Psychastenia ;>

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#31 Post autor: ein » niedziela, 12 lipca 2009, 23:52

Matea pisze:a mnie sie wydaje ,że psychologia to uproszczona forma filozofii i religii razem wziętych...
Matea daruj sobie. Religia wykorzystuje psychologie.



Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#32 Post autor: Matea » poniedziałek, 13 lipca 2009, 00:01

A nie czasem na odwót ?
I sam sobie daruj ,każdy może mieć wlasne zdania.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Henry Lee
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:55

#33 Post autor: Henry Lee » poniedziałek, 13 lipca 2009, 00:23

A mi się wydaję, że dla wielu psychologia staje się religią,
i widzą w niej swoje zbawienie.

Porównajmy dwa typy.
Wyznawca jakiejś danej religii wierzy powiedzmy w Boga jedynego,
piekło, niebo, duchy, życie pośmiertne, grzech.

Człowiek wierzący w psychologie wierzy w to, że jest chory/ma
zaburzenia, wierzy, że pisanie o tym i chwalenie się na forum
publicznym pomoże mu, a tymczasem tylko pogłębi jego
niespecjalnie ciekawe położenie.

@matea - nie mieszaj religi do wszystkiego, to się nie sprawdza
Warm beer and cold women

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

#34 Post autor: darienne » poniedziałek, 13 lipca 2009, 01:02

Jessuuu, znowu jakieś " zaburzenie"....
:roll:

Brzmi czwórkowo, ale jednak wydaje się trochę naciągane.
Wiele jest osób z takimi cechami osobowości i nie widzę w tym żadnego zaburzenia.
4w3

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#35 Post autor: Matea » poniedziałek, 13 lipca 2009, 01:21

Henry Lee pisze:
@matea - nie mieszaj religi do wszystkiego, to się nie sprawdza
Mnie chodzi wlaściwie o to ,że niektórzy deficyt wiary i jakiegoś rozwoju moralno-duchowego zastępują sobie psychologią.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Henry Lee
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:55

#36 Post autor: Henry Lee » poniedziałek, 13 lipca 2009, 01:33

Matea, jeden lubi jak mu skrzypce grają, drugi jak nogi śmierdzą.
Warm beer and cold women

Awatar użytkownika
Karolka
Posty: 105
Rejestracja: środa, 27 maja 2009, 09:43
Lokalizacja: Gdańsk

#37 Post autor: Karolka » poniedziałek, 13 lipca 2009, 05:12

Henry Lee pisze:Człowiek wierzący w psychologie wierzy w to, że jest chory/ma
zaburzenia, wierzy, że pisanie o tym i chwalenie się na forum
publicznym pomoże mu, a tymczasem tylko pogłębi jego
niespecjalnie ciekawe położenie.
To o czym twoim zdaniem wypada pisać na forum? Rozumiem, że zaburzenia psychiczne powinny być tematem tabu i jeśli ktoś jest takim feralnym egzemplarzem to ma siedzieć cicho i nie zaprzatać tym głowy innym forumowiczom.
4w5 "Moje dzisiaj obala moje wczoraj"

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#38 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 13 lipca 2009, 12:00

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 18:29 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#39 Post autor: Perwik » poniedziałek, 13 lipca 2009, 12:17

Matea pisze:a mnie sie wydaje ,że psychologia to uproszczona forma filozofii i religii razem wziętych...
ech...
filozofii nie można łączyć z religią, gdyż filozofia jest oparta na zadawaniu pytań i podważaniu wszelkich tez, a religia wymaga wiary w dogmaty.
psychologia natomiast jest nauką.
religia ni jak się ma do psychologii i filozofii, po za tym, że niektórym łatwiej jest wierzyć w coś czego nie można podważać (na gruncie religii, ponieważ naukowcy i filozofowie podważają religię). więc nie mieszaj pojęć.
Mnie chodzi wlaściwie o to ,że niektórzy deficyt wiary i jakiegoś rozwoju moralno-duchowego zastępują sobie psychologią.
wiara jest uczuciem. jeśli ktoś nie wierzy w dogmaty - to prawda - potrzebuje wierzyć w coś innego.

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#40 Post autor: ein » poniedziałek, 13 lipca 2009, 15:34

Perwik: Thx, mi sie juz nie chcialo pisac.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#41 Post autor: Matea » poniedziałek, 13 lipca 2009, 17:06

Henry Lee pisze:Matea, jeden lubi jak mu skrzypce grają, drugi jak nogi śmierdzą.
dobrze powiedziane.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#42 Post autor: Memory » wtorek, 14 lipca 2009, 19:39

Rozmawiałam dziś z psycholog i to jednak nie ja.

Ale za to odkryłam, że jestem 2. :mrgreen:
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#43 Post autor: Aleksandrowa » wtorek, 14 lipca 2009, 19:58

Memory pisze: Ale za to odkryłam, że jestem 2. :mrgreen:
A jak odkryłaś, jeśli można spytać ?:)
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#44 Post autor: Memory » wtorek, 14 lipca 2009, 20:21

Jasne, że można. ;)

Hm, to mi wygląda na motywy dwójki bardziej, ale zobaczymy...

- Dużo oferuję otoczeniu, przyjaciołom, jednocześnie zaniedbując, wręcz tłamsząc swoje potrzeby.
- Z trudem przychodzi mi mówienie o swoich problemach. Martwię się, że zacznę być wtedy postrzegana, jako wieczna maruda i mało ciekawa osoba. Skupiam się przeważnie na cudzych kłopotach, moje potrzeby idą na drugi plan. Starałam się pokazywać ludziom od wesołej, beztroskiej strony nawet kiedy czułam się paskudnie [podziwiam osoby, które z łatwością mówią o bolesnych uczuciach, ja tak łatwo nie potrafię...]. Jedyne miejsce, gdzie łatwo się otwieram, to internet.
- Potrzebuję ludzi, uzależniam się od nich, staram się spełniać ich wymagania kosztem swoich potrzeb. Samotność mnie przytłacza. Zależy mi bardzo na akceptacji - jeśli w otoczeniu pojawi się choć jedna osoba, która mnie nie zaakceptuje, czuję się źle.
- Czuję się czasem odpowiedzialna za cudze szczęście. Kiedy nie mogę komuś pomóc, albo ta osoba odrzuca moją pomoc, czuję się źle, wręcz winna.

A ja myślałam, że wszystko to wina 4w5 w enneagramie. ^^ Ale mi daleko do tych artystycznych dusz i indywidualistów, wolę pomagać, a to, że mam też bogate życie wewnętrzne, o niczym nie świadczy. :P
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#45 Post autor: Aleksandrowa » wtorek, 14 lipca 2009, 20:39

Hmm, to poczytaj sobie o poziomach zdrowia 2. Ja mam podobne cechy do Twoich, ale nie uzależniam się od ludzi. Interesują mnie tylko opinie bliskich mi osób. Poza tym pomagam innym, ale nie kosztem siebie, bo wtedy jest więcej szkód niż pomocy, moim zdaniem.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

ODPOWIEDZ