Zbrodnia

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#76 Post autor: Alia » niedziela, 9 marca 2008, 18:56

Fajnie wiedziec:D ... może nie koniecznie ja, ale...obserwując niektóre piątki, to owszem.


;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Awatar użytkownika
Elleanor
Posty: 2
Rejestracja: środa, 19 marca 2008, 17:54

#77 Post autor: Elleanor » piątek, 28 marca 2008, 19:28

Raskal pisze:BARDZO jestem ciekaw odczuc w trakcie morderstwa, bezposrednio po, a takze jak zmieniaja sie one z biegiem czasu. Dla mnie wszelkie silne uczucia sa bardzo pociagajace, nie tylko jako obiekt badan, ale takze jako droga do wyrwania sie ze swojego emocjonalnego przytlumienia.
Nie tak dawno oglądałam pewien serial, chory serial. Głównym bohaterem był człowiek, który zabijał ludzi, bo miał taką potrzebę i nie posiadał ŻADNYCH uczuć. Przed swoją rodziną i znajomymi udawał "normalnego", żeby się nie wyróżniać i aby nikt nie odkrył o nim prawdy. Ludzi, których chciał zabić wybierał dokładnie, byli to inni przestępcy, zwykle mordercy. Typując kolejną ofiarę poznał chłopaka, który podobnie jak on, nie posiadał uczuć, ale zabijał, żeby "nareszcie coś poczuć".

To, co napisał Raskal i wcześniej wujek, bardzo mi się skojarzyło z tym serialem.

P.S. Tytuł serialu: "Dexter". Po dwóch seriach stwierdziłam, że oglądanie tego to kompletna strata czasu.
5w4

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#78 Post autor: Snufkin » piątek, 4 kwietnia 2008, 18:52

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 12:36 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wujek
Posty: 80
Rejestracja: środa, 20 lutego 2008, 14:41

#79 Post autor: wujek » sobota, 5 kwietnia 2008, 00:10

Dzisiaj kolega opowiadał mi o pewnym mężczyźnie, który został zabity niedaleko mojej miejscowości. Współczuję temu nieszczęśnikowi przez to jak go zginął. Ciekawe gdzie zaciera się granica między zwykłym zabijaniem (gdzie śmierć przychodzi na nieświadomego człowieka jak grom z jasnego nieba i nie jest wyjątkowo bolesna) a zabijaniem z okrucieństwem. Czy można zabijać ludzi i nie być człowiekiem zepsutym?
Co jest w ludzkim ciele czego szukali mordercy a nie znależli tego, krojąc ciała niczym lekarz na autopsji? Dusza?

ODPOWIEDZ