trudności z komunikacją z resztą drużyny.

Druga strona medalu, to moja wysoka wytrzymałość w jeździe na rowerze i wędrówkach. Szybko chodzę na co dzień, a i tak mało się męczę. Zdecydowanie lepiej mam wyćwiczone nogi, niż ręce.
5w4 INTj

Awatar użytkownika
Paulina&Jax
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 8 sierpnia 2008, 21:37
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#112 Post autor: Paulina&Jax » sobota, 9 sierpnia 2008, 11:48

Zdecydowanie nie lubię gier zespołowych typu siatkówka, dwa w dwa ognie. Za to przepadam za pływaniem, "spacerowaniem" po górach, męczę się o wiele później niż inni i podczas gdy oni padają z wyczerpania ja mogę iść dalej (jak Duracell :D).
Paulina: Zakochana 5w4 [INTP] :D Dziwne? :)
Jax: Też zakochany 1w2 (ale nie w Paulinie ;))
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości." Adolf Kolping

Awatar użytkownika
mona_lisa
Posty: 16
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 16:16
Enneatyp: Obserwator

#113 Post autor: mona_lisa » czwartek, 14 sierpnia 2008, 02:06

Moja sprawnośc fizyczna jest bardzo mała. Nie lubię sportu, a w szczegulności sportu "zbiorowego" czyli w-f w szkole, arelobiku i gier zespołowych. Czasem chodzę na spacery, jazdą rowerem też nie pogardzę, ale naj bardzie lubię piłkarzyki i zutki(niby sport a wysiłek znikomy) :D
"Tańczył, nie wiedział co czyni"

Awatar użytkownika
annielka
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 29 marca 2008, 22:31
Lokalizacja: z drugiej strony
Kontakt:

#114 Post autor: annielka » niedziela, 17 sierpnia 2008, 00:10

Moja sprawnośc fizyczna? Ujemna, mówiąc najogólniej, do czego być może w sporym stopniu przyczynia się moja wada wzroku, a na pewno - równie moje, niestety, lenistwo.
Gry zespołowe darzzę wstrętem, bo i tak nigdy nie wiem ani nie widzę, gdzie i po co ta piłka leci i raczej nie przydaję się drużynie, chyba że przeciwnej xD
Najbardziej lubię chyba typowe ćwiczenia gimnastyczne typu skłony, mostki i takie tam - pomio nadwgi jestem dość giętka, nic ani nikt nie zmusza mnie do żadnej głupiej rywalizacji i jest OK. No i - pewnie bardzo oryginalnie, ale trudno - dobrze mi robią długie spacery.
Ot, 5w4

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

#115 Post autor: Vatican Assassin » niedziela, 17 sierpnia 2008, 01:15

Całkiem niezła.
Przedewszystkim bieganie, uwialbiam biegać, ale tylko nocą, pozatym kiedyś była piłka nożna, ale obecnie mimo biegania od czasu do czasu - jednak kondycja podczas gry, daje znać, że wymaga popracowania.
Z rok temu ćwiczyłem także na siłowni (ale bez szaleństw z odżywkami), obecnie jednak jakoś zaprzestałem/rozleniwiłem się, mam zamiar to wznowić, ale bardziej rekreacyjnie niźli z nastawieniem na konkretne efekty, pozatym oczywiście takowe ćwiczenia raczej w pojedynkę, ciężej mi się ćwiczy w towarzystie znajomych bo muszę ględzić o pierdołach, a tego nie znoszę.
Za to cechą charakterystyczną u mnie jest to, że kompletnie nie preferuje tak popularnej jazdy na rowerze.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#116 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 16:07

W zdrowym ciele zdrowy duch, cwicze na silowni w miare mozliwosci i czasu jaki mam do dyspozycji. Ostatnio zdecydowanie rzadziej niz kiedys ale calkowicie zaprzestac nie zamierzam, poniewaz to lubie i cieszy mnie kiedy jestem silniejszy, chociaz na wielkich gabarytach kompletnie mi nie zalezy. To sport odpowiedni dla mnie.

Wczesniej zdarzalo mi sie uprawiac jogging ale trwalo to okolo 2 miesiecy poniewaz nigdy nie mialem predyspozycji do dlugodystansowego wysilku, cieszylo mnie bardzo kiedy za kazdym razem dajac z siebie 100% mozliwosci z dnia na dzien poprawialem swoj wynik o pare-parenascie sekund.

Zawsze bylem szczuply i zreczny, brakowalo mi jednak koordynacji. Przejawialo sie to tym ze nie zawsze kontrolowalem swoje ruchy co wg niektorych stwarzalo komicze sytuacje ze mna w roli glownej, a ja czulem sie zazenowany z tego powodu i bylo mi przykro ze sie ze mnie smieja.

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#117 Post autor: Eradicator » niedziela, 11 stycznia 2009, 20:27

Śmiali się bo prawdopodobnie śmiesznie wyglądałeś. Jest różnica między wyśmiewać się a śmiać się i to nie z punktu widzenia "agresora".

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#118 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 21:05

Eradicator pisze:Śmiali się bo prawdopodobnie śmiesznie wyglądałeś.
W to niewatpie :lol:

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#119 Post autor: Eradicator » niedziela, 11 stycznia 2009, 21:06

I dlatego nie powinno się brać tego do siebie tak jak napisałeś
a ja czulem sie zazenowany z tego powodu i bylo mi przykro ze sie ze mnie smieja.
.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#120 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 21:09

Masz racje, nie wiem czemu mnie to tak draznilo. Oczywiscie staralem sie tego po sobie nie pokazywac.

ODPOWIEDZ