Nieprzyjazne fizys?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

Nieprzyjazne fizys?

#1 Post autor: Mal » poniedziałek, 12 listopada 2007, 22:02

Jak zapewne część z nas zauważyła, jedną z przyczyn kiepskich kontaktów z ziemianinami może być nasz nieprzyjazny wygląd. Piszę część, bo zapewne są wyjątki, cieszące się budzącą zaufanie i sympatyczną aparycją.
Jako, że nie często spotykałem piątki żeńskie (lub o tym nie wiedziałem), to nie jestem w stanie powiedzieć czy należą do tych budzących zaufanie. Natomiast jak zauważyłem, piątki męskie zdecydowanie nie uosabiają sobą przyjaznego wizerunku. Wyglądają jakby: "Nie chciało im się zniżać do naszego poziomu", "Jakby mieli kogoś zabić", "Jakby były obrażone" itd. Zebrałem sobie ostatnio zdjęcia kilku sławnych piątek* i dokonałem zestawienia ich twarzy. Z której by strony nie patrzyć, to jednak podejście do takiej osoby może budzić w najlepszym razie wątpliwości. "Może ugryźć, chociaż nigdy nie słyszałem aby szczekał."
Tych kilku znanych panów** można zobaczyć pod tym linkiem:

http://img111.imageshack.us/my.php?image=5w4om2.png ***

Jak to jest z Wami, drogie piątki? Wyglądacie nieprzyjaźnie, czy raczej budzicie zaufanie? Czy nie uważacie, że to może mieć znaczącą rolę w kontakcie z innymi ludźmi?

*Wybierając sławne piątki posłużyłem się przykładami z http://www.enneagram.pl/ oraz książki Helen Palmer "Enneagram, zrozumieć siebie i innych"

**Od lewego górnego rogu: G.Lucas, A. Garfunkel, David Lynch, A.Einstein, S. Kubrick, S. Beckett, F. Nietzsche, S. King, F. Kafka, J.P. Getty, J. Irons

*** Informatycy pewnie chwycą się za głowę, gdy zobaczą banalne wykonanie :wink:

Skupiłem się głównie na panach, gdyż poza Agathą Christie nie znam przykładów żeńskich piątek.

ewutek: W tytule zmieniłam "wygląd" na "fizys" (żartobliwe określenie twarzy, oblicza), w celu podkreślenia, że w temacie chodzi o piątkową fizjonomię.


1w9

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

Re: Nieprzyjazny wygląd?

#2 Post autor: mleczak » poniedziałek, 12 listopada 2007, 22:28

Mal pisze:"Nie chciało im się zniżać do naszego poziomu", "Jakby mieli kogoś zabić", "Jakby były obrażone" itd.
Oj zdarza mi się nieraz usłyszeć któreś z tych określeń (w tym moje ulubione że wyglądam jak psychopata), najczęściej, że jestem "wyniosły jak arystokrata". Z drugiej strony osoby starsze twierdzą że mam wygląd budzący zaufanie. Nie sądzę jednak żeby to była podstawa problemów w kontaktach z innymi ludźmi. Pierwsze wrażenie, etc , ale liczy się to, czy swoim zachowaniem ugruntujemy opinię nam wystawioną. Jak to określiła kumpela "Na początku wszedłeś, taki wyniosły, a potem zacząłeś gadać i było okay". A z tymi którzy opierają się jedynie na ocenie wzrokowej, to ja wolę nie nawiązywać znajomości.
A Einstein zawsze mi się sympatyczny wydawał na zdjęciach :wink:
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

Awatar użytkownika
Armand
Posty: 185
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 22:48
Lokalizacja: Kraków

#3 Post autor: Armand » poniedziałek, 12 listopada 2007, 22:47

Jeremy Irons jest aktorem: widziałem go w rolach budzących zaufanie i zniechęcających. Einstein ma jedna bardzo fajne zdjęcie - budzące - jeśli nie zaufanie, to przynajmniej sympatię.

Jeśli chodzi o odbiór mojej fizjonomii - powinni się wypowiadać moi znajomi. Każde moje zdanie na temat mojego wyglądu i odbioru mojej osoby jest opatrzone zbyt wielkim subiektywizmem.
5w4/INTP/ sp/sx/so

Awatar użytkownika
Martynaa
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 15:42
Lokalizacja: Śląsk

#4 Post autor: Martynaa » poniedziałek, 12 listopada 2007, 23:12

Napewno piątki mają dosyć różnorodne wizerunki.Momentami jak tacy błędni rycerze, z indywidualizmem, z własnymi ideami...
Odnośnie mojej osoby zdarzało mi się usłyszeć , między innymi, że jakaś taka nieobecna jestem, oderwana od świata, rozmarzona. Parę razy usłyszałam, że jakąś paniusię z siebie robię, coś o wyniosłości.
Jeden pan przyrównał mnie do księżycowej damy :!:
Wspominano coś o cynicznym, czarnym poczuciu humoru.O wrażliwości też.
Narzekają, że jestem zdystansowana.
Pozdrawiam serdecznie :)
5w4
"(..)Możesz kogoś powalić na ziemię, waląc go pięścią.Ale siłą umysłu można unicestwić"

voldemort
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 13 listopada 2007, 11:30
Lokalizacja: MM

nieprzyjazne fizys?

#5 Post autor: voldemort » wtorek, 13 listopada 2007, 12:05

a ja jestem panną 5.... tak jakby bym się z tym zgadzała, jestem pod wielkim wrażeniem tego, że w koncu znalazłam wyjaśnienie dla wielu moich reakcji czy tekstów rzucanych w moją stronę od bardziej lub mniej obcych mi ludzi. słyszało się że taka wyniosla jestem, że arogancka, że zimna i królowa śniegu, że sprawiam wrażenie jak "nie zbliżajcie się do mnie" a milcząc nie chce się niby zniżać do ich poziomu. no ale kwestia przyzwyczajenia, nie wszyscy mnie muszą lubić a ci na których mi zależy komentują z sympatią, tak mi się wydaje :)

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 248
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 19:38

Re: Nieprzyjazne fizys?

#6 Post autor: Lex » wtorek, 13 listopada 2007, 13:19

Mal pisze:"Może ugryźć, chociaż nigdy nie słyszałem aby szczekał."
Ha... świetny tekst :D

Ja nie wiem, trudno mi samego siebie oceniać. Ale czasem jak mijam wystawy sklepowe i popatrzę na odbicie swojej twarzy w szybie... to faktycznie jakbym miał ochotę samym wzrokiem wszystkich pozabijać :lol:
Obrazek
5w4

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#7 Post autor: misiek » wtorek, 13 listopada 2007, 19:01

z początku jak czytałem twój post (z topu) zastanawiało mnie jak odrażające są w takim razie piątki które zaprezetujesz... ale później zdałem sobie sprawę że moi nauczyciele czasami się mnie pytają dlaczego patrzę się na nich jakbym chciał ich zabić... :D

Awatar użytkownika
bluemoonka
Posty: 337
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 23:03
Lokalizacja: Home

#8 Post autor: bluemoonka » czwartek, 15 listopada 2007, 15:12

Przecież Einstein ma przemiłą i budzącą zaufanie twarz :)
W wolnych chwilach robię smutne miny, udaję zwłoki albo wpierdalam batony. - V
5w4
ISTj

misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#9 Post autor: misiek » czwartek, 15 listopada 2007, 16:05

według mnie to wygląda tak że piątka póki uważa że jest traktowana przez otoczenie jako osoba równa im jest poważna i "zabija wzrokiem". natomiast gdy widzi że jest ponad innych a może raczej dostrzega u innych podziw w stosunku do siebie otwiera się umacniając tą pozycję...

tak jest w moim przypadku... wśród ludzi którzy mają mnie za kogoś przeciętnego nie jestem w stanie się otworzyć i rozluźnić... w momencie gdy widzę jedynie świadomość tego że jestem ponad sytuacja jest podobna... ale gdy ta sytuacja staje się normalna i najnaturalniejszą rzeczą jest to że to ja jestem nazwijmy to przywódcą... wtedy się po prostu otwieram i ludzie mają do mnie dostęp, wzbudzam większe zaufanie...

podobnie może być z wielkimi takimi jak einstein... jak już zauważył że jest ceniony za geniusz i było to najnormalniejszą i oczywistą rzeczą mógł pozwolić sobie na bycie sobą...

Awatar użytkownika
melonka
Posty: 275
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 21:04
Lokalizacja: skądinąd

#10 Post autor: melonka » czwartek, 15 listopada 2007, 18:47

Hm... mi jeszcze nikt nie mówił, że mam obrażoną minę, albo że zabijam wzrokiem.
Chyba że wyjątek potwierdza regułę.

Co do zdjęć to zależy z której strony patrzeć i jaką minę zrobi dany człowiek na zdjęciach. Co do Einsteina są sprzeczności - jedni twierdzą, że wygląda groźnie, inni że sympatycznie. Dlaczego? Każdy zna dużo jego zdjęć.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?

Awatar użytkownika
manio9
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 26 października 2007, 19:04
Lokalizacja: Wawa

#11 Post autor: manio9 » czwartek, 15 listopada 2007, 19:07

mi tez nikt nie powiedzial np. ze chce go zabic wzrokiem :P
ale fakt, ze zazwyczaj malo sympatycznie wygladam ;p (ciagle zmartwiony, melancholijny i zamyslony)

Einstein hmmm jak dla mnie jest posredni :D ani wrogi ani sympatyczny :)


ps. chociaz wczoraj kolejne 450 ml krwi oddane :) co mnie bardzo cieszy, tym razem oddalem specjalnie dla malej dziewczynki , ktora potrzebuje czesto transfuzji :/ (jej mama zostawila dane i prosila o pomoc)
"...The sound of your voice
Painted on my memories
Even if you're not with me
I'm with you..."


5w4

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#12 Post autor: mleczak » czwartek, 15 listopada 2007, 19:12

Nie pasuje mi Misiek to co mówisz, ze względu na własne doświadczenie. Jeżeli czuję sie wyżej od innych, to dopiero sie ze mnie arystokrata robi. Chłodny i wyniosły. Ale walczę z tym, uczę się pokory i tego że nie jestem ani lepszy ani gorszy od innych ludzi. Chyba, że uogólnimy to co mówisz jako poczucie pewności, które dla każdego z nas może być różne. Dla mnie będzie to świadomość, że jestem całkowicie i bezproblemowo akceptowany i rozumiany, a dla ciebie przyjęcie roli przywódcy i uznanie twoich umiejętności.
Według mnie problem stanowi nie sama twarz, a niezdolność do wyrażanie emocji, albo niezdolność ludzi do ich odczytywania. Tak samo zdaje mi się jest z mimiką twarzy. Powiedzcie, czy nie zdarzyło się wam, może nawet często zdarza, że ktoś np wasz smutek określił jako gniew, zamyślenie jako smutek, etc..? Ludzie głupieją bo nie potrafią nas odczytać, błędnie interpretują sygnały. Stanowimy dla nich "wielką zagadkę" :D
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#13 Post autor: Orest_Reinn » czwartek, 15 listopada 2007, 19:32

Ja najczęściej wyglądam tak jakbym chwilę temu uciekł z wariatkowa :D

A co do tego co mówił misiek: nie ma to dla mnie znaczenia - nie szukam poklasku i nawet bardziej komfortowo się czuję jak biorą mnie za idiotę. Są tacy, co ten idiotyzm akceptują i nie przejmuję sie tymi, u których wzbudzam żal i politowanie. Oni wzbudzają to samo we mnie.

Awatar użytkownika
debaser
Posty: 36
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 13:47

#14 Post autor: debaser » czwartek, 15 listopada 2007, 20:58

Inne podejście do Einsteina - nie był 5-ką. :wink:

Kiedyś widziałem już jakieś poważne spory w tym temacie na stronach po angielsku i wcale bym nie przesądzał, że był 5-ką.
5w4, INTj

Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

#15 Post autor: Mal » czwartek, 15 listopada 2007, 21:01

Inne podejście do Einsteina - nie był 5-ką.

Kiedyś widziałem już jakieś poważne spory w tym temacie na stronach po angielsku i wcale bym nie przesądzał, że był 5-ką.
Konkrety, konkrety. Nie wyssałem z palca typu Einsteina. Źródła masz podane w mojej pierwszej wiadomości.
1w9

ODPOWIEDZ