Ironia i sarkazm

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
scoobie84
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 15:07
Lokalizacja: woj. lubuskie

Ironia i sarkazm

#1 Post autor: scoobie84 » piątek, 13 kwietnia 2007, 16:31

Zastanawiam się jak jest u Was z tymi zjawiskami? :) Z doświadzczenia wiem , że są ludzie którzy poprostu uwielbiają humor przesiąknięty ironią i sarkazmem. Zawsze starałem się obracać wśród takich ludzi, bo sam lubię taki humor i nie przeszkadza mi jeśli ktoś go używa w stosunku do mnie. Nigdy nie uważałem tego za coś złego, ale ostatnio w moim życiu miała miejsce sytuacja, która z jednej strony mnie rozbawiła, z drugiej zaś poważnie zastanowiła:
Na zajęciach referowaliśmy swoje prace i wykładowca poprosił resztę grupy o konstruktywne i miłe uwagi. Ktoś siedział za mną, klepnął mnie w plecy i powiedział do mnie " ouu to chyba nie będziesz mógł się dziś odzywać".
Pierwsza reakcja: smiech ...ale później...
Jak sądzicie, czy używanie ironii i sakrazmu może mocno zranić ludzi? Czy to jest nasza wina? Może poprostu innym brak dystansu do siebie.


4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#2 Post autor: impos animi » piątek, 13 kwietnia 2007, 16:40

Hmm ja uwielbiam ironizować, być sarkastyczna i pozwalam na to w stosunku do siebie, o ile ktoś nie zaczyna mocno przeginać. Ostatnio, gdy byłam w naprawdę fatalnym stanie i chciałam się z tego zwierzyć koleżance, dobiła mnie swoim sarkazmem, sugerując, że na siłę robię z siebie męczennika przybierając taką pozę, czym udowodniła mi, że absolutnie pewnych rzeczy nie jest w stanie zrozumieć, choć często twierdziła, że jest zupełnie inaczej. To mnie tak mocno ukuło, że do tej pory już nie umiem z nią normalnie rozmawiać tak jak kiedyś. A zatem ironia ironią, sarkazm sarkazmem, ale musi być w tym jakiś umiar, wyczucie czasu i chwili oraz jako taki takt. Są sytuacje, kiedy to jest naprawdę nie na miejscu.
Ostatnio zmieniony piątek, 13 kwietnia 2007, 16:43 przez impos animi, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
john_doe
Posty: 33
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:30
Lokalizacja: z miasta

#3 Post autor: john_doe » piątek, 13 kwietnia 2007, 16:41

Nadużywanie może naprawdę ranić, szczególnie jeśli ironizuje o tobie ktoś bliski. Mnie samemu zdarzyło się parę razy zranić w ten sposób bliskie mi osoby, i od tego czasu oduczyłem się nadużywania.
4w5

Awatar użytkownika
Emka
Posty: 185
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 17:19
Lokalizacja: Polska

#4 Post autor: Emka » piątek, 13 kwietnia 2007, 16:55

Ironia kojarzy mi się z czymś bardzo wysublimowanym i inteligentnym. Lubię się nią posługiwać. I zwykle nie przeszkadza mi, kiedy ktoś stosuje ją na mnie - to o wiele lepszy sposób komentowania czyjegos zachowania, niż chamskie, grubiańskie odzywki, które mimo swojego prostactwa potrafią pozostać w duszy na długo...
Czy sarkazm może zranić? Może. Jesli nie jesteśmy całkowicie pewni dobrych intencji "nadawcy".
4w5

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#5 Post autor: ktośtam » piątek, 13 kwietnia 2007, 18:01

Często bywam ironiczny, nie brakuje mi też autoironii. Trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić i nie zranić kogoś nieumyślnie...

Awatar użytkownika
Sigurrós
Posty: 55
Rejestracja: niedziela, 4 lutego 2007, 19:50
Lokalizacja: Stumilowy Las

#6 Post autor: Sigurrós » piątek, 13 kwietnia 2007, 18:15

Często się zastanawiam skąd u mnie tyle ironii i sarkazmu. Nie wiem. Po prostu tak się dzieje, ironia jest u mnie jakby automatyczna. Czasem się zastanawiam, czy po prostu nie dodaje mi pewnosci siebie...
Bardzo cenię u innych dystans do życia, a to juz łaczy sie z sarkazmem, ironią. Jak juz napisała emka, te dwa zjawiska bardzo kojarzą mi sie z inteligencją i to mnie pociaga u innych.
Staram sie trzymać na wodzy moje ironiczne odzywki, ale one chyba są w moją osobę wpisane dożywotnio :lol: Pamiętam, że trzeba zachować umiar i być taktownym (mam alergie na ludzi nietaktownych, a czasem spotka się takiego ludzika, że wydaje się, że za grosz taktu nie posiada :evil: ).
Jeśli swoim zachowaniem ranię, to z premedytacją. Okrutne, ale prawdziwe.
4w5
Drzewo bez liści nadal będzie drzewem.

Awatar użytkownika
Tula
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 02:39

#7 Post autor: Tula » piątek, 13 kwietnia 2007, 18:29

Cytując kolegę:
"próbujesz maskować swój pesymizm i marazm poczuciem humoru :p"

Nistety, do tego celu nie nadaje się raczej bestroskie palenie głupa. Moja ironia zazwyczaj jest trafna i szczera, więc znajomi albo mnie przez nią nie lubią, albo kochają. Wiem, że potrafię dopiec, wiem, że mogę skrzywdzić, nie zawsze mam wyczucie. Staram się jednak nie ranić - zwłaszcza tych przygnębionych. W takich chwilach włącza się moja zakurzona empatia.

Uwielbiam ludzi o ironicznym poczuciu humoru. Boję się ich trochę, ale szanuję. Ironia jest seksi ; >
4w5 / INTP (...INFP?)

Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#8 Post autor: Wawelski » piątek, 13 kwietnia 2007, 18:41

Ironia i sarkazm to subtelne narzędzia ;) Lubię je stosować i lubię ludzi, którzy umieją się nimi posługiwać nie raniąc innych, bo potrafi krzywdzić i pustoszyć okolice.

Nie jestem szczery wobec obcych osób. Po prostu przemilczam pewne sprawy, choć ten post temu trochę przeczy, skoro o tym piszę. Może to część terapii ;) Nie krzywdzę innych, bo sam nie chciałbym być tak traktowany, uruchamiam w tym celu empatię.

Wg mnie ludzie zazwyczaj potrafią zachować dystans jeśli czują, że są lubiani lub kochani ;) W przeciwnym razie poczucie humoru często nie jest rozumiane , a teksty niestety traktowane są poważnie :( Nie lubię za to negatywnych emocji, zawiści i krytykanctwa podszytych tzw złośliwym poczuciem humoru w postaci sarkazmu, unikam wówczas takich osób. Zuoooooooo

Generalnie jednak lubię takie fajerwerki :twisted: byle się nie poparzyć ;)
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#9 Post autor: Kwiecia » piątek, 13 kwietnia 2007, 19:11

Sama odbieram każdą ironię bardzo osobiście i boleśnie, a dziwię się, gdy inni odbierają tak moje... Głupia jestem. Dobrze chociaż, że nie ironizuję na każdym kroku, jak to niektórzy potrafią.
4w5 :)

Awatar użytkownika
Bonny
Posty: 86
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa

#10 Post autor: Bonny » piątek, 13 kwietnia 2007, 22:07

Czasami bywam dość ironiczna w stosunku do innych, jednkaże staram się tego nierobic, gdyż mam świadomość, jak czasem boli ironia skierowana na moją osobę...
100% of 4w5

Awatar użytkownika
Acalia
Posty: 21
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 12:10

#11 Post autor: Acalia » piątek, 13 kwietnia 2007, 22:19

Tula pisze:Uwielbiam ludzi o ironicznym poczuciu humoru. Boję się ich trochę, ale szanuję. Ironia jest seksi ; >


Tula --- > aż się uśmiechnęłam,że ironia jest seksi ;)

Jeżeli o mnie chodzi - stale posługuję się ironią i sarkazmem :) Kiedyś miałam przyjaciółkę która miała ten sam typ poczucia humoru jak ja, i nigdy nie obraziła się za coś co powiedzialam ironicznie tudzież sarkastycznie ;)

Niestety teraz obracam się w gronie osób ktore mają 'normalne' poczucie humoru, i za coś co powiem ironicznie, strzelają przysłowiowe fochy ;)

Trzeba znać granice, to jasne że nie wolną kogoś obrazić,ironia i sarkazm są dla tych, którzy potrafia z nich umiejętnie korzystać.

Awatar użytkownika
goldspleen
Posty: 70
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 14:20

#12 Post autor: goldspleen » sobota, 14 kwietnia 2007, 01:18

Tula pisze:Uwielbiam ludzi o ironicznym poczuciu humoru. Boję się ich trochę, ale szanuję. Ironia jest seksi ; >
heh, tez tak czuje, pociągaja mnie ludzie z takim poczuciem humoru, jest to oznaka inteligencji, nie kazdy jest w stanie sie wysilic na zabawną , trafna uwage na poziomie.
Lubie ludzi ktozy w jakis sposob wzbudzaja szacunek.
"You know what? Drowning is horrific. Don't get me wrong but once you give in, you just let the water come into your lungs and there is a certain euphoria, I hear. I guess as a junkie, I thought maybe you'd appreciate that"

~tide me up~

Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

#13 Post autor: NYCTEA » sobota, 14 kwietnia 2007, 02:36

Ironia, kiedyś tak. Znajoma Ósemka to uwielbia w ludziach. Mnie tam ironia nie rani, wzruszam ramionami, albo się śmieję. Jedyne, co sprawia, że odczuwam niekiedy dyskomfort, to zakłopotanie, kiedy nie wiem co odpowiedzieć-wtedy, gdy tak błądzę myślami, że w ogóle nie jestem w temacie.
Doczepiono mi kiedyśtam etykietkę "cynika", i ludzie dalej tak sobie myślą, ale wstydliwa prawda jest taka, że to już nieaktualne. Przestałam nadążać za tym światem i czuję się tu obco, (inteligentne) pogawędki coraz mniej mnie dotyczą. O ironio, kto tobą wojuje, od ciebie ginie. Niestety, muszę to zapisać po stronie strat. <wzdycha>
4w5&INTP

Awatar użytkownika
scoobie84
Posty: 11
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 15:07
Lokalizacja: woj. lubuskie

#14 Post autor: scoobie84 » sobota, 14 kwietnia 2007, 02:38

Hmmm...ja również staram się uważać używając ironii i sarkazmu, licze się z tym, że komuś może się to nie podobać i staram się nikogo nie obrazić. Poruszając ten temat myślałem raczej o ludziach, którzy obrażają się mimo wszystko - niektórzy poprostu nie znoszą takiego humoru.... a i takich też spotykam na mojej drodze. Ciężko jest mi sie powstrzymać czasami...tylko czy warto się powstrzymywac? :) :D
4w5

vagabundo
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 14 kwietnia 2007, 11:42
Lokalizacja: w zasadzie z nikąd..

#15 Post autor: vagabundo » sobota, 14 kwietnia 2007, 12:32

Ironia i sarkazm to jest prawdopodobnie to, czym czworki zyja :wink: Ja z doswiadczenia (chyba za duzo powiedziane jak na mnie haha) wiem, ze spora liczba ludzi wogole tego nie rozumie.. Bo taki przytyk dociera do mozgu delikwenta z pewnym opoznieniem i traktowana jest jako wypowiedz nie majaca sensu :)
A jezeli chodzi o to ze ktos sie obrazi.. no to trudno, niech sie obraza, przeciez nikt nie zabrania sie odgryzc...A powstrzymywac sie nie warto.
..moze to co powiem zabrzmi beznadziejnie i po chamsku, ale ironia jest dla ludzi inteligentnych.. (lekko sie powtarzam:))
Zawsze mamy w sobie więcej niż wyglądamy...

ODPOWIEDZ