Marzenia

Wiadomość
Autor
agda
Posty: 154
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 16:32
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: pomorskie

#91 Post autor: agda » piątek, 6 kwietnia 2007, 19:45

marzenia staram się jak najbardziej urzeczywisniać, tylko że mam za słabą "silną wolę";)



Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#92 Post autor: Nif » piątek, 6 kwietnia 2007, 21:44

Przypomniało mi się dziś:

"Nasze marzenia nie są ani lepsze, ani gorsze od rzeczywistości. Są tylko zupełnie inne."
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
beperfect
Posty: 86
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 19:12
Lokalizacja: z mętnych otchłani deperesji

#93 Post autor: beperfect » sobota, 7 kwietnia 2007, 17:34

...
Ostatnio zmieniony środa, 11 kwietnia 2007, 22:42 przez beperfect, łącznie zmieniany 1 raz.
lepiej mnie zabij
wyrzuć z pamięci
nie dawaj kolejnej szansy

co z tego, że Cie kocham? (4)

Awatar użytkownika
Tula
Posty: 96
Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 02:39

#94 Post autor: Tula » sobota, 7 kwietnia 2007, 21:05

Namyśliłam się i wiem już - zamierzam spełniać. A co ; )

Przy okazji przyplątują się jakieś niemądre myśli, trudno, zawsze wiedziałam, że nie będzie różowo. Co by to zresztą były za marzenia, gdyby znajdowły się w zasięgu dłoni?
4w5 / INTP (...INFP?)

Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#95 Post autor: Nesca » sobota, 7 kwietnia 2007, 22:44

Marzenia, marzenia...

Dla mnie to drugi swiat, do ktorego uciekam w stanach psychicznego wyczerpania.
Marze sobie o innym, calkiem utopijnym zyciu. To daje mi odetchnac, bym mogla znow powrocic do zmagan z rzeczywistoscia.
I do spelniania tych drugich marzen, ktore juz zostaly wspomniane i nazwane celami.

"Marzenia" nad przeszloscia ja nazywam analiza... a nad przyszloscia "planami". To pojecie moich marzen jest gdzies ponad czasem.
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#96 Post autor: Gabriel » wtorek, 10 kwietnia 2007, 21:08

Już chciałem rzec, że w chwili obecnej nie mam żadnych marzeń, a jednak... Chcę być gotowym na śmierć. Chcę, aby moja wiara była na tyle silna, chcę mieć na tyle stabilną psychikę, aby w każdej chwili, zarówno fatalnej jak i najcudowniejszej być gotowym na śmierć. Aby móc położyć moje życie na szali, być zdolnym bez wahania poświęcić wszystko. Aby dzięki temu nie bać się śmierci. Nigdy. Aby ta niesamowita pewność była ze mną zawsze i wszędzie. Abym pomimo gotowości do odejścia na tamten świat, potrafił cieszyć się życiem i każdą chwilą. Może to wiązać się z odrobinę zrytą psychiką. Właściwie i tak nie mam wiele do stracenia.
A z takich mniej "wewnętrznych" chcę polecieć na Bora - Bora w Polinezji, rozpiąć sobie hamak między dwoma drzewami, spojrzeć w niebo i w towarzystwie pięknej kobiety wypić drinka.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#97 Post autor: Rilla » wtorek, 1 maja 2007, 15:54

Być gotowym na śmierć i cieszyć się życiem... Nie zawsze tym swoim nieszczęsnym życiem się cieszę, ale sama śmierć mnie przestała przerażać. Jeśli przyjdzie mi odejść z tego świata to trudno, nie będę nażekać, a narazie jestem i raz chcę to zmienić, raz nie... W każdym razie śmierć mi zobojętniała, a życie- z tym różnie bywa.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#98 Post autor: Kwiecia » środa, 2 maja 2007, 10:07

No to parę takich moich małych marzeń: :)
- być całkowicie spontaniczną i wolną pomimo jakichkolwiek opinii i tego, co wypada, a co nie;
- nie martwić, nie denerwować, nie smucić i nie bać się, niezależnie od okoliczności;
- dobrze grać na harmonijce, dobrze jeździć na deskorolce, dobrze pisać i robić dobrą muzykę;
- być w szczęściu i na zawsze z tym, z kim jestem.
4w5 :)

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#99 Post autor: Nesca » środa, 2 maja 2007, 10:25

Kwieciu, twoje drugie marzenie jest dosc wygorowane w dzisiejszych realiach, ale moze jestem zbytnia realistka... :wink: w kazdym razie powodzenia zycze :)
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#100 Post autor: Rilla » czwartek, 3 maja 2007, 03:20

Uważam, że marzenia są jak figurki z porcelany. Są piękne, ale jedyne ich zadanie jest upiększać nam myśli i urozmaicać czas, i należy je zotawić w spokoju, jak ozdóbki na półce by się nie potłukły.
Cele zaś są rozrzucone na naszej drodze życia jak oazy na pustyni. Trzeba do nich dążyć, bo inaczej nie damy rady dojść zwycięko do mety.
Marzenia żadko kiedy się spełniają. Człowiek bez celu żadko kiedy potafi żyć.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#101 Post autor: Kwiecia » czwartek, 3 maja 2007, 09:53

Nesca pisze:Kwieciu, twoje drugie marzenie jest dosc wygorowane w dzisiejszych realiach, ale moze jestem zbytnia realistka... :wink: w kazdym razie powodzenia zycze :)
A pierwsze jakie jest wygórowane... :wink: Ale będę się starać, mam całe życie w końcu przed sobą, trzeba spróbować przejąć nad nim kontrolę... Dziękuję :)
Rilla pisze:Uważam, że marzenia są jak figurki z porcelany. Są piękne, ale jedyne ich zadanie jest upiększać nam myśli i urozmaicać czas, i należy je zotawić w spokoju, jak ozdóbki na półce by się nie potłukły.
Zależy, jakie marzenia. Dużo z nich jest całkiem możliwych, i choćby nawet były trudne, z takimi trzeba postępować wręcz odwrotnie - nie zostawiać ich w spokoju, ale realizować je! Chociaż może te marzenia, które uważam za możliwe, dla ciebie są celami, a nie marzeniami - kwestia nazewnictwa, a wtedy wyszło by nawet, że myślimy podobnie. :)
4w5 :)

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#102 Post autor: juzbek » czwartek, 3 maja 2007, 10:18

Kwiecia pisze: - być całkowicie spontaniczną i wolną pomimo jakichkolwiek opinii i tego, co wypada, a co nie;
- nie martwić, nie denerwować, nie smucić i nie bać się, niezależnie od okoliczności;
Jako piątka muszę stwierdzić, że oba z tych marzeń są prawie do zrealizowania ;) Może nie w każdych okolicznościach, ale na pewno można te zachowania skutecznie minimalizować.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#103 Post autor: Matea » czwartek, 3 maja 2007, 12:39

Gabriel pisze:Już chciałem rzec, że w chwili obecnej nie mam żadnych marzeń, a jednak... Chcę być gotowym na śmierć. Chcę, aby moja wiara była na tyle silna, chcę mieć na tyle stabilną psychikę, aby w każdej chwili, zarówno fatalnej jak i najcudowniejszej być gotowym na śmierć. Aby móc położyć moje życie na szali, być zdolnym bez wahania poświęcić wszystko. Aby dzięki temu nie bać się śmierci. Nigdy. Aby ta niesamowita pewność była ze mną zawsze i wszędzie. Abym pomimo gotowości do odejścia na tamten świat, potrafił cieszyć się życiem i każdą chwilą. Może to wiązać się z odrobinę zrytą psychiką. Właściwie i tak nie mam wiele do stracenia.


Dokładnie, myślę ,że to jest jedno z najważniejszych rzeczy (marzeń) do jakich człowiek powinien dążyć. Pięknie powiedziane :)

Życie chwilą jest tutaj chyba najwłaściwszym rozwiązaniem. Marzenia potrafią być piękne ,potrafią dodawać sił ,ale potrafią też niszczyć ,degradować psychikę kiedy to do czego tak bardzo dążymy ciągle nie jest w zasięgu ręki... Najlepiej jest marzyć i cały czas żyć wiara ,że to o czym marzymy napewno kiedyś się pełni. Poprostu - wierzyć i żyć ,cieszyć się naszym dotychczasowym życiem. Nie buntować się ,nie iść do celu po trupach ,poprostu wierzyć. Bo wiara potrafi zdziałać cuda ;>

"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#104 Post autor: Rilla » czwartek, 3 maja 2007, 14:05

Kwiecia pisze:Zależy, jakie marzenia. Dużo z nich jest całkiem możliwych, i choćby nawet były trudne, z takimi trzeba postępować wręcz odwrotnie - nie zostawiać ich w spokoju, ale realizować je! Chociaż może te marzenia, które uważam za możliwe, dla ciebie są celami, a nie marzeniami - kwestia nazewnictwa, a wtedy wyszło by nawet, że myślimy podobnie. :)
Myślimy bardzo podobnie, ale mam taki może dziwny podział. Marzenia są dla mnie po to by się w nich zanużyć, pobujać w obłokach: "co by było, gdyby było",np. "CHCIAŁABYM mieć duży dom z ogrodem, psa, siedmioro dzieci, odnieść sukces pisarski...". Nie chcę ich spełniać albo nawet nie mogę, bo są dla mnie tylko oderwaniem od szarej rzeczywistości, urozmaiceniem myśli. Gdy jednak wiem, że niektóre z nich będę w stanie spełnić zamieniam je poprostu na cele i dążę do nich :). Niby to samo, ale znaczenie całkiem inne.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

justitias
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 3 maja 2007, 14:00
Lokalizacja: Opole

#105 Post autor: justitias » czwartek, 3 maja 2007, 14:05

No cóż, dla mnie marzyć to żyć a nie egzystować... Traktuje marzenia jak coś, bez czego nie potrafiłabym żyć, jak to ktoś powiedział w jakimś filmie "Człowiek się kończy, gdy kończą się jego marzenia", i ja sie z tym zgadzam i wg tego żyję. Chcę spełnić marzenia, ale wolę dążenie do nich... Gdy już jakieś spełnie, pozostaje poczucie smutku, że koniec juz tej drogi...
"Too much love will kill you..."

ODPOWIEDZ