Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 19:33 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
sledz pisze:Jeszcze ciepłe też mogą być?Fenol pisze:Jakie kobiety lubię? Ciepłe
- Fenol
- Posty: 501
- Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: bananolandia
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
tak do 35st. więc trzeba się spieszyć
6w5
Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa
Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
I mięciutkie tam gdzie powinny.
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Oraz dobrze przyprawione i udekorowane!
No UPS - no party.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
No to smacznego..!
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
- Fenol
- Posty: 501
- Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: bananolandia
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Dziękujemy!
6w5
Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa
Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa
Re:
Pozwolę sobie odkopać.
A co mi tam, rozpiszę się. Jeżeli chodzi o ten pogrubiony fragment to dla mnie bardzo ważne. Ma być chuda. Kropka. Sam jestem chudy, więc takie mam wymagania. Z chęcią "poświęcę" 10 cm w biuście żeby o 5 zmniejszyć szerokość talii. I tak do oporu, nawet jeżeli po takim zabiegu zostanie płaska jak deska.
Tak poza tym: gustuję w paniach niskich, choć nawet jakby miała być odrobinę wyższa to przeżyję. Żadnych obcasów, a tym bardziej szpilek (na co dzień oczywiście, jak już jest okazja to siła wyższa). Płaska podeszwa. Koniecznie. Żeby nie bała się złamać sobie paznokcia (choć może się poużalać jak już się przytrafi, zawsze mnie to potrafi rozbawić). Inteligentna. Niech posiada choć odrobinę wiedzy ogólnej. Zdecydowana i stanowcza, sam nie potrafię podjąć żadnej decyzji. Jak pytam co chciałaby robić i słyszę w odpowiedzi "nie wiem, zaproponuj coś" to pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy, to próba uduszenia takiej osobniczki (a przeważnie z takimi mam do czynienia). Bardzo mile widzane ateistki, a jeżeli trafi się już wierząca to trudno, grunt, żeby nie próbowała mnie "nawrócić". Kiedyś mawiałem, że przeciwieństwa się przyciągają, ale na podstawie doświadczeń doszedłem do wniosku, że jednak wolałbym towarzyszkę o podobnym guście. Wesoła, potrafiąca wyciągnąć mnie z domu (ale proszę, gdzieś za miasto, w góry chociażby; jeżeli już musi być w obrębie miasta to spacer po parku), bo znowu - sam się na pewno nie zbiorę. Potrafiąca wyczuć, kiedy potrzebuję odrobiny samotności. Oszczędna w stosowaniu używek wszelakich, najlepiej nie paląca, pijąca od okazji. Nie lubię jak kobiety przeklinają, ale jak czasem trzeba to przymknę oko. Najlepiej aseksualna. Jeżeli chce mnie koniecznie przekonać żebym coś zrobił, to ważny jest upór i przebiegłość, cicha woda brzegi rwie. Jestem uparty i jeżeli będzie mnie otwarcie próbowała do czegoś nakłonić, to od razu zajmę przeciwne stanowisko i nie zmienię zdania. Skromna. Zarozumiałość absolutnie dyskwalifikuje potencjalną kandydatkę. Odrobina stoicyzmu, nie jakaś apatia - po prostu nie popadająca w skrajoności. Lojalna, ale jeżeli uczucie się wypali (a tak często bywa, ludzka natura, nikogo za to nie będę linczował), to chcę wiedzieć o tym pierwszy, a nie ostatni.
A jak ktoś doczytał do tego miejsca to czas na zonka - ostatecznie takie ideały i tak nie mają większego znaczenia, bo serce nie sługa. Nikt nie wybiera w kim lokuje swoje uczucia (znów, stety/niestety, choć tym razem zdecydowanie skłaniam się ku temu drugiemu), więc takie teoretyzowanie często nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Na koniec złota myśl: kobieta jest jak telefon - pomyłka albo zajęta.
j.w.Skaylay pisze:J.w. : )hellhound pisze:zgrabna, szczupła, niekoniecznie musi mieć czym oddychać
bez tapety a w ogóle to bardzo cenie naturalną urodę bez makijażu
musi mieć swój styl
cierpliwa, ciepła, nieco złośliwa, nieco zakręcona,
nie może być próżna, nie może mną dyrygować
więcej narazie nie przychodzi mi do głowy ;P
A co mi tam, rozpiszę się. Jeżeli chodzi o ten pogrubiony fragment to dla mnie bardzo ważne. Ma być chuda. Kropka. Sam jestem chudy, więc takie mam wymagania. Z chęcią "poświęcę" 10 cm w biuście żeby o 5 zmniejszyć szerokość talii. I tak do oporu, nawet jeżeli po takim zabiegu zostanie płaska jak deska.
Nie, nie i jeszcze raz nie.serket pisze:Zwracam uwagę na makijaż u kobiety i lubię, kiedy on jest. Może faktycznie nie jakaś totalna tapeta, ale nawet ostry makijaż dla pewnego typu urody po prostu mi pasuje. Zupełnie nie podoba mi się, kiedy kobieta jest do bólu naturalna. Nie mam też nic przeciw solarium, a nawet więcej: bardzo mi się to podoba. I w ogóle lubię kobiety nieco wyuzdane, wyraziste i zwykle za takimi "idę w ogień".
Podobają mi się u kobiet długie, pomalowane paznokcie, zdecydowany kolor włosów, buty na wysokich obcasach...
Z tym się zgadzam, nigdy nad tym nie myślałem, ale w sumie racja.misiek pisze: jeżeli chodzi o paznokcie... zawsze uważałem że nie ma piękniejszego koloru dla paznokci od ich naturalnego...
Autsajder pisze:Napewnoi nie "gęsi" które stoja w gromadzie i śmieja sie na cały głos, nie zważajac na innych. Czująca sie lepiej w mniejszych grupach. Spokojna choc bardziej towarzyska ode mnie
Bardzo istotne z tą ripostą, jak rzucam jakąś złośliwą uwagę to mam nadzieję, że dziewczyna będzie w stanie podnieść rękawice i palnąć mi nią w twarz. Szkoda, bo większość woli się obrazić, a przecież wiadomo, że kto się czubi ten się lubi.Słoniu pisze:Rude, zielonookie i z tym błyskiem życia.
Ciemnowłose z brązowookie, zdecydowanie bez "tapety" to odstrasza.
Spokojne ale z umiejętnością ciętej riposty
j.w., choć prawda jest taka, że gęstość włosów jest uzależniona od ich koloru (czyt. blondynki są na uprzywilejowanej pozycji, rudowłose mają niestety pod górkę). Kolor jest mi w zasadzie obojętny, długość w sumie też (no, niech ma chociaż te 10cm). Proste, kręcone, falowane - obojętne. Grunt, żeby kolor był naturalny, a nie farbowany.Chinook pisze:Nie zwracam uwagi na kolor włosów ( o ile jest naturalny). Ważna jest dla mnie bardziej ich gęstość.
Tak poza tym: gustuję w paniach niskich, choć nawet jakby miała być odrobinę wyższa to przeżyję. Żadnych obcasów, a tym bardziej szpilek (na co dzień oczywiście, jak już jest okazja to siła wyższa). Płaska podeszwa. Koniecznie. Żeby nie bała się złamać sobie paznokcia (choć może się poużalać jak już się przytrafi, zawsze mnie to potrafi rozbawić). Inteligentna. Niech posiada choć odrobinę wiedzy ogólnej. Zdecydowana i stanowcza, sam nie potrafię podjąć żadnej decyzji. Jak pytam co chciałaby robić i słyszę w odpowiedzi "nie wiem, zaproponuj coś" to pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy, to próba uduszenia takiej osobniczki (a przeważnie z takimi mam do czynienia). Bardzo mile widzane ateistki, a jeżeli trafi się już wierząca to trudno, grunt, żeby nie próbowała mnie "nawrócić". Kiedyś mawiałem, że przeciwieństwa się przyciągają, ale na podstawie doświadczeń doszedłem do wniosku, że jednak wolałbym towarzyszkę o podobnym guście. Wesoła, potrafiąca wyciągnąć mnie z domu (ale proszę, gdzieś za miasto, w góry chociażby; jeżeli już musi być w obrębie miasta to spacer po parku), bo znowu - sam się na pewno nie zbiorę. Potrafiąca wyczuć, kiedy potrzebuję odrobiny samotności. Oszczędna w stosowaniu używek wszelakich, najlepiej nie paląca, pijąca od okazji. Nie lubię jak kobiety przeklinają, ale jak czasem trzeba to przymknę oko. Najlepiej aseksualna. Jeżeli chce mnie koniecznie przekonać żebym coś zrobił, to ważny jest upór i przebiegłość, cicha woda brzegi rwie. Jestem uparty i jeżeli będzie mnie otwarcie próbowała do czegoś nakłonić, to od razu zajmę przeciwne stanowisko i nie zmienię zdania. Skromna. Zarozumiałość absolutnie dyskwalifikuje potencjalną kandydatkę. Odrobina stoicyzmu, nie jakaś apatia - po prostu nie popadająca w skrajoności. Lojalna, ale jeżeli uczucie się wypali (a tak często bywa, ludzka natura, nikogo za to nie będę linczował), to chcę wiedzieć o tym pierwszy, a nie ostatni.
A jak ktoś doczytał do tego miejsca to czas na zonka - ostatecznie takie ideały i tak nie mają większego znaczenia, bo serce nie sługa. Nikt nie wybiera w kim lokuje swoje uczucia (znów, stety/niestety, choć tym razem zdecydowanie skłaniam się ku temu drugiemu), więc takie teoretyzowanie często nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości.
Na koniec złota myśl: kobieta jest jak telefon - pomyłka albo zajęta.
5w4, już trochę mniej niezdrowa
All the years of useless search
Have finally reached an end
Loneliness and empty days
will be my only friend
All the years of useless search
Have finally reached an end
Loneliness and empty days
will be my only friend
-
- Posty: 159
- Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2010, 20:23
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Jeżeli chodzi o wygląd, toooo... relatywnie szczupła, ale raczej bez skrajności - choć chyba prędzej bardzo szczupła/chuda niż choćby lekko puszysta. Kolor włosów bez większego znaczenia, raczej długie niż krótkie. Cera stosunkowo jasna, ewentualnie LEKKO opalona. Lekki makijaż, bądź w ogóle bez. Wzrost 155-178.
Co do charakteru szczera, wrażliwa (ale nie przewrażliwiona), inteligentna, posiadająca własne zdanie i jednocześnie otwarta na poglądy innych osób, nie będąca fanatyczką czegokolwiek (religijną, jakiejś partii itd. itp.), w miarę oczytana, lubiąca sport (uprawiać), posiadająca własne zainteresowanie i potrafiąca sama sobie zorganizować czas. Bardziej spontaniczna (ale też bez skrajności) ode mnie i mówiąca ode mnie więcej (ale nie 24h na dobę) :p Na pewno nie typ księżniczki, za którą trzeba w kółko skakać.
PS. jakby tutaj była jakaś, która się wpisuje w opis powyżej, z Warszawy bądź jej okolic, w wieku 18-25 lat, to proszę o wiadomość :p
Co do charakteru szczera, wrażliwa (ale nie przewrażliwiona), inteligentna, posiadająca własne zdanie i jednocześnie otwarta na poglądy innych osób, nie będąca fanatyczką czegokolwiek (religijną, jakiejś partii itd. itp.), w miarę oczytana, lubiąca sport (uprawiać), posiadająca własne zainteresowanie i potrafiąca sama sobie zorganizować czas. Bardziej spontaniczna (ale też bez skrajności) ode mnie i mówiąca ode mnie więcej (ale nie 24h na dobę) :p Na pewno nie typ księżniczki, za którą trzeba w kółko skakać.
PS. jakby tutaj była jakaś, która się wpisuje w opis powyżej, z Warszawy bądź jej okolic, w wieku 18-25 lat, to proszę o wiadomość :p
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Jakie ogłoszenie matrymonialnebezimienny pisze: PS. jakby tutaj była jakaś, która się wpisuje w opis powyżej, z Warszawy bądź jej okolic, w wieku 18-25 lat, to proszę o wiadomość :p
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
No właśnie. Ja proponuje by powstał temat o szczęśliwych związkach powstałych z racji istnienia forum!Kryzysowa_narzeczona pisze:Jakie ogłoszenie matrymonialnebezimienny pisze: PS. jakby tutaj była jakaś, która się wpisuje w opis powyżej, z Warszawy bądź jej okolic, w wieku 18-25 lat, to proszę o wiadomość :p
5w4.
-
- Posty: 159
- Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2010, 20:23
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Tam zaraz ogłoszenie matrymonialne, ot tylko taka króciutka adnotacja na koniec posta :pKryzysowa_narzeczona pisze: Jakie ogłoszenie matrymonialne
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
króciutka adnotacja, a jakie poruszenie wśród kobiet
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Oczywista sprawa, przecież żeńska Piątka:
Dalszy komentarz zbyteczny.Kryzysowa_narzeczona pisze:chcę i nie chcę
No UPS - no party.
Re: Pytanie do Panów 5 - jakie kobiety lubicie?
Jedyne wymaganie (warunek konieczny) odnośnie wyglądu zewnętrznego to brak tapetyAvin pisze:wyglad zewnetrzny
a odnośnie ogłoszeń matrymonialnych - niby biuro mi oferty przedstawia, ale większość tych kobiet tak jakby się mnie bała
5w6
ILI (INTp)
ILI (INTp)