Normalność
Normalność
Mam wrażenie, że piątki (i chyba czwórki też) są przeczulone na punkcie tego słowa. Dopasować się do normy tak, aby od niej odstawać tylko kawałeczek.
Kim jest wg was osoba "normalna"? Czy wy jesteście normalni? Jak postrzegacie osoby normalne?
Kim jest wg was osoba "normalna"? Czy wy jesteście normalni? Jak postrzegacie osoby normalne?
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?
Kan du talar svenska?
Ja kiedyś byłam bardzo przeczulona na punkcie tego słowa, starałam jak najbardziej się dostosować, zmienić, ale jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że to nie ma sensu. Nie twierdzę, że jestem normalna. Mam jakieś swoje obsesje, dziwne przyzwyczajenia itp., ale nie zwracam na to większej uwagi.
Według mnie osoba normalna to osoba zachowująca się według konkretnego, "zatwierdzonego" przez otoczenie stereotypu. Nie wyróżniająca się, postępująca tak jak większość. Ale czy to dobrze? Chyba raczej nie.
Według mnie osoba normalna to osoba zachowująca się według konkretnego, "zatwierdzonego" przez otoczenie stereotypu. Nie wyróżniająca się, postępująca tak jak większość. Ale czy to dobrze? Chyba raczej nie.
"Tańczył, nie wiedział co czyni"
Masz chyba na myśli to, że piatki nie chcą się niczym wyróżniać
Odpowiadając na twoje pytanie trzeba sobie odpowiedzieć na wiele innych pytań
Co to znaczy być normalnym? Jakimi medodami i według jakich kryteriów mierzy się normalnoćć? Normalny w znaczeniu zdrowy psychicznie?
Dochodzę do wniosku, że nie takiej norma, bo każdy ma jakieś zdziwaczenia, nie ma osób całkowicie normalnych
Zresztą bycie całkowicie normalnym byłoby nudne
Odpowiadając na twoje pytanie trzeba sobie odpowiedzieć na wiele innych pytań
Co to znaczy być normalnym? Jakimi medodami i według jakich kryteriów mierzy się normalnoćć? Normalny w znaczeniu zdrowy psychicznie?
Dochodzę do wniosku, że nie takiej norma, bo każdy ma jakieś zdziwaczenia, nie ma osób całkowicie normalnych
Zresztą bycie całkowicie normalnym byłoby nudne
Ostatnio zmieniony niedziela, 18 listopada 2007, 17:49 przez jsk, łącznie zmieniany 1 raz.
Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.
Obiektywnie-osoba normalna to osoba zachowująca się wedle określonych norm, starająca się nie wybiegać poza przyjęte przez społeczeństwo zasady. Normalność w tym sensie jest dla mnie określeniem pejoratywnym (zanik indywidualizmu)
Subiektywnie, uważam, że moja postawa jest bliższa "normalności" (przy założeniu, że normalność to dawanie wyrazu swojej indywidualności, i ogólnemu samorozwojowi) Ale to tylko moje odczucia, które są błędne, i odczuwam je raczej intuicyjnie, niż umysłowo. Tak więc raczej nie uważam się za normalnego (obiektywnie), bo nie czuję się częścią społeczeństwa.
Subiektywnie, uważam, że moja postawa jest bliższa "normalności" (przy założeniu, że normalność to dawanie wyrazu swojej indywidualności, i ogólnemu samorozwojowi) Ale to tylko moje odczucia, które są błędne, i odczuwam je raczej intuicyjnie, niż umysłowo. Tak więc raczej nie uważam się za normalnego (obiektywnie), bo nie czuję się częścią społeczeństwa.
1w9
Zaznaczyłam odpowiedź "jestem innym typem niż 5 lub 4, ale tak", ale to pewnie dlatego, że jestem jedynką. Mam swój "ideał normalności" i staram się do niego dążyć. Ale to nie znaczy, że wymagam tego od swojego otoczenia. Ono jest jakie jest, a ja się nie wtrącam. Społeczeństwo ma swoje własne zasady normalności. Ja pracuję, aby ulepszyć samą siebie. Jeśli w końcu udaje mi się osiągnąć sukces, jestem spełniona
6w5, IEI
Ja generalnie ciągle słyszę, że "Normalni ludzie robią to"..., "Normalni ludzi tak postępują" - to by sugerowało, że nie jestem normalny. Choć zazwyczaj słyszę to od jedynki (ostatnio zdarza się też od czwórki).
Ale generalnie nigdy się nie przejmowałem normalnością (pewnie dlatego teraz trudno mi dostosować swój tryb życia do mojej strefy czasowej).
Ostatnimi czasy reaguję przekornie - manifestując żartobliwe "obrzydzenie" na hasła w typie "Bądź człowiekiem", "Znormalniej w końcu".
Ale generalnie nigdy się nie przejmowałem normalnością (pewnie dlatego teraz trudno mi dostosować swój tryb życia do mojej strefy czasowej).
Ostatnimi czasy reaguję przekornie - manifestując żartobliwe "obrzydzenie" na hasła w typie "Bądź człowiekiem", "Znormalniej w końcu".
5w4/INTP/ sp/sx/so
- bluemoonka
- Posty: 337
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
- Lokalizacja: Home
No właśnie,czym jest normalność ?? Czy to bycie takim jak reszta społeczeństwa?? I jeżeli odstajemy od tego wizerunku to w pogoni za tą "normalnością" na siłę mamy sie dostosowywać do ogółu??Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami,zlalibyśmy sie w jedną bezbarwną,bezkształtną masę...świat byłby nudny....
Ja często słyszę padające pod moim adresem określenia,że jestem inna,dziwna czasami,głównie w żartach ale jednak słyszę,że jestem jakaś taka świrnięta.Kiedyś sie tym przejmowałam,analizowałam zachowania ogółu zastanawiając sie czy być taką jak inni czy potrafiłabym taka być itd.
Od jakiegoś czasu najzupełniej mam to gdzieś,bo jestem jaka jestem,lubię siebie za to jaka jestem i nie mam zamiaru się zmieniać,tym bardziej,że nie podoba mi sie to w co musiałabym sie zmienić(automat który nic tylko śpi,.........,je,wychodzi do pracy i broń Boże oby tylko mózgu nie używać).I wcale nie uważam,że jestem nienormalna,zresztą co to za określenie ??Moim zdaniem rzucenie takim określeniem to pójście na łatwiznę,przecież każda cecha ma swoja odrębną nazwę,no ale po cóż wysilać zwoje mózgowe,jeszcze by sie przegrzały.....
Ja często słyszę padające pod moim adresem określenia,że jestem inna,dziwna czasami,głównie w żartach ale jednak słyszę,że jestem jakaś taka świrnięta.Kiedyś sie tym przejmowałam,analizowałam zachowania ogółu zastanawiając sie czy być taką jak inni czy potrafiłabym taka być itd.
Od jakiegoś czasu najzupełniej mam to gdzieś,bo jestem jaka jestem,lubię siebie za to jaka jestem i nie mam zamiaru się zmieniać,tym bardziej,że nie podoba mi sie to w co musiałabym sie zmienić(automat który nic tylko śpi,.........,je,wychodzi do pracy i broń Boże oby tylko mózgu nie używać).I wcale nie uważam,że jestem nienormalna,zresztą co to za określenie ??Moim zdaniem rzucenie takim określeniem to pójście na łatwiznę,przecież każda cecha ma swoja odrębną nazwę,no ale po cóż wysilać zwoje mózgowe,jeszcze by sie przegrzały.....
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj
5w4
ISTj
Nie analizuje tego czy jestem normalny, według czyjej oceny, według jakiej klasyfikacji. Według norm społecznych jestem gdzieś pomiędzy, pośrodku. Zachowuje się tak jak mi to odpowiada, jak mi przestaje odpowiadać to przestaje się tak zachowywać. Jedyne kryterium jakie mnie obchodzi, to czy będę się z tym co robię i jego konsekwencjami dobrze czuł. Poza tym ja jestem normalny, to cała reszta świata jest jakaś taka "dziwna"
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak
-
- Posty: 207
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01
...
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 stycznia 2009, 23:25 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
- bluemoonka
- Posty: 337
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
- Lokalizacja: Home