Oobe/ld

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#46 Post autor: Rilla » wtorek, 1 maja 2007, 00:01

Czyżbyś nam nie wierzył, Smoku? To co piszemy jest realne, ale bardzo dziwne, przez co wielu ludzi uważ to za bzdury. Co do oobe mam dystans - nie biorę tego śmiertelnie na serio, bo na szczęście tego nie doświadczyłam, lecz tego nie wykluczam.


"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#47 Post autor: impos animi » wtorek, 1 maja 2007, 00:08

A ja czasem mam wrażenie, że doświadczam dziwnie wysokich stanów duchowych, gdy słucham muzyki Toola. Nie szybuję nad sufitem, ale się czuję jakbym przekraczała jakieś granice umysłu.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#48 Post autor: Rilla » wtorek, 1 maja 2007, 00:51

Tzn :?: A cóż to za stany? Mogłabyś bardziej to opisać? - Jestem bardzo ciekawa^^ I co to za rodzaj muzyki? Nie znam Toola.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#49 Post autor: impos animi » wtorek, 1 maja 2007, 01:34

Tool tworzy rock łamane przez metal, alternatywny łamane przez progresywny. Już samo to mówi samo za siebie.

Wyjątkowe głębokie słowa, nad którymi trzeba się zastanawiać i które czasami ma się ochotę wyryć sobie na czole lub napisać je na ścianie własną krwią. Najważniejsza muzyka - tworzona przez dwie gitary i perkusję, czasami jeszcze, z tego co zdołało wychwycić moje ucho, przez wiolonczelę i egzotyncze bębenki, których nazwy nie znam. Czasem pozbawiona słów, czasem nimi ubarwiona poprzez śpiew, przez dialog lub monolog. Zawiera dźwięki będące elementami przyrody, tworzone w bardzo ciekawy sposób (wg przypuszczań moich i kilku znajomych). Przez niekótych nazywana "psychodeliczną". Brzmienie tej muzyki jest w stanie pobudzić wyobraźnię do granic możliwości, gdy zamyka się oczy, nie istnieje uczucie ani doznanie, którego nie jest się w stanie zobrazować. Umysł zdaje sie naprzemian rozpływać w dziwne kąty wyobraźni i znowu łączyć, tworząc nowe, nieznane dotychczas kształty. W głosie wokalisty często słychać głębokie i silne emocje, z jakmi to śpiewa, ma się wrażenie, że jest na granicy wyplucia wszystkich flaków, a jego dusza się rozdziera.
Ich teledyski dla niektórych są szokujące, dla innych genialne i głębokie, dla jeszcze innych po prostu niesmaczne.

Nie wszystkie ich piosenki mi odpowiadają, jednak wiele z nich są dla mnie bardzo bliskie i uważam, że tworzą prawdziwą sztukę.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#50 Post autor: Rilla » wtorek, 1 maja 2007, 01:45

O zgrozo... Czy to jest na pewno bezpieczne dla psychiki słuchacza? - Przepraszam za offtop, to było pytanie retoryczne...
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#51 Post autor: impos animi » wtorek, 1 maja 2007, 12:02

Chociaż retoryczne, to jednak odpowiem. Chociaż nie potrafię z tej muzyki zrezygnować, rzeczywiście czasami potrafi nieźle psychikę "zjechać". Czasami doprowadza mnie do stanów lękowych, zwłaszcza w nocy, boję się wtedy każdego szmeru, każdego dźwięku, nie mogę spać i siedzę przy włączonym świetle.

Za to najlepsza jest w szkole lub po powrocie ze szkoły, kiedy mam zmęczony umysł tą całą zwarzoną śmietanką naszej szkoły i chce mi się nią rzygać. Tool wtedy ratuje mi umysł i życie.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

#52 Post autor: Kimondo » wtorek, 1 maja 2007, 12:05

Buyć może nie bo muzyka stymuluje wiele ośrodkow w mozgu. Np. częstotliwość 104 hz stymuluje mozg tak jakby człowiek intensywnie myślał, dlatego podczas słuchania muzyki wiele osob jest w stanie się lepiej uczyć. Choć np. niektorzy wolą inny rodzaj muzyki. Ta sama muzyka u dwoch rożnych osob wywoła inne efekty. Co jest logiczne bo każdy człowiek jest inny.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Danriz
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 21:08
Lokalizacja: z mroku ;> (Cieszyn)

#53 Post autor: Danriz » wtorek, 1 maja 2007, 12:33

Jezeli chodzi o stymulacje polkul mozgowych to polecam BrainWave Generator ;) Programik ten ma bardzo wiele zastosowan-od relaksu,szybka nauke poprzez rzucanie nalogow czy wlasnie ld/oobe :)

Coz sam wiele razy slyszalem slowa w stylu-'nie zobacze/przezyje nie uwierze'
To jedna z 2 glownych przeszkod do oobe
1.Strach
2.Brak Wiary

Z reszta oobe to nie zadna magia tylko raczej wyzszy stan swiadomosci...

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#54 Post autor: Marek » środa, 2 maja 2007, 22:27

Ten temat zainspirował mnie do zainteresowania się tematem LD. Od kilku dni próbuję osiągnąć ten stan, ale panicznie boję się tzw. paraliżu przysennego. Ktoś z tutaj zgromadzonych spotkał się z czymś takim?

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#55 Post autor: Absynt » środa, 2 maja 2007, 23:12

Swiadomy sen raczej ma duzo mniej wspolnego z paralizem przysennym niz OOBE.

Trzymaj swiadomosc za dnia, tzn. pamietaj, zeby ciagle podtrzymywac swiadomosc. Nie rob jak robot, jak zahipnotyzowany czlowiek.

Poza tym w paralizu przysennym nic Ci nie grozi. Cialo spi, mozg nie. Po chwili cialo tez sie budzi. A jak sie nie zbudzi, to hulaj dusza! Otwarte wrota do wielkich mozliwosci zwiedzania swiatow astralnych ;).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#56 Post autor: Rilla » czwartek, 3 maja 2007, 02:42

Coś kiedyś obiło mi się o uszy o paraliżu przysennym, ale w swoim życiu nigdy takiego czegoś nie miałam. Myślę jak Absynt, że to raczej bardzo rzadko spotykane zjawisko i nie koniecznie towarzyszące LD.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 marca 2009, 00:01 przez Rilla, łącznie zmieniany 1 raz.

Danriz
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 21:08
Lokalizacja: z mroku ;> (Cieszyn)

#57 Post autor: Danriz » czwartek, 3 maja 2007, 20:26

paraliz senny dopada cie codzien xD tylko malo kto swiadomie dotrwa do tego stanu...wlasciwie to to jest alfa :) utrzymac sie w thecie to juz cos :):):)

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#58 Post autor: Marek » czwartek, 3 maja 2007, 21:56

Absynt pisze:Poza tym w paralizu przysennym nic Ci nie grozi.
Może i nie, ale ja dziękuję za filmy typu 'wiedźma nachyla się nad moim łóżkiem'. ( ;) )

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#59 Post autor: Rilla » czwartek, 3 maja 2007, 22:17

adaś pisze:
Absynt pisze:Poza tym w paralizu przysennym nic Ci nie grozi.
Może i nie, ale ja dziękuję za filmy typu 'wiedźma nachyla się nad moim łóżkiem'. ( ;) )
To byłoby straszne. Kiedyś śniło mi się, że leżę w łóżku i dotyka mnie w plecy jakiś upiur. Możecie wierzyć lub nie, ale naprawdę czułam ten dotyk; to było przerażająco realistyczne. Przez cały dzień czułam to na plecach, jakby zdarzyło się to w realu. Przez parę następnych nocy spałam z zapalonym światłem. Ale to był tylko sen... chyba sen, na szczęście...
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 maja 2007, 22:39 przez Rilla, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Marek
VIP
VIP
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:59
Lokalizacja: nibylandia

#60 Post autor: Marek » czwartek, 3 maja 2007, 22:36

W takim razie Rilla, pragnę Cię uświadomić, że przypadkiem możesz wpaść w tzw. paraliż przysenny, który wywołuje halucynacje i to nie byle jakie. Tak, żebyś wiedziała o co chodzi, jeśli kiedykolwiek Ci się to przydarzy :)

ODPOWIEDZ