Powtorze po raz setny - dobrze, ze sa ludzie, ktorzy dzialaja inaczej, bo nudno by w przeciwnym wypadku bylo ; pTe relacje wolę wzmacniać w pubie przy whisky bądź piwie, co do postu jak już dostane prezent to czuję się w obowiązku, sprezentować coś tej osobie nie lubię tego
Prezenty
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”
Nie daję prezentów i nie oczekuje od innych prezentów. Czasem dostanę od rodziny jakąś kasę ale wiadomo im starszy tym mniej. Sam tylko daje prezenty dla matki, tzn. siostra mówi co kupiła i ile mam dołożyć. Nie wiem jakbym zareagował na spontaniczny prezent, pewnie czułbym się zobowiązany do spłaty "długu" ale na pewno nie kupowałbym czegoś na siłę następnego dnia tylko cierpliwie poczekał do jakiejś okazji.
5w4, LII (INTj)
to jest świetny spośób manipulacji, ktoś ci dał prezent, czujesz siew obowiązku też mu coś dać.
A do tego, co napisął mleczak, jeśli dawałbym komuś prezenty, a ten ktoś mi nie, to naszła by mnie taka refleksja, że ja temu komuś daje, a on mi nie i zapewne zrobiłoby mi się przykro, bo ja się staram i nic nei dostaję w zamian.
Zresztą - dla mnie najlepszym pezentem jest miło spędzony czas przy jakieś osobie. I takie prezenty moge dawać. Świat materialistyczny mnie odraża, bo poruszajac sięw nim, czuję się niezręcznie. 8)
A do tego, co napisął mleczak, jeśli dawałbym komuś prezenty, a ten ktoś mi nie, to naszła by mnie taka refleksja, że ja temu komuś daje, a on mi nie i zapewne zrobiłoby mi się przykro, bo ja się staram i nic nei dostaję w zamian.
Zresztą - dla mnie najlepszym pezentem jest miło spędzony czas przy jakieś osobie. I takie prezenty moge dawać. Świat materialistyczny mnie odraża, bo poruszajac sięw nim, czuję się niezręcznie. 8)
Wybór prezentów sprawia mi dużą trudność. Generalnie najłatwiej podpatrzeć jakie słodycze.alkohol ktoś lubi, i zwykle do tego się ograniczam. Zawsze jednak staram się dbać, by trafić w gusta odbiorcy. Jeśli udało mi się trafić - lubię prezenty dawać. Jeśli komuś udało sie trafić w moje - lubię też dostawać (mnie też podobno trudno kupić prezent, bo nie uznaję bibelotów).
5w4/INTP/ sp/sx/so
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
U mnie w rodzinie też nie 8)
Ale popatrz, że skoro ktoś jest przeciętnie zamożny, to nie może sobie kuić tego, co chce często, dlatego skoro są święta, to chcemy je wykrzystać praktycznie i dostać to, na co mamy ochotę, bo potem mozemy długo tego nie otrzymać. Człwiek biedny próbuje zaoszczędzić. Co w tym dziwnego. Bo np. Madonna odwołała święta swoim dzieciom i one nei dostaną przezentów, z tym że one mogą dostac, co chcą codziennie, że już nei mówię o ciuchach, więc na co im prezenty.
Ale popatrz, że skoro ktoś jest przeciętnie zamożny, to nie może sobie kuić tego, co chce często, dlatego skoro są święta, to chcemy je wykrzystać praktycznie i dostać to, na co mamy ochotę, bo potem mozemy długo tego nie otrzymać. Człwiek biedny próbuje zaoszczędzić. Co w tym dziwnego. Bo np. Madonna odwołała święta swoim dzieciom i one nei dostaną przezentów, z tym że one mogą dostac, co chcą codziennie, że już nei mówię o ciuchach, więc na co im prezenty.
nadal nie umiem szczerze wyrazić zadowolenia z otrzymanego prezentu.
a już tymbardziej jeśli jest to jedyny prezent jaki dostałam na urodzino-święta.niebieski kwiatek i zestaw na przyprawy kupiony w sklepie za 4 zeta.
ale chyba szczęście ze mnie promieniowało bo siostra nic nie mówiła a całe spotkanie było bardzo przyjemne.tak jak już ktoś wcześniej napisał,największym i najlepszym prezentem jest towarzystwo zaufanego dojrzałego mądrego człowieka o.
a już tymbardziej jeśli jest to jedyny prezent jaki dostałam na urodzino-święta.niebieski kwiatek i zestaw na przyprawy kupiony w sklepie za 4 zeta.
ale chyba szczęście ze mnie promieniowało bo siostra nic nie mówiła a całe spotkanie było bardzo przyjemne.tak jak już ktoś wcześniej napisał,największym i najlepszym prezentem jest towarzystwo zaufanego dojrzałego mądrego człowieka o.
5w4 | INTJ
"I've never done good things
I've never done bad things
I've never did anything out of the blue"
"I've never done good things
I've never done bad things
I've never did anything out of the blue"
to ja!!!!ptaszyna pisze:.tak jak już ktoś wcześniej napisał,największym i najlepszym prezentem jest towarzystwo zaufanego dojrzałego mądrego człowieka o.
to ja!!!!
to ja!!!!
to ja!!!!
to ja!!!!
to ja!!!!
to ja!!!!
to ja!!!! hurraa!!!
Tak powinoo być, ale skoro mamy szansę otrzymanai jakiegoś dobra materialnego i czegos potrzebujemy, to mozemy o to poprosić, bo przecież jako ludzie mało zamożni, nie kupimy tego zawsze.
no tak ale przecież nie będę ojca prosić żeby mi dał kasę na urodziny na kupno obiecanego blendera. i tak mam dość jak muszę go prosić o pieniądze na życie.
ta mina kiedy się pyta "ile Ci potrzeba" sprawia że nie jestem w stanie powiedzieć ile tak naprawde mi potrzeba heh.
jeszcze tylko dwa lata -_- .
ta mina kiedy się pyta "ile Ci potrzeba" sprawia że nie jestem w stanie powiedzieć ile tak naprawde mi potrzeba heh.
jeszcze tylko dwa lata -_- .
5w4 | INTJ
"I've never done good things
I've never done bad things
I've never did anything out of the blue"
"I've never done good things
I've never done bad things
I've never did anything out of the blue"
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
E tam, na dluzsza mete trzymanie sie Zasad zawsze jest korzystniejsze.Ale popatrz, że skoro ktoś jest przeciętnie zamożny, to nie może sobie kuić tego, co chce często, dlatego skoro są święta, to chcemy je wykrzystać praktycznie i dostać to, na co mamy ochotę, bo potem mozemy długo tego nie otrzymać.
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”
A ja bardzo lubię dostawać prezenty! (jestem jak dziecko, wiem )
Dawać też lubię pod warunkiem, że wiem co (inaczej nie daję, trudno). Więc nigdy nie daję niespodziewanych prezentów (zawsze najpierw pytam co by dana osoba chciała dostać), chyba, że mamie, bo co do niej to jednak wiem co by chciała dostać i to jest fajne zrobić niespodziankę taką na prawdę radosną, no ale ryzykować nie będę dlatego innych pytam.
Dawno nie dostałem czegoś takiego jak "nie trafiony" prezent, ponieważ jak ktoś na prawdę nie wie co mi dać, to daje kasę, a poza tym zawsze robię listę. I to fakt i problem, że nie umiem od razu okazać radości, ale skoro jest to prezent z mojej listy, to oczywiste, że się bardzo cieszę
I wszyscy są zadowoleni :]
Dawać też lubię pod warunkiem, że wiem co (inaczej nie daję, trudno). Więc nigdy nie daję niespodziewanych prezentów (zawsze najpierw pytam co by dana osoba chciała dostać), chyba, że mamie, bo co do niej to jednak wiem co by chciała dostać i to jest fajne zrobić niespodziankę taką na prawdę radosną, no ale ryzykować nie będę dlatego innych pytam.
Dawno nie dostałem czegoś takiego jak "nie trafiony" prezent, ponieważ jak ktoś na prawdę nie wie co mi dać, to daje kasę, a poza tym zawsze robię listę. I to fakt i problem, że nie umiem od razu okazać radości, ale skoro jest to prezent z mojej listy, to oczywiste, że się bardzo cieszę
I wszyscy są zadowoleni :]
5w4