Czy korzystasz z pomocy psychologa?
Korzystam z pomocy psychologa. Mieszkam w ośrodku terapeutycznym co się hostel nazywa. Mam terapie indywidualne, grupowe, rodzinne i chodzę na klub, takie luzne rozmowy. Chodzę regularnie do psychiatry, po recepty na leki, ofkors. Taka... opieka dużo mi daje, czuje że się zmieniam, pozytywnie. Poznałem ludzi z podobnymi problemami, z problemami rodzinnymi, po próbach samobójczych, najróżniejsze przypadki a nawet znajomą ze szkoły.
Hostel ten mieści się w Łodzi na bardowskiego 1. Są też tego typu placówki w innych częściach Polski ale raczej bez praw hostelu. Słyszałem też o hostelu warszawskim ale tego nie polecam, mój znajomy tam był i się zmarnował chłopak. Jest to miejsce bez warunków na terapię, tak mi opowiadał.
Hostel ten mieści się w Łodzi na bardowskiego 1. Są też tego typu placówki w innych częściach Polski ale raczej bez praw hostelu. Słyszałem też o hostelu warszawskim ale tego nie polecam, mój znajomy tam był i się zmarnował chłopak. Jest to miejsce bez warunków na terapię, tak mi opowiadał.
Z takim nastawieniem chodzenie do psychologa to naprawdę strata czasu...gdyby miało mi to pomóc może i bym poszła, ale uwazam ze to strata czasu.
Jeszcze niedawno byłam innego zadania, ale zrozumialam ze psycholog czy psychiatra, żeby pomógł, to musi na prawde tego chciec a nie tylko odwalic swoja robote i miec reszte głeboko w powazaniu
4w5 so/sx/sp
_______
My cock is much bigger than yours
_______
My cock is much bigger than yours
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Sama chętnie bym właśnie tak zrobiła, tylko nawet nie wiem gdzie iść, nie wiem gdzie u mnie w mieście jest psycholog, jak się do niego zgłosić, czy potrzebuję skierowanie, czy każdy może sobie pójść, czy muszę zapłacić, czy nie, czy mogę pójść sama, czy z kimś dorosłym, nie wiem, nic nie wiem, cholera, zalewam się łzami i robi mi się niedobrze. ;/Jeśli twierdzisz, że potrzebujesz psychologa, nie myśl. Po prostu idź do niego.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Chętnie skorzystam z pomocy psychologa
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=858
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=858
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Masior a od jak dawna znajdujesz się w tym ośrodku? Jak tam trafiłeś? Z Twojego opisu wynika, że chyba dobrze się tam czujesz. Ja się często zastanawiałam jakby to było, gdybym miała się znaleźć w takim miejscu i byłoby to chyba dla mnie trudne głównie ze względu na to, że nie cierpię szpitali i różnych ośrodków (obojętnie jakich), ale też zawsze zastanawiałam się co by o tym pomyśleli moi znajomi, którzy pewnie prędzej czy później by się o tym dowiedzieli. Myślę, że to chyba trochę głupie, po Tobie wydaje mi się, że chyba się tym nie przejmujesz i zazdroszczę podejścia
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Hmm, też tak kiedyś myślałam, ale teraz uważam, że byłam w błędzie.Sigurrós pisze:może i pomoc jest mi potrzebna, ale nie mogę sobie wyobrazić, aby pomogła mi osoba zupełnie obca. Pomóc mogę sobie tylko ja, takie mam wrażenie, a jeśli też inni ludzie, to tylko przyjaciele (gdzie jestescie?!)
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
A może jest. Psycholog potrzebuje dystansu, a nie kolesiowskiego spojrzenia. Tak masz rację kochanie, Twój mąż nie zasługiwał na to by żyć. Wiesz jesteś dobrym człowiekiem, ale nie rób już tak
Oczywiście, żeby misja się udała potrzebna wg mnie do tego jest jeszcze dobra wola, otwarcie i praca ze strony klienta. Tak mi się wydaje
Oczywiście, żeby misja się udała potrzebna wg mnie do tego jest jeszcze dobra wola, otwarcie i praca ze strony klienta. Tak mi się wydaje
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Może jest, a może nie jest, tego nie mam prawa jednoznacznie oceniać i nawet nie mam zamiaru nikomu wmawiać, że się myli. Po prostu napisałam, jak to było w moim przypadku, oceniając to z perspektywy własnych doświadczeń.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Bo psycholog to wykształcony, myślący człowiek, a nie suchy spis frazesów. On, oprócz tego, że posiada wiedzę, może robić z niej użytek adekwatny do danego przypadku, ocenić daną osobę z różnych perspektyw i pomóc wyjść na prostą. Tu oczywiście mam na myśli dobrego psychologa, który na prawdę chce pomagać ludziom.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.