Samokontrola

Wiadomość
Autor
Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

Samokontrola

#1 Post autor: Gumibeer » czwartek, 8 maja 2008, 21:53

Temat pośrednio dotykany przez inne ("Czy "5" musi bez przerwy myśleć? :/"; "hamuj w sobie gniew"itd.) jednak chciałabym go poruszyć bezpośrednio. Bez wątpienia 5 to jeden z tych typów u których bardzo często występuje silna samokontrola.

Czy ostro kontrolujecie swoje zachowania?
Myślicie że jest to spowodowane waszą mądrością,inteligencją czy raczej strachem przed przeżywaniem?
Bardziej wam to przeszkadza czy pomaga?


Uważam że jedynie bardzo zdrowe piątki umieją w pozytywny sposób uwolnić się od samokontroli zauważyłam również tendencje do "szaleńczego" wyrywania się ze swojego więzienia chorych 5 przeistaczając się tymczasowo w nihilistyczne siódemki a następnie pojawia się reakcja skrzydła 8 i nasilenia efektu kontrlowania swoich zachowań:
enneagram.pl pisze:Agresja w służbie utrzymywania dystansu(...)
Prowadzi piątkę do sytuacji, w której sama zaczyna się krytykować, "wrzeszczeć" na siebie z powodu popełnionego głupstwa. Zaczyna prześladować samą siebie.
zauważacie u siebie takie zachowania?



Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#2 Post autor: Snufkin » czwartek, 8 maja 2008, 22:09

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 13:29 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#3 Post autor: Eruantalon » czwartek, 8 maja 2008, 22:40

Typowy, szkolny przykład ze mnie. Do czasu - spokojny. Przekrocz granicę, ni z tego, ni z owego zabiję. Mało to oryginalne, ale prawdziwe ; p
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#4 Post autor: misiek » czwartek, 8 maja 2008, 22:41

jeszcze rok temu samokontrola to była dla mnie podstawa :)
obecnie doszedłem do wniosku że ludzie wolą jednak osoby które czasem zaliczają wpadki, czasem dadzą się ponieść emocjom ale są naturalne... więc przestałem się ograniczać i kontrolować w takim stopniu jak to robiłem kiedyś :)

Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

#5 Post autor: Gumibeer » czwartek, 8 maja 2008, 22:56

Typowy, szkolny przykład ze mnie. Do czasu - spokojny. Przekrocz granicę, ni z tego, ni z owego zabiję. Mało to oryginalne, ale prawdziwe ; p
u mnie takie zachowanie powoduje błędne koło siódemkowanie-> głupota-> wrzeszczenia ego, ostrzejsza samokontrola -> ostrzejsze siódemkowanie -> ...

ale to w trudnych okresach, normalnie lubię monitorować swoje zachowania czuję się bezpieczniej i czasami pozwalam sobie na spontaniczność i nie zawsze źle się to kończy.

Awatar użytkownika
Screaming eagle
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Szczecin

#6 Post autor: Screaming eagle » piątek, 9 maja 2008, 00:30

Ja swoją samokontrolę bardzo lubię. Och, ileż razy dzięki temu uniknąłem zrobienia z siebie idioty. :D Nie mam z tym większych problemów i zasadniczo uważam to za dodatnią cechę charakteru... Generalnie uważam się za bardzo dobrze zorganizowanego człowieka, co jest dla mnie bardzo ważne, a bez samokontroli nie byłoby to możliwe w tak wielkim stopniu.
"Is there a life before death?"... 5w4

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#7 Post autor: Snufkin » piątek, 9 maja 2008, 10:53

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 13:29 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Screaming eagle
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Szczecin

#8 Post autor: Screaming eagle » piątek, 9 maja 2008, 18:01

Snufkin pisze:No i pewno ludzie przez to odbierają Cię za sztywniaka bez polotu i odrobiny fantazji o poczuciu humoru nie wspominając.
No właśnie me poczucie humoru zawsze najbardziej rzuca się w oczy, ale tylko wtedy, gdy ktoś ze mną rozmawia przynajmniej ze trzy minuty. ;) ...Przypomina mi się taki cytat: "Były dni, gdy wszystko to wychodziło z niego, wiedza, książki; na pianinie grał jak anioł... Ale były też inne dni. Zamykał się w sobie i kompletnie nic do niego nie docierało. Zimny lód. Wszyscy drżeli, gdy wpadał w ten nastrój, łącznie ze mną"... Nie traktując owego cytatu zbyt dosłownie, można powiedzieć, że 1. przypadku jestem taki dla ludzi, których znam, w 2.: dla wszystkich pozostałych... A skoro ja ich nie znam, a oni nie znają mnie, to mogą sobie myśleć co im się tylko podoba. 8) Nie widzę w tym większego problemu. :)
"Is there a life before death?"... 5w4

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#9 Post autor: Snufkin » sobota, 10 maja 2008, 13:07

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 15:32 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Screaming eagle
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Szczecin

#10 Post autor: Screaming eagle » niedziela, 11 maja 2008, 10:20

Snufkin pisze:Sam chciałem coś takiego napisać bo to kiedyś zrozumiałem. Ale Osho jak zwykle potrafi o prostych rzeczach pisać pięknie a więc to jego cytuję.
Moim zdaniem to wszystko było jednym wielkim truizmem. :wink: ...Swoją drogą to ciekawe jak niektórzy zarabiają całkiem niezłą kasę, trywializując rzeczy skomplikowane i komplikując najprostsze niczym telewizyjnie kaznodzieje w USA. :lol: ...Pięknie, to by było jak by to napisał stylem J. Cunnelly "Ogon rajskiego ptaka". :) Cóż, czasem wystarczy dawać ludziom to, co chcą przeczytać. :wink:
"Is there a life before death?"... 5w4

fazimodo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 26 lutego 2008, 08:22

#11 Post autor: fazimodo » niedziela, 11 maja 2008, 11:34

"A potem dzieje się jeszcze i to: kiedy chcesz się śmiać nie potrafisz. Cały twój mechanizm jest wywrócony do góry nogami, bo kiedy chciałeś być zły - nie byłeś, kiedy byłeś pełen nienawiści - nie okazałeś tego. Teraz chciałbyś kochać, ale nagle odkrywasz, że mechanizm nie działa. Teraz chciałbyś się uśmiechnąć, a robisz to z przymusem. Twoje serce wypełnia radość i chcesz się śmiać w głos, ale nie możesz się śmiać, coś ściska cię w sercu, coś dławi cię w gardle. Uśmiech się nie pojawia, a jeśli nawet się pojawi, to jest blady, jakby nieżywy. Nie daje ci szczęścia. Nie wzbiera w tobie, nie promieniuje. "
Geez, jaka bzdura :roll: Jak jest ktoś szczęśliwy to nie ma znaczenia czy wcześniej się fałszywie uśmiechał, bo i tak działają tutaj endorfiny, a uśmiechanie się na siłę podczas złego humoru także powoduje ich wydzielanie czyli w sumie poprawę humoru. A ja powiem wam słuchajcie fałszywych mędrców i dawajcie im więcej kasy, aby mogli sobie kupić kolejnego rolexa, a napewno będziecie szczęśliwsi...

"Ale Osho jak zwykle potrafi o prostych rzeczach pisać pięknie a więc to jego cytuję."
I takich ludzi powinno się wystrzegać, bo sprzeda ci wiedzę typu 2+2=4 w ładnym opakowaniu i zainkasuje sporo kasy... Na tym to polega, że proste rzeczy opisuje się obrazowo wylewnie, że ludziom zaczyna się wydawać, że dopiero teraz te rzeczy zaczynają rozumieć, a tak naprawdę jest to tylko wynikiem tego, że ktoś wprowadził ich w niepewność swoich racji zaczynając o prostej rzeczy mówić skomplikowanie...

Możnaby jeszcze zacytować samego Mahometa "nie śmiej się zbyt wielę, bo za dużo śmiechu zabija serce". Wierni uznają to za prawdę objawioną, a ja wam powiem, że dobry humor jeszcze nikogo nie skrzywdził, a już napewno nie pozbawił nikogo 'serca'...


Co do samokontroli - wiem co, przy kim i kiedy mogę robić i się do tego dostosowuje...
5w4; INTp podtyp ekspert

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#12 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 12 maja 2008, 10:41

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 15:31 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#13 Post autor: M. » poniedziałek, 12 maja 2008, 12:24

Snufkin pisze:Tylko się zastanawiam ilu z was mogłoby sie pochwlić Rolexem, Rolls-Roycem i takim twórczym udanym życiem . Zazdroście !
Jeśli Tobie to imponuje, to nie mam pytań.
5w4, sp/sx
EII

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#14 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 12 maja 2008, 12:42

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 15:30 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Screaming eagle
Posty: 44
Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Szczecin

#15 Post autor: Screaming eagle » poniedziałek, 12 maja 2008, 15:57

Snufkin pisze:Dziwi mnie tylko, że na tym forum ciągle 5 krytykują Osho, że niby komercja i banały.
No to komercja i banały właśnie. :lol:
Tylko się zastanawiam ilu z was mogłoby sie pochwlić Rolexem, Rolls-Roycem i takim twórczym udanym życiem . Zazdroście !
Nie rozśmieszaj mnie. :lol:
A porównywanie profesora filozofii i mistyka do jakiegoś klechy, który poza Biblią żadnej książki w życiu nie przeczytał to jakieś nieporozumienie.
Dla mnie nieporozumieniem jest, że filozof i mistyk przywiązuje tak wielką wagę zegarka, dobrego samochodu, itp. ;)
Powiedzmy sobie szczerze świat jest bardzo prosty tylko ludzie wszystko komplikują. A kto to zrozumie ten będzie szczęśliwy. Chwała, że są ludzie którzy potrafią atrakcyjnie sprzedać te wszystkie NIEoczywiste oczywistości.
No i co? Zrozumiałeś prawdę objawioną a jakoś nie wydaje mi się być był szczęśliwym. 8) ...Może za mało książek tego pana jeszcze przeczytałeś.
Kurde miało być na temat ale przez was straciłem 'samokontrolę'.
To popracuj nad sobą i potem pogadamy. :P
Mieć miliony fanów (i chętne do łóżka fanki), być milionerem, mieć 100 samochodów, mieszkać w pałacu, nauczać ludzi, głosić wykłady, być mądrym szczęśliwym człowiekiem, być duchowym mistrzem i przewodnikiem... hmmm tak chyba mi to jednak imponuje Very Happy
No więc tutaj zasadniczo się różnimy. :roll: ...Ale dobrze. Koniec końców i tak każdy żyje w swojej utopii. :wink:
"Is there a life before death?"... 5w4

ODPOWIEDZ