Ja mam dokładnie tak samo A moje marzenia? Ja tonę w marzeniach o spełnionej, szczęśliwej miłości. I to chyba wszystko, o czym w tej chwili marzę. Przyszłości nie planuję, kiedyś się w to bawiłam, ale i tak wszystko układało się inaczej i byłam bardzo zawiedziona.impos animi pisze: głównie rozpływam się w nich ciągle rozpamiętując przeszłość i w myślach układając ją zawsze lepiej, niż faktycznie przebiegała. W marzeniach zawsze postępuję lepiej niż potrafię i wszystko przebiega pozytywniej.
Marzenia
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP
4w3 , ENFP
- agnella
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 12:05
- Enneatyp: Dawca
- Lokalizacja: Dublin, Irlandia
Ja tez mam tak samo, co do joty I przede wszystkim jesli chodzi o milosc, ale nie tylko, o przyszlosc tez. Od wczoraj np marze zeby zdarzyla mi sie taka historia o ktorej spiewa Garou w "Que l'amour est violent", zebym ja mogla byc ta kobieta, a mezczyzna robil i czul to co mowi ten tekst...mmm, idelana dla czworek ta pioseneczka
"Nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia - pierwszą..."
ks. Jan Twardowski
4w5 i/lub 2w1
http://agnella.unblog.fr/
ks. Jan Twardowski
4w5 i/lub 2w1
http://agnella.unblog.fr/
Od jakiegoś roku coraz częściej dopadają mnie stany, w których czuję się... niegodna własnych marzeń. Dlatego ich unikam, staram się szybko zasypiać, w ciagu dnia mieć zawsze coś do zrobienia, na siłę "socjalizować się".
Zresztą, moje marzenia są teraz bardzo niebezpieczne. Ot, to największe, na przykład - jest realne, ale tak kruche, że boję się do niego wracać. Rozczarowanie zaboli mocno, wolę więc nie angażować w to jeszcze wyobraźni, bo skończy się niewesoło.
Kiedyś byłam typem chodzącym wśród chmur, podzielonym, czarno - białym. Teraz coraz mocniej czuję, że białe wyparowało. A samo czarne jest tylko kamieniem u szyi.
Eh, Tula, coś się ciebie ostatnio złe myśli trzymają.
Zresztą, moje marzenia są teraz bardzo niebezpieczne. Ot, to największe, na przykład - jest realne, ale tak kruche, że boję się do niego wracać. Rozczarowanie zaboli mocno, wolę więc nie angażować w to jeszcze wyobraźni, bo skończy się niewesoło.
Kiedyś byłam typem chodzącym wśród chmur, podzielonym, czarno - białym. Teraz coraz mocniej czuję, że białe wyparowało. A samo czarne jest tylko kamieniem u szyi.
Eh, Tula, coś się ciebie ostatnio złe myśli trzymają.
4w5 / INTP (...INFP?)
Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś
Pisanie jest sztuką skreślania
– Julian Przyboś
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Też zdarza mi się tak utonąć, chociaż czasami, nawet przed sobą, trochę się tego wstydzę. Pewnie dlatego, że niekiedy trudno mi dopuszczać do własnej świadomości jakieś sentymenty, napędzone marzeniami.Nif pisze:Ja tonę w marzeniach o spełnionej, szczęśliwej miłości.
No i kiedy ta miłość nie nadchodzi, znowu czuję się zawiedziona, dlatego w kwestii marzeń robię się coraz bardziej ostrożna.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
u mnie marzenia to ten inny swiat stwarzany na nowo w wyobrazni-sytuacje, zdarzenie, w sumie szloby to tam wlozyc-ten watek, czyli swoj wlasny swiat
tam marzenia sie spelniaja i jest pieknie
tam marzenia sie spelniaja i jest pieknie
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
marzenia są moim ważnym elementem, często zupełnie nieświadomie potrafię sobię wyobrażać najróżniejsze rzeczy przez ogromną ilość czasu. Najczęściej przed snem, bo wtedy przetwarzam sobie sytuacje z całego dnia, często myślę o jakiś teoretycznie nieistotnych sprawach, np. kim była kobieta stojąca obok mnie w autobusie, czym się zajmuje, jakie ma zainteresowania i.t.d., dokładnie analizuje moje relacje z innymi (jeśli ktoś mnie zranił moge to rozpamiętywać bardzo długo i nawet po miesiącu sobie kiedyś to przypomnieć).
A co do przyszłości, cóż, też często o niej myslę. To już są takie zwykłe marzenia pt. "chciałabym w przyszłości zeby stało się to i to"
A co do przyszłości, cóż, też często o niej myslę. To już są takie zwykłe marzenia pt. "chciałabym w przyszłości zeby stało się to i to"
100% of 4w5
często mam tak, że gdy jestem sam lub z nikim nie rozmawiam wyobrażam sobie jakaś zmyślona sytuacje i tak powoli rozwijam ja i coraz bardziej się wczuwam, aż kończy się to tym, że wypowiadam głośno łowa, które miałem powiedzieć w tamtej sytuacji i cóż, trochę mi głupio .
Czasem zdaża mi się też, że przypomnę sobie coś złego i wtedy potrafie nagle złapać się za głowę i szepnać "o kur..."
Na szczęście za dziwaka lub idiotę jeszczę nie uchodzę, więc jest spoko.
Czasem zdaża mi się też, że przypomnę sobie coś złego i wtedy potrafie nagle złapać się za głowę i szepnać "o kur..."
Na szczęście za dziwaka lub idiotę jeszczę nie uchodzę, więc jest spoko.
4w5 INFP/ENFP i troszkę ISFP i coś jeszcze...
- IntellectualBlackDreamer
- Posty: 29
- Rejestracja: piątek, 19 stycznia 2007, 14:55
- Lokalizacja: L!twa
- Kontakt:
- magneticwoman
- Posty: 22
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 10:05
- magneticwoman
- Posty: 22
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 10:05
W zasadzie to mam tak jak ty- nawet na sprawdzianie mogę czasem zapatrzyć się w okno i kompletnie odlecieć... Szczególnie na matmie i fizie- tak nudne i niezrozumiałe że nawet nie staram się uważać. Często też mam tak, że podczas marzenia zaczynam całkiem nieświadomie rysować sobie ołówkiem w zeszycie, nic konkretnego, jakieś tam kratki, geometryczne wzory, ale potem wszystkie moje zeszyty wyglądają tak, ze nauczyciele się wściekają, no ale trudno, nic nie poradzę.Noelle pisze:Ja przez marzenia i bujanie w obłokach nie radze sobie w szkole...nie moge sie skupić na nauce..Marzenia to 80% mojego życia..
100% of 4w5
A dla mnie marzenia są tym, czym dla niektórych ludzi praca - wzbogacają, motywują...
Nienawidzę sytuacji, w których inni zmuszają mnie do porzucenia marzeń i pozostania w sferze jak najbardziej przyziemnych spraw! Marzenia są dla mnie jedyną odskocznią od moich mniejszych i większych bolączek. Może czasem rzeczywiście zbyt daleko uciekam, ale nie zaprzestanę tego 'ot tak', jak ostatnio poleca się mi zrobić.
Nienawidzę sytuacji, w których inni zmuszają mnie do porzucenia marzeń i pozostania w sferze jak najbardziej przyziemnych spraw! Marzenia są dla mnie jedyną odskocznią od moich mniejszych i większych bolączek. Może czasem rzeczywiście zbyt daleko uciekam, ale nie zaprzestanę tego 'ot tak', jak ostatnio poleca się mi zrobić.
4w5
Obłęd ci już wyżarł twój mózg.
Obłęd ci już wyżarł twój mózg.