Ironia i sarkazm

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
uciekinier19
Posty: 30
Rejestracja: niedziela, 20 lipca 2008, 11:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#61 Post autor: uciekinier19 » wtorek, 22 lipca 2008, 18:11

ironia jest piękna, szkoda tylko, ze niektórzy łapią ją jako osobisty atak..wtedy już się robi mało ciekawie :P
a mi z reguły nie chce się tłumaczyć co jak i dlaczego tak a nie inaczej zostało powiedziane czy tam napisane :P



gagatkaaa20
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 11 lipca 2008, 23:58

Re: Ironia i sarkazm

#62 Post autor: gagatkaaa20 » środa, 23 lipca 2008, 05:18

scoobie84 pisze:Zastanawiam się jak jest u Was z tymi zjawiskami? :) Z doświadzczenia wiem , że są ludzie którzy poprostu uwielbiają humor przesiąknięty ironią i sarkazmem. Zawsze starałem się obracać wśród takich ludzi, bo sam lubię taki humor i nie przeszkadza mi jeśli ktoś go używa w stosunku do mnie. Nigdy nie uważałem tego za coś złego, ale ostatnio w moim życiu miała miejsce sytuacja, która z jednej strony mnie rozbawiła, z drugiej zaś poważnie zastanowiła:
Na zajęciach referowaliśmy swoje prace i wykładowca poprosił resztę grupy o konstruktywne i miłe uwagi. Ktoś siedział za mną, klepnął mnie w plecy i powiedział do mnie " ouu to chyba nie będziesz mógł się dziś odzywać".
Pierwsza reakcja: smiech ...ale później...
Jak sądzicie, czy używanie ironii i sakrazmu może mocno zranić ludzi? Czy to jest nasza wina? Może poprostu innym brak dystansu do siebie.
uwazam ze kolezanka ponizej ma racje mozna ironizowac ale do tego trzeba miec wyczucie drugiej osoby i sa pewne granice ktore ludzie zazwyczaj przekraczaja jak np twoj kolega bo po pierwsze dobra ironia ma bawic przede wszytkim i dac mala wskazowke ktora ma ci sluzyc i byc pomocna a nie cie ukuc a po drugie ludzie nie znaja granicy miedzy ironia a chamstwem. Poza tym nie przejmuj sie i pamietaj ze wiekszosc ludzi ironia bawi i to bardzo o ile nie jest skierowana do jego samego:) zawsze odgryzaj jesli cos ci sie nie spodoba i to w tym samym tonie bo ludzie musza wiedziec gdzie jest granica;) pozdr

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Ironia i sarkazm

#63 Post autor: Tanpopo » niedziela, 22 sierpnia 2010, 17:04

Bywam ironiczna. Nie lubię jednak toksycznej, niszczącej ironii, ani manipulacji. Bardzo rzadko zdarza mi się prowadzić rozmowę opartą na sarkazmach tak, by druga osoba nie była tego świadoma. W zasadzie to nigdy. Niekiedy zbywam w ten sposób tylko jedną osobę, która jest mi bardzo bliska, bywa strasznie dominująca i niestety nie poskromi się jej inaczej, o ile nie użyje sie czasami takich nieprzyjemnych środków (bo argumentacja na ogół nie działa).

A sama ironia i sarkazm... tak, kocham to. Ale tylko jako narzędzie do konstruktywnego pomagania ludziom, zmuszania ich do myślenia, sprowadzania na ziemię, stawiania na nogi. Ironia i sarkazm mają służyć ludziom, mają być zabawne i wnosić coś niebanalnego i wartościowego do ich życia i sposobu myślenia. Umiejętnie używane nie tylko świadczą o inteligencji, ale zabijają też nudę i pozwalają spojrzeć na różne sprawy z zaskakującej strony.
Ironia i życzliwość wcale się nie wykluczają, a tworzą za to ożywczą, fascynującą mieszankę i są świetnym atrybutem osobowości barwnych i charyzmatycznych.

Ranienie kogoś przy pomocy ironii czy sarkazmu jest u mnie wynikiem strachu i odruchem obronnym. W takich sytuacjach uświadamiam sobie, że mam jakiś paskudny talent do manipulowania ludźmi. Może gdyby udało mi się go jakoś oswoić pokonałabym większość swoich obaw w kontaktach z innymi.

Ideałem ironii są dla mnie - Wisława Szymborska, Oscar Wilde, L. M. Montgomery o raz dwie postaci z Jeżycjady - Mila i Tygrys. Poza tym urzekła mnie postać Fiony z filmu "Gorzkie gody". Różne odsłony ironii, również te pełnej urzekającego ciepła i delikatności, nawet niewinności (prostolinijność i ironia wcale nie muszą się wykluczać!).

Awatar użytkownika
glutownica
Posty: 217
Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Ironia i sarkazm

#64 Post autor: glutownica » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 02:59

- Jasiu, a dlaczego oklejasz chomiczka taśmą klejącą?
- Żeby się nie rozpierdolił jak go będę jebał.

To sarkazm czy ironia? :)

Polecam Family Guya, kroi mózg w szesnastu płaszczyznach :)

Przepraszam, że tak lakonicznie, ale dochodzi trzecia.
ILE
jeszcze razy się nie uda

Awatar użytkownika
inv
Posty: 1305
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu

Re: Ironia i sarkazm

#65 Post autor: inv » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 15:54

glutownica pisze:- Jasiu, a dlaczego oklejasz chomiczka taśmą klejącą?
- Żeby się nie rozpierdolił jak go będę jebał.

To sarkazm czy ironia? :)
to takie "przejaskrawienie". nie pamiętam jak się to nazywa mądrze, w języku chumanistów.
chociaż... w przypadku właściwego kontekstu otoczenia, można zrobić z tego ironię sytuacyjną; słownej tutaj nie ma.
http://www.youtube.com/watch?v=OjC-AvjvMRU <-- o, tutaj pełno ironii ;] (limo - zmiana nazwiska)

anyway, jeżeli chodzi o ironię, to nadużywam. i po to, żeby być fajnym i uchodzić za inteligentnego (tak, ironia to oznaka wysokiej inteligencji, szczególnie na wyspach brytyjskich. bardzo ceniona.) i dlatego, żeby się obronić, albo odciąć od tego, czego się boję, albo nie potrzebuję.

sarkazm nie zawsze się zdarza, ale kiedy się zdarza, to czuć jego moc. i bynajmniej nie mam na myśli sytuacji, które zdarzyły się na tym forum.

kiedy ktoś sobie ze mnie ironizuje, doceniam to. w końcu oswoiłem się z kulturą ironii przez ponad 3 lata na filologii angielskiej.
kiedy ktoś mnie traktuje sarkastycznie, czasami trudno mi się potem pozbierać. na sarkazm, jednak, próbuję zareagować innym sarkazmem ;]
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.

Awatar użytkownika
___
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 11:21
Lokalizacja: Niemcy, Anglia, ewentualnie Szwecja czy Finlandia albo Norwegia

Re: Ironia i sarkazm

#66 Post autor: ___ » poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 16:22

Mi się to mądre nie wydaje, to poprostu tryb myślenia... ale też można pomylić z żartem jak wynosze z tematu, bo jakoś nie mogę takimi słowami nazwać owej wypowiedzi... ale co do tego trybu myślenia, chodzi mi o to że czasem może się to człowiekowi poprostu włączyć, ogólnie nie zwracam na to uwagi.. chociaż nie jest to dobre stwierdzenie bo nie za bardzo słysze takie rzeczy, raczej w książkach mam tego dużo.
Dużo osób to wykorzystuje w negowaniu/obrzydzaniu czegoś innym ludziom, takie już masowe reakcje...

ODPOWIEDZ