Ile zarabiają Piątki

Moje zarobki mieszczą się w przedziale (brutto)

poniżej 1000
4
21%
1000-1500
0
Brak głosów
1501-2000
3
16%
2001-3000
3
16%
3001-5000
4
21%
5001-10000
2
11%
powyżej 10000
3
16%
 
Liczba głosów: 19

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Avis
Posty: 105
Rejestracja: czwartek, 15 lutego 2007, 10:22
Kontakt:

#16 Post autor: Avis » niedziela, 17 maja 2009, 09:09

Snufkin pisze:Na 35 lat są większe odsetki. Mój kuzyn wziął kredyt na 40 lat a ma już ponad 40 na karku.
E? Im dłuższy termin spłaty, tym większe odsetki, ale mniejsze raty kredytu.

Co złego jest w większych potrzebach, tak długo jak mieszczą się one w racjonalnych granicach?


5w4, ISTj

on

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#17 Post autor: G.I.Joe » piątek, 22 maja 2009, 16:26

Snufkin pisze:Jak ktoś zarabia 1500 zł. to się może tylko cieszyć albo i nie bo nic za to nie kupi ale jak zarabia już np. 5000 zł. to zaczyna myśleć o nowym samochodzie czy mieszkaniu.
To prawda, tyle tylko że nie widzę w tym nic złego ani strasznego i czuję się tym pewniej im więcej pieniążków mam do dyspozycji. To dodaje mi poczucia własnej wartości oraz otwiera nowe, dotychczas pozamykane możliwości działania.

Kiedyś jak nie miałem pracy i byłem na utrzymaniu rodziny to czułem się jak G... i jeśli wtedy jakaś nowa oraz ładna koleżanka pytała mnie o to czym się obecnie zajmuję, to czułem wewnętrznie, że jeśli odpowiem zgodnie ze stanem faktycznym, to ona nie będzie chciała dalej rozwijać naszej znajomości i zwyczajnie mnie oleje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2009, 16:34 przez G.I.Joe, łącznie zmieniany 1 raz.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#18 Post autor: yusti » piątek, 22 maja 2009, 16:33

.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 października 2010, 20:05 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#19 Post autor: G.I.Joe » piątek, 22 maja 2009, 16:42

Na tyle szczery, że swojej fotki na tym forum nie wystawię...

Mój post świadczy również o niskiej pewności siebie, ponieważ uzależniam swoje szczęście od środków materialnych i znajomości, którymi dysponuje w danej chwili swojego życia.

Nie mam kasy i znajomych - jestem nieszczęśliwy.

Mam znajomych, nie mam kasy - jestem średnio szczęśliwy.

Mam kasę, nie mam znajomych - czuję że czegoś mi brakuję.

Mam ładną dziewczynę oraz pracę w której się realizuję - nie potrzebuję już znajomych.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2009, 16:42 przez G.I.Joe, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#20 Post autor: Słoniu » piątek, 22 maja 2009, 16:42

Kasa rządzi.... no cóż błąd. Aczkolwiek flota jest potrzebna i im jej więcej tym lepiej. No bo kto nie lubi kiedy banknoty miło grzeją kieszeń ? 8)
Sam zarabiałem różnie, od 1000zł wzwyż... Teraz jest krucho z ostatniej pracy odszedłem, o tyle nie fortunie iż zrobiłem to przed ogłoszeniem "Wielkiego Kryzysu", co wiąże się z niechęcią pracodawców do zatrudniania pracowników ; / od tego czasu zarabiam dorywczo, na różnych zleceniach....
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#21 Post autor: G.I.Joe » piątek, 22 maja 2009, 16:45

Słoniu pisze:Kasa rządzi.... no cóż błąd. Aczkolwiek flota jest potrzebna i im jej więcej tym lepiej. No bo kto nie lubi kiedy banknoty miło grzeją kieszeń ? 8)
Sam zarabiałem różnie, od 1000zł wzwyż... Teraz jest krucho z ostatniej pracy odszedłem, o tyle nie fortunie iż zrobiłem to przed ogłoszeniem "Wielkiego Kryzysu", co wiąże się z niechęcią pracodawców do zatrudniania pracowników ; / od tego czasu zarabiam dorywczo, na różnych zleceniach....
Właśnie. Świadomość, że w czasie kryzysu udało mi się znaleźć lepszą pracę po długich staraniach i oczekiwaniach podnosi moje poczucie własnej wartości i czuję się bardziej zintegrowany wewnętrznie.

Medytacja ma na celu uwolnienie mnie od namiętności tego życia i może dzięki niej osiągnę kiedyś taki stan, że nie będę potrzebował nic do szczęścia oraz jednocześnie czuł się szczęśliwy.

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#22 Post autor: Słoniu » piątek, 22 maja 2009, 16:50

Point for you.
Szukam teraz czegoś innego, czego jeszcze nie robiłem ale jest ciężko.
Nie chce kolejnej pracy z której zrezygnuje po 3 / 4 miesiącach...
Becie wybrednym podczas kryzysu jest nierozważne nawet głupie no ale...
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#23 Post autor: G.I.Joe » piątek, 22 maja 2009, 16:59

Słoniu pisze:Point for you.
Szukam teraz czegoś innego, czego jeszcze nie robiłem ale jest ciężko.
Nie chce kolejnej pracy z której zrezygnuje po 3 / 4 miesiącach...
Becie wybrednym podczas kryzysu jest nierozważne nawet głupie no ale...
wiem coś o tym bo sam postąpiłem nierozważnie w tej materii i przez to 2 miesiące byłem bez pracy i możliwości ...

Spróbowałem jednak w swoim krótkim życiu dostatecznej ilości przeróżnych zawodów i teraz wiem już mniej więcej jaki rodzaj pracy względnie mi odpowiada, a jaki będzie kolejnym 3 miesięcznym niewypałem ze względu na brak chęci postępowania wbrew samemu sobie i męczeniu się w czymś co ewidentnie nie leży w kręgu moich umiejętności oraz zainteresowań.

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#24 Post autor: Słoniu » piątek, 22 maja 2009, 19:42

Farciarz, ja sam jestem ciekaw ile jeszcze razy zmienię pracę...
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#25 Post autor: Chinook » piątek, 22 maja 2009, 23:14

Bo ja wiem, to zależy od tego jaki ruch jest w przejściu podziemnym.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#26 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 24 maja 2009, 03:08

Słoniu pisze:Farciarz, ja sam jestem ciekaw ile jeszcze razy zmienię pracę...
Jeśli szukasz pracy w przeróżnych zawodach to w końcu trafisz na swoją niszę niezależnie od tego jakie faktycznie masz predyspozycje zawodowe :)

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#27 Post autor: isla7 » sobota, 30 maja 2009, 00:54

Cholercia, narazie to marnie jest - ale da radę jeszcze z tego wyżyć. Jednak chciałabym tak z 5 - 7tyś zł - nie liczę, że mi się bogaty mąż przytrafi ;>
5w4.

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

re

#28 Post autor: darienne » sobota, 30 maja 2009, 02:31

G.I.Joe pisze:Na tyle szczery, że swojej fotki na tym forum nie wystawię...

Mój post świadczy również o niskiej pewności siebie, ponieważ uzależniam swoje szczęście od środków materialnych i znajomości, którymi dysponuje w danej chwili swojego życia.


Mam ładną dziewczynę oraz pracę w której się realizuję - nie potrzebuję już znajomych.
Tak, zwłaszcza te 2 zdania trącą 3w4.
3 bez kasy idzie się ciąć.
A dziewczyna jest ok dopóki jest ładna i nie robi problemów.Ale niech tylko ma doła albo trochę zbrzydnie to won z nią.To się nazywa prawdziwa miłość ..






8)
4w3

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

Re: re

#29 Post autor: G.I.Joe » sobota, 30 maja 2009, 12:04

darienne pisze:
G.I.Joe pisze:Na tyle szczery, że swojej fotki na tym forum nie wystawię...

Mój post świadczy również o niskiej pewności siebie, ponieważ uzależniam swoje szczęście od środków materialnych i znajomości, którymi dysponuje w danej chwili swojego życia.


Mam ładną dziewczynę oraz pracę w której się realizuję - nie potrzebuję już znajomych.
Tak, zwłaszcza te 2 zdania trącą 3w4.
3 bez kasy idzie się ciąć.
A dziewczyna jest ok dopóki jest ładna i nie robi problemów.Ale niech tylko ma doła albo trochę zbrzydnie to won z nią.To się nazywa prawdziwa miłość ..8)
Nie wierzę w bajki o miłości między piękną i bogatą, a ubogim i nieurodziwym. Ty wierzysz? To się nazywa miłość...

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

Re: re

#30 Post autor: darienne » sobota, 30 maja 2009, 13:34

)[/quote]
Nie wierzę w bajki o miłości między piękną i bogatą, a ubogim i nieurodziwym. Ty wierzysz? To się nazywa miłość...[/quote]

Nic takiego nie powiedziałam. Mam na myśli to, że związek powinno się budować na szczerości i wzajemnej akceptacji.I przydałoby mi się poczucie, że partner mnie kochą za osobowość a nie za mój stan konta.

Znam wiele trójek które wyrywają cycate laski " na kasę".Tylko że też jesteście ludzmi i może się np. zdarzyć, że was ktoś oszuka i nagle nie macie kasy.Tak np. było z moim znajomym.Do tego jeszcze zachorował.Dziunia odwiedziła go raz z torebką za 3 tys. którą jej swego czasu kupił w prezencie i poinformowała go, że skoro nie ma kasy a on jest chory to ona sobie już "nie widzi przyszłości tego związku".

Coś takiego można dostać w najbliższym burdelu - taniej wyjdzie i przynajmniej wiadomo o co chodzi.
:?
4w3

ODPOWIEDZ