Interpretacja
Interpretacja
Czy lubicie interpretować - obrazy, wiersze, etc? Może troszkę dziecinny temat . Czy zdarza wam się na szukać głębszego sensu w normalnych rzeczach? Mi na przykład spadła z tablicy korkowej fotografia byłej klasy oraz kalendarz. Mimowolnie zrozumiałam to, że to już przeszłość, nie warto się na to oglądać, że oni już o mnie zapomnieli
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?
Kan du talar svenska?
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
Nie zgodzę się Orest. Dla mnie poezja to sposób wyrażenia swoich odczuć, lepszy/bliższy niż ich normalne wyrażenie słowami. Może masz uprzedzenie ze względu na nauczycielskie pytania w stylu "Co poeta miał na myśli?" (wiem jak takie działania mogą człowieka zdenerwować) i dlatego przenosisz to na poezję w całości. Czasami poezja też nie ma żadnego znaczenia, jest po prostu zabawą słowami (no chyba że zaczniemy mówić o podświadomości autora).
Co do tematu głównego. Tak zdarza interpretować różne zdarzenia w sposób symboliczny (np. kiedy odpadł mi kwiat z ususzonej róży skojarzyłem to pora pójścia dalej, wyrwania się z pozy dekadencji którą sam sobie narzuciłem), albo sam czasami zachowuję się w sposób mający dodatkowe znaczenie dla mnie (symboliczne gesty, zachowania). Nie wpływa to jakoś na moje życie, bo symbol pochodzi ode mnie a nie z zewnątrz, więc nie może być żadnym "znakiem od Bogów", jedynie dodaje mu smaczku.
Wierszy raczej nie interpretuję, zanurzam się w obrazach, odczuciach jakie przywołują. Tak samo mam z obrazami.
Co do tematu głównego. Tak zdarza interpretować różne zdarzenia w sposób symboliczny (np. kiedy odpadł mi kwiat z ususzonej róży skojarzyłem to pora pójścia dalej, wyrwania się z pozy dekadencji którą sam sobie narzuciłem), albo sam czasami zachowuję się w sposób mający dodatkowe znaczenie dla mnie (symboliczne gesty, zachowania). Nie wpływa to jakoś na moje życie, bo symbol pochodzi ode mnie a nie z zewnątrz, więc nie może być żadnym "znakiem od Bogów", jedynie dodaje mu smaczku.
Wierszy raczej nie interpretuję, zanurzam się w obrazach, odczuciach jakie przywołują. Tak samo mam z obrazami.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak
Kiedyś miałem tak na każdym kroku, ale teraz już mi to przeszło. Oczywiście nie wierzyłem, że te zdarzenia mają jakiś sens - jednak zawsze automatycznie przychodziło mi na myśl symboliczne znaczenie, zawsze był jakiś powód do przemyśleń...Czy zdarza wam się na szukać głębszego sensu w normalnych rzeczach?
- angelique1990
- Posty: 82
- Rejestracja: środa, 14 marca 2007, 20:44
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Interpretować nie tyle, ale ja mam coś takiego, ze w elementach sztuki, a najczesciej w muzyce, we własnym wierszu zamykam wspomnienia, uczucia. Np: jest piosenka i kiedy ja usłysze widze w głowie dana sytuacje, dany czas w moim życiu, określoną osobe.... I to z kolei pociaga za soba kolejne skojarzenia, jak obecne w tamtym czasie zapachy, słowa i mase innych szczegołow. "Przwoływanie kadr przeszłosci" ma ogroomny wpływ na moj nastrój...a gdy spadnie na mnie chęc zagłebiania sie w łancuch wspomnien - skojarzen to moich wypowiedzi powiedzianych w takim stanie nikt nie byłby w stanie zinterpretować
5w4, dużo z 4 INTJ sp/sx/so
"I lie inside myself for hours..."
...Je aime la France...
"I lie inside myself for hours..."
...Je aime la France...
Kiedyś nie lubiłam poezji, a teraz uważam ze to absolutne mistrzostwo swiata. Cenię poetów za to, że paroma słowami potrafią oddać uczucia albo przemyślenia, ktorych opisanie w prozie zajełoby co najmniej stronę A4.
To jest krótka i zwięzła forma, a tak wiele mówiąca. Chciałabym umieć pisać wiersze, dobre wiersze, ale to jest po prostu wyższa półka. Wisława Szymborska, Beata Kurek, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska piszą i pisały bardzo piękne wiersze.
A znaki też, czesto jakaś wróżba czy coś, i lubię podpasować to do rzeczywistosci. Ale to tak z przymrużeniem oka
To jest krótka i zwięzła forma, a tak wiele mówiąca. Chciałabym umieć pisać wiersze, dobre wiersze, ale to jest po prostu wyższa półka. Wisława Szymborska, Beata Kurek, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska piszą i pisały bardzo piękne wiersze.
A znaki też, czesto jakaś wróżba czy coś, i lubię podpasować to do rzeczywistosci. Ale to tak z przymrużeniem oka
chyba 5w4, INTJ
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
Może w życiu chodzi o to żeby czasem być idiotą
-
- Posty: 207
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01
...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 16:23 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
Kiedyś bardzo nie lubiłam poezji. Gdy w szkole na lekcji trzeba było interpretować jakiś utwór liryczny, chciałam, by ta lekcja się jak najszybciej skończyła. Raz, że było nudno, dwa, że nie wiedziałam o czym w ogóle jest mowa. Nie wczuwałam się w tekst. Teraz zauważyłam, że poezja potrafi zachwycić, gdy porusza problemy i tematy, które dotyczą nas samych, bądź interesują. Sama nawet napisałam kilka tekstów...
5w4
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
Dla mnie poezja to sposób wyrażenia swoich odczuć, lepszy/bliższy niż ich normalne wyrażenie słowami.
Ciekawe, ja potrafię swoje uczucia opisać jednym słowem (nie przytoczę tu żadnych przykładów z oczywistych względów), bądź krótkim spojrzeniem (również niezbyt przyjemnym) ;] Czyż jest coś bardziej i lepiej oddającego uczucia niż wzrok pt. "nie zbliżaj się, bo pożałujesz"?Cenię poetów za to, że paroma słowami potrafią oddać uczucia albo przemyślenia, ktorych opisanie w prozie zajełoby co najmniej stronę A4.
To jest krótka i zwięzła forma, a tak wiele mówiąca.
Czy wy na pewno jesteście piątkami? Wynocha do działu wyżej!
5w4
XNTp
XNTp
Orest, nie wiem. Mam silnie rozwinięte skrzydło czwórkowe, ale z własnych obserwacji czwórką raczej nie jestem. Ale spoko, idąc za twoją propozycją zacznę udzielać się tam częściej
Wydaje mi się że uczucia to dość skomplikowane sprawy. Można nazwać je jednym słowem ale to uproszczenie.Np. Boję się. Okay określam stan ale czego się boisz, jak bardzo, dlaczego, jak objawia się twój strach. Strach strachowi nierówny Zresztą tak jest z każdym uczuciem, I po prostu język poezji wydaje mi się odpowiedniejszą metodą opisania tego.
Wydaje mi się że uczucia to dość skomplikowane sprawy. Można nazwać je jednym słowem ale to uproszczenie.Np. Boję się. Okay określam stan ale czego się boisz, jak bardzo, dlaczego, jak objawia się twój strach. Strach strachowi nierówny Zresztą tak jest z każdym uczuciem, I po prostu język poezji wydaje mi się odpowiedniejszą metodą opisania tego.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
-
- Posty: 56
- Rejestracja: piątek, 31 sierpnia 2007, 12:44
Ja też nie lubiałam lekcji polskiego, na których interpretowało się wiersze Może dlatego, że nauczyciel narzucał swoje własne rozumienie tego, co poeta miał na myśli i ciężko było trafić na to, co akurat chciał usłyszeć
Poza tym faktycznie, łatwiej zrozumieć poezję, którą możemy w jakiś sposób odnieść do naszych własnych przeżyć i doświadczeń.
Poza tym faktycznie, łatwiej zrozumieć poezję, którą możemy w jakiś sposób odnieść do naszych własnych przeżyć i doświadczeń.