Stosunek do wulgaryzmów

[Emjotka]

<prychnięcie>

Chwilka słabości

Do elementu zwisającego między nogami mniej więcej połowie ludzkości! O kant części ciała służącej nie tylko o siedzenia potłuc takie chwile słabości!

Słownik polsko-emjotkowy (post przedostatni i drugi na następnej stronie).

[Mal]

Do elementu zwisającego między nogami mniej więcej połowie ludzkości! O kant części ciała służącej nie tylko o siedzenia potłuc takie chwile słabości!

Słownik polsko-emjotkowy (post przedostatni i drugi na następnej stronie).

Emjotko, zaczynam się Ciebie bać, właśnie analizuję czy nie zrobiłem czegoś złego

Fajny motyw z tym kantem

[Emjotka]

Emjotko, zaczynam się Ciebie bać

No, nareszcie. Inaczej mógłbyś mi zepsuć imasz...

[toner]

CНUJ

HAHAHA

się da

[Mal]

Skubaniec:p Czyżby caps lock?:>

[Emjotka]

Czyżby caps lock?:>

C..uj go wie.

[ewutek]

Opcja trzecia, staram się jak mogę nie przeklinać. W stresie/gniewie bywa, że się półgębkiem cuś wypsnie.

[Anathema]

Czasem nazwanie kogoś wprost głupim chxx wielce mi pomaga.
ale nie przeklinam na każdym kroku, tylko kiedy mnie coś zdenerwuje, wystraszy, umęczy, zdegustuje, za bardzo rozśmieszy.. i nie używam jako przecinka, no kxxxx.
Jestem przecież w miarę dobrze wychowana.
Poważnie to, ograniczam jak się da, ale i tak opcja 1.

[Fizia]

Są osoby, które klną i nie wyobrażam sobie ich bez tego. Uważam, że niektórzy potrafią klnąć.
Sama też to robię, taak, zależy od sytuacji bla bla bla.. racja. Mogę bluźnić przez 2 tygodnie non stop, a później wcale.
Wulgaryzmy rzadko mi przeszkadzają.

[kargul.x]

ALe są też osoby, które nie potrafią kląć, tzn. robią to ale nieumiejętnie i w niewłaściwych momentach. Wtedy mnie to denerwuje.

[Akhaell]

U innych mi to nie przeszkadza, nawet jak dużo przeklinają. Nie rejestruję większości przekleństw u innych osób. Sama natomiast staram się to ograniczać. W niczym mi to nie pomaga, a tylko głupio się czuję. Jednak, gdy bardzo się zezłoszczę to zdarza mi się, że klnę wtedy jak szewc.

[Mr.Mey]

Kod: Zaznacz cały

http://www.youtube.com/watch?v=WTdJ5oa6RaA

Mistrzu.

[exti]

Taa, to słowo to już chyba Brytyjczykom jest doskonale znane. Swoją drogą, nie ma dla mnie nic śmieszniejszego w przekleństwach niż używanie ich jako spójników. Słowo k***a to w niektórych słownictwie stoi na równi z "że" i "i". Do tego stopnia, że w normalnej rozmowie większość ludzi tego po prostu nie słyszy. A teraz wyobraźcie sobie, że ktoś w swojej wypowiedzi co trzecie słowo mówi "prostytutka" - tu cała żałosność tego procederu wyszłaby na jaw.

[melonka]

Taa, to słowo to już chyba Brytyjczykom jest doskonale znane.

Czwartkowy bash:

<Scorponok> heh, anglicy maja nowe przeklenstwo w slowniku
<Scorponok> coorvah

[kargul.x]

Inne narody gówno wiedzą o przeklinaniu, mogą jedynie brać z nas przykład bo tylko w polskim jest tak bogata gama wulgaryzmów.