Strona 2 z 2

Re: Być tu i teraz

: poniedziałek, 11 lipca 2011, 21:59
autor: Shirayo

Re: Być tu i teraz

: poniedziałek, 11 lipca 2011, 22:02
autor: Pierzasta
No, ale ognista kula w okolicy kości ogonowej? Brewerie, tfu!

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 08:41
autor: Emjotka
Tak na wstępie, jedno pytanie:
kabanos pisze:Obserwator cechuje się tym, że często jest nie obecny "tu i teraz". Radzicie sobie z tym ?
Czemu zakładasz, że coś, co jest charakterystyczne dla niezdrowej/przeciętnej Piątki cechuje typ jako taki? ;)

-
Pierzasta pisze:A co jeśli ktoś nie wierzy w przepływającą energię i czakry?
To ma głowę na karku. :) Która może mu pomóc zauważyć, że te główne czakramy właściwie pokrywają się z gruczołami dokrewnymi - i zamiast bawić się w czary-mary (jak fani czakr), spróbować sobie uregulować gospodarkę hormonalną (oczywiście tylko jeśli jest zaburzona...).

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 14:11
autor: SuperDurson
Część merytoryczna:
  • Emjot pisze: główne czakramy właściwie pokrywają się z gruczołami dokrewnymi (...)
    spróbować sobie uregulować gospodarkę hormonalną (oczywiście tylko jeśli jest zaburzona...).
    Jak się reguluje gospodarkę hormonalną?
    W jaki sposób zdiagnozować zaburzenie tej gospodarki?
    Jak regulować pracą konkretnych gruczołów dokrewnych w celu uregulowania gospodarki hormonalnej?

    Jak robisz to ty?

Część rozrywkowo-ideologiczna:
  • Emjot pisze:Tak na wstępie, jedno pytanie:
    kabanos pisze:Obserwator cechuje się tym, że często jest nie obecny "tu i teraz". Radzicie sobie z tym ?
    Czemu zakładasz, że coś, co jest charakterystyczne dla niezdrowej/przeciętnej Piątki cechuje typ jako taki? ;)
    Więc tak na zakończenie, prostych odpowiedzi bez liku:
    Ponieważ Ty znowu zakładasz, że ktoś inny zakłada, coś co sobie sama uroiłaś. Ten mechanizm nazywamy projekcją.
    Ponieważ najwyraźniej nie zrozumiałaś pytania i zamiast postarać się zrozumieć, oraz odpowiedzieć na nie, od razu próbujesz wkładać do głowy i w usta innym, swoją interpretację - coś czego ani nie muszą wcale myśleć, ani czego -tym bardziej- nigdy nie powiedzieli.
    Ponieważ na tym forum jest mało ludzi do końca zdrowych. I dlatego rozpatrujemy często, w domyśle, jednostki nie do końca spełnione. Takie jak ty.
    Spoiler:
    Czytaj ze zrozumieniem proszę. Jeśli ktoś pisze, że coś jest "CZĘSTE" to to nie znaczy wcale, że występuje zawsze i jest wyznacznikiem, a tylko tyle, że jest częste.. jest częstą cechą.. jak wiotki nadgarstek u uległego pedała.. jak zaciśnięte w permanentnie niemiłym grymasie, usta brzydkiej dziewczyny, starej panny, czy jak puste oko złamanego już niewolnika.. Polecam Ci przeczytać kiedyś ZE ZROZUMIENIEM opis piątki - na przykład TEN, ze strony głównej. I zastanowić się, czy nawet zdrowe piątki CZASAMI, albo i CZĘSTO, nie odpływają myślami bardzo daleko.. nie są "tu i teraz", ale "tam gdzieś i kiedy indziej"..
    ..świadomie.. bo niezdrowe po prostu nie umieją tego powstrzymać.

    A kolega Kabanos, pyta o to, jak ten proces kontrolować.
    Na które to pytanie mu nie odpowiedziałaś (pewnie dlatego że nie wiesz), ale za to zaatakowałaś/podważyłaś/ZMANIPULOWAŁAŚ kompletnie nieistotny w dyskusji, maciupeńki fragment jego pytania.

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 14:45
autor: Emjotka
SuperDurson pisze: Czytaj ze zrozumieniem proszę. Jeśli ktoś pisze, że coś jest "CZĘSTE" to to nie znaczy wcale, że występuje zawsze i jest wyznacznikiem, a tylko tyle, że jest częste..
"Często" w tamtym zdaniu odnosi się do częstotliwości odpływania a nie częstości występowania tego rodzaju zjawiska u 5. :roll: Za to w odniesieniu do samego typu mamy tam "Obserwator cechuje się" + stwierdzenie, że charakteryzuje się tym, że jest "nieobecny tu i teraz" (a zdrowe 5 jest tu i teraz, tylko jest przy tym po prostu mniej aktywne w porównaniu do innych typów). Nigdy nie byłeś mistrzem czytania/słuchania ze zrozumieniem, ale ostatnio przechodzisz sam siebie w próbie przypierdalania się do wszystkiego, co napiszę. Nie chce mi się już tego czytać i zgłaszać moderacji, więc możesz się, trójko, czuć wygrany - właśnie zostajesz pierwszą osobą w historii mojego pisania na jakimkolwiek forum, którą dodaję do ignorowanych. Proponuję więc, żebyś poświęcił czas na przeczytanie opisów spod linka zanim zaczniesz pisać do mnie kolejny post będący emocjonalnymi wymiocinami, bo i tak go nie przeczytam...
Howgh!

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 15:00
autor: Snufkin
Marcinowi ignora ? Tak się nie robi. Sama go wielokrotnie poniżałaś więc się chłopak przełamał w końcu do kontrataku a tu takie potraktowanie.

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 15:05
autor: SuperDurson
Skończ już to czepianie się nieistotnych dla dyskusji i nie wnoszących nic do dyskusji szczegółów.
Wątpię, czy ktokolwiek tutaj jest zainteresowany Twoją opinią na temat części humorystycznej mojego posta.

Skup się na części merytorycznej - jeśli to potrafisz.

Bo ja nie wierzę, że potrafisz dyskutować, trzymając się tematu
. Bez kpin, docinków i robienia w igły widły.
Doczekamy się kiedyś odpowiedzi na pytania Bodziosa i moje?

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 21:19
autor: szamanka
Słuchajcie. Ja nie próbuję nikogo namawiac do czegoś w co nie wierzy i czemu nie ufa. Jeśli dla kogoś czakry, przepływ energii itp. kwestie to "czarna magia" lub "bzdury", ma do tego prawo. Ja dzięki swojej duchowości, która rozwinęła się w pewnym momencie mojego życia, pokonałam wiele blokad, z którymi zmagałam się wcześniej. Kiedyś byłam odizolowana prawie non stop, skupiona na swoich analizach i pomysłach, a obecnie mam świetny kontakt ze swoimi emocjami, i jest mi z tym dobrze. I oto mi właśnie chodziło, że wiara czy duchowośc pomagają zejsc na ziemię. I naprawdę nieważne w co wierzysz, czakry, kościół, medytacje...po prostu wiara pomaga.

Re: Być tu i teraz

: wtorek, 12 lipca 2011, 21:28
autor: Pierzasta
szamanka pisze:Słuchajcie. Ja nie próbuję nikogo namawiac do czegoś w co nie wierzy i czemu nie ufa. Jeśli dla kogoś czakry, przepływ energii itp. kwestie to "czarna magia" lub "bzdury", ma do tego prawo. Ja dzięki swojej duchowości, która rozwinęła się w pewnym momencie mojego życia, pokonałam wiele blokad, z którymi zmagałam się wcześniej. Kiedyś byłam odizolowana prawie non stop, skupiona na swoich analizach i pomysłach, a obecnie mam świetny kontakt ze swoimi emocjami, i jest mi z tym dobrze. I oto mi właśnie chodziło, że wiara czy duchowośc pomagają zejsc na ziemię. I naprawdę nieważne w co wierzysz, czakry, kościół, medytacje...po prostu wiara pomaga.
Komu pomaga, temu pomaga. To dbrze, że tobie pomogło, ale dla innych ludzi to niekoniecznie dobry pomysł.

Re: Być tu i teraz

: czwartek, 14 lipca 2011, 01:59
autor: SuperDurson
Czy uważasz szamanko, że same wizualizacje/mantry wystarczająco pobudzają energię u podstawy?

Re: Być tu i teraz

: środa, 27 lipca 2011, 09:30
autor: kabanos
Czy to o czym tu mówimy nie jest przypadkiem najskuteczniejszym sposobem rozwoju dla 5, permanentne pilnowanie się aby nie odbiegać za daleko od rzeczywistości i udzielać się w życie w takim stanie "odmulenia" ?

Re: Być tu i teraz

: środa, 27 lipca 2011, 10:16
autor: Shirayo
Czy kabanos na pewno jest 5?

Re: Być tu i teraz

: środa, 27 lipca 2011, 10:42
autor: kabanos
Czy shirayo ma jakiś problem, że odpowiada pytaniem na pytanie ?