No właśnie, jak to jest, macie skłonności do mitomanii? Może jesteście megalomanami? A może ślizgacie się ze szczytów samouwielbienia w głębie depresji i odwrotnie?enneagram.pl pisze:praw mi dużo komplementów. Wiele dla mnie znaczą
czwórki często odwracają się od rzeczywistości i żyją we własnym świecie wyobraźni, uczuć i nastrojów.
Czwórki identyfikują się często z wizerunkiem niepełnowartościowej osoby, zwłaszcza gdy nadaje im to cech unikalności i wyjątkowości.
Mitomani i megalomani
Mitomani i megalomani
- StachuMatrix
- Posty: 55
- Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 13:05
- Lokalizacja: Opoczno
Myślę że jako czwórka trochę we mnie jest megalomana jak i mitomana... Po pierwsze zależy to od dnia a po drugie od przeżytych cierpień, radości w danym czasie... Ale jak by nie patrzyć to jednak megaloman... Zawsze miałem uczucie wyższości nad innymi...
Pełna 4...
Życie nasze jest poematem w którym autor zawarł sens naszego bytu...
Życie nasze jest poematem w którym autor zawarł sens naszego bytu...
Wszystkie znane mi mitomanki, to były Jedynki.
Ale fakt, ściągam mitomanki, bo może jestem postrzegana jako zbyt łatwowierna, ale ja po prostu je słucham, pozwalam się wygadać i daje prawo do własnych mitów. Szkoda mi je ranić, demaskowaniem
Co do megalomanii - być może czwórka bywa megalomanką w fantazjach, ale ogólnie, to - wydaje mi się - właśnie odrobiny megalomanii czwórkom właśnie brakuje. Niech czasami pomyślą, że są wspaniałe i nieocenione dla tego świata, zamiast nurzać się w odrzuceniu i ksobności. Choć może to się nie wyklucza?
Ale fakt, ściągam mitomanki, bo może jestem postrzegana jako zbyt łatwowierna, ale ja po prostu je słucham, pozwalam się wygadać i daje prawo do własnych mitów. Szkoda mi je ranić, demaskowaniem
Co do megalomanii - być może czwórka bywa megalomanką w fantazjach, ale ogólnie, to - wydaje mi się - właśnie odrobiny megalomanii czwórkom właśnie brakuje. Niech czasami pomyślą, że są wspaniałe i nieocenione dla tego świata, zamiast nurzać się w odrzuceniu i ksobności. Choć może to się nie wyklucza?
4w5, INFj, sp/sx
Ja nie lubię ludzi czujących wyższosć nad innymi, więc samemu też tak nie myślę... Czasami jednak:
Lubię fantazjować, wyobrażać sobie, że jestem kimś niezwykłym. Nie potrafię się od tego odzwyczaić... Na szczęście nigdy nie przekładam tego poczucia na rzeczywistość.aliszien pisze:czwórka bywa megalomanką w fantazjach.
Mitomanem nie jestem.
Megalomania. Tu raczej są skoki samooceny od skrajnie niskiej do bardzo wysokiej. Choć moja "średnia" samoocena jest chyba trochę niższa nić być powinna. Umiem jednak, np. na potrzeby sytuacji, podwyższyć ją sobie wystarczająco. Z tym, że kiedy ona wraca w okolice tej "średniej" to nie jest przyjemne
No i pomimo tej całej czwórkowatości, głęboko, głeboko i jeszcze głębiej, czuję się bardzo wartościowym człowiekiem. Podobnie jednak jak u kogoś wyżej, nie przekłada się to u mnie na rzeczywistość. Możliwe również, że to efekt pracy nad sobą, bo negatywne opinie o mnie coraz łatwiej po mnie spływają. Najważniejsza jest akceptacja własnych wad. Później można zacząć z nimi walczyć i dołożyć do tego pozytywne afirmacje o samym sobie.
Megalomania. Tu raczej są skoki samooceny od skrajnie niskiej do bardzo wysokiej. Choć moja "średnia" samoocena jest chyba trochę niższa nić być powinna. Umiem jednak, np. na potrzeby sytuacji, podwyższyć ją sobie wystarczająco. Z tym, że kiedy ona wraca w okolice tej "średniej" to nie jest przyjemne
No i pomimo tej całej czwórkowatości, głęboko, głeboko i jeszcze głębiej, czuję się bardzo wartościowym człowiekiem. Podobnie jednak jak u kogoś wyżej, nie przekłada się to u mnie na rzeczywistość. Możliwe również, że to efekt pracy nad sobą, bo negatywne opinie o mnie coraz łatwiej po mnie spływają. Najważniejsza jest akceptacja własnych wad. Później można zacząć z nimi walczyć i dołożyć do tego pozytywne afirmacje o samym sobie.
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
Właśnie mi się wydaje, że ksobność może być przejawem megalomanii, a poczucie odrzucenia może brać się z niedocenienia przez innych wyjątkowości 4.aliszien pisze: Niech czasami pomyślą, że są wspaniałe i nieocenione dla tego świata, zamiast nurzać się w odrzuceniu i ksobności. Choć może to się nie wyklucza?
Zależy jak to rozpatrywać, ale myślę, że mam o sobie lepsze zdanie niż powinienem Mam sporo z megalomana;)
Intuicji nie wyłączam, ale mitomanem nie jestem Mam różne fantazje, ale staram opierać się na faktach.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
Mitomania? Nie. Czasem każdy kłamie, przesadza, chwali się czymś, czego nie zrobił, ale nie robię tego tak bardzo i tak często, żeby nazwać to mitomanią. A megalomania... Nie w pełni, nie do końca. Trochę, ale nie wiem, czy może to przypaść pod przykrywkę tego określenia. Na pewno czasem cenię pewne swoje walory za bardzo... Czasem.
4w5
- StachuMatrix
- Posty: 55
- Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 13:05
- Lokalizacja: Opoczno
Megalomania tak, mitomania raczej nie.
Dokładnie tak, czasem lecę bardzo wysoko, czuję moc, władzę nad życiem, własna wielkośc, szczęście z tego co dokonałem, miłość (to szczególnie), to, że nic nie może mnie zatrzymać. Czasem spadałem bardzo głęboko w depresję, a im wyżej leciałem tym boleśniejszy był upadek.tzlm pisze:A może ślizgacie się ze szczytów samouwielbienia w głębie depresji i odwrotnie?
4w5 INFP/ENFP i troszkę ISFP i coś jeszcze...
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
Po głębszym zastanowieniu na temat mitomanii... W przeszłości, jak jeszcze byłam młodsza, wymyśliłam sobie chłopaka Na początku dla żartów, żeby się ponabijać przed koleżanką, ale potem zaczęłam sama czuć się tak, jakby to było prawdą... Straszne. Dobrze, że mi minęło z wiekiem i że nie mam już takich jazd.
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Ja nie zauważam w sobie objawów ani mitomanii, ani megalomanii, dlatego trochę mnie ukuło stwierdzenie, że ten typ tak ma.
Pod tymi słowami mogę się podbisać, często żyję jedynie we własnych fantazjach, jednak nie objawia się to w żaden zewnętrzny sposób. Swoje myśli i fantazje zachowuje głównie dla siebie. I myślę, że nie ma w tym mitomanii ani megalomanii. Wręcz przeciwnie, moje milczenie wynika ze zbyt niskiej samooceny.ktośtam pisze:Lubię fantazjować, wyobrażać sobie, że jestem kimś niezwykłym. Nie potrafię się od tego odzwyczaić... Na szczęście nigdy nie przekładam tego poczucia na rzeczywistość.
Z tym absolutnie nie mogę się zgodzić, na bycie czwórką składa się całe mnóstwo innych cech, ale nie wydaje mi się, żeby megalomania i mitomania były istotą bycia czwórką.StachuMatrix pisze:Chyba na tym polega bycie "czwórką"
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.