Marzenia

Wiadomość
Autor
abyssi
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 22:31
Lokalizacja: z taśmy produkcyjnej

Cele, marzenia?

#1 Post autor: abyssi » środa, 25 października 2006, 23:58

Czy posiadacie jakieś marzenia czy cele
które za wszelką cene chcecie osiągnać?
Czytając wypowiedzi niektórych czwórek na tym forum
stwierdziłam że tak naprawde błąkają się bez celu po tej ziemi
i do niczego nie dążą.
Macie już jakieś określone plany na przyszłość i czy uważacie siebie samych za ludzi pracowitych?



Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#2 Post autor: Basketcase » czwartek, 26 października 2006, 00:13

Nie jestem pracowity, ale staram się czasem (to już można się domyślić z jakim skutkiem) rozwijać w sobie tę cechę.

Mam cel.

Wykreować sobie tożsamość i zdezorientować ludzi tak bardzo jak się da.
Wryć się w ich pamięć tak mocno, jak tylko zdołam.
Przekazać im tyle z mojego wnętrza, ile dam radę.
(Tak, wiem, nie interesuje Was moje wnętrze.)
Pokazać coś, czego wcześniej nikt nie widział.
Stworzyć hapax legomenon.

Jeśli się okaże, że nikogo to nie obchodzi, co ja robię, zawsze można olać życie, wyjść i zamknąć za sobą drzwi.
Naprawdę, aż tak mi nie zależy.
Obrazek

abyssi
Posty: 81
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 22:31
Lokalizacja: z taśmy produkcyjnej

#3 Post autor: abyssi » czwartek, 26 października 2006, 00:21

Basketcase pisze: (Tak, wiem, nie interesuje Was moje wnętrze.)

Nawet jeżeli nas ono nie interesuje to każdą swoją myślą obraną w słowa wyrażasz kawałek siebie.

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#4 Post autor: Basketcase » czwartek, 26 października 2006, 00:35

Dziwne założenie, skoro ktoś czyta twoje wypowiedzi to znaczy że w jakiś sposób jest ciekawy twojej osoby.
Niekoniecznie. Może po prostu chce sprawdzić w jaki sposób wygłupię się tym razem albo jakiego idiotycznego szczegółu będę się czepiał z uporem godnym lepszej sprawy.
A każdą swoją myślą obraną w słowa wyrażasz kawałek siebie.
Jakie niedoskonałe i mylące są słowa w wyrażaniu tak niekształtnych i płynnych pojęć jak "ja".

Jeśli chodzi o cele i marzenia, dodam jeszcze, że moim największym marzeniem jest zapewnić sobie nieśmiertelność (a przynajmniej przedłużone życie) w pamięci ludzkiej. W skali kosmosu to i tak bardzo skromne pragnienie, ale to chyba jest dla mnie najważniejsze.
Obrazek

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#5 Post autor: lusylia » czwartek, 26 października 2006, 05:30

Basketcase, Koszyczku, mam dla Ciebie propozycje nie do odrzucenia. Zostan aktorem. Dramatycznym na przykad? Ale powaznie mowie. Albo aktorem radiowym! By nie musiec wtedy z ludzmi obcowac tak dzien w dzien. Najpierw wszystkie Czworki by sluchaly Twoich audycji i wszyscy inni ludzie w depresji rowniez, a potem reszta ludzi nawrocilaby sie na 4, pamietajac, ze to dzieki Tobie. A co dalej to sam juz bys wymyslil.
Ostatnio zmieniony piątek, 27 października 2006, 04:57 przez lusylia, łącznie zmieniany 1 raz.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

#6 Post autor: Mamba » czwartek, 26 października 2006, 17:04

1. Poznać siebie
2. Poznać innych
3. Zrozumieć sens życia
4. Przestać się dołować i nauczyć się żyć chwilą
5. Budować głębokie relacje z innymi
6. Osiągnąć coś w życiu
7. Zostać docenioną
8. Stworzyć prawdziwy, szczęśliwy związek

To by było na tyle.
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Awatar użytkownika
Vito
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 17:16

#7 Post autor: Vito » czwartek, 26 października 2006, 17:33

Cele w zyciu? Hmm... A po co mi cos takiego? ;] Chce skonczyc szkole, zostac prawnikiem, miec co chce i rozbic sie na scigaczu w 50 urodziny. Zwiazki.. Chyba przestalo mnie to bawic. Jakie z tego korzysci? Moze kiedys jeszcze sie w to pobawie.

aurora
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 21:01

#8 Post autor: aurora » czwartek, 26 października 2006, 18:25

poza czym tak przyziemnym jak znalezienie pracy (czego oczywiscie nie bagatelizuję, bo praca bedzie znaczny wplyw na moj styl zycia) to to co NAJBARDZIEJ chcialabym osiagnac jest zmiana podejscia do.. no wlasnie wlasciwie niemal do wszystkiego. Bycie taka niesmiala i skryta czworka, choc jednoczesnie szczerą, juz mnie męczy. Chcialabym stworzyć zdrowy, prawdziwy, trwaly zwiazek i tak jak wiekszość tych, ktorzy tu sie wypowiadają, zostać doceniona za moja ambicje i osiagniecia.
Marze też, tak jak Baketcase, o tym aby trwale zapisac sie w ludzkiej pamieci, stworzyc, wymyslec cos oryginalnego, tworczego, cos co zrobi na innych wrazenie.
"It's ooh so quiet.."

Awatar użytkownika
Armateda
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 30 października 2006, 12:17

#9 Post autor: Armateda » poniedziałek, 30 października 2006, 20:20

Basketcase ukradłeś mi mysli :wink: Zawsze miałam poczucie, ze jestem kimś do wypełnienia misji 8) cholercia tylko ta misja była potrzeba do zapewnienia sobie miejsca w ludzkiej pamieci, zeby kiedy umre to nie umierac. Codziennie ktos sie rodziny, ktos umiera, ktos inny jest szczesliwy itp. a ja chcialam zebym nie byla jedna z milionowych tylka taka, która bedzie wazna i niezapomniana. Czasami myśle, ze zmarnowałam wczorajszy dzien i jeszcze przedwczorajszy... właściwie wszystkie dni...
4w5 :)


Kobieta jesr bez meżczyzny, jak ryba bez roweru...

Prozerpina
Posty: 11
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 21:27

#10 Post autor: Prozerpina » poniedziałek, 30 października 2006, 21:51

Moim głównym celem jest odkryć siebie do końca. Kolejnym, takim może banalnym (choć nie mówię, że nieważnym, po prostu stereotypowym) znaleźć osobę z którą będę w stanie spędzic całe życie - w końcu tragiczny romantyk ze mnie... I to chyba tyle, reszta to cele podrzędne.
4w3

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#11 Post autor: NoMatter » wtorek, 31 października 2006, 16:40

Myślałem nad jakąś długą, przepełnioną mądrością życiową odpowiedzią. I po chwili przezmyśleń dochodzę tylko do takiej: 'BYĆ SZCZĘŚLIWYM'. Koniec. Nie ważne jak.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

ołk
Posty: 41
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 20:27

#12 Post autor: ołk » wtorek, 31 października 2006, 17:27

Chciałbym wiedzieć czego chce. Żeby mi sie nie zmieniały cele co chwile. Napewno ważne jest dla mnie znalezienie osoby z którą będę się dobrze rozumiał i spędzał z nią czas. Poza tym życie normalne z sukcesami i wpadkami z których bym wychodził. Bycie osobą podziwianą i anonimową. Potrafić cieszyć się z tego co mam i wytrwale dążyć do poprawy tego stanu. Ehh... ...niemożliwe...
4w5

Awatar użytkownika
Comfortably Numb
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 16:51

#13 Post autor: Comfortably Numb » środa, 1 listopada 2006, 16:31

Być Wolnym.
See you on a Dark Side of a Moon.

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#14 Post autor: Avin » środa, 1 listopada 2006, 16:36

lusylia
tak mi sie podoba to, co napisalas, ze az sie usmiechnelam do Ciebie-w sensie pozytywnym, nawrocic innych na czworki-to jest pomysl! :D
wiesz ja mialam byc misjonarka, najpierw na pacyfiku na wyspach, a potem w ameryce poludniowej, tak bylam do tego przekonana, potem mialam plywac na statkach, podobno sa takie 2 -1 wokol europy a 2 wokol ameryki, mialam zaniesc Jezusa biednym plemionom i zyc z nimi w ubostwie, na szczescie mi przeszlo.mimo wszystko lubie luxus,choc potrafie przetrwac w najciezszych warunkach, teraz mam cel dokonczyc studia, czy mi wyjdzie nie wiem, bo kiepsko idzie... :cry:
inny cel to podroze dookola swiata.
w pracy za dlugo nie moge wytrzymac,bo po pewnym czasie mnie wnerwia albo zaczyna nudzic, wiec ciagle zmieniam... :oops:
marzeniem byla psychologia, ale az taka zdolna to nie jestem.
poza tym wyrzuciliby mnie za inne myslenie i teorie na temat wszystkiego

magda
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 00:00

#15 Post autor: magda » czwartek, 30 listopada 2006, 15:07

byc.. odczuwac radosc z kazdej przebrzmialej chwili, z kazdej nastepnej i tej co teraz.. byc tak, zeby wiedziec, ze sie jest.. czuc zawsze swoje istnienie i cieszyc sie nim..
ISTP

ODPOWIEDZ