Zbrodnia
Zbrodnia
Interesujecie się zbrodnią i seryjnymi mordercami? Polecam stronkę www.zbrodnia.of.pl
Ja jestem Piątką i śledząc życiorysy morderców, doszedłem do wniosku, że wielu z nich było Piątkami.
Przeczytajcie biografię np. Jeffa Dahmera.
Czy także sądzicie, że wielu z tych morderców było Obserwatorami w życiu? Czy myślicie, że Piątki mają skłonności do popełnienia morderstwa?
Ja jestem Piątką i śledząc życiorysy morderców, doszedłem do wniosku, że wielu z nich było Piątkami.
Przeczytajcie biografię np. Jeffa Dahmera.
Czy także sądzicie, że wielu z tych morderców było Obserwatorami w życiu? Czy myślicie, że Piątki mają skłonności do popełnienia morderstwa?
Czasami zaglądam na ta stronkę. Co do morderców to mam wrażenie ze bardzo dużo z nich było piątkami, trójkami albo ósemki. Taki motyw mi się skojarzył. Kiedyś w liceum na angielskim przerabialiśmy jakiś tekst o mordercach i nauczyciel tak dla żartów spytał kto ma według was największe szanse zostać mordercą w przyszłości. Zapadła cisza i nagle ktoś z końca rzucił moje nazwisko. Na pytanie dlaczego, odpowiedział że albo kiedyś coś w nim pęknie i wpadnie do klasy z gnatem, albo juz planuje coś od dłuższego czasu. Nic nie pękło choć bywało że sobie wyobrażałem na niektórych lekcjach jak wpadam z dwoma pistoletami wyobrażałem sobie trajektorię lotu każdej kuli i ruch w panice jaki to by wywołało.
5w4, LII (INTj)
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Nie.Interesujecie się zbrodnią i seryjnymi mordercami?
Skłonności nie, ale predyspozycje raczej tak. Oderwanie od uczuć czyni piątkę idealnym materiałem na płatnego zabójcę Wizerunek seryjnego mordercy mi jednak nie pasuje - irracjonalne morderstwo to nie jest coś dla racjonalnej piątki.Czy także sądzicie, że wielu z tych morderców było Obserwatorami w życiu? Czy myślicie, że Piątki mają skłonności do popełnienia morderstwa?
Ja w gimnazjum wyobrażałem sobie, że zmieniam się w demona na lekcji, po czym podpalam/rozrywam/niszczę itdNic nie pękło choć bywało że sobie wyobrażałem na niektórych lekcjach jak wpadam z dwoma pistoletami wyobrażałem sobie trajektorię lotu każdej kuli i ruch w panice jaki to by wywołało.
Ale zdarza mi się w chwilach złości wyobrażać sobie siebie jako Wielkiego Złego Antagonistę, który dążąc do jakiegoś szalonego, i niezwykle ambitnego (zazwyczaj złego) celu, pozbywa się wszystkich, którzy stają mi na drodze, z nastawieniem na osoby, które były mi "bliskie". Hmm...w sumie to lubię sobie takie scenki wyobrażać:p
1w9
Może masz rację ale mi nigdy nie przeszło przez myśl, że Piątka mogłaby wziąć pieniądze za zabicie kogoś. Zawsze uważałem, że jesli Piątka miałaby zabijać, to robiłaby to w imię sztuki aby móc czuć się Kreatorem życia i śmierci.Oderwanie od uczuć czyni piątkę idealnym materiałem na płatnego zabójcę
Pamiętacie Raskolnikowa ze "Zbrodni i kary"? On zabił osobę w imię swojej (błędnej?) idei, po to aby poznać ZŁO poprzez doświadczenie czysto empiryczne. Wprawdzie wziął on pieniądze ale nigdy ich nie użył, a nawet zapomniał o nich.
-------
Opisujecie tu sytuacje, gdzie myślicie o zabiciu kogoś pod wpływem krótkotrwałej chwili albo nienawiści do konkretnej osoby. Myślę, że dużo osób tak ma.
Ale czy nie macie takiego "pragnienia", które cały czas za wami chodzi, żeby kogoś zabić- obojętnie kogo, nawet nieznajomego? Po to tylko, żeby poznać uczucie temu towarzyszące?
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
A ja zwsze uważałem, że piątka jest daleka od czegoś, co nazywam romantyczną schizofrenią.Zawsze uważałem, że jesli Piątka miałaby zabijać, to robiłaby to w imię sztuki aby móc czuć się Kreatorem życia i śmierci.
I przy okazji: lepiej nie kierować się przykładami z literatury, bo zdarza się, że niektóre postaci to chodzące sprzeczności.
Opisujecie tu sytuacje, gdzie myślicie o zabiciu kogoś pod wpływem krótkotrwałej chwili albo nienawiści do konkretnej osoby. Myślę, że dużo osób tak ma.
Jeśli zaczną się sypać odpowiedzi twierdzące, to ja chyba zmieniam typ... ewentualnie wynoszę się z tego wariatkowa...Ale czy nie macie takiego "pragnienia", które cały czas za wami chodzi, żeby kogoś zabić- obojętnie kogo, nawet nieznajomego? Po to tylko, żeby poznać uczucie temu towarzyszące?
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Mówisz tu o logizacji w wykonaniu piątek. Wcześniej pisałeś o logicznych ludziach. A "logiczny" w odniesieniu do człowieka rozumie się zwykle jako "rozsądny" czy "konsekwentny". A sama logizacja, rozważanie przy użyciu logiki, wcale nie oznacza kierowania się wnioskami w praktyce. Tak więc człowiek może myśleć logicznie, ale postępować nielogicznie, skutkiem czego możesz go odebrać jako nielogicznego... a on może się posługiwać w swoich rozważaniach, w poznaniu świata Twoją ukochaną logiką.Orest_Reinn pisze:5 stara się stworzyć schemat opisujący rzeczywistość. Logika jest jej podstawowym narzędziem poznawczym i 5 uważa, że wszytko ulec może logicznej analizie. Lekceważenie logiki wydaje się mało piątkowe.
M. Napisałaś kilka prostych słów i udowodniłaś, że nie ograniczasz się do bycia tylko Piątką. Winszuję i szczerze podziwiam.
Zaznaczam, że tworząc ten temat nie zakładałem tego, iż każda Piątka może mieć mordercze myśli. Chciałem tylko sprawdzić ustosunkowanie tej grupy osób do zbrodni i śmierci.
-----------------
Jeden z seryjnych morderców Claux Nicolas, powiedział:
"Jest jakiś związek pomiędzy sztuką a morderstwem. Obydwie rzeczy są poszukiwaniem estetyzmu. I obie dają mi niesamowicie silne doznania. Sztuka jest powoływaniem do życia, a morderstwo jest zagładą. Może to właśnie dlatego tak wielu morderców w więzieniu zajmuje się sztuką. Może próbują zrekompensować chęć zabijania siłą tworzenia. Kreowanie i destrukcja dokonywane tymi samymi rękoma."
Piątki starają się nie okazywać tego co siedzi w ich wnętrzu. Czy myślicie, że gdyby jakaś Piątka była mordercą to zabijałaby ludzi w imię sztuki? Sztuka to najgłębsza ekspresja uczuć, a więc zabijając, Piątka znajdywałaby ujście tego co dusi w sobie.
Z jakich powodów Piątka-morderca mogłaby mordować ludzi według was?
Zaznaczam, że tworząc ten temat nie zakładałem tego, iż każda Piątka może mieć mordercze myśli. Chciałem tylko sprawdzić ustosunkowanie tej grupy osób do zbrodni i śmierci.
-----------------
Jeden z seryjnych morderców Claux Nicolas, powiedział:
"Jest jakiś związek pomiędzy sztuką a morderstwem. Obydwie rzeczy są poszukiwaniem estetyzmu. I obie dają mi niesamowicie silne doznania. Sztuka jest powoływaniem do życia, a morderstwo jest zagładą. Może to właśnie dlatego tak wielu morderców w więzieniu zajmuje się sztuką. Może próbują zrekompensować chęć zabijania siłą tworzenia. Kreowanie i destrukcja dokonywane tymi samymi rękoma."
Piątki starają się nie okazywać tego co siedzi w ich wnętrzu. Czy myślicie, że gdyby jakaś Piątka była mordercą to zabijałaby ludzi w imię sztuki? Sztuka to najgłębsza ekspresja uczuć, a więc zabijając, Piątka znajdywałaby ujście tego co dusi w sobie.
Z jakich powodów Piątka-morderca mogłaby mordować ludzi według was?