Nieśmiertelność (S)

Czy chciał(a)byś być nieśmiertelny(a)?

tak
16
17%
nie
43
45%
tylko, gdyby starzenie zatrzymano, gdy będę we względnie młodym wieku
36
38%
 
Liczba głosów: 95

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Nieśmiertelność (S)

#31 Post autor: SuperDurson » wtorek, 27 października 2009, 14:33

Jeżeli miałoby to postać jedynie zatrzymania procesu obumierania ciała - z dziką chęcią.
Mógłbym mieć nieskończoność czasu - hmmmm... taki cud by mi się przydał :mrgreen:


..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Nieśmiertelność (S)

#32 Post autor: Gudrun » wtorek, 27 października 2009, 14:35

Nawet jeśli taki hmm cud dotyczyłby tylko Ciebie jednego?

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Nieśmiertelność (S)

#33 Post autor: NoLeader » wtorek, 27 października 2009, 14:39

Jak tak jak Durson. A odpowiadając Gudrun: Nawet.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Nieśmiertelność (S)

#34 Post autor: Gudrun » wtorek, 27 października 2009, 15:36

To za taką nieśmiertelność raczej bym podziękowała :P

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Nieśmiertelność (S)

#35 Post autor: SuperDurson » wtorek, 27 października 2009, 16:45

Ludzie przychodzą i odchodzą. To naturalna kolej rzeczy.

Po którymśtam z kolei pogrzebie - przyzwyczajasz się.

Habituacja to bardzo piękna i (mimo, że czasami uciążliwa) bardzo przydatna rzecz :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Nieśmiertelność (S)

#36 Post autor: NoLeader » wtorek, 27 października 2009, 20:09

Ja nie wiem czy bym się przyzwyczaił, może nie, może ból rozdzierałby mi serce, a dodatkowo byłbym znudzony. Jednak sto razy bardziej wolę zaryzykować tę ewentualność, niż mieć zapewnione, że zejdę z tego świata.

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Nieśmiertelność (S)

#37 Post autor: kama.zielona » wtorek, 27 października 2009, 20:12

A ja nie chciałabym być nieśmiertelna. W świecie, w którym nie ma nic pewnego tylko śmierć przyjdzie po mnie na pewno :) Nieśmiertelność zabrałaby mi cenną wiarę i spokój :)
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Nieśmiertelność (S)

#38 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » wtorek, 27 października 2009, 20:50

Także nie chciałabym być nieśmiertelna. Pogłębiła by się moja samotność, dysponowałabym ogromnym doświadczeniem i wiedzą nieporównywalną do ludzi, którzy by nie mieli takiego daru, co by spowodowało moją oschłość i pogardę dla nich :P
Życie byłoby dla mnie nudne, bo niczego nowego nie mogłabym się nauczyć. Życie dla samego życia jakoś mnie nie fascynuje.

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Nieśmiertelność (S)

#39 Post autor: NoLeader » wtorek, 27 października 2009, 21:05

Dlatego ważne jest rozróżnienie czy to brak starzenia się, czy nieśmiertelność totalna.

W tym pierwszym wypadku wolę mieć wybór, a jak mi się nie spodoba to zawsze mogę odebrać sobie życie sam. Wolę taką opcję, niż czekać na tego przykładowego raka co mi zeżre płuca :mrgreen:

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Nieśmiertelność (S)

#40 Post autor: SuperDurson » wtorek, 27 października 2009, 22:03

Komórki macierzyste naszą nadzieją. Prace wciąż trwają..
Jeśli z ich pomocą będziemy umieli odtworzyć każdą inną komórkę ciała to będzie to właśnie ten rodzaj nieśmiertelności, który nas interesuje :mrgreen:

Ja wierzę, że się uda. Tylko, czy doczekam..?
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Nieśmiertelność (S)

#41 Post autor: Gudrun » wtorek, 27 października 2009, 23:00

Kiedyś na pewno się uda...ale my nie doczekamy.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Nieśmiertelność (S)

#42 Post autor: SuperDurson » wtorek, 27 października 2009, 23:07

A jak się okaże za trzy miesiące, że rozkodowali i możemy je powielać?
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Nieśmiertelność (S)

#43 Post autor: Gudrun » wtorek, 27 października 2009, 23:40

Mało prawdopodobne :wink:

NoLeader
Posty: 783
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 01:50

Re: Nieśmiertelność (S)

#44 Post autor: NoLeader » środa, 28 października 2009, 01:55

Spoko, i tak jest nieźle. Długość życia ludzi i tak się zwiększa. Jeśli wierzyć temu co jest napisane tutaj http://www.wprost.pl/ar/?O=84121 to "w połowie XIX wieku ludzie żyli średnio zaledwie czterdzieści lat, najbardziej "długowieczni" byli wtedy Szwedzi, którzy średnio dożywali 45 lat. Od tego czasu średnia długość życia wzrosła aż o 40,3 roku i nadal co roku wydłuża się o trzy miesiące"

Jakby zwiększyć tempo tego postępu i jakby przykładowo dorzucili by do tej średniej ze 100 lat to już trudno, nie muszę być nieśmiertelny i wcale bym się nie obraził :mrgreen:

hiehie

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

Re: Nieśmiertelność (S)

#45 Post autor: Chinook » środa, 28 października 2009, 16:35

Możliwe, że za kilkaset lat ludzie będą mieli możliwość żyć nawet kilka wieków. Ale w dojście do nieśmiertelności wątpie.
Jeśli nawet do czegoś takiego dojdzie, będzie to pewnie domena bogatej elity i naukowej śmietanki. Może powstanie jakiś klub wpływowych długowiecznych i będzie proponował takie coś wybranym "wartościowym" społecznie jednostkom pokroju Einsteina... Zwykły Kowalski/Smith/Schmidt będzie nadal się kształcić 10-20 lat, pracować 40 lat i na emeryturkę o ile dożyje.

Nie chciałbym być nieśmiertelnym. Może długowiecznym, o ile miałoby to jakiś sens. Wolałbym sam zdecydować, że już mam dosyć, po iluś latach/wiekach.

Wątpie też w to, żeby osoba żyjąca 1000 albo wiecej lat była w pełni zdrowa psychicznie.

ODPOWIEDZ