Marzenia
-
- Posty: 58
- Rejestracja: czwartek, 27 listopada 2008, 17:50
Marzenia dobra rzecz. Większość z nas uważa, że tak zwana wizualizacja może doprowadzać do ich spełniania. Zastanawiam się tylko - głodujące dzieci mają za małe predyspozycje, by urzeczywistniać marzenia jak biznesmeni wierzący w kosmiczne bogactwo?
Dobra, miałam w życiu kilka takich przypadków, albo i wiele. Siła wiary ma coś w sobie, niekoniecznie należy identyfikować to z bogiem.
Dobra, miałam w życiu kilka takich przypadków, albo i wiele. Siła wiary ma coś w sobie, niekoniecznie należy identyfikować to z bogiem.
Re: Marzenia
Ja staram się nie marzyć. Kiedyś było inaczej i mocno się na tym przejechałam.ktośtam pisze:Jaki świat widzicie oczami waszej wyobraźni? Czy traktujecie marzenia jako ucieczkę od przytłaczającej rzeczywistości; czy próbujecie je zrealizować?
Po prostu bez sensu jest tworzyć sobie idealną wizję, gdyż i tak nie będzie tak pięknie, i tylko się zawiedziemy.
Po za tym, gdybym tylko się marzeniami przejmowała: "ah, gdyby to, gdyby tamto", całkowicie oderwałabym się od rzeczywistości. A tak, mniej więcej wiem czego chcę (z tym się wiążą następne niedociągnięcia i niezwykłości, bo tak na prawdę nie wiem), i staram się lekko ku temu zmierzać.
Dopiero zaczynam zmieniać "taktykę" z 'Marzyciela' do 'Działającego realisty', a więc po mału...
Bredzę, ale może chociaż tutaj, czwórki mnie zrozumieją?
Czuję się jakaś nienormalna...
rocznik '97, 4w5
Re: Marzenia
Rany, marzenia są jedną z najpiękniejszych części życia, bez nich wiele rzeczy nie miałoby dla mnie sensu. Oczywiście, bez przesady - nie są one wszystkim, żyję rzeczywistością, ale czymże by ona była bez marzeń? Kocham je. Naprawdę kocham i wierzę, że je zrealizuję. Mam w sobie tak silną motywację, że nie chcę nawet dopuszczać do siebie myśli, że może mi się nie udać
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi, zanim poznasz tego dobrego, żebyś mógł go rozpoznać, kiedy on się w końcu pojawi.\
4w3
4w3
Re: Marzenia
Bez marzeń nie przeżyłbym, ani jednego dnia dłużej ;]
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni
Re:
Po prostu nie wiedzą jaka jest siła wiary, jaką moc ma wyznaczony cel. Zresztą sądzę, iż większość ludzi albo nie wie jak urzeczywistniać marzenia, albo są one tak przyziemne, że inni ich nie zauważają. W sumie nie ważne jakie marzenia - ważne, żeby je mieć. Ja swoje marzenie przeistoczyłem w główny cel w życiu i zrobię...bardzo wiele, żeby to urzeczywistnić. Mam zresztą już 4 plany działania (w razie gdyby poprzednie zawiodły). I w kwestii tego marzenia nie będzie kompromisu. Jestem prawie jak ksiądz, bo tak się poświęcam temu zadaniu, że w zaniedbałem życie towarzyskie - co za tym idzie - CELIBATKonspiratorka pisze: Zastanawiam się tylko - głodujące dzieci mają za małe predyspozycje, by urzeczywistniać marzenia jak biznesmeni wierzący w kosmiczne bogactwo?
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Marzenia
Irytuje mnie powiedzenie, że marzenia się spełniają. Owszem, jeśli ktoś ma farta, jakieś może się spełnić, ale to nie jest reguła. Gdyby marzenia się spełniały tylko z tego powodu, że bardzo czegoś chcemy, świat pełen byłby niewytłumaczalnych cudów, a ludzie byliby szczęśliwi. Nie byliby jednak wolni, bo ograniczaliby się nawzajem swoimi pragnieniami.
Ile dzieci marzy, by mieć przy sobie rodziców? Ile z nich ich przy sobie faktycznie ma? A co, jeśli ci rodzice pragną czegoś innego niż ich dzieci? Żona marzy mieć kochającego męża, ale mąż marzy o kochającej kochance. Marzenia nie mają zwyczaju się spełniać.
I nawet się z tego cieszę. Gdyby mi się jakieś spełniło, oszalałabym chyba ze strachu, że okaże się to tylko snem. Poza tym moje marzenia mają jedynie funkcję ucieczki od rzeczywistości.
Ile dzieci marzy, by mieć przy sobie rodziców? Ile z nich ich przy sobie faktycznie ma? A co, jeśli ci rodzice pragną czegoś innego niż ich dzieci? Żona marzy mieć kochającego męża, ale mąż marzy o kochającej kochance. Marzenia nie mają zwyczaju się spełniać.
I nawet się z tego cieszę. Gdyby mi się jakieś spełniło, oszalałabym chyba ze strachu, że okaże się to tylko snem. Poza tym moje marzenia mają jedynie funkcję ucieczki od rzeczywistości.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Marzenia
więc uściślijmy. "-ją" jest zbędne.
"marzenia się spełnia"
xD
"marzenia się spełnia"
xD
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Re: Marzenia
Inv podsumował całą sprawę.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Marzenia
Ta... Gdyby życie było takie proste, byłoby bajką.
No dobrze, są ludzie zdolni, którzy potrafią spełniać swoje marzenia i plany, zgadzam się, ale ja do nich po prostu nie należę, przyznaję. Problem tkwi we mnie. By móc spełniać swoje marzenia, trzeba mieć talent. Trzeba być mądrym, inteligentnym, odważnym, pracowitym, w zasadzie mieć wszystko to, czego ja nie mam.
Poza tym nie wszystkie marzenia da się spełnić.
No dobrze, są ludzie zdolni, którzy potrafią spełniać swoje marzenia i plany, zgadzam się, ale ja do nich po prostu nie należę, przyznaję. Problem tkwi we mnie. By móc spełniać swoje marzenia, trzeba mieć talent. Trzeba być mądrym, inteligentnym, odważnym, pracowitym, w zasadzie mieć wszystko to, czego ja nie mam.
Poza tym nie wszystkie marzenia da się spełnić.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Marzenia
Przynajmniej jestes ladna.
Marzy mi sie czlowiek taki jak ja, ktory zostal nauczony jak zyc.
Marzy mi sie czlowiek taki jak ja, ktory zostal nauczony jak zyc.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Marzenia
A chciałam do tej litanii moich braków dodać urodę, ale stwierdziłam, że wyjdę na zbyt próżną. Nie jestem ładna. Jestem brzydka jak noc. Ale tak, by spełnić swoje marzenie, uroda też może się przydać. Kto by chciał szpetną żonę?
Uważasz, że wiesz, jak żyć, że umiesz żyć? A mógłbyś dokładniej opisać człowieka, który ci się marzy? Ciekawi mnie, jaki on jest w twej wyobraźni.ein pisze:Marzy mi sie czlowiek taki jak ja, ktory zostal nauczony jak zyc.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Marzenia
Z tego co pamietam, to wygladalas naprawde ok na tych zdjeciach, ktore kiedys pokazalas na forum. Tak samo Impos. W sumie ciekawe co ona teraz robi? Zapamietalem ja jako dziewczynke chodzaca na wino ze znajomymi.
Kiedys czytalem taki przerazliwie madry artykul o tym, ze wszystko zalezy od rodzicow, na ile oni potrafia pokazac dziecku, ze moze ono wplywac na swoje otoczenie, miec jakis wklad. Jesli im sie to nie uda, to pozniej bardzo trudno nauczyc takiego czlowieka odpowiednich zachowan. Chcialbym, zeby moj wymarzony ja wierzyl, ze jednak moze cos zmienic, poniewaz aktualnie juz w nic nie wierze. Chcialbym czerpac przyjemnosc z przebywania z ludzmi, martwic sie o nich, ale takze cieszyc sie z sukcesow. Teraz wiekszosc ludzi mnie doprowadza do szalu, czesci sie autentycznie boje i nie rozumiem. Magicznie by bylo zachowywac sie naturalnie, podchodzic do ludzi jak do przyjaznych istot i nie bac sie, ze w kazdej chwili ktos moze wyciagnac noz i zabic.
Kiedys czytalem taki przerazliwie madry artykul o tym, ze wszystko zalezy od rodzicow, na ile oni potrafia pokazac dziecku, ze moze ono wplywac na swoje otoczenie, miec jakis wklad. Jesli im sie to nie uda, to pozniej bardzo trudno nauczyc takiego czlowieka odpowiednich zachowan. Chcialbym, zeby moj wymarzony ja wierzyl, ze jednak moze cos zmienic, poniewaz aktualnie juz w nic nie wierze. Chcialbym czerpac przyjemnosc z przebywania z ludzmi, martwic sie o nich, ale takze cieszyc sie z sukcesow. Teraz wiekszosc ludzi mnie doprowadza do szalu, czesci sie autentycznie boje i nie rozumiem. Magicznie by bylo zachowywac sie naturalnie, podchodzic do ludzi jak do przyjaznych istot i nie bac sie, ze w kazdej chwili ktos moze wyciagnac noz i zabic.
Re: Marzenia
ein akurat statystyka pokazuje ze to ludzie psychiczni jak ty, najczesciej sięgają po te noże.
(z tego co widze to na tym forum 99% osobników jakieś zaburzenia psychiczne ma, tyle, że jednym one w życiu pomagaja a inni lądują na marginesie).
(z tego co widze to na tym forum 99% osobników jakieś zaburzenia psychiczne ma, tyle, że jednym one w życiu pomagaja a inni lądują na marginesie).
Przesłanie Izraela https://www.youtube.com/watch?v=HvPWsfNZyNM
Re: Marzenia
Mowiac 'noz' mialem na mysli brak zyczliwosci, wrodzony wstret przed odchylami od normy i strach z tym zwiazany. Strach wyzwala agresje itd. Nie martw sie, tez masz jakies skrzywienie. Jak kazdy Polak zawsze musisz miec racje, nawet w sprawie, o ktorej nie masz bladego pojecia. Taka cecha narodowa.
- Venus w Raku
- VIP
- Posty: 1058
- Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
- Enneatyp: Perfekcjonista
Re: Marzenia
Taaa... Tajemnica poliszynela. Zaburzenia psychiczne charakteru najbardziej "pomagają" w życiu tym osobnikom, którzy mają ograniczoną świadomość, nie odróżniają dobra od zła, nie przeżywają lęków i niepokojów, nie mają poczucia winy i nie odczuwają wstydu, oraz potrafią kłamać patologiczne. Nie zawsze ktoś taki musi być kryminalistą, który odsiaduje wyrok.MartiniB pisze:...z tego co widze to na tym forum 99% osobników jakieś zaburzenia psychiczne ma, tyle, że jednym one w życiu pomagaja a inni lądują na marginesie.
Psychoterapeuci mówią, że jeżeli osoba sama siebie czyni przygnębioną, bo zbyt obawia się zaspokojenia swoich własnych potrzeb i pragnień z powodu nadmiaru wstydu i poczucia winy, to jest neurotykiem , ale jeżeli sprawia, że wszyscy wokół niej są przygnębieni, to najprawdopodobniej mamy do czynienia z zaburzeniem psychicznym charakteru. Ot, taka drobna różnica.
1w9, 6w5, sp/sx