Plany prokreacyjne Piątek

[Gudrun]

"Chcę odwalić kitę bezpotomnie" nie brzmi za dobrze ale tak właśnie jest. Nie uważam żeby nadawała się na żonę więc co dopiero zakładanie rodziny, dzieci. Wiem że teraz takie czasy że nie potrzeba męża żeby mieć dzieci...ale to tym bardziej by mi nie odpowiadało.

[Lenka]

Dzieci, hm.... Chyba bym chciała mieć, ale bardziej by były podobne do mojego chłopaka Najlepiej tak dwoje, to już w sam raz. Utworzyłam parę z typową jedynką- Perfekcjonistą. Naprawdę cieszy mnie jego poukładanie, też jest często taki ,,spokojny'', nie zakłóca mojego spokoju, mogę sobie nawet książkę poczytać, a on sie czymś wtedy zajmuje. Coś wspaniałego W pewnym sensie się uzupełniamy. I jakby dzieci były takie jak i on to bym naprawdę była szczęśliwa. Bo nie życzę komuś mieć taki charakter jak ja. Czasem to jest męczące.

[yusti]

.

[Snufkin]

.

[jancio]

Yusti, dlaczego miałbym mieć jakiekolwiek wyrzuty sumienia z powodu nierozmnożenia się?
Patrzę na to jak na dwie możliwe drogi(upraszczam że dwie, rzecz jasna są jeszcze opcje dzieci "na boku", dzieci o których się nie wie etc) - z dziećmi i bez nich. Wybierasz jedną lub drugą i tyle. W każdej z nich masz "coś za coś". Po co mieszać do tego jakieś bzdurne wyrzuty sumienia?
Chęć posiadania dzieci to imperatyw biologiczny, cała reszta tej gadaniny to "narzut kulturowy" i tyle. Ulegasz mu albo nie. Mam się czuć winny że potrafię zahaltować program wpisany w geny? Po co i dlaczego miałbym?

[Gudrun]

Wielu z Was nie chce dziatwy. Czy w związku z tym nie myślicie o sobie w kategorii "jestem bezużytecznym samolubnym pasożytem"? Nie macie ..."wyrzutów sumienia" jakichś wątpliwości moralnych? Wiem Wiem...młodzi jesteście. Pewnie się wam z wiekiem pogląd zmieni, bo jednak piątka najbardziej się rozluźnia sexując[czytałam], a przecież nie ma obojętnej dla zdrowia antykoncepcji, bez skutków ubocznych, więc...dziecko się trafi i...Dacie radę!;p

Niezbyt rozumiem dlaczego miałabym mieć z tego powodu wyrzuty sumienia lub tym bardziej dlaczego miałabym uważać się za samolubnego pasożyta

[SuperDurson]

Tak to czasem jest, że jak ESI, do tego niezdrowa jedynka - perfekcjonista napisze coś na forum piątek to piątki nie rozumieją i mówią, że jest inaczej..

I z punktu widzenia piątki - mają rację..

[arcana85]

Zero dzieci. Uciekam z miejśc gdzie plączą się te rozwrzeszczane bachory.

Aczkolwiek nie wiem czemu, ale mam przekonanie że sprawdziłbym się w roli wychowawcy, byłbym zasadniczym ojcem. Może zamiast rozpuszczonych bachorów moje dzieci wyszłyby "na ludzi"

[ja-5w4]

Oo, ciekawa sprawa. Generalnie piątki to chyba tak za bardzo nie chcą, tak mi się wydaje. ja osobiście zadowoliłabym się adoptowanym dzieckiem, ale niczego nie mówię, bo wiele może się przecież zmienić:)

[fotoon]

Wielu z Was nie chce dziatwy. Czy w związku z tym nie myślicie o sobie w kategorii "jestem bezużytecznym samolubnym pasożytem"? Nie macie ..."wyrzutów sumienia" jakichś wątpliwości moralnych?

Niezbyt rozumiem dlaczego miałabym mieć z tego powodu wyrzuty sumienia lub tym bardziej dlaczego miałabym uważać się za samolubnego pasożyta

Podam te cytaty jako reprezentacje tego co jestnapisane w poprzednich postach, ponieważ jestem piątką to poniekąd rozumiem odwalenie kity bezpotomnie, ale też myślę, że jest to pewien przejaw nieodpowiedzialności i zbytniego zadufania w sobie. A przecież piątki dużo myślą, (tego nikt nie zaprzeczy:D) i to są już pewne podstawy by dobrze wychować dziecko, bo realia szybko sie zmieniają i piątki są w stanie te przemiany zauważyć, dostrzec braki które mogą sami nadrobić. Poza tym wartość człowieka polega na tym ile może dać światu, a piątki mogą dać dużo i jeśli nie chcą to są pasożytami i powinny mieć wyrzuty sumienia.

[Snufkin]

.

[Gudrun]

Jak ja nie lubię gdy ktoś wmawia mi co "powinnam"

[Vatican Assassin]

Nie wyobrażam sobie siebie w roli ojca.
Do tego nie podoba mi się kierunek, w jakim idzie świat i społeczeństwo, i nie chciałbym nikogo "skazywać" na życie w takim miejscu.

Dokładnie, z nakreśleniem na drugie zdanie.

[szakalek]

Chcę odwalić kitę bezpotomnie.
Tak.

ja również
chyba jestem tą niezdrową piątką bo partnera też mieć nie zamierzam.

[Piotr]

Ja chciałbym mieć jakieś potomstwo i wychować je jak najlepiej będę umiał wraz z kobietą, którą będę kochał i która będzie się ze mną zgadzała.