Znaczenie wyglądu
Dla mnie też musi być przede wszystkim wygodnie. Ale nie powiem, że nie lubię czasem ubrać się modnie :> (jeśli zarazem wygodnie oczywiście). Tylko, że mam problem, bo jestem niski i mało co na mnie pasuje, a to już tak modnie nie wygląda później więc ogólnie mam wrażenie, że i tak zawsze nienadzwyczajnie wyglądam
Ale szczerze mówiąc czasem lubię ubrać hawajską koszulę albo pofarbowac włosy na czerwono :]
Ale szczerze mówiąc czasem lubię ubrać hawajską koszulę albo pofarbowac włosy na czerwono :]
5w4
czy to piątkowe?
zawsze elegancko - czerń, biel, szarość; do tego obuwie w jaskrawych barwach (zawsze wyczyszczone!)
częściej spódnica niż spodnie.
częściej spódnica niż spodnie.
Ja nie przywiązyję przesadnej wagi do swojego wyglądu. Generalnie nie lubię go zmieniać, chodze w jedym ubraniu dopóki się nie zniszczy, (oczywiście czyszczę je czasem ) tak jak u moich poprzedników na pierwszym planie jest wygoda. Nie lubię przesadnych udziwnień, cenię prostotę i funkcjonalność.
Ostatnio zmieniony czwartek, 2 sierpnia 2007, 15:26 przez ktośtam, łącznie zmieniany 1 raz.
Ech, no właśnie, ta wygoda. Od lat zastanawia mnie, czemu ludzie tak sobie utrudniają życie. Weźmy takie biura. Upał jak diabli, a wszyscy w garniturach i pod krawatami. Spotkania biznesowe - to samo. Aż zdarza mi się współczuć np. politykom.
Wygoda to podstawa. Luźne ciuszki. I len. Jak najwięcej lnu
Wygoda to podstawa. Luźne ciuszki. I len. Jak najwięcej lnu
5w4, ISTP / ISTJ
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 18:25
- Kontakt:
-
- Posty: 14
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 18:25
- Kontakt:
A ja rozwieję nadzieję czasem sobie coś wieszam czy jakąś obrączkę zakładam bądź bransoletkę, tylko że... takie rzeczy strasznie mnie irytują - są po prostu niewygodzne i maksymalnie po kilku godzinach ściągam.
Już któraś z kolei osoba, która nosi tylko długie spodnie Ja nie, ja jestem człowiekiem tropikalnym i bardzo lubie gdzy jest gorąco i kiedy mogę się luźno ubrać, jaknacieniej i w ogóle. Lubię krótkie spodnie. Sandały nawet mam (ale są o wiele mniej wygodne niż adidasy toteż rzadko ubieram). Jednak rzeczywiście nie noszę koszulek bez rękawów i po plaży to też jakoś tak nie tegoRaskal pisze:Przede wszystkim wygoda, ale patrze takze na estetyke. Zdecydowanie dominujacy jest czarny. Nigdy nie ubieram spodni innych niz dlugie, sandalkow [chyba ze do chodzenia po domu], koszulek bez rekawow. Jako izolujaca sie osoba stosuje regule "zaslaniamy tyle na ile klimat pozwala". Nienawidze paradowania po plazy w samych gaciach, czuje sie jakby kazdy sie na mnie gapil Szczesliwie nad morzem jestem bardzo rzadko.
5w4
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Mam wrażenie, że tam chodziło o ogólne, notoryczne udawanie choinki. Ale mogę się mylić...Lex pisze:A ja rozwieję nadzieję czasem sobie coś wieszam czy jakąś obrączkę zakładam bądź bransoletkę, tylko że... takie rzeczy strasznie mnie irytują - są po prostu niewygodzne i maksymalnie po kilku godzinach ściągam.
Smycz - przy komórce i przy kluczach.radish_spirit pisze:zastanawiam sie jak to jest u nas z noszeniem jakis dodatkowych akcesoriow. typu smycze, jakies szmatki na szyje, male slodkie pluszaki merdajace sie gdzies na widoku, ale tez bizuteria, kolczyki, moze tatuaze.
no, jak to jest?
Biżuterii raczej nie noszę, tylko kolczyki... Obecnie mam cztery, ale mam zamiar w najbliższym czasie powiększyć ten zbiór
Tatuaż? Może kiedyś...
5w4
"(...)W tym miejscu opowieści owce zwykle pochylały głowy. One też chciałyby zwiedzić Europę, bo wyobrażały sobie, że jest to olbrzymia łąka pełna jabłonek."
"(...)W tym miejscu opowieści owce zwykle pochylały głowy. One też chciałyby zwiedzić Europę, bo wyobrażały sobie, że jest to olbrzymia łąka pełna jabłonek."
-
- Posty: 207
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01
...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 września 2010, 16:44 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.